Jesteśmy społecznością, która kocha książki

O tej książce faktycznie można powiedzieć, że to historia, która mogłaby się wydarzyć tylko w opowieści. Z jednej strony nierealna, a z drugiej uderzająco prawdziwa na płaszczyźnie emocjonalnej. Ciekawa pozycja, choć początek mi się osobiście lekko dłużył.

O tej książce faktycznie można powiedzieć, że to historia, która mogłaby się wydarzyć tylko w opowieści. Z jednej strony nierealna, a z drugiej uderzająco prawdziwa na płaszczyźnie emocjonalnej. Ciekawa pozycja, choć początek mi się osobiście lekko dłużył.

Książka bez polotu. Fakt, przedstawione przez autora aspekty Irlandii są prawdziwe, ale opisał je w taki sposób, że bardziej przypomina marudnego wujka na weselu. Takiego, co wyjechał za granicę, psioczy na czym świat stoi, ale i tak tam siedzi. Dodatkowo styl pisania książki mi się nie spodobał. Gdybym miała zgadywać, czym zajmuje się autor zawodowo, prędzej wskazałabym jakiś zawód niewymagający dużej elokwencji, a nie prawnika. Dodatkowo błędy w druku.

Książka bez polotu. Fakt, przedstawione przez autora aspekty Irlandii są prawdziwe, ale opisał je w taki sposób, że bardziej przypomina marudnego wujka na weselu. Takiego, co wyjechał za granicę, psioczy na czym świat stoi, ale i tak tam siedzi. Dodatkowo styl pisania książki mi się nie spodobał. Gdybym miała zgadywać, czym zajmuje się autor zawodowo, prędzej wskazałabym...

Muszę przyznać, ,,Przeklęty królik" wywołuje takie uczucie niepokoju, którego już dawno nie czułam podczas lektury. Mroczne, czasem wywołujące uczucie odrazy historie wciągają, po czym oplatają czytelnika niczym łańcuch. Chwilami naprawdę dostawałam gęsiej skórki jak czytałam ten zbiór opowiadań.

Muszę przyznać, ,,Przeklęty królik" wywołuje takie uczucie niepokoju, którego już dawno nie czułam podczas lektury. Mroczne, czasem wywołujące uczucie odrazy historie wciągają, po czym oplatają czytelnika niczym łańcuch. Chwilami naprawdę dostawałam gęsiej skórki jak czytałam ten zbiór opowiadań.

Zbiór opowiadań ,,Uśmiech Shoko" zadziwił mnie swą delikatnością i tym, jak pięknie uchwycono świat z perspektywy kobiecej relacji. Wszystkie historie są gorzko-słodkie, smutnie i niosące nadzieję równocześnie. Te opowieści są niczym delikatny woal, który autorka podarowała czytelnikowi. Bardzo dobra pozycja.

*Już wiem, kogo z mojego otoczenia nazwę Hanji.

Zbiór opowiadań ,,Uśmiech Shoko" zadziwił mnie swą delikatnością i tym, jak pięknie uchwycono świat z perspektywy kobiecej relacji. Wszystkie historie są gorzko-słodkie, smutnie i niosące nadzieję równocześnie. Te opowieści są niczym delikatny woal, który autorka podarowała czytelnikowi. Bardzo dobra pozycja.

*Już wiem, kogo z mojego otoczenia nazwę Hanji.

,,Nietuzinkowy sklep całodobowy" zdecydowanie zatrzymam w sercu na dłużej. Ta ciepła historia o ludziach i o relacjach międzyludzkich - choć z pozoru prosta - pokazuje jak bardzo możemy sobie pokomplikować życie, gdy nie słuchamy siebie nawzajem. A naprawdę rozmowa potrafi być lekiem na wiele trosk. Bardzo podobało mi się poznawanie opisanej historii z różnych perspektywy- zawsze coś nowego, ciekawego można było odkryć i lepiej zrozumieć przedstawionych bohaterów.

,,Nietuzinkowy sklep całodobowy" zdecydowanie zatrzymam w sercu na dłużej. Ta ciepła historia o ludziach i o relacjach międzyludzkich - choć z pozoru prosta - pokazuje jak bardzo możemy sobie pokomplikować życie, gdy nie słuchamy siebie nawzajem. A naprawdę rozmowa potrafi być lekiem na wiele trosk. Bardzo podobało mi się poznawanie opisanej historii z różnych perspektywy-...

Ciekawa pozycja dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z ekonomią i chcieliby zrozumieć trochę lepiej otaczający nas świat. Książka bardzo płynnie łączy przykłady z teorią, chociaż osobiście czasami kulinarne przypowieści autora mnie nużyły - po prostu nie jestem wielką fanką gotowania. Jeśli jednak ma się już jakąś wiedzę w zakresie ekonomii, ta książka nie będzie odkrywcza, ale opowiada ciekawe przypadki - można wówczas zabłysnąć wśród znajomych podczas dość nudnego wykładu!

Ciekawa pozycja dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z ekonomią i chcieliby zrozumieć trochę lepiej otaczający nas świat. Książka bardzo płynnie łączy przykłady z teorią, chociaż osobiście czasami kulinarne przypowieści autora mnie nużyły - po prostu nie jestem wielką fanką gotowania. Jeśli jednak ma się już jakąś wiedzę w zakresie ekonomii, ta książka nie...

,,Podziemie pamięci" jest nieoczywistą historią. Tak naprawdę mamy tu dwie historie, o maszynopistce i o pisarce, które choć początkowo rozdzielone, ostatecznie przenikają się i przeplatają. Powieść tę należy czytać zarówno dosłownie, jak i w przenośni - dzięki temu w znikających wspomnieniach i przedmiotach możemy dostrzec różne problemy, takie jak na przykład Alzheimer. Nieoczywista pozycja, ale warta uwagi.

,,Podziemie pamięci" jest nieoczywistą historią. Tak naprawdę mamy tu dwie historie, o maszynopistce i o pisarce, które choć początkowo rozdzielone, ostatecznie przenikają się i przeplatają. Powieść tę należy czytać zarówno dosłownie, jak i w przenośni - dzięki temu w znikających wspomnieniach i przedmiotach możemy dostrzec różne problemy, takie jak na przykład Alzheimer....

Dawno nie zdarzyło mi się, żebym książkę przeczytała jednym tchem, dosłownie na jednym posiedzeniu ciągiem. ,,Bez mojej zgody" wciągnęło mnie niesamowicie. W historii poruszane są bardzo trudne tematy, nie mamy tu ani dobrych, ani złych - ani zwycięzców ani przegranych. Naprawdę gorąco polecam i planuję po lekturze obejrzeć film, który powstał w oparciu o tę historię!

Dawno nie zdarzyło mi się, żebym książkę przeczytała jednym tchem, dosłownie na jednym posiedzeniu ciągiem. ,,Bez mojej zgody" wciągnęło mnie niesamowicie. W historii poruszane są bardzo trudne tematy, nie mamy tu ani dobrych, ani złych - ani zwycięzców ani przegranych. Naprawdę gorąco polecam i planuję po lekturze obejrzeć film, który powstał w oparciu o tę historię!

Podobała mi się ta książka. ,,Cytryna" Kajiiego to zgrabne połączenie opisów przyrody, niespokojnej duszy i fascynacji tym, co postrzegane jest jako mroczne i tajemnicze. W głównych bohaterach opowiadań można dopatrywać się samego autora, dlatego ten zbiór sprawia wrażenie wręcz intymengo. Przyjemna lektura na podróż tramwajem!

Podobała mi się ta książka. ,,Cytryna" Kajiiego to zgrabne połączenie opisów przyrody, niespokojnej duszy i fascynacji tym, co postrzegane jest jako mroczne i tajemnicze. W głównych bohaterach opowiadań można dopatrywać się samego autora, dlatego ten zbiór sprawia wrażenie wręcz intymengo. Przyjemna lektura na podróż tramwajem!

Bardzo dobrze czytało mi się tę książkę. Mimo, że moja wiedza o Korei jest dość obszerna, autorka przedstawiła wiele nowych i fascynujących tematów. Napisane bardzo przyjemnym językiem, świetnie mi się czytało. Gorąco polecam!

Bardzo dobrze czytało mi się tę książkę. Mimo, że moja wiedza o Korei jest dość obszerna, autorka przedstawiła wiele nowych i fascynujących tematów. Napisane bardzo przyjemnym językiem, świetnie mi się czytało. Gorąco polecam!

Muszę przyznać, że "Ten, którego szukam" to bardzo specyficzna książka. Na swój sposób trochę niepokojąca, ponieważ przedstawiona historia jest zapętlona. Od razu zaznaczam, że nie jest to książka dla wszystkich, raczej dla zaprawionych w boju z literaturą azjatycką bądź fanów opowiadań psychologicznych. Moja babcia cichaczem podebrała mi tę książkę przez święta i całkiem się jej podobała, mimo tej specyficzności.

Muszę przyznać, że "Ten, którego szukam" to bardzo specyficzna książka. Na swój sposób trochę niepokojąca, ponieważ przedstawiona historia jest zapętlona. Od razu zaznaczam, że nie jest to książka dla wszystkich, raczej dla zaprawionych w boju z literaturą azjatycką bądź fanów opowiadań psychologicznych. Moja babcia cichaczem podebrała mi tę książkę przez święta i całkiem...

Postanowiłam wrócić do serii "Wilken" prawie 10 lat po tym, jak ją dostałam. Gdy byłam młodsza, były to moje najbardziej ulubione książki, dlatego z przyjemnością je znowu czytam. Oczywiście patrzę na tę książkę jak na historię dla dzieci/młodzieży, a mimo to nadal mnie urzeka. Nawet odkryłam, że niektóre z moich ulubionych powiedzonek pochodzą właśnie z "Wilkena". W dawnych czasach nawet przekonałam moją najlepszą przyjaciółkę, żeby nazwała swojego szynszyla Woody!

Postanowiłam wrócić do serii "Wilken" prawie 10 lat po tym, jak ją dostałam. Gdy byłam młodsza, były to moje najbardziej ulubione książki, dlatego z przyjemnością je znowu czytam. Oczywiście patrzę na tę książkę jak na historię dla dzieci/młodzieży, a mimo to nadal mnie urzeka. Nawet odkryłam, że niektóre z moich ulubionych powiedzonek pochodzą właśnie z...

Całkiem dobra książka. W porównaniu do poprzedniego tomu była jednak chwilami trochę nudnawa i przydługa. Mam wrażenie, że tym razem było jeszcze więcej historii niż w "Więźniach geografii", zaś mniej o samej polityce współczesnej. Ogólnie książka okej, ale raczej na jedno przeczytanie.

Całkiem dobra książka. W porównaniu do poprzedniego tomu była jednak chwilami trochę nudnawa i przydługa. Mam wrażenie, że tym razem było jeszcze więcej historii niż w "Więźniach geografii", zaś mniej o samej polityce współczesnej. Ogólnie książka okej, ale raczej na jedno przeczytanie.

Obydwa opowiadania niespecjalnie przypadły mi do gustu. Mam wrażenie, że na podstawie tej krótkiej książki można wysnuć przypuszczenie, iż autor miał w życiu problemy z pierwiastkiem kobiecym, dlatego też stworzone przez niego postacie są mroczniejsze od demonów. Niestety, historie nie dla mnie.

Obydwa opowiadania niespecjalnie przypadły mi do gustu. Mam wrażenie, że na podstawie tej krótkiej książki można wysnuć przypuszczenie, iż autor miał w życiu problemy z pierwiastkiem kobiecym, dlatego też stworzone przez niego postacie są mroczniejsze od demonów. Niestety, historie nie dla mnie.

,,Zaopiekuj się moją mamą" czytało mi się trudno, głównie ze względu na różnicę pokoleniową między bohaterami a mną. Książka opowiada losy pokolenia moich dziadków (wiekowo).
Przypuszczam, iż autorka chciała przekazać czytelnikom, by kochali swoich bliskich, gdyż nie znamy dnia i godziny kiedy odejdą... Jednak nie napisała tej książki w ujmujący sposób. Trudno mi było polubić którakolwiek z postaci, tak naprawdę nie ma w książce fabuły - głównie zaś wspomnienia członków rodziny. Długo się męczyłam, żeby przeczytać tę stosunkowo krótką powieść do końca.

,,Zaopiekuj się moją mamą" czytało mi się trudno, głównie ze względu na różnicę pokoleniową między bohaterami a mną. Książka opowiada losy pokolenia moich dziadków (wiekowo).
Przypuszczam, iż autorka chciała przekazać czytelnikom, by kochali swoich bliskich, gdyż nie znamy dnia i godziny kiedy odejdą... Jednak nie napisała tej książki w ujmujący sposób. Trudno mi było...

,,Więźniowie geografii" w bardzo sensowny sposób przedstawia najważniejsze zmagania na arenie międzynarodowej w zakresie geopolityki. Rozdziały podzielone są na obszary, napisane jasno, przejrzyście i zrozumiale. Autor nie bombarduje czytelnika faktami, liczbami, zamiast tego przedstawia pokrótce historię danego obszaru i jak odbija się to na współczesnej polityce. Czego mi odrobinę zabrakło, to swego rodzaju porównania ze stanem na przykład sprzed 10 czy 15 lat oraz ukazania pewnej linii trendu, zwłaszcza przy opisie stanu super mocarstw (Stany Zjednoczone, Chiny). Autor w większości pozostaje bezstronny, co pozwala mu przedstawić temat w sposób godny zaufania. Jest on trochę ukierunkowany na Stany (po angielsku powiedziałabym, że jest biased), przez co rozdział o USA w niektórych elementach gryzie się z pozostałymi. Dodatkowo zdarzają się małe błędy edytorskie, na przykład zamiana słowa przed na przez lub zgubione litery na końcu słów. Całościowo jednak książka warta polecenia.

,,Więźniowie geografii" w bardzo sensowny sposób przedstawia najważniejsze zmagania na arenie międzynarodowej w zakresie geopolityki. Rozdziały podzielone są na obszary, napisane jasno, przejrzyście i zrozumiale. Autor nie bombarduje czytelnika faktami, liczbami, zamiast tego przedstawia pokrótce historię danego obszaru i jak odbija się to na współczesnej polityce. Czego mi...

Na podstawie innych opinii zauważyłam, iż spora część czytelników spodziewała się opisu medycznych przypadków z życia doktora Adama Sterna, a nie opisu życia medycznego. Autor w swojej biografii przedstawia cztery lata rezydentury na oddziale psychiatrycznym. Uważam, iż ciekawie było spojrzeć na medyczną pomoc psychiczną z perspektywy lekarza. Pozycja stosunkowo lekka, przyjemna, napisana przystępnym językiem. Pojawia się trochę żargonu medycznego, jednakże nie utrudnia on czytania. Całościowo dobra książka, choć bardziej dla kogoś poszukującego opisu relacji międzyludzkich aniżeli przypadków medycznych.

Na podstawie innych opinii zauważyłam, iż spora część czytelników spodziewała się opisu medycznych przypadków z życia doktora Adama Sterna, a nie opisu życia medycznego. Autor w swojej biografii przedstawia cztery lata rezydentury na oddziale psychiatrycznym. Uważam, iż ciekawie było spojrzeć na medyczną pomoc psychiczną z perspektywy lekarza. Pozycja stosunkowo lekka,...

Zaczęłam czytać tę książkę o czwartej nad ranem na lotnisku w Modlinie, zaś skończyłam tego samego dnia krótko po dwudziestej trzeciej w miejscowości Leixlip pod Dublinem. Tak bardzo wciągająca jest ta opowieść.

Książka składa się z kilku opowiadań - każde o innej fantastycznej bestii - które razem składają się w naprawdę fascynującą historię. Znajdziemy tu wątek romantyczny, bardzo dobrze napisany, nie wymuszony i realnie mający wpływ na bieg wydarzeń; pojawia się tu tajemnica rodzinna - i to nie jednej rodziny, jak się czytelnik sam przekona; zaufanie, zdrada drugie dno - to wszystko okraszone jest fantastycznym światem, który jest niepokojąco prawdziwy. Myślę, że każdy z nas dostrzeże w różnych gatunkach bestii pewne osoby, grupy społeczne, ale niech nie zwiedzie Was pierwsze wrażenie - w tym miejscu rzadko co jest oczywiste...

