Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Geir Pollen
1
7,1/10
Pisze książki: reportaż
Urodzony: 04.04.1953
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
171 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wołga. Meandry Rosji. Ludzie, wydarzenia, historia
Geir Pollen
7,1 z 27 ocen
200 czytelników 13 opinii
2023
Najnowsze opinie o książkach autora
Wołga. Meandry Rosji. Ludzie, wydarzenia, historia Geir Pollen
7,1
Obserwacje akademickiego wykładowcy z Norwegii, poczynione w trakcie jego wielokrotnych i wieloletnich podróży wzdłuż tytułowej rzeki, które zakończył w 2020 roku. Otoczenie towarzyszące mu w trakcie tych wojaży tak właściwie jest bodźcem do historycznych odniesień o Rosji i jej związku z Wołgą. Historii, której nie uległ ślepej ”fascynacji”. Autor potrafi zachować krytycyzm, a tym samym obiektywizm. Jednocześnie podaje ciekawe wątki od tworzenia zrębów państwowości Rusi (wątek Wikingów),przez splątanie losów Lenina i rodziny Kieryńskich, aż po zbrodnicze i często nie potrzebne ogromne budowy socjalizmu.
To co szczególnie przykuło moją uwagę, to dogmatyczne, banalne a wręcz kiczowate porównania jakimi często posługują się Rosjanie. Choćby porównywanie Wołgi do cierpień rosyjskiego ludu. Wołga to rosyjski lud, itp. Górnolotne synonimy, pseudo uduchowione, które nie wiadomo co mają odzwierciedlać? Mają jedynie uniemożliwić innych dyskusję o „rosyjskości”. Często przejawiającej się zaniedbaniem, agresją, wulgarnością, zachłannością (może te cechy tak mnie rażą bo widzę w nas pewne naleciałości tej, nabytej przez lata „rosyjskiej kultury”). Każdą próbę krytycyzmu część Rosjan zbija hasłem niezrozumienia „rosyjskiej duszy”, która ma być metafizyczna. Tylko, co to znaczy …?
Wołga. Meandry Rosji. Ludzie, wydarzenia, historia Geir Pollen
7,1
Miałam takie marzenie by zobaczyć Rosję. Kultura, sztuka, historia wydawały mi się niezmiernie ciekawe. Teraz już raczej muszę zweryfikować swoje plany. Chętniej zatem sięgam po książki dotyczące tego kraju, coś niecoś podczytuję. Ostatnio wpadła w moje ręce książka "Wołga. Meandry Rosji".
💦Wołga to rzeka ciągnąca się przez 3531 kilometrów. Można by rzec jest swoistym symbolem Rosji. Jak przeczytamy w opisie:"źródło i dusza narodu rosyjskiego". I metaforycznie: "niemy świadek historii".
Na jej kilometrach poznajemy życie, zwyczaje, ludzi i historię. Wszystko pokazane zostało w specyficzny sposób, w formie 99 felietonów. W każdym z nich sporo jest faktów, nazwisk, wydarzeń historycznych. Zatem nie jest to pozycja do łyknięcia na raz. Trzeba wszystko sobie dawkować, lektura trochę niestety trwa. Ale jest to lektura dobra, solidna i konkretna. Taka, którą warto znać.
💦Owe felietony zostały zebrane i pogrupowane w trzy części, tak jak rzeka. Mamy tu Górną Wołgę, Środkową i Dolną. Swoje rozważania oparł autor nie tylko na tym, co widział, ale i przeczytał i słyszał. Stąd lektura stanowi dość wiarygodne rozważania. Sporo miejsca poświęcono kulturze i życiu w miastach i miasteczkach. Warto tutaj zatrzymać się na dłużej i skupić. Znaleźć można również w treści anegdoty dotyczące polityki i społeczeństwa. Wierzcie mi niejeden raz można poczuć się zaskoczonym. Mnie zaskoczył fragment dotyczący poczty. W szkole podstawowej korespondowaliśmy z rówieśnikami z tego kraju. Takie to były czasy, ale wtedy jakoś nie zwracałam na to uwagi. Dzisiaj po tej lekturze wiem jedno, że nie chciałabym być listonoszem w Rosji. Dlaczego? Tego Wam nie zdradzę. Musicie sami przeczytać.
💦"Wołga" Pollena to wyważona i dopracowana w każdym calu lektura, której warto poświęcić kilka wieczorów. Nie wybiorę się raczej w podróż do tego kraju ze zrozumiałych względów, tym przyjemniej było mi odbyć ją na kartach książki. Tego i Wam życzę.
Na koniec zostawiam bardzo mądre stwierdzenie, które usłyszał autor od jednego z rozmówców: "Za każdym razem, kiedy w końcu mogliśmy zacząć żyć w tym kraju jak ludzie, pojawiał się nowy szaleniec i niszczył to swoimi ideami."
Bez komentarza.