Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trzymający w napięciu i ciekawe skonstruowany kryminał z nietuzinkową parą bohaterów. Najlepsza do tej pory książka autora. Czekam na drugi tom z Rory i Lane'em.

Trzymający w napięciu i ciekawe skonstruowany kryminał z nietuzinkową parą bohaterów. Najlepsza do tej pory książka autora. Czekam na drugi tom z Rory i Lane'em.

Zabawna książeczka naszpikowana ciekawostkami. Autor nie tylko w humorystyczny sposób opisuje życie w starożytnej Grecji, ale też zachęca czytelnikow do wspólnej zabawy – mają wyobrazić sobie, że przeniesli się w czasie.

Zabawna książeczka naszpikowana ciekawostkami. Autor nie tylko w humorystyczny sposób opisuje życie w starożytnej Grecji, ale też zachęca czytelnikow do wspólnej zabawy – mają wyobrazić sobie, że przeniesli się w czasie.

Książka napisana przez prawdziwego pasjonata i to czuć na każdej stronie. "Dwanaście srok za ogon" naszpikowana jest ciekawostkami, anegdotami i odniesieniami do popkultury, dzięki czemu czyta się ją niesamowicie przyjemnie.

Książka napisana przez prawdziwego pasjonata i to czuć na każdej stronie. "Dwanaście srok za ogon" naszpikowana jest ciekawostkami, anegdotami i odniesieniami do popkultury, dzięki czemu czyta się ją niesamowicie przyjemnie.

Wszystko, co chcieliście wiedzieć o sowach, ale baliście się zapytać.
Naprawdę ciekawa książka, napisana przystępnym językiem i przepełniona humorem. Od razu zabieram się za wcześniejsza książkę Jacka Karczewskego "Jej wysokość gęś. Opowieści o ptakach", bo bardzo podoba mi się sposób pisania autora.

Wszystko, co chcieliście wiedzieć o sowach, ale baliście się zapytać.
Naprawdę ciekawa książka, napisana przystępnym językiem i przepełniona humorem. Od razu zabieram się za wcześniejsza książkę Jacka Karczewskego "Jej wysokość gęś. Opowieści o ptakach", bo bardzo podoba mi się sposób pisania autora.

Niezła książka, ale to nie jest Dean Koontz w najlepszym wydaniu. Wszyscy lubią golden retrievery, więc szkoda, że autor nie postawił na mniej książkową i popularną rasę, na przykład pudle!

Niezła książka, ale to nie jest Dean Koontz w najlepszym wydaniu. Wszyscy lubią golden retrievery, więc szkoda, że autor nie postawił na mniej książkową i popularną rasę, na przykład pudle!