Zaczęłam czytać tę książkę o czwartej nad ranem na lotnisku w Modlinie, zaś skończyłam tego samego dnia krótko po dwudziestej trzeciej w miejscowości Leixlip pod Dublinem. Tak bardzo wciągająca jest ta opowieść.

Książka składa się z kilku opowiadań - każde o innej fantastycznej bestii - które razem składają się w naprawdę fascynującą historię. Znajdziemy tu wątek...

W moim odczuciu ta książka zasługuje na mocne 7/10. Zacznijmy najpierw od pozytywów:
,,Morderstwo nie jest takie proste" wprowadza czytelnika w kwestie dotyczące kryminalistyki jako dziedziny naukowej, z podziałem na poszczególne pod-dziedziny. Książka napisana jest w sposób całkiem ciekawy, poparta wiedzą naukową i przykładami zbrodni, które naprawdę się wydarzyły. Osobiście bardziej podobałoby mi się, gdyby było mniej ,,szumu", a więcej treści - autorka ma niestety tendencję do powtarzania się i ponownego przytaczania tego samego komentarza, który podała dosłownie stronę wcześniej. Z perspektywy uważnego czytelnika jest to po prostu irytujące. Innym elementem, który także mnie drażnił jest wręcz idealizacja Agathy Christie - na pewno, zawsze, wszędzie musiała ona mieć rację i na 100% nigdy, nigdzie nie popełniła błędu! Wszyscy wiemy, że takie kwestie lepiej zostawić czytelnikowi, aby na podstawie otrzymanych informacji dokonał własnego osądu, a nie narzucać mu swoje poglądy. Patrząc na to, że autorka inspirowała się różnymi podcastami, mimowolnie zaadoptowała podobny styl w swojej książce - jest ona zatem mniej w stylu pisanym, a bardziej w stylu mówionym. Niektórym może się to spodobać, innym trochę mniej.
Całościowo książka porusza tematykę kryminalistyki bardzo ogólnie - dla osób pragnących poznać tę tematykę, przy zerowej bądź skromnej wiedzy, ta książka będzie bardzo dobra. Jednak czytelnicy lepiej zaznajomieni z tym tematem mogą poczuć pewien niedosyt, gdyż informacje przytaczane przez autorkę są dość skromne i ogólnikowe - co samo w sobie nie jest dziwne, gdyż o każdym rozdziale można by napisać osobną książkę, na przykład książkę o patologii sądowej czy o analizie plam krwawych. Dlatego też uważam, że ocena 7 jest zasłużona - dobra pozycja, ale bez większych oczekiwań wobec niej.

W moim odczuciu ta książka zasługuje na mocne 7/10. Zacznijmy najpierw od pozytywów:
,,Morderstwo nie jest takie proste" wprowadza czytelnika w kwestie dotyczące kryminalistyki jako dziedziny naukowej, z podziałem na poszczególne pod-dziedziny. Książka napisana jest w sposób całkiem ciekawy, poparta wiedzą naukową i przykładami zbrodni, które naprawdę się wydarzyły....

Muszę przyznać, ten reportaż jest niesamowity. Autorka przedstawia Koreę Północną z perspektywy zwykłych obywateli, zarówno tych, którzy przez lata w pełni ufali systemowi, jak i buntowników z natury. Ta pozycja zdecydowanie poruszy każdego - niezależnie czy ma jakąkolwiek wiedzę o krajach azjatyckich. Można ją również potraktować jako przestrogę przed skrajnie nacjonalistycznie-komunistycznym państwem. Jakby nie patrzeć, Korea Północna dynastii Kimów jest ostatnim takim ewenement na świecie...

Muszę przyznać, ten reportaż jest niesamowity. Autorka przedstawia Koreę Północną z perspektywy zwykłych obywateli, zarówno tych, którzy przez lata w pełni ufali systemowi, jak i buntowników z natury. Ta pozycja zdecydowanie poruszy każdego - niezależnie czy ma jakąkolwiek wiedzę o krajach azjatyckich. Można ją również potraktować jako przestrogę przed skrajnie...