Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jeżeli jesteś wrażliwy na ludzka krzywdę, lepiej odpuść sobie tą książkę. Margo, bo takie imię nosi główna bohaterka, nie miała lekkiego życia. Mimo młodego wieku doświadczyła wielu okropieństw. Mieszka w obskurnym, zatechlym domu wraz z wiecznie milcząca matką prostytutka cierpiąca na agorafobie i traktująca ją jak służącą. W ich miasteczku - Bone, nie są jedyna taka rodzina rodzina. Wydarzenia, które mają miejsce w czasie młodości Margo kształtują, a właściwie niszczą jej psychikę. Dziewczyna chce i próbuje odnaleźć się w innej rzeczywistości, uciec pożeraczowi oraz swojej przeszłości, ale zakorzeniła się ona głęboko w niej. Przez to, że od maleńkości była świadkiem okrutnych sytuacji, a śmierć w jej miasteczku była na porządku dziennym, Margo zaczyna dostrzegać w ludziach zło, jest na nie wyczulona. Nie chcąc by ktoś inny musiał cierpieć tak jak ona, sama wymierza sprawiedliwość swoim ofiarą w imię zemsty, przez co staje się nie lepsza od nich samych. Książka pokazuje jak traumatyczne wydarzenia, czasami wręcz niemożliwe do uwierzenia, mogą zmienić krucha, ludzka psychikę. To mocna powieść z dosadnym przesłaniem. Zdecydowanie skłania do refleksji, wywołuje przerażenie, bądź szok, aż po żal i smutek. To książka zdecydowanie lepsza od,, Bad mommy" tej samej autorki. Polecam zapoznać się z nią, chociażby dlatego, że takie wydarzenia mają miejsce każdego dnia w świecie rzeczywistym. Bardzo dobra rzecz, obnażająca ciemna stronę ludzkiej natury, którą nosi w sobie każdy z nas.

Jeżeli jesteś wrażliwy na ludzka krzywdę, lepiej odpuść sobie tą książkę. Margo, bo takie imię nosi główna bohaterka, nie miała lekkiego życia. Mimo młodego wieku doświadczyła wielu okropieństw. Mieszka w obskurnym, zatechlym domu wraz z wiecznie milcząca matką prostytutka cierpiąca na agorafobie i traktująca ją jak służącą. W ich miasteczku - Bone, nie są jedyna taka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się w tempie ekspresowym. Przez fabułę się płynie, chociaż jest dosyć angażująca. Wymaga od czytelnika twórczego i przenikliwego myślenia, choć nie możemy się łudzić - nikt nie jest w stanie odgadnąć myśli Sherlocka, dopóki on sam ich nie zdradzi. Myślę, że moja ocena byłaby wyższa, gdyby nie to, że w połowie powieści zostajemy ni z tego ni z owego przeniesieni w kompletnie inne miejsce z nieznanymi nam wcześniej bohaterami i muszę przyznać, że przez dwa, lub trzy rozdziały nie miałam pojęcia o czym czytam, ani dlaczego to robię. Ostatecznie jednak okazało się to bardzo ciekawym i potrzebnym posunięciem autora, ponieważ od drugiej części książki dogłębnie poznajemy losy sprawcy, tudzież mordercy oraz uczucia, które nim kierowały, co rzuca nowe światło na popełnioną przez niego zbrodnie. Uważam, że z takim klasykiem absolutnie warto się zapoznać.

Książkę czyta się w tempie ekspresowym. Przez fabułę się płynie, chociaż jest dosyć angażująca. Wymaga od czytelnika twórczego i przenikliwego myślenia, choć nie możemy się łudzić - nikt nie jest w stanie odgadnąć myśli Sherlocka, dopóki on sam ich nie zdradzi. Myślę, że moja ocena byłaby wyższa, gdyby nie to, że w połowie powieści zostajemy ni z tego ni z owego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z każdą stroną tej książki coraz bardziej kochałam rodzinę Garstek. To jedna z tych powieści, w której nie da się nie kochać bohaterów, ich poczucia humoru, dygresji i zawiłych losów. W Ustce dalej nie brakuje trupów, a Magda działa na nie jak lep na muchy. Pomimo problemów z nieboszczykami oraz brakiem finansów Wielka Niedźwiedzica funkcjonuje i dalej dba o Ptaszyny, co uważam za prześwietny pomysł na pokazanie okropności przemocy domowej. ,,Martwego sezonu'' nie potrafiłabym sklasyfikować, jako konkretnego gatunku literackiego, dlatego że zawiera zarówno warstwę kryminalną (swoją drogą świetnie poprowadzoną), jak i warstwę obyczajową. Cała rodzina Garstków ma niezwykłe szczęście do wpadania w tarapaty, więc czytelnik nie ma prawa się nudzić. Polecam gorąco, bo serducho rośnie, kiedy myśli się o książkach z tak pozytywnym przekazem oraz, w gruncie rzeczy, bohaterami.

Z każdą stroną tej książki coraz bardziej kochałam rodzinę Garstek. To jedna z tych powieści, w której nie da się nie kochać bohaterów, ich poczucia humoru, dygresji i zawiłych losów. W Ustce dalej nie brakuje trupów, a Magda działa na nie jak lep na muchy. Pomimo problemów z nieboszczykami oraz brakiem finansów Wielka Niedźwiedzica funkcjonuje i dalej dba o Ptaszyny, co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wow, wow, WOW! Przeczytałam tę książkę tylko i wyłącznie dlatego, że w sieci zbierała całkiem niezłe opinie, natomiast nie myślałam, że przypadnie mi do gustu. Jakże się myliłam! Autor sprawia, że nieświadomie zaczynamy chłonąć każde jego słowo. Pomysł na główną bohaterkę jest godny podziwu. Anna cierpi na zaburzenia psychiczne, w dodatku zmaga się z żałobą i poczuciem winy, miesza silne leki z alkoholem i nie lubi swojej psycholożki. Z nikim nie nawiązuje kontaktu. Rok wcześniej doprowadziła swoje życie do upadku, zaczęła więc obserwować życie innych. Notorycznie podgląda swoich sąsiadów. Kieruję nią tylko ludzka ciekawość, a przynajmniej do czasu, kiedy do domu naprzeciwko wprowadza się nowa rodzina. Pewnego razu kobieta widzi coś, czego nikt nie miał oglądać, a jej życie staję się koszmarem. W tej książce absolutnie nikt nie jest tym, za kogo się podaje. Nikt też nie chce wierzyć w dobre intencje psychopatki. Co wtedy wydarzyło się naprawdę, a co było wytworem wyobraźni Anny, lub jej nafaszerowanego lekami i alkoholem mózgu? Kto mówi prawdę, a kto tylko udaję? Gwarantuję, że nikt nie jest w stanie przejrzeć tej zawiłej intrygi. Czytając tę książkę moje serce zaczynało szybciej bić, a w trakcie grande finale omal nie wyskoczyło z piersi. Ta powieść jest niepokojąca, świetna. Genialnym jest, że choć autor odsłania przed nami wszystkie problemy głównej bohaterki i tak nie potrafimy odgadnąć, co jest prawdą. Polecam każdemu, kto lubi dobre thrillery psychologiczne, bo to coś, czym warto się zainteresować. Jeśli ta powieść jest debiutem autora, to boję się myśleć, co A. J. Finn może stworzyć za kilka lat.

