rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Szalenie ciekawy reportaż. Poznałem tu Petersburg z zupełnie nowej, nieznanej mi perspektywy. Jak zwykle w tej serii Czarnego - nie zawiodłem się.

Szalenie ciekawy reportaż. Poznałem tu Petersburg z zupełnie nowej, nieznanej mi perspektywy. Jak zwykle w tej serii Czarnego - nie zawiodłem się.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Saunders wykreował w tych opowiadaniach bardzo niezwykły, alternatywny choć bardzo realistyczny świat, ujął w nim tak wiele wątków, że trudno ująć w kilku zdaniach - o czym właściwie są. Znajdziemy tutaj owszem - opowieści o mniejszościach, o biedocie i intelektualnej nędzy (jak ja to nazywam), ale między wierszami dostrzegłem też kwestie bardziej przyziemne, uderzająco ludzkie jak np. konsekwencje opiekowania się chorą babcią, mieszkania z matką, siostrą, budowanie rodziny kiedy nas na to nie stać, o sąsiedztwie, o tym jak wpływa na nas środowisko w którym żyjemy i wiele, wiele innych. Są to opowiadania tak bogate w znaczenia i tak świetnie napisane, że próżno szukać porównań. Czytało mi się znacznie lepiej niż Vonneguta, do którego często porównuje się Saundersa, bo znacznie mniej tu polityki i niuansów niezrozumiałych dla polskiego czytelnika, a więcej dobrego humoru i diagnozy ludzkości. Jestem pod dużym wrażeniem tej książki, zarówno jeśli chodzi o treść, formę i wykonanie. Redakcja spisała się na medal nie wspominając o tłumaczu, który może być ze swojej pracy dumny. Naprawdę miło trafić na taką książkę w księgarni i się nie zawieść.

Saunders wykreował w tych opowiadaniach bardzo niezwykły, alternatywny choć bardzo realistyczny świat, ujął w nim tak wiele wątków, że trudno ująć w kilku zdaniach - o czym właściwie są. Znajdziemy tutaj owszem - opowieści o mniejszościach, o biedocie i intelektualnej nędzy (jak ja to nazywam), ale między wierszami dostrzegłem też kwestie bardziej przyziemne, uderzająco...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorowi udało się w tej książce zrobić rzecz niebywałą. Napisał esej o obywatelstwie, przy którym nie da się zasnąć, bo jest zwyczajnie ciekawy :D Uniwersalny przekaz prof. Matczaka poparty szeroką wiedzą akademicką uzupełniają historie z jego życia, opowieści o żonie i synu, które dla fanów Maty będą zapewne najciekawsze w całej tej historii, ale to co tu najważniejsze to świadomość. Prawnik jasno i wyraźnie wskazuje na machloje i bezprawie jakie obserwujemy za rządów PiSu. Jest człowiekiem wysoce wykształconym, a więc zna się zarówno na prawie podatkowym, Trybunale Konstytucyjnym jak i prawie cywilnym. W bardzo prosty sposób tłumaczy zawiłe odmęty nielogicznych poczynań władzy, mówi jasno, co jest dobre - co złe, jak sprawić żeby było lepiej i jakie są szanse na przeciwdziałanie zniszczeń, w stosunkach międzynarowoch i między ludźmi, które są dokonywane w naszym państwie każdego dnia. Osobiście wolałbym, żeby Pan Matczak nie musiał pisać tej książki, jak wychować rapera - obywatela, żeby każdy wiedział, że zamiast posłusznych baranów powinniśmy jako rodzice brać odpowiedzialność za przyszłe pokolenia i pokazywać im, że bunt o ile uzasadniony jest słuszny i wskazany. Chciałbym, żeby każdy rodzic o to dbał i wiedział, żeby nigdy już nie powtórzyła się sytuacja która ma dziś miejsce, że za pieniądze oddano wartości, prawa o które walczyli nasi przodkowie, ustrój który tak niedawno zaczęliśmy budować. Nic nie jest nam dane na zawsze, warto o tym pamiętać i czytać takie książki jak ta, bo choć tytuł jest nieco mylący, to treść jest niezwykle ważna i warto, by przyswoiło ją jak najwięcej z nas.

