-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać6
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz5
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Biblioteczka
Książka powinna nosić tytuł "Orgazm, poradnik dla nastolatków", bo tym właśnie jest. Garścią porad typu "używaj lubrykantu podczas masturbacji", "łechtaczka jest w środku, a nie na zewnątrz", "dobrze ćwiczyć mięśnie Kegla", "kobiety mogą mieć orgazm wielokrotny", "ludzi mają fantazje erotyczne", "największą ochotę na seks masz w dni płodne". Każdy, kto interesuje się edukacją seksualną zna wszystko, co tutaj napisano, zazwyczaj boleśnie infantylnym językiem. Mamy też kompletnie bezużyteczne cytaty kobiet odpowiadających na ankietę autorów, np opis czym dla jakiejś kobiety z Kentucku jest orgazm, albo jak wyglądał pierwszy orgazm tej pani, czy tamtego pana... Gwiazdki jedynie za kilka ciekawostek statystycznych, których nie znałam. Ponadto ksiązka powołuje się na nieaktualny dziś Raport Kinseya czy również nieaktualny liniowy model podniecenia. I serio, proponowanie używania śliny jako lubrykantu do masturbacji? Jest też pełna całkiem obleśnych i niepotrzebnych tytułów jak "pieszczenie bułeczki". Natomiast "mity" rozwiewane przez autorów są rodem ze szkoły podstawowej: "Tylko dziwki i lesbijki się masturbują". Mamy też chochoł pseudomedyczny zalecający tak jak dziś niektóre edukatorki, mycie zewnetrznych genitaliów jedynie wodą, co nie ma szans usunięcia tłustej i nieprzyjemnie pachnącej mastki wydzielanej przez żołądź łechtaczki oraz żołądź penisa.
Książka powinna nosić tytuł "Orgazm, poradnik dla nastolatków", bo tym właśnie jest. Garścią porad typu "używaj lubrykantu podczas masturbacji", "łechtaczka jest w środku, a nie na zewnątrz", "dobrze ćwiczyć mięśnie Kegla", "kobiety mogą mieć orgazm wielokrotny", "ludzi mają fantazje erotyczne", "największą ochotę na seks masz w dni płodne". Każdy, kto interesuje się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
No i nie podobasz mi się...
Gdyby ktoś powiedział mi, że to pozycja wydana przez Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich, uwierzyłabym na słowo. I tu tkwi problem. Za dużo naiwności, usprawiedliwiania oprawcy, który jest "tylko omylną istotą ludzką". Za dużo Matki Teresy. Za słaba filozofia rozpoczynająca książkę - masz wartość, bo tak, bo każdy człowiek ma taką samą, nawet jak jest okrutny, to może ma wartość, bo ładnie maluje. Znamy z historii takiego Pana, co był okrutny, ale malował, nie? Także pamiętaj, nie jesteś wart więcej od zbrodniarzy wojennych.
Jestem coraz bardziej pewna tego, że książki wydawanie w ostatnich latach przez GWP jadą na wysokich ocenach tylko dzięki marketingowi szeptanemu. Trzecia? Czwarta pozycja, którą czytam w tym roku, a która jest o niczym. Ani dla pacjenta do pracy własnej, ani dla terapeuty do zadawania prac domowych.
No i nie podobasz mi się...
Gdyby ktoś powiedział mi, że to pozycja wydana przez Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich, uwierzyłabym na słowo. I tu tkwi problem. Za dużo naiwności, usprawiedliwiania oprawcy, który jest "tylko omylną istotą ludzką". Za dużo Matki Teresy. Za słaba filozofia rozpoczynająca książkę - masz wartość, bo tak, bo każdy człowiek ma taką samą,...
2023-10-28
Mimo mojej wielkiej sympatii dla profesora i podziwu dla jego wykładów, muszę przyznać, że w tej książce wyszedł z niego stary człowiek z typowymi dla tego wieku zmianami poznawczymi w mózgu... Książka pisana jest lekko, ciekawie, połyka się treść w jeden wieczór. Pełna ciekawostek ze świata zwierząt, A JEDNAK... co kilkanascie, kilkadziesiąt stron profesor mówi coś szkodliwego lub wręcz obrzydliwego. I tak:
- pedofilia w układzie chłopiec 7-12 lat i dorosła kobieta jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiła
- "nie jestem pewien, czy zoofilia to maltretowanie zwierząt"
- anoreksja nie ma nic wspólnego z kultem chudości
Książka niestety też zawiera sporo od naprawdę dawna nieaktualnej psychologii ewolucyjnej, np:
- wstyd kobiet na punkcie seksu jest biologiczny i nie wynika z kultury
- jeśli kobieta ma dużo śluzu i dobre ukrwienie, to jest podniecona, tylko mówi, że nie jest (Obalone lata temu - więcej w książce "Ona ma siłę")
- podstawową funkcją emerytek jest opieka nad wnukami
A na wisienkę dodam, że profesor sądzi, iż usta powiększa się toksyną botulinową służącą do paraliżowania mięśni i wyłączania gruczołów potowych...
Pani Mazurek to natomiast nowy level obrzydliwości. Jej zdaniem to żaden problem znaleźć ginekologa w 24h i zdobyć receptę na tabletkę PO dla "gówniarzy, ktorym się nie chciało zabezpieczać", a antykoncepcja awaryjna nigdy nie powinna być dostępna bez recepty.
Mimo mojej wielkiej sympatii dla profesora i podziwu dla jego wykładów, muszę przyznać, że w tej książce wyszedł z niego stary człowiek z typowymi dla tego wieku zmianami poznawczymi w mózgu... Książka pisana jest lekko, ciekawie, połyka się treść w jeden wieczór. Pełna ciekawostek ze świata zwierząt, A JEDNAK... co kilkanascie, kilkadziesiąt stron profesor mówi coś...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJak zwykle autor nie zawodzi, a książka jest świetna. Edukacyjna, ciekawa, a zarazem prosta w odbiorze. Uwielbiam i czekam na więcej.
Jak zwykle autor nie zawodzi, a książka jest świetna. Edukacyjna, ciekawa, a zarazem prosta w odbiorze. Uwielbiam i czekam na więcej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka psychoedukacyjna, lekka, sympatyczna, w stylu Gryżewskiego i Miller. Jako przyszłej seksuolożce brakuje mi pogłębienia tematów, ale rozumiem, że nie była pisana pod specjalistów.
Książka psychoedukacyjna, lekka, sympatyczna, w stylu Gryżewskiego i Miller. Jako przyszłej seksuolożce brakuje mi pogłębienia tematów, ale rozumiem, że nie była pisana pod specjalistów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-06
Książka typu lanie wody. W dziale o aborcji Pan Izdebski jest niezwykle zachowawczy i przyczyny Czarnych Protestów upatruje się w zmęczeniu lockdownem, natomiast rozdział o transpłciowości pełen jest stygmatyzujacego słownictwa. Jestem heteroseksualną cis kobietą, a mimo wszystko ciężko mi się to czyta… Niezły jest tylko króciutki rozdział o szkodliwości religii. Mam wrażenie, ze sporo specjalistów w czasie pandemii wydało takie książki-rozmowy z dziennikarzami o niczym.
Książka typu lanie wody. W dziale o aborcji Pan Izdebski jest niezwykle zachowawczy i przyczyny Czarnych Protestów upatruje się w zmęczeniu lockdownem, natomiast rozdział o transpłciowości pełen jest stygmatyzujacego słownictwa. Jestem heteroseksualną cis kobietą, a mimo wszystko ciężko mi się to czyta… Niezły jest tylko króciutki rozdział o szkodliwości religii. Mam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka jest słabiutka merytorycznie, przegadana, oraz co było dla mnie niestrawne - autorki próbują być zabawne i cool na siłę, co daje groteskowy efekt gazetki typu Cosmopolitan. Ponadto pozycja ta zawiera masę błędów, jak zalecenie mycia odbytu samą wodą, czy chodzenia z kulkami gejszy w pochwie dla każdej kobiety chcącej ćwiczyć MDM.
Książka jest słabiutka merytorycznie, przegadana, oraz co było dla mnie niestrawne - autorki próbują być zabawne i cool na siłę, co daje groteskowy efekt gazetki typu Cosmopolitan. Ponadto pozycja ta zawiera masę błędów, jak zalecenie mycia odbytu samą wodą, czy chodzenia z kulkami gejszy w pochwie dla każdej kobiety chcącej ćwiczyć MDM.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-09-07
Fenomenalna opowieść o neuroplastycznosci mózgu. Zmianach osobowości spowodowanych zespołem płata czołowego, wizjach uwięzionych w przeszłości z powodu padaczki skroniowej, czy kompensacji spowodowanej ślepotą barw.
Fenomenalna opowieść o neuroplastycznosci mózgu. Zmianach osobowości spowodowanych zespołem płata czołowego, wizjach uwięzionych w przeszłości z powodu padaczki skroniowej, czy kompensacji spowodowanej ślepotą barw.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-08-16
Wspaniała książka o tym, co daje nam zmiana optyki patrzenia na świat. Jedna z najpozytywniejszych pozycji, jakie czytałam. Zmusza do powolnego czytania i ćwiczenia w trakcie.
Wspaniała książka o tym, co daje nam zmiana optyki patrzenia na świat. Jedna z najpozytywniejszych pozycji, jakie czytałam. Zmusza do powolnego czytania i ćwiczenia w trakcie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-08-16
Świetna książka pełna niezwykle ciekawych wniosków z wyników badań.
Świetna książka pełna niezwykle ciekawych wniosków z wyników badań.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pierwsza połowa książki jest edukacyjna i przeznaczona dla mieszkancow zachodnich krajow. Druga połowa to trochę new age, energia itp
Pierwsza połowa książki jest edukacyjna i przeznaczona dla mieszkancow zachodnich krajow. Druga połowa to trochę new age, energia itp
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to