Wow, wow, WOW! Przeczytałam tę książkę tylko i wyłącznie dlatego, że w sieci zbierała całkiem niezłe opinie, natomiast nie myślałam, że przypadnie mi do gustu. Jakże się myliłam! Autor sprawia, że nieświadomie zaczynamy chłonąć każde jego słowo. Pomysł na główną bohaterkę jest godny podziwu. Anna cierpi na zaburzenia psychiczne, w dodatku zmaga się z żałobą i poczuciem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam ogromną ochotę na dobry thriller psychologiczny. Sięgnęłam więc po tę książkę i przekonałam się, że nie spełnia ona moich oczekiwań co do tego gatunku literackiego. Przede wszystkim już od samego początku możemy bardzo łatwo domyślić się finału. Akcje śledzimy na zmianę z perspektywy wszystkich trzech głównych bohaterów, więc nie pozostaje nic, czego byśmy nie wiedzieli i co mogłoby nas zaskoczyć. W związku z tym szukanie w tej historii niespodziewanego zwrotu akcji jest daremne. Ponadto jest wiele wątków, które zostały zapoczątkowane, nie zostały doprowadzone do końca. Myślę, że obsesja głównej bohaterki obcym dzieckiem nie jest tajemnicą, więc posłużę się nią, jako przykładem. Fig ma problemy psychiczne. Jest ogromnie zazdrosna i chce wchodzić w posiadanie każdej rzeczy lub osoby, która nie należy do niej samej. Obiektem jej zainteresowań zostaje mała dziewczynka. Najpierw autorka zasypuję nas informacjami o tym, jak główna bohaterka obsesyjnie pragnie tego dziecka i jak jej na nim zależy, by później wspominać o nim tylko sporadycznie. Rozumiem, że Fig w dalszej części książki zaczyna interesować się nie tylko Mercy, ale chciałabym móc wywnioskować, z jakiego powodu tak się dzieję, skoro śledzę akcję jej oczami . To nie jedyny niekonsekwentnie poprowadzony wątek. Oprócz tego sięgając po thriller psychologiczny chciałam poczuć niepokój, zagłębić się w psychikę osoby chorej. Z opisu wynikało, że faktycznie mogę tego oczekiwać. Niestety, ale książka głównie opiera się na popędzie seksualnym bohaterów oraz ich problemach związanych z seksem. Pomysł sam w sobie mi absolutnie nie przeszkadza, natomiast w trakcie czytania okazało się, że wątek ten jest w rzeczywistości główną osią fabularną tej powieści, o czym czytelnik nie mógł wiedzieć. Zaryzykuje stwierdzeniem, że w tej książce nie ma jednej strony wolnej od problemów z seksem, czy pornografią. Nie mamy informacji, że książka zalecana jest dla czytelnika 16+, bądź 18+, dlatego nieświadomie mogą sięgnąć po nią osoby młodsze, lub tak jak ja, ktoś przeczyta ją oczekując thrillera psychologicznego i skrajnie się rozczaruje. Mogę polecić ,,Bad mommy'' jedynie osobom, które najczęściej sięgają po erotyki, ale chciałyby spróbować z thrillerami, chociaż, jak już podkreślałam, ta książka dobrym thrillerem absolutnie nie jest.

Miałam ogromną ochotę na dobry thriller psychologiczny. Sięgnęłam więc po tę książkę i przekonałam się, że nie spełnia ona moich oczekiwań co do tego gatunku literackiego. Przede wszystkim już od samego początku możemy bardzo łatwo domyślić się finału. Akcje śledzimy na zmianę z perspektywy wszystkich trzech głównych bohaterów, więc nie pozostaje nic, czego byśmy nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo żałuję, że zawiodłam się na tej książce. Od razu pragnę zaznaczyć, że tak jak w przypadku tomu pierwszego nie oczekiwałam od,, Elity" czegoś wielkiego. Chciałam przeczytać niewymagająca, acz przyjemna książke. No cóż, jak widać nie było mi to dane. Świat i sama idea wyboru przez księcia żony i przyszłej królowej z niższych warstw, tudzież klas społecznych była bardzo ciekawa. Pierwszy tom w moim odczucia spełniał wszystkiego wymagania, jakie posiadam co do książek tego gatunku (a nie jest ich szczególnie dużo), niestety ale część druga nie okazała się tak udana, jak jej poprzedniczka. Dlaczego? Odpowiedz jest prosta: była jej wierna kopia. Wątek główny (rozterki miłosne głównej bohaterki) po ponad 300 stronach tkwi w tym samym miejscu. Natomiast wątki poboczne rozwinęły się w bardzo małym stopniu. Jestem w stanie zaakceptować dylematy, z jakimi borykają się tutaj postacie, ba, nawet bardzo mi się one podobały, ale w obrębie tych pierwszych 300 stron (tomu 1). Jeśli jednak przez kolejne 300 (tom 2) nie dostajemy kompletnie nic nowego, nawet tak lekka książka może okazać się niezbyt przyjemna. Po zapoznaniu się z treścią,, Elity" mam wrażenie, przepraszam za obcesowosc, że America cofnęła się w rozwoju. Jeśli w poprzedniej części jako tako nadazala za bardziej skomplikowanymi wydarzeniami (napady rebeliantów, rywalizacja z innymi uczestniczkami konkursu), to już w tej kompletnie nie wie, co dzieje się wokół niej, co zresztą wielokrotnie powtarza. Kiedy czytelnik jest w stanie poskładać wszystkie oczywiste fakty dużo szybciej niż główna bohaterka, jej niedomyślność staje się irytująca. Ponadto ciężko w tej powieści o zwroty akcji. Takowym mogłyby wydawać się wspomniane wcześniej napady rebeliantów, niestety to tylko akcja, bo żadnym zwrotem tego nazwać nie można. Przy każdym takim wydarzeniu bohaterowie wykonują te same czynności i te same rekacje oraz uczucia to w nich wzbudza,co sprawia, że książka staje się do bólu przewidywalna. A nawet przy mało wymagającej lekturze czytelnik nie chce się nudzić. Wielka szkoda, że tak to się potyczylo, chociaż właściwie nie potoczyło i w tym problem. Miałam nadzieję na przyjemna, odprężająca serię, ale wątpię żebym szybko chciała sięgnąć po kolejny tom.