Autorowi udało się w tej książce zrobić rzecz niebywałą. Napisał esej o obywatelstwie, przy którym nie da się zasnąć, bo jest zwyczajnie ciekawy :D Uniwersalny przekaz prof. Matczaka poparty szeroką wiedzą akademicką uzupełniają historie z jego życia, opowieści o żonie i synu, które dla fanów Maty będą zapewne najciekawsze w całej tej historii, ale to co tu najważniejsze to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lekka, wciągająca książka. Dużo tu przykładów z życia. Dzięki nim łatwiej mi było odnieść informacje do własnych doświadczeń. Autorka nie pisze tylko o związkach, randkach, ale bardziej sugeruje, na co zwracać uwagę u siebie, dostrzec to, co sami reprezentujemy, gdzie popełniamy błędy. Zazwyczaj niestety łatwiej jest nam kogoś zdyskredytować niż przyjrzeć się sobie. Myślę, że dużo z niej wyniosłem, ale to się okaże na przyszłych randkach. Polecam

Bardzo lekka, wciągająca książka. Dużo tu przykładów z życia. Dzięki nim łatwiej mi było odnieść informacje do własnych doświadczeń. Autorka nie pisze tylko o związkach, randkach, ale bardziej sugeruje, na co zwracać uwagę u siebie, dostrzec to, co sami reprezentujemy, gdzie popełniamy błędy. Zazwyczaj niestety łatwiej jest nam kogoś zdyskredytować niż przyjrzeć się sobie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawie napisany, aktualny zbiór opowieści, które tworzą jedną spójną całość, często wracam do niej myślami.

Ciekawie napisany, aktualny zbiór opowieści, które tworzą jedną spójną całość, często wracam do niej myślami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała powieść, której specjalnie nie trzeba polecać. Dla każdego kto interesuje się Indiami, lubi podróżować i żyć pełną piersią to lektura obowiązkowa. Wróciłem do niej niedawno na nowo i ponownie zanurzyłem się w niej z wielką przyjemnością. Znacznie lepsza od 2 części :) Polecam

Wspaniała powieść, której specjalnie nie trzeba polecać. Dla każdego kto interesuje się Indiami, lubi podróżować i żyć pełną piersią to lektura obowiązkowa. Wróciłem do niej niedawno na nowo i ponownie zanurzyłem się w niej z wielką przyjemnością. Znacznie lepsza od 2 części :) Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

O ,,Gorzko, gorzko" pojawiło się już w necie tyle opinii, że moja raczej nic nowego nie wniesie, ale chcę tylko napisać, że przepadłem w tej historii bez reszty. Na początku przeraziłem się ilością stron, myślałem, że będę ją czytał przez kolejne kilka miesięcy i ani się obejrzałem, byłem już w połowie, a do tego chcę zaznaczyć, że to nie jest gatunek literacki, po który sięgam najchętniej.

Historia Berty, Basi, Kaliny i Violetty - czterech kobiet rozczarowanych życiem i losem, który od czasu do czasu daje im nadzieję na lepsze, nowe i magiczne życzie pokazuję wiele prawd o człowieku, który przede wszystkim pragnie akceptacji, miłości, zrozumienia... i niestety nie zawsze będzie tym hojnie obdarowany.

W fenomenalny sposób autorka przedstawiła realia codziennego życia kilku pokoleń kobiet z Dolnego Śląska, tych wychowanych na wsi i w mieście. Wspaniale ujęła pojęcie patriarchatu, dominujących mężczyzn i uległych kobiet duszących się w sztywno wyznaczonych rolach. ,,Gorzko, gorzko" to wielowymiarowa, znakomita powieść, która zabrała mnie w wiele niezwykłych miejsc i pokazała wiele zapomnianych dawno emocji.

Szczerze polecam

O ,,Gorzko, gorzko" pojawiło się już w necie tyle opinii, że moja raczej nic nowego nie wniesie, ale chcę tylko napisać, że przepadłem w tej historii bez reszty. Na początku przeraziłem się ilością stron, myślałem, że będę ją czytał przez kolejne kilka miesięcy i ani się obejrzałem, byłem już w połowie, a do tego chcę zaznaczyć, że to nie jest gatunek literacki, po który...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę dobra powieść o tęsknocie za bliskością drugiego człowieka. Podobała mi się :)

Naprawdę dobra powieść o tęsknocie za bliskością drugiego człowieka. Podobała mi się :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa historia.

