rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Przerost formy nad treścią. Książka w sumie o niczym ani szczególnym, ani odkrywczym.

Przerost formy nad treścią. Książka w sumie o niczym ani szczególnym, ani odkrywczym.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niebywała proza. Wyśmienita, cudowna... Fascynuje mnie styl opowiadania Hrabala, który chyba trudno porównać z czymkolwiek innym. Perełka!

Niebywała proza. Wyśmienita, cudowna... Fascynuje mnie styl opowiadania Hrabala, który chyba trudno porównać z czymkolwiek innym. Perełka!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Takie o sobie, ale spodziewałem się gorzej, zważywszy na to, że to książka z Novae Res

Takie o sobie, ale spodziewałem się gorzej, zważywszy na to, że to książka z Novae Res

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ciekawy debiut, choć te Bieszczady to takie trochę skrojone pod fanów tanich piosenek turystycznych, ale nie zawsze trzeba słuchać bluesa ;)

Ciekawy debiut, choć te Bieszczady to takie trochę skrojone pod fanów tanich piosenek turystycznych, ale nie zawsze trzeba słuchać bluesa ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwszy tom, ale przyznam szczerze, że jakoś nie czuję chęci na kolejny. Zmęczył mnie ten Melville. Muszę odetchnąć.

Pierwszy tom, ale przyznam szczerze, że jakoś nie czuję chęci na kolejny. Zmęczył mnie ten Melville. Muszę odetchnąć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszy raz spotykam się z felietonami Twardocha i tak jakoś niczego szczególnego do mojego życia one nie wniosły.

Pierwszy raz spotykam się z felietonami Twardocha i tak jakoś niczego szczególnego do mojego życia one nie wniosły.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Był taki film "Prawo ojca". Niezbyt udany. Tam też główny bohater wziął sprawy w swoje ręce wzorem kina akcji made in USA. I wydawać by się mogło, że ten motyw jest już tak oklepany i przemielony przez kulturę masową, że w XXI wieku ludzie dadzą sobie z tym spokój. Niestety. Wracamy do schematów, które w wykonaniu Piotrowskiego są bliższe kinu B niż klasykom akcji z Charlesem Bronsonem. Jedynym odświeżeniem jest chyba fakt, że bohaterem w tym przypadku jest kobieta. Ten wątek został jednak tak mocno powyginany, że aż wykracza poza szansę zaistnienia w realu. Wiarygodność tej historii leży i kwiczy. Mimo dobrych chęci nie mogę dać więcej nić 4 gwiazdki.

Był taki film "Prawo ojca". Niezbyt udany. Tam też główny bohater wziął sprawy w swoje ręce wzorem kina akcji made in USA. I wydawać by się mogło, że ten motyw jest już tak oklepany i przemielony przez kulturę masową, że w XXI wieku ludzie dadzą sobie z tym spokój. Niestety. Wracamy do schematów, które w wykonaniu Piotrowskiego są bliższe kinu B niż klasykom akcji z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dwudziesta trzecia Beata Dębska, Eugeniusz Dębski
Ocena 6,5
Dwudziesta trz... Beata Dębska, Eugen...

Na półkach: ,

Tak jakoś obojętny jestem wobec kontynuacji tej serii. Trochę się rozczarowałem.

Tak jakoś obojętny jestem wobec kontynuacji tej serii. Trochę się rozczarowałem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Proza w stylu bardzo irytującym. Nie wiem, o co chodziło autorowi, ale chyba mu to nie wyszło tak, jak planował.

Proza w stylu bardzo irytującym. Nie wiem, o co chodziło autorowi, ale chyba mu to nie wyszło tak, jak planował.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

W sumie dość spore zaskoczenie. Spodziewałem się typowego kryminału na weekendowe odmóżdżenie, a dostałem taką trochę literacką improwizację. Niezły styl, sprytne rozwiązania fabularne i kilka szpilek powbijanych w naszą polską mentalność. Demm wprawdzie przesadza z filozofowaniem i to miejscami bywa irytujące. Można było co nieco z tego odpiłować, ale poza tym to całkiem sympatyczny debiut.

W sumie dość spore zaskoczenie. Spodziewałem się typowego kryminału na weekendowe odmóżdżenie, a dostałem taką trochę literacką improwizację. Niezły styl, sprytne rozwiązania fabularne i kilka szpilek powbijanych w naszą polską mentalność. Demm wprawdzie przesadza z filozofowaniem i to miejscami bywa irytujące. Można było co nieco z tego odpiłować, ale poza tym to całkiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytane zaraz po najważniejszej książce Toma Clancy'ego. Choć Severski to mie to samo, na tle polskiej prozy gatunkowej wybija się stanowczo.

Przeczytane zaraz po najważniejszej książce Toma Clancy'ego. Choć Severski to mie to samo, na tle polskiej prozy gatunkowej wybija się stanowczo.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ostatnio czytałem Steinbecka chyba z 20 lat temu. Nowe wydanie prezentuje się pięknie. Warsztatowo zaś to proza z najwyższej półki. Żałuję, że Myszy i ludzie nie są dłuższe. Wówczas ta powieść nabrałaby głębokości.

