Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Reread po latach. Ta książka zniszczyła moje gusta literackie lata temu.

Reread po latach. Ta książka zniszczyła moje gusta literackie lata temu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,



Na półkach: , ,

Książka znakomita w swojej kategorii. Świetni, bohaterzy z krwi i kości, trudne wybory, dylematy. Nie jest to żaden standardowy romans z tęczą i jednorożcami. Dodatkowo książka napisana jest w taki sposób, że strony same się przewracają, jak się ją zacznie to po kilku godzinach się kończy. I teraz zonk, na drugi tom trzeba będzie czekać do połowy 2025 roku .... jak żyć

Książka znakomita w swojej kategorii. Świetni, bohaterzy z krwi i kości, trudne wybory, dylematy. Nie jest to żaden standardowy romans z tęczą i jednorożcami. Dodatkowo książka napisana jest w taki sposób, że strony same się przewracają, jak się ją zacznie to po kilku godzinach się kończy. I teraz zonk, na drugi tom trzeba będzie czekać do połowy 2025 roku .... jak żyć

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka bardzo w moim klimacie, dlatego nie mogła mi się nie podobać. Cóż, lubię baśnie :) Ajm sori ;D Szkoda, że nie dowiozła do 5*, ale zabrakło.

Książka bardzo w moim klimacie, dlatego nie mogła mi się nie podobać. Cóż, lubię baśnie :) Ajm sori ;D Szkoda, że nie dowiozła do 5*, ale zabrakło.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"jestem w miłości :D:D:D"

A już tak bardziej na serio, to jest to naprawdę dobre romantasy. Ciekawa, świeża fabuła. Może bez zaskoczeń fabularnych bo to nie jest nic skomplikowanego, ale wciąga i angażuje. Uwagę natomiast muszę zwrócić na fakt, że jest niechlujnie przetłumaczona i zredagowana. Zupełnie tak jakby ważniejsze dla wydawcy były barwione brzegi, a nie dostarczenie czytelnikom porządnego wydania, za które płacą niemałe pieniądze.

"jestem w miłości :D:D:D"

A już tak bardziej na serio, to jest to naprawdę dobre romantasy. Ciekawa, świeża fabuła. Może bez zaskoczeń fabularnych bo to nie jest nic skomplikowanego, ale wciąga i angażuje. Uwagę natomiast muszę zwrócić na fakt, że jest niechlujnie przetłumaczona i zredagowana. Zupełnie tak jakby ważniejsze dla wydawcy były barwione brzegi, a nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę przyznać że to bardzo udana historia. Ross pisze lekko i angażująco. A samą opowieść czyta się jak baśń, którą w zasadzie jest. Wspaniały klimat, plastyczne opisy, tajemnice do rozwikłania, kilka zaskoczeń fabularnych. Mimo, że lubię głównych bohaterów to moje serce jest przy Sidrze i Torinie❤️

Muszę przyznać że to bardzo udana historia. Ross pisze lekko i angażująco. A samą opowieść czyta się jak baśń, którą w zasadzie jest. Wspaniały klimat, plastyczne opisy, tajemnice do rozwikłania, kilka zaskoczeń fabularnych. Mimo, że lubię głównych bohaterów to moje serce jest przy Sidrze i Torinie❤️

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dziewczyny potrafią pisać wzruszające książki ❤️

Dziewczyny potrafią pisać wzruszające książki ❤️

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ech... ❤️ Bardzo udany tom, najlepszy ze wszystkich, fajne zamknięcie serii, dobre sceny seksu ( co bywa rzadkością ). A to czego Score nie potrafi dobrze napisać tutaj też jej się nie udało, zero zaskoczeń.

Ech... ❤️ Bardzo udany tom, najlepszy ze wszystkich, fajne zamknięcie serii, dobre sceny seksu ( co bywa rzadkością ). A to czego Score nie potrafi dobrze napisać tutaj też jej się nie udało, zero zaskoczeń.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Reread po kilku latach: bez zmian, pozostaję w zachwycie wyobraźnią autorki, wykreowanego świata i bohaterów.

Reread po kilku latach: bez zmian, pozostaję w zachwycie wyobraźnią autorki, wykreowanego świata i bohaterów.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Znakomita rozrywka, przypomina mi inne ulubione książki. Vibe serii Karen Lynch - Nieugięta i nieśmiertelnej Akademii wampirów ;).

Znakomita rozrywka, przypomina mi inne ulubione książki. Vibe serii Karen Lynch - Nieugięta i nieśmiertelnej Akademii wampirów ;).

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To naprawdę nic dobrego, ale i tak mi się podobało ;D

To naprawdę nic dobrego, ale i tak mi się podobało ;D

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ali Hazelwood świetnie wychodzi pisanie stricte romansu. Kiedy zabiera się za pisanie o seksie to całe zbudowane napięcie siada. Bonusem, jak zawsze w jej książkach, jest umiejscowienie fabuły w środowisku naukowym.