Ciekawa historia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dopóki nie przeczytalem tej książki nie miałem pojęcia o wielu zjawiskach, które nastąpiły na świecie przez ostatnie 4 miliardy lat czy to przypadkiem, czy intencjonalnie tylko po to, żebyśmy my mogli być dziś cywilizowanymi ludźmi, bulwa bulwą, a jeleń miał poroże. Juan Luis Arsuaga uświadomił mi, że nasz świat, to co widzimy obecnie w danym kształcie jest efektem 4 miliardów lat ewolucji i wdrożył mnie w ten temat jak najlepszy nauczyciel. Pomimo bardziej poważnego tonu narracji niż to się ostatnio przyjęło w gatunku książek popularnonaukowych to nie miałem poczucia ciężkości. Świadomie kupiłem tę książkę, żeby się czegoś nowego nauczyć, dowiedzieć, zainspirować i dać zaskoczyć nauce. Niektóre fragmenty pochłaniałem z pasją, w inne dni nie mogłem przebrnąć nawet przez jeden rozdział, ale myślę, że to bardziej zależało od moich aktualnych możliwości intelektualnych, które się zmieniają. Rozdziały odpowiadają kolejnym dniom i kolejnym zagadnieniom od samego pojęcia teorii naukowej po przedstawienie najróżniejszych, nawet tych zaprzeczających sobie teorii wokół ewolucji gatunków. Miałem wrażenie, że mam niepowtarzalną okazję wejść w tłum naukowców i razem z nimi pertraktować nad słusznością tej czy innej tezy. Zawsze lubiłem dyskutować, a Asuarga, dzięki temu, że obiektywnie przedstawia naukowe fakty i teorie wokół nich, pozostawił mi pole do polemiki z naukowcami, autorem i samym sobą. Czytanie tej książki sprawiało mi dużo satysfakcji. Bardzo sobie cenię takie porządne wydania, których czytanie wzbogaca wiedzę i poszerza horyzonty. Serdecznie polecam dociekliwym i tym, którzy interesują się ewolucjonizmem. ,,Życie. Fascynująca podróż przez 4 miliardy lat" to tytuł po który po prostu musicie sięgnąć.

Dopóki nie przeczytalem tej książki nie miałem pojęcia o wielu zjawiskach, które nastąpiły na świecie przez ostatnie 4 miliardy lat czy to przypadkiem, czy intencjonalnie tylko po to, żebyśmy my mogli być dziś cywilizowanymi ludźmi, bulwa bulwą, a jeleń miał poroże. Juan Luis Arsuaga uświadomił mi, że nasz świat, to co widzimy obecnie w danym kształcie jest efektem 4...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Coetzee jak zwykle błyszczy geniuszem. Mam na swojej półce wszystkie jego książki. Polecam

Coetzee jak zwykle błyszczy geniuszem. Mam na swojej półce wszystkie jego książki. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorka zmieściła w ,,Hormonach” wszystkie istotne informacje, które są nam potrzebne, by samodzielnie odnaleźć balans hormonalny, wzmocnić odporność, uzdrowić się dietą, nowymi nawykami, uważnością w dobieraniu produktów itd. Oprócz dokładnej specyfikacji hormonów oraz tego, jak nierównowaga hormonalna wpływa na nasz organizm znajdziemy tu proste wskazówki jak odzyskać zdrowie. Jest tu też mnóstwo ciekawostek i zasad, które warto przyswoić. Wszystkich na pewno nie zapamiętamy, ale zawsze możemy wrócić do informacji, co jest dość łatwe dzięki idealnemu indeksowi. Według mnie warto uważnie przeczytać całą książkę, bo na każdej stronie znajdujemy jakiś nowy fakt i to akurat on może połączyć w całość resztę naszych symptomów, ale można też czytać wybiórczo. Zawsze zaczynamy od jelit. To tam najczęściej mają swoje źródło nasze problemy. Jeśli pomimo zastosowania się do „Przewodnika po uzdrawianiu jelit” i diety eliminacyjnej wciąż cierpimy na jakieś dolegliwości, Wszelaki ma dla nas alternatywy w postaci jadłospisów odpowiednich do diety paleo lub tej przeciw kandydozie. Jest to bardzo intuicyjna i bardzo dobrze zredagowana książka, która nie pozostawia w czytelniku poczucia zagubienia albo przytłoczenia. Podczas czytania czułem, jakby autorka prowadziła mnie jak podczas wywiadu z dietetykiem, ale na pytania odpowiadałem sobie sama - szczerze, bo do dietetyka oczywiście nigdy nie odważyłem się pójść. Uważam, że każdy powinien mieć tę książkę w swoim domu i gdyby skusił się choć raz, by zmienić coś w swoim życiu ,,Hormony” są do tego idealnym startem.
Na plus również mnóstwo nowych dla mnie, ciekawych przepisów, z którymi łatwiej jest zrealizować nowy cel ku zdrowiu. Bardzo, bardzo polecam!

Autorka zmieściła w ,,Hormonach” wszystkie istotne informacje, które są nam potrzebne, by samodzielnie odnaleźć balans hormonalny, wzmocnić odporność, uzdrowić się dietą, nowymi nawykami, uważnością w dobieraniu produktów itd. Oprócz dokładnej specyfikacji hormonów oraz tego, jak nierównowaga hormonalna wpływa na nasz organizm znajdziemy tu proste wskazówki jak odzyskać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie da się tej książki opowiedzieć, bo ta książka jest wszystkim. O wszystkim i o wszystkich, bo każdy z nas codziennie myśli. Ubawiła mnie do łez i przeraziła. Bo to przerażające ze człowiek może zdobyć taką wiedzę, żeby potrafić tak pisać i tak pięknie, literacko wyjaśniać prostą rzeczywistość. Związki, pracę, hobby, relacje ze zwierzętami, z muzyką, z samym sobą, między ludźmi. Filozoficzna uczta zmysłów.

Nie da się tej książki opowiedzieć, bo ta książka jest wszystkim. O wszystkim i o wszystkich, bo każdy z nas codziennie myśli. Ubawiła mnie do łez i przeraziła. Bo to przerażające ze człowiek może zdobyć taką wiedzę, żeby potrafić tak pisać i tak pięknie, literacko wyjaśniać prostą rzeczywistość. Związki, pracę, hobby, relacje ze zwierzętami, z muzyką, z samym sobą, między...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z tego co wiem to nie ostatni zeszyt do bazgrania jaki stworzyła Claire Fay. We Francji te ćwiczenia do bazgrołów trafiają totalnie w humor, ale myślę że i Polacy powinni zasmiewać się podczas wypełniania do łez. Tym bardziej, że autorka ma nie tylko talent do graficznego przedstawiania swoich pomysłów, ale też świetnie zrealizowała idee, które bawią nawet w najgorszy dzień w pracy. Wyluzuj!

Z tego co wiem to nie ostatni zeszyt do bazgrania jaki stworzyła Claire Fay. We Francji te ćwiczenia do bazgrołów trafiają totalnie w humor, ale myślę że i Polacy powinni zasmiewać się podczas wypełniania do łez. Tym bardziej, że autorka ma nie tylko talent do graficznego przedstawiania swoich pomysłów, ale też świetnie zrealizowała idee, które bawią nawet w najgorszy dzień...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem w swoim życiu wiele książek – wspomnień traktujących o ludziach dotkniętych wojną. Konsekwencje z jakimi musza się borykać są ogromne, ale rzadko kiedy ktoś ma odwage, żeby podejść do tematu dosadnie, szczerze i nawet z odrobiną humoru. Prcić obnażył siebie i absurd wojny stanowczo i z takim wielkim talentem, że nie można tego nie polecać.

Czytałem w swoim życiu wiele książek – wspomnień traktujących o ludziach dotkniętych wojną. Konsekwencje z jakimi musza się borykać są ogromne, ale rzadko kiedy ktoś ma odwage, żeby podejść do tematu dosadnie, szczerze i nawet z odrobiną humoru. Prcić obnażył siebie i absurd wojny stanowczo i z takim wielkim talentem, że nie można tego nie polecać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niewielu pewnie wie, że Janosh zanim został pisarzem próbował swoich sił w malarstwie. Ogólnie nie wyobrażał sobie, że mógłby być kimś innym niż artystą, ale nie ze względu na wenę tylko bardziej, bo wydawało mu się to lekką pracą. Zajęcie lekkim się nie okazało i jak nie wyszło mu w malarstwie natchniony rozmową z pewną dziewczyną zaczał pisać książki i tak zdobył sławę. Nic to jednak w obliczu traumy z dzieciństwa jaką zaserwowali mu rodzice. Świetna biografia można by pisać i pisać bez końca. Ale lepiej przeczytać.

Niewielu pewnie wie, że Janosh zanim został pisarzem próbował swoich sił w malarstwie. Ogólnie nie wyobrażał sobie, że mógłby być kimś innym niż artystą, ale nie ze względu na wenę tylko bardziej, bo wydawało mu się to lekką pracą. Zajęcie lekkim się nie okazało i jak nie wyszło mu w malarstwie natchniony rozmową z pewną dziewczyną zaczał pisać książki i tak zdobył sławę....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

,,Cierpliwy snajper” niecierpliwi wszystkich, którzy zajmują się sztuką, bo jego obrazki choć rzadkie, zawsze wzbudzają kontrowersję. Przypomina mi to postać Banksy’ego, który tak jak tytułowy snajper zajmuje się street artem po to, by zmieniać świat. Mój świat też nabrał nowych kolorów dzięki tej powieści. Polecam.

,,Cierpliwy snajper” niecierpliwi wszystkich, którzy zajmują się sztuką, bo jego obrazki choć rzadkie, zawsze wzbudzają kontrowersję. Przypomina mi to postać Banksy’ego, który tak jak tytułowy snajper zajmuje się street artem po to, by zmieniać świat. Mój świat też nabrał nowych kolorów dzięki tej powieści. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszyscy, którzy uwielbiają książki Llosy na pewno dostrzegą związek między nimi i tą biografią. Pokazać związek ,między życiem i twórczością Mario Vargasa Llosy - taki cel postawił sobie Tomasz Pindel i udało mu się to zrealizować, w wielkim, llosowskim stylu.

Wszyscy, którzy uwielbiają książki Llosy na pewno dostrzegą związek między nimi i tą biografią. Pokazać związek ,między życiem i twórczością Mario Vargasa Llosy - taki cel postawił sobie Tomasz Pindel i udało mu się to zrealizować, w wielkim, llosowskim stylu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Śledztwa prowadzone przez władze w międzywojniu bardzo rózniły się od tych współczesnych. Dużą rolę odgrywały tutaj obyczaje i moralność ludzi odpowiednich warstw klasowych. Kiedy czytałem tę książkę wielokrotnie byłem zszokowany kryteriami sądów tak ludzi jak i instancji. Z jednej strony mogło to pomóc delikwentce jeśli jej historia złapała za serce sędziny, lecz działało to też w drugą stronę i jeśli bardziej wiarygodny był oskarżyciel - ścinano ludzi bez skrupułów. Nie znałem dotąd tych historii i jestem wstrząśnięty tym, co przeczytałem. Pochwalić należy styl pisania Kamila Janickiego, bo nie nudzi, a jego książki mają fajny rytm, z którego nie chce się wypadać. Bardzo rzetelna praca.

Śledztwa prowadzone przez władze w międzywojniu bardzo rózniły się od tych współczesnych. Dużą rolę odgrywały tutaj obyczaje i moralność ludzi odpowiednich warstw klasowych. Kiedy czytałem tę książkę wielokrotnie byłem zszokowany kryteriami sądów tak ludzi jak i instancji. Z jednej strony mogło to pomóc delikwentce jeśli jej historia złapała za serce sędziny, lecz działało...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wszystko w porządku. Układamy sobie życie Szymon Hołownia, Marcin Prokop
Ocena 6,3
Wszystko w por... Szymon Hołownia, Ma...

Na półkach: , ,

Nigdy dotąd nie spotkałam się z książką tego typu. Dwóch mężczyzn znanych powszechnie ze świata telewizji w przeplatających się dwóch częściach pokazują ludziom to, co składa się na ich wielki świat. Robią to w tak przystępny i przyjemny sposób, że nie da się nie uśmiechnąć i wielokrotnie zastanowić nad treściami i przekazem, który za sobą niosą. Wiele z tematów poruszanych przez duet było mi zupełnie obcych, aż do momentu kiedy zetknęłam się z nimi w tej książce. Zaszczepili we mnie chęć poznawania staropolskich słów i ich tłumaczeń zamieszczanych w encyklopediach Lindego. Jak ten gość pięknie tłumaczy! To jednak tylko słówko w zdaniach zawartych w tej wielobarwnej opowieści o życiu i stereotypach, uwielbieniach i hejcie, wielkim i małym światku. Serdecznie zachęcam do odbycia tej kapsuły czasu według Prokopa i Hołowni, bo jak mało która sprawia, że chcesz się cofnąć w przeszłość, by na chwilę pobyć teraz, a już za momencik wpłynąć do przyszłości.

Nigdy dotąd nie spotkałam się z książką tego typu. Dwóch mężczyzn znanych powszechnie ze świata telewizji w przeplatających się dwóch częściach pokazują ludziom to, co składa się na ich wielki świat. Robią to w tak przystępny i przyjemny sposób, że nie da się nie uśmiechnąć i wielokrotnie zastanowić nad treściami i przekazem, który za sobą niosą. Wiele z tematów poruszanych...

więcej Pokaż mimo to