- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać263
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Jacek Karczewski
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Ptaki. Gdzie i co o nich przeczytasz? Przewodnik subiektywny
Prezentownik świąteczny. Książki z gatunków: reportaż, publicystyka i biografia
Ptaki w całości. Jacek Karczewski holistycznie o pierzastych mieszkańcach Polski
Książkowe nowości tygodnia. Patronat LC
Książki popularnonaukowe – 10 pozycji, które warto przeczytać
Literatura na wiosnę. Wiosna w literaturze
Popularne cytaty autora
Wyobraź sobie, że w misie przed tobą leży dorodny prosiak. Z pyska wystają mu ostre kły, na nogach ma wielkie kopyta, a do tego cały pokryty...
Wyobraź sobie, że w misie przed tobą leży dorodny prosiak. Z pyska wystają mu ostre kły, na nogach ma wielkie kopyta, a do tego cały pokryty jest gęstą szczeciną. Nikt nie obdarł go dla ciebie ze skóry, nie oddzielił schabu od polędwicy ani boczku od karkówki. Nie wyjął nawet nerek na cynaderki ani żołądka na flaczki... Chwytasz giganta i połykasz w całości. Zresztą i tak nie masz wyjścia, bo nie masz ani noża, ani widelca, ani nawet zębów, którymi mógłbyś rozdrobnić swój obiad. Żeby cała operacja się udała, musisz ustawić prosię głową w dół. Z włosem! Nigdy pod. Nogi same się ułożą... Tak jedzą sowy. W zbliżonych proporcjach i wielkim pośpiechu.
Jak każdy ptasiarz mam gęsią skórkę, gdy spotykam jakiegoś białego kruka. Kiedy na przykład jadę na cietrzewie, potem przez kilka dni noszę ...
Jak każdy ptasiarz mam gęsią skórkę, gdy spotykam jakiegoś białego kruka. Kiedy na przykład jadę na cietrzewie, potem przez kilka dni noszę ich widok pod powiekami. Z radości mógłbym wywinąć orła, gdy widzę nowy dla mnie gatunek. (…) Też marzę czasami o spotkaniu z mitycznym feniksem i daję się uwodzić ornitologicznym gwiazdom. Ale tak naprawdę najbardziej lubię gatunki pospolite. Jestem im wdzięczny za to, że są! Że znalazły sposób na to, by żyć w świecie całkowicie podporządkowanym naszym potrzebom. Coraz brzydszym, bardziej zaludnionym, zatrutym, zaśmieconym i hałaśliwym. Z każdym eksterminowanym przez nas gatunkiem coraz mniej ludzkim. To one, tak zwane ptaki pospolite, i inne zwierzęta, które wciąż jeszcze są na wyciągnięcie ręki, czynią go bardziej znośnym. Bardziej ludzkim. Dają nam złudzenie przestrzeni w zabetonowanym, podzielonym na prostokąty i trójkąty krajobrazie.
1 osoba to lubiMartwe drzewa są w lesie tak samo potrzebne jak żywe. Taka już ich natura, że często mają w sobie więcej życia po śmierci niż za życia. Im w...
Martwe drzewa są w lesie tak samo potrzebne jak żywe. Taka już ich natura, że często mają w sobie więcej życia po śmierci niż za życia. Im więcej w lesie martwego drewna, tym większa w nim różnorodność gatunków".
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Dyskusje związane z autorem
Dołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad