-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2019-02-08
2018-04-11
WOW. Mocna książka. Dawno takiej nie czytałam, mój ulubiony rodzaj - historia ludzi z przeszłością, z przyszłością, traumatyczne przeżycia, to jest to co lubię, mało tego - TO JEST TO CO WCIĄGA! Jest to ten rodzaj lektury, od którego nie chcemy się odkleić, ponieważ każda strona przynosi nam nowe wiadomości i wydarzenia, które oczywiście chcemy poznać. Książka z dużą ilością mądrości życiowej. Zawiera książki, muzykę, świetnie się w niej odnalazłam. Ponadto jest to pozycja, która zdecydowanie wzrusza.
"Chwile. W ludzkiej pamięci pozostają jedynie chwile. Pamiętamy kroki prowadzące nas do miejsca, w którym mieliśmy się znaleźć. Inspirujące lub zniechęcające słowa. Przerażające i pochłaniające nas zdarzenia, które nas przeraziły lub podbudowały. Miałem w życiu wiele ważnych, znamiennych, stawiających przede mną wyzwania chwil, które słały obawy i wzburzenie. Jednak najważniejsze z nich – najbardziej wzruszające i chwytające za serce – dotyczyły jej.To wszystko skończyło się wraz z dwójką dzieci, psem imieniem Skippy, kotem imieniem Jam i kobietą, która pokochała mnie na zawsze."
Polecam przeczytać WSZYSTKIM, nie tylko wielbicielom romansów, lub new adult, naprawdę wszystkim. Ta pozycja dopełni nas miłością, słodyczą, traumą, śmiechem, płaczem - czyli cechami, które powinna zawierać dobra książka. Na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę, z nowym bagażem, szukając nowych porad. Bo czy nie po to są książki? Żeby wracać, móc się odciąć kiedy mamy taką potrzebę? "Woda, która niesie ciszę" jest stworzona do przemyśleń. Autorka na końcu książki zdradza nam, jak bliski jest ten utwór jej sercu, co tylko dopełnia historię. Najważniejszy morał jaki dzisiaj wyciągnęłam z tej pozycji? Czasami lepiej milczeć, niż powiedzieć za dużo. A co wywnioskuję następnym razem? To się okaże, dam znać ;) Właśnie leczę książkowego kaca - Gorąco Polecam! W moim odczuciu lepsza od Powietrza i Ognia, poprzednich części, które również polecam przeczytać. Ja biorę się za 4, ostatnią część.
WOW. Mocna książka. Dawno takiej nie czytałam, mój ulubiony rodzaj - historia ludzi z przeszłością, z przyszłością, traumatyczne przeżycia, to jest to co lubię, mało tego - TO JEST TO CO WCIĄGA! Jest to ten rodzaj lektury, od którego nie chcemy się odkleić, ponieważ każda strona przynosi nam nowe wiadomości i wydarzenia, które oczywiście chcemy poznać. Książka z dużą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-05-14
'Rany
Czas nie leczy ran
tylko pozwala o nich
zapomnieć.
Ja nie chcę o Tobie
zapominać.'
No po prostu miłość.
Piękna książka.
Cudowna poezja przeplatana ujmującymi dłuższymi tekstami.
Co ciekawe wszystko nam się w niej ładnie łączy w całość, niewiadomą jest tylko imię tej kobiety...
Polecam zajrzeć i się przekonać!
'Rany
Czas nie leczy ran
tylko pozwala o nich
zapomnieć.
Ja nie chcę o Tobie
zapominać.'
No po prostu miłość.
Piękna książka.
Cudowna poezja przeplatana ujmującymi dłuższymi tekstami.
Co ciekawe wszystko nam się w niej ładnie łączy w całość, niewiadomą jest tylko imię tej kobiety...
Polecam zajrzeć i się przekonać!
2018-05-18
'trust your body it reacts to right and wrong better than your mind does.'
Kolejny tomik poezji tej autorki, który dosłownie pochłaniam i uwielbiam!
Po raz drugi Rupi mnie nie zawodzi.
Bardzo mi się podoba przesłanie tej książki, nazwy rozdziałów adekwatne z tym, jak czujemy się podczas ich czytania..no po prostu magia.
Bardzo też podoba mi się idea zostawienia oryginalnych, angielskich tekstów obok polskiego tłumaczenia, to pozwala momentami wyciągnąć z cytatu więcej niż sama dosłowna translacja.
Znowu polecam serdecznie!
'trust your body it reacts to right and wrong better than your mind does.'
Kolejny tomik poezji tej autorki, który dosłownie pochłaniam i uwielbiam!
Po raz drugi Rupi mnie nie zawodzi.
Bardzo mi się podoba przesłanie tej książki, nazwy rozdziałów adekwatne z tym, jak czujemy się podczas ich czytania..no po prostu magia.
Bardzo też podoba mi się idea zostawienia...
2018-01-13
'musisz
chcieć spędzić
resztę życia
przede wszystkim
ze sobą.'
Przy tej książce można płakać, użalać się nad sobą, dochodzić do wielu okrutnych wniosków, ale również można podnosić poczucie własnej wartości, można wiele rzeczy w życiu sobie uświadomić i spróbować zaakceptować swoje życie, ludzi dookoła jak i siebie samego takim, jakim się jest.
Moim zdaniem, nie jest to tylko poezja zawarta w prostych słowach, jeśli posiadamy umiejętność "czytania między wierszami".
Uważam, że (głównie) kobiety na każdym etapie swojego życia mogą sięgnąć po tę pozycję i dać się wczytać, zrelaksować się.
Mówią, że nic wartościowego w niej nie znajdziemy, sądzę iż nic bardziej mylnego - Rupi nie boi się podjąć trudnych tematów, o których się nie mówi, może dlatego tak wiele osób potrafi się w niej odnaleźć. Nie jest to tylko miłość, szczęśliwa czy też nie. To dużo więcej.
Uwielbiam twórczość tej Pani.
Kocham do niej co jakiś czas wracać.
'musisz
chcieć spędzić
resztę życia
przede wszystkim
ze sobą.'
Przy tej książce można płakać, użalać się nad sobą, dochodzić do wielu okrutnych wniosków, ale również można podnosić poczucie własnej wartości, można wiele rzeczy w życiu sobie uświadomić i spróbować zaakceptować swoje życie, ludzi dookoła jak i siebie samego takim, jakim się jest.
Moim zdaniem, nie jest to...
2018-04-03
WOW, WIELKIE ZASKOCZENIE!
NIEZGODNA.
Pierwsza część napisania bezbłędnie, bardzo wciągająca, ciekawa fabuła. Czegoś takiego po prostu nie było. Powiązanie zarówno wątku fikcji, może nawet sensacji z miłością- jest to coś, co po prostu prędko się nie nudzi. Jest to dosłownie pozycja,która potrafi dodać nam wewnętrznej odwagi, poszerza nasz punkt widzenia.
"Ci, którzy chcą władzy i ją osiągają, żyją w ciągłym strachu, że ją stracą."
ZBUNTOWANA.
Druga część napisana równie bardzo dobrze, ale tutaj już muszę przyznać, że w pewnym momencie widoczne jest lanie wody, wszystko jest takie przeciągane. Ale z drugiej strony w tej części jest wyjaśnionych bardzo wiele wątków, które zostały poruszone w części pierwszej, są dokładniej opisane, wszystko staje się bardziej przejrzyste.
"Odkryłam, że ludzie mają wiele warstw tajemnic. Wydaje ci się, że kogoś znasz, że go rozumiesz, ale jego pobudki zawsze są przed tobą ukryte, schowane w jego sercu. Nigdy ich nie poznasz, ale czasem postanawiasz zaufać."
WIERNA.
Bardzo pokomplikowało się wszystko w tej części, miejscami uważałam nawet, ze to za dużo. Natomiast czego nie można nie przyznać, to fakt wielu nowych wątków, miejscami naprawdę trudnych do wyobrażenia sobie, nie zaburzył spójności całej tej historii. No i wielkie brawa za bardzo udany koniec, trzymający w napięciu. Uważam, że ktoś bardziej wrażliwy, mógłby się wzruszyć. Cała historia bardzo dobrze wyjaśniona, opisana, wiele wartościowych, interesujących przemyśleń bohaterów. W tej części w końcu poznajemy historię z perspektywy 4! Czekałam na to, naprawdę, ponieważ jest to mocno intrygująca postać. Dodatkowo w książce jest szczegółowo opisana przemiana głównej bohaterki, co po raz kolejny może nam zmienić nasze myślenie.
"Wiedziałem, że życie nas okalecza. Każdego z nas. Nie da się tego uniknąć. Ale powoli zaczynam się przekonywać, że możemy zostać uzdrowieni. Że nawzajem się uzdrawiamy."
Bardzo gorąco polecam!!
WOW, WIELKIE ZASKOCZENIE!
NIEZGODNA.
Pierwsza część napisania bezbłędnie, bardzo wciągająca, ciekawa fabuła. Czegoś takiego po prostu nie było. Powiązanie zarówno wątku fikcji, może nawet sensacji z miłością- jest to coś, co po prostu prędko się nie nudzi. Jest to dosłownie pozycja,która potrafi dodać nam wewnętrznej odwagi, poszerza nasz punkt widzenia.
"Ci, którzy chcą...
"Bo to nie mięśnie czynią człowieka silnymi. Tylko tajemnice. Im więcej sekretów skrywasz, tym silniejszy jesteś w środku."
Ahh te sekrety, tajemnice. To one sprawiają w dużej mierze, że książka wciąga, a wciąga.
Świetna.
"Bezinteresowność. To powinno być podstawą każdej relacji. Jeśli jakaś osoba naprawdę się o ciebie troszczy, więcej przyjemności sprawi jej to,jak ty się przez nią czujesz, a nie to, jak ona czuje się przez ciebie."
Wyjątkowa miłość, dużo przeciwności losu, głębokie uczucia, niesamowite historie i talenty. To jest to czego nauczyła nas CoHo w swoich książkach.
I na tej również się nie zawiodłam.
Uwielbiam twórczość tej Pani, a ona na każdym kroku wychodzi z czymś nowym, z czymś co łapie za serce i je rozrywa, pozostawiając po sobie książkowego kaca. Ciężko się pozbierać po niektórych historiach, i to zdecydowanie czyni je wyjątkowymi.
Confess rozrywa serce na strzępy i nieprędko je składa, ale warto czekać na te lepsze momenty.
Pamiętam, że nie wiem dlatego nie oczekiwałam od tej książki zbyt wiele, a dostałam w zamian cały arsenał ciekawych wydarzeń, zwrotów akcji i obezwładniających uczuć, aż miejscami chciałoby się być na miejscu głównej bohaterki.
Plus prawdziwe wyznania, zawarte w niej sprawiają, że rozkłada czytelnika na łopatki.
"Czasami, żeby ocalić jakiś związek, musisz go najpierw poświęcić."
(Zapomniałam o kolejnej ważnej kwestii - jeśli książka dobrze nas porwie, chusteczki obok będą jak najbardziej wskazane. ;)
Oby tak dalej, bardzo polecam przeczytać!
"Bo to nie mięśnie czynią człowieka silnymi. Tylko tajemnice. Im więcej sekretów skrywasz, tym silniejszy jesteś w środku."
Ahh te sekrety, tajemnice. To one sprawiają w dużej mierze, że książka wciąga, a wciąga.
Świetna.
"Bezinteresowność. To powinno być podstawą każdej relacji. Jeśli jakaś osoba naprawdę się o ciebie troszczy, więcej przyjemności sprawi jej to,jak ty...
"To, że ktoś cię krzywdzi, nie oznacza, że możesz tak po prostu przestać go kochać. To nie czyny sprawiają najwięcej bólu, lecz miłość. Gdyby czynom nie towarzyszyła miłość, ból byłby trochę łatwiejszy do zniesienia."
NIE MA SOBIE RÓWNYCH.
(Przy tej historii nie da się nie wzruszyć, więc bez chusteczek nie podchodź, dobrze radzę.)
Książka mistrzostwo świata, pełna wrażeń, głębokich emocji.
Historia trzech osób która łapie za serce i pozostaje w nim na zawsze. Książkę skończyłam dawno temu i do dzisiaj nie znalazłam dla niej zastępstwa, po prostu się nie da. Daje dużo życiowej nauki, daje ogromnego kopa motywacji, wciąga do granic możliwości fabułą, nie da się od niej oderwać, a jednak.
Odkładałam tę książkę wiele razy tylko dlatego, że bałam się co będzie dalej, te emocje zjadały mnie żywcem. Podczas czytania chodziłam jak w amoku, myślałam tylko o niej, głowiłam się nad wyjściem z sytuacji bohaterów, co ja bym w podobnych momentach zrobiła. Historia, która naprawdę zawraca w głowie. Bez odwrotu. Porywa. Wciąga. Nic już po niej nie jest takie samo. Niby zwykła codzienność, ludzie z ulicy, ale ludzie z jaką historią, Atlas - pokłony dla tego Pana, od początku trzymałam za niego kciuki.
"You can stop swimming now, Lily. We finally reached the shore."
Naprawdę wielki szacunek, nie zaskoczenie, bo każda książka Colleen jest niesamowita, ale ta odbiera mowę. Sam fakt, że jest to tak osobisty utwór, dodatek od autorki łapie za serce równie mocno, jak sama książka, no po prostu odejmuje mowę. Nie wiem, czy jestem w stanie przeczytać ją jeszcze raz, przeżyć te emocje, bo za drugim razem już nie będzie to tak pozytywny szok, niemniej książka dużo uczy, więc sięgnę po nią, gdy zagubię swoją drogę w życiu.
Serdecznie polecam, z całego serca.
"It stops here. With me and you. It ends with us."
"To, że ktoś cię krzywdzi, nie oznacza, że możesz tak po prostu przestać go kochać. To nie czyny sprawiają najwięcej bólu, lecz miłość. Gdyby czynom nie towarzyszyła miłość, ból byłby trochę łatwiejszy do zniesienia."
NIE MA SOBIE RÓWNYCH.
(Przy tej historii nie da się nie wzruszyć, więc bez chusteczek nie podchodź, dobrze radzę.)
Książka mistrzostwo świata, pełna...
"- Jest takie powiedzenie: kiedy życie daje ci cytryny...
- Zrób z nich lemoniadę - kończę za niego.
Kapitan patrzy na mnie i kręci głową.
- W mojej wersji brzmi ono nieco inaczej. Kiedy życie daje ci cytryny, upewnij się, że wiesz, w czyje oczy wycisnąć z nich sok."
Co z tego, że to już było.
Co z tego, że to kolejna trudna miłość.
Co z tego, że to kolejny facet naładowany mroczną przeszłością,
SKORO TA KSIĄŻKA JEST GENIALNIE NAPISANA, jak wszystkie z resztą Colleen Hoover. Da się zakochać, oj da.
Mam wrażenie, że to właśnie te trudne związki, osoby z przeszłością są najlepszymi materiałami na książkę, ponieważ dzięki temu historia staje się ciekawa, porywająca, i nawet jeśli znowu to wszystko już było, to ta iskierka, którą autorka wplata w każdą swoją książkę po raz kolejny czyni ją niepowtarzalną.
Bo jest niepowtarzalna.
Nie doszukujmy się wad w książkach tylko dlatego, że kiedyś czytaliśmy coś podobnego. Z takim myśleniem ciężko będzie nam znaleźć książkę godną uwagi, a przecież chodzi o to, aby książki były dla nas - ludzi mniej lub bardziej wymagających.
Tate i Miles są świetnie wykreowanymi bohaterami. Z poczuciem humoru, są rozsądni i szukają szczęścia.
Co więc zostaje nam, jako czytelnikom?
Sprawdzić, jak im się udaje to szczęście osiągnąć.
I cieszyć się razem z nimi, bo szczęściem innych ludzi (nawet tych książkowych) cieszyć się trzeba.
"- Jest takie powiedzenie: kiedy życie daje ci cytryny...
- Zrób z nich lemoniadę - kończę za niego.
Kapitan patrzy na mnie i kręci głową.
- W mojej wersji brzmi ono nieco inaczej. Kiedy życie daje ci cytryny, upewnij się, że wiesz, w czyje oczy wycisnąć z nich sok."
Co z tego, że to już było.
Co z tego, że to kolejna trudna miłość.
Co z tego, że to kolejny facet...
"As pretty as a flower . . . as strong as a weed."
Nie byłam przekonana, aby sięgać po drugą część, bo wydawało mi się, że poprzednia zawierała już tyle emocji, iż nie można tego powielić tak, aby nadal zaskakiwało.
A jednak.
Pomyłka.
Porywa to mało powiedziane, bo w tej książce historia przenosi się na nowy poziom. Jeśli mieliśmy jakieś pytania odnoszące się do poprzedniej części, to tutaj zostało wszystko bardzo dobrze wyjaśnione. Dlatego wielkie brawa za tak wysoki poziom kreatywności. Wszystko jest spójne, przemyślane do najmniejszego cala. W tej historii nie znajdziemy rzeczy przypadkowych.
I chyba to jest najlepsze.
Piękna historia miłość, która już podobno istnieć nie powinna. Ale gdzie by była frajda, skoro dwoje zakochanych w sobie po uszy ludzi zostaje rozdzielonych?
Nigdzie.
Dlatego miłość zawsze nas znajdzie, narobi bałaganu, złamie raz po raz nasze serca. Zadziwiające jest to, że wyrządza czasami tak wiele szkód, a i tak jej pragniemy.
Dlatego tę książkę też powinniśmy pragnąć przczytać.
"As pretty as a flower . . . as strong as a weed."
Nie byłam przekonana, aby sięgać po drugą część, bo wydawało mi się, że poprzednia zawierała już tyle emocji, iż nie można tego powielić tak, aby nadal zaskakiwało.
A jednak.
Pomyłka.
Porywa to mało powiedziane, bo w tej książce historia przenosi się na nowy poziom. Jeśli mieliśmy jakieś pytania odnoszące się do...
"As long as we’re both under the same moon, we’ll always find a way to each other."
Możliwe, że do przeczytania tej książki skusił mnie fakt, że opisuje wodnika, którym sama jestem. A może fakt, iż to kolejna książka Pani Sheridan, które są świetnym umilaczem czasu.
Tutaj oprócz umilenia czasu mamy do czynienia ze zniewalającą fabułą, jakiej nie znajdziemy w innych książkach. Widać, że autorka przyłożyła się do tej opowieści.
Porywa, naprawdę.
Nic w tej książce nie jest przypadkowe, a co najważniejsze - nie jest oklepane. Nie możemy jej wrzucić do jednego worka, ze wszystkimi romansami, bo ta podchodzi pod inny wymiar. Dlaczego? Dlatego, że nawet jeśli wydarzenia w niej ukazane wydają nam się mało rzeczywiste, to musimy mieć świadomość, że na świecie jest wiele miejsc, o których nawet byśmy nie śnili, a mogą istnieć. Dlatego nie podchodźmy do tej książki sceptycznie tylko dlatego, że zaburza standardy naszego myślenia. Podejdźmy do niej jak kubeł zimnej wody wylanej na głowę. I zatraćmy się. Ta książka jest pełna magii i miłości, która uzależnia. Ta pozycja pozwala nam przenieść się do innego wymiaru, zasmakować nowego życia. Pozwólmy sobie na to.
"As long as we’re both under the same moon, we’ll always find a way to each other."
Możliwe, że do przeczytania tej książki skusił mnie fakt, że opisuje wodnika, którym sama jestem. A może fakt, iż to kolejna książka Pani Sheridan, które są świetnym umilaczem czasu.
Tutaj oprócz umilenia czasu mamy do czynienia ze zniewalającą fabułą, jakiej nie znajdziemy w innych...
"Opowiedz mi o swoich marzeniach-wyszeptał.
Zakochać się w kimś,kto nie odejdzie.Przestać tak bardzo pragnąć, żebyś to był ty."
Chyba moja ulubiona, jeśli chodzi o twórczość Pani Sheridan. Żyłam tą książką, zdecydowanie.
Poruszyła mnie ta historia, bo pokazuje nam, że nawet wtedy kiedy myślimy, że nie ma dla nas szansy na miłość, ona się znajduje.
I właśnie dla takiej nadziei warto ją przeczytać.
Pokazuje nam również siłę przeznaczenia, czy jak chcemy to nazywać. Jeśli jesteśmy sobie pisani to się spotkamy, niezależnie od tego jak dużo podłych słów padnie z naszych ust, jak bardzo będziemy się od siebie różnić i jak wiele czasu zajmie nasza rozłąka, po prostu odnajdziemy się w momencie, który będzie dla nas najlepszy, aby spędzić resztę życia na docieraniu się i sprawianiu sobie nawzajem szczęścia.
Bo w życiu chodzi o to, aby być szczęśliwym.
I aby mieć osobę, która tego promyku szczęścia nigdy nie zgasi.
"Opowiedz mi o swoich marzeniach-wyszeptał.
Zakochać się w kimś,kto nie odejdzie.Przestać tak bardzo pragnąć, żebyś to był ty."
Chyba moja ulubiona, jeśli chodzi o twórczość Pani Sheridan. Żyłam tą książką, zdecydowanie.
Poruszyła mnie ta historia, bo pokazuje nam, że nawet wtedy kiedy myślimy, że nie ma dla nas szansy na miłość, ona się znajduje.
I właśnie dla takiej...
Cholernie ciężka książka.
Cholernie warta przeczytania.
Cholernie ciężka książka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCholernie warta przeczytania.