Ali Hazelwood świetnie wychodzi pisanie stricte romansu. Kiedy zabiera się za pisanie o seksie to całe zbudowane napięcie siada. Bonusem, jak zawsze w jej książkach, jest umiejscowienie fabuły w środowisku naukowym.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Reread 2024: po ostatnio przeczytanym tomie z serii o Mercy chciałam przypomnieć sobie historię Asila. Przypomniałam sobie, a przy okazji zwróciłem większą uwagę na Brana i Leah.sm nadzieję, że w kolejnych tomach autorka trochę bardziej przybliża ich ciekawą dynamikę. Leah może być z jedną z ciekawszych postaci Briggs. Na marginesie - mam nadzieję, że Bran trochę przy tym pocierpi, że go co najmniej choć trochę życie sponiewiera❤️

Reread 2024: po ostatnio przeczytanym tomie z serii o Mercy chciałam przypomnieć sobie historię Asila. Przypomniałam sobie, a przy okazji zwróciłem większą uwagę na Brana i Leah.sm nadzieję, że w kolejnych tomach autorka trochę bardziej przybliża ich ciekawą dynamikę. Leah może być z jedną z ciekawszych postaci Briggs. Na marginesie - mam nadzieję, że Bran trochę przy tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

On piękny, ona rozpadająca się, trochę się tam uczą, Violet ma trudniejsze momenty, trochę tam związanych z buntem akcji i knowań, później łubudubu, później znów nauka w innych okolicznościach przyrody, trochę motywów z YA i wreszcie znów łubudubu i finał.
Akcja rozkręcała się wolno, fabuła znów - jak w pierwszej części - jest dość przewidywalna - łącznie z wątkami dwójki bohaterów niejako odkupiającymi swoje przewiny. Dopiero końcówka dostarcza przyzwoitych emocji.
W dalszym ciągu uważam, że z mojej czytelniczej perspektywy to tylko rozrywka, ale całkiem niezła. Podchodząc do czytania tej książki z nadzieją znalezienia świętego Graala literatury można srogo się zawieść. W innym wypadku nikt nie ucierpi.
Ta książka ma sporo chodliwych motywów, nie dziwi więc popularność i ogromny fandom.
Moim zdaniem jej wartość przejawia się w tym, że dla wielu początkujących czytelników może być zachętą do sięgnięcia po naprawdę DOBRĄ fantastykę w dalszym etapie czytelniczej przygody. A o to przecież chodzi w czytaniu 🥹☺️.

On piękny, ona rozpadająca się, trochę się tam uczą, Violet ma trudniejsze momenty, trochę tam związanych z buntem akcji i knowań, później łubudubu, później znów nauka w innych okolicznościach przyrody, trochę motywów z YA i wreszcie znów łubudubu i finał.
Akcja rozkręcała się wolno, fabuła znów - jak w pierwszej części - jest dość przewidywalna - łącznie z wątkami dwójki ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Smuteczek, bo chciałam, żeby mi się podobało :( Sama fabuła ok, ale były momenty, że byłam skonfundowana, bo nie wiedziałam czy czytam komedię czy już dramat. I bez wchodzenia w szczegóły, które mogłyby zdradzić treść książki, nie podobało mi się moralizowanie.

Smuteczek, bo chciałam, żeby mi się podobało :( Sama fabuła ok, ale były momenty, że byłam skonfundowana, bo nie wiedziałam czy czytam komedię czy już dramat. I bez wchodzenia w szczegóły, które mogłyby zdradzić treść książki, nie podobało mi się moralizowanie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Miałam nadzieję, że będzie mi się podobać, ale nie sądziłam, że rzeczywiście mi się spodoba, bo to książka totalnie spoza mojej strefy komfortu.

Miałam nadzieję, że będzie mi się podobać, ale nie sądziłam, że rzeczywiście mi się spodoba, bo to książka totalnie spoza mojej strefy komfortu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

n u d a

n u d a

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

reread 2024: uwielbiam te serię

reread 2024: uwielbiam te serię

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ze względu na to, że poprzednie części słuchałam już jakiś czas temu i nie wszystko dobrze pamiętałam, to była nieoczekiwanie trudna lektura. Klimat świetny, nie bardzo podobało mi się przedstawienie Rodzanic. I tak dziwnie bez Gniewichy :(. Mimo wszystko to bardzo dobra książka i zawsze z wielka ciekawością wracam do Krukowca.

Ze względu na to, że poprzednie części słuchałam już jakiś czas temu i nie wszystko dobrze pamiętałam, to była nieoczekiwanie trudna lektura. Klimat świetny, nie bardzo podobało mi się przedstawienie Rodzanic. I tak dziwnie bez Gniewichy :(. Mimo wszystko to bardzo dobra książka i zawsze z wielka ciekawością wracam do Krukowca.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Te rozkminy Le Guin przekazywane ustami Tenar to złoto. O kobietach i mężczyznach, przemocy, inności, rolach społecznych, możliwościach naprawdę robią wrażenie również pod tym względem, że nie ma w tym moralizatorstwa. Poza tym końcówka i to czy mnie przyjmiesz?...❤️

Te rozkminy Le Guin przekazywane ustami Tenar to złoto. O kobietach i mężczyznach, przemocy, inności, rolach społecznych, możliwościach naprawdę robią wrażenie również pod tym względem, że nie ma w tym moralizatorstwa. Poza tym końcówka i to czy mnie przyjmiesz?...❤️

Pokaż mimo to