Ostatnio czytałem Steinbecka chyba z 20 lat temu. Nowe wydanie prezentuje się pięknie. Warsztatowo zaś to proza z najwyższej półki. Żałuję, że Myszy i ludzie nie są dłuższe. Wówczas ta powieść nabrałaby głębokości.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Patrząc na okładkę, myślałem, że to będzie jakieś fajne science fiction z przymróżeniem oka na wiejską nutę. Pomyliłem się tylko z tym pierwszym. Swojska fantastyka ludowa, której brak jakiejś konkretnej fabuły, ale to nic. Mnie to nie drażni. Lubię powieści, które czarują i urzekają snującą się gawędą o jakiejś społeczności. To wszystko jest luźne i z dystansem. Ot, wycinek czasu z estońskiej prowincji, gdzie głodne mięsa upiory i piękne baronówny i wilki straszliwe i kapuściani zjadacze mydła.

Patrząc na okładkę, myślałem, że to będzie jakieś fajne science fiction z przymróżeniem oka na wiejską nutę. Pomyliłem się tylko z tym pierwszym. Swojska fantastyka ludowa, której brak jakiejś konkretnej fabuły, ale to nic. Mnie to nie drażni. Lubię powieści, które czarują i urzekają snującą się gawędą o jakiejś społeczności. To wszystko jest luźne i z dystansem. Ot,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O ile cenię sobie Cegielskiego jako dziennikarza, o tyle jego proza do mnie nie przemawia. Wymęczyłem do końca, ale nie czuję, że było warto. Duże rozczarowanie, ogólnie patrząc.

O ile cenię sobie Cegielskiego jako dziennikarza, o tyle jego proza do mnie nie przemawia. Wymęczyłem do końca, ale nie czuję, że było warto. Duże rozczarowanie, ogólnie patrząc.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rzecz w rzeczy samej nikomu niepotrzebna. Lepiej się czegoś napić dobrego, niż poświęcić czas na tę książkę.

Rzecz w rzeczy samej nikomu niepotrzebna. Lepiej się czegoś napić dobrego, niż poświęcić czas na tę książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka najzwyczajniej w świecie słaba. Gdyby to był debiut, dałbym sześć gwiazdek, ale że to nie jest debiut, daję tylko trzy.

Książka najzwyczajniej w świecie słaba. Gdyby to był debiut, dałbym sześć gwiazdek, ale że to nie jest debiut, daję tylko trzy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jacek Komuda nie umie pisać jak Sienkiewicz. No nie umie i tyle. To po prostu nie ta liga.

Jacek Komuda nie umie pisać jak Sienkiewicz. No nie umie i tyle. To po prostu nie ta liga.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dobra, ale już widać, że proza Pilcha nie przetrwa próby czasu. Z racji śmierci ten człowiek niczego nowego już nie wyda, krytycy nie będą mieli co wynosić na fałszywe piedestały, bo to Pilch przecież, wielki i wspaniały... nie wypada dawać mu złej recenzji. To wszystko powoli już zanika jak mgła i zostają tylko książki, które same z siebie bez tego całego poklepywania po plecach nie są w stanie się wybronić.

Książka dobra, ale już widać, że proza Pilcha nie przetrwa próby czasu. Z racji śmierci ten człowiek niczego nowego już nie wyda, krytycy nie będą mieli co wynosić na fałszywe piedestały, bo to Pilch przecież, wielki i wspaniały... nie wypada dawać mu złej recenzji. To wszystko powoli już zanika jak mgła i zostają tylko książki, które same z siebie bez tego całego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Fikcja bardziej bolesna niż rzeczywistość."
Dokładnie. Czytanie tej powieści boli. Polecam masochistom. Ja nie dałem rady dokończyć.

"Fikcja bardziej bolesna niż rzeczywistość."
Dokładnie. Czytanie tej powieści boli. Polecam masochistom. Ja nie dałem rady dokończyć.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wycieczka wgłąb umysłu notorycznego alkoholika, który dobrze radzi sobie z językiem polskim. No i tyle. Ja akurat miałem ojca pijaka, znałem jego kompanów od flaszki i stąd wiem, że Pilcha książka minęła się z problemem o jakieś dwa tysiące kilometrów. Przeczuwałem to jednak już dawno, dlatego jakoś unikałem kontaktu z tą pozycją. W sumie czuję satysfakcję, bo miałem rację.

Wycieczka wgłąb umysłu notorycznego alkoholika, który dobrze radzi sobie z językiem polskim. No i tyle. Ja akurat miałem ojca pijaka, znałem jego kompanów od flaszki i stąd wiem, że Pilcha książka minęła się z problemem o jakieś dwa tysiące kilometrów. Przeczuwałem to jednak już dawno, dlatego jakoś unikałem kontaktu z tą pozycją. W sumie czuję satysfakcję, bo miałem rację.

Pokaż mimo to