Bardzo żałuję, że zawiodłam się na tej książce. Od razu pragnę zaznaczyć, że tak jak w przypadku tomu pierwszego nie oczekiwałam od,, Elity" czegoś wielkiego. Chciałam przeczytać niewymagająca, acz przyjemna książke. No cóż, jak widać nie było mi to dane. Świat i sama idea wyboru przez księcia żony i przyszłej królowej z niższych warstw, tudzież klas społecznych była bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po raz trzeci spotkałam się z Flawia i nie rozczarowałam się. Dziewczynka, tak jak w poprzednich częściach, bacznie obserwuje to, co dzieje się w jej rodzinnym mieście. Ponadto nie kryje się przed niebezpieczeństwem, bo jest w stanie je przechytrzyc. Dalej kroczy ścieżka wojenna wraz ze swymi siostrami, które nie ułatwiają już i tak skomplikowanego śledztwa. Jednak jesli istnieje jedenstolatka, która jest w stanie zbadać genezę dwóch morderstw oraz napasci oraz walczyć z demonami przeszłości swojej rodziny, to jest to właśnie Falwia.

Po raz trzeci spotkałam się z Flawia i nie rozczarowałam się. Dziewczynka, tak jak w poprzednich częściach, bacznie obserwuje to, co dzieje się w jej rodzinnym mieście. Ponadto nie kryje się przed niebezpieczeństwem, bo jest w stanie je przechytrzyc. Dalej kroczy ścieżka wojenna wraz ze swymi siostrami, które nie ułatwiają już i tak skomplikowanego śledztwa. Jednak jesli...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie książka dającą do myślenia. Morał, jaki z niej płynie jest co najmniej poprawny i powinien trafiać nawet do mniej świadomych czytelników. Uosobienie zwierząt i pokozanie nam na ich przykładzie zasad funkcjonowania społeczeństwa jest genialne. Właśnie dzięki temu książkę czyta się szybko, lekko, bo z pozoru to błaha historia. Nic bardziej mylnego. Jestem pewna, ze ta książka skłoni do refleksji i myślenia nawet najbardziej opornych oraz nigdy nie stanie się nieaktualna pozycją.

Zdecydowanie książka dającą do myślenia. Morał, jaki z niej płynie jest co najmniej poprawny i powinien trafiać nawet do mniej świadomych czytelników. Uosobienie zwierząt i pokozanie nam na ich przykładzie zasad funkcjonowania społeczeństwa jest genialne. Właśnie dzięki temu książkę czyta się szybko, lekko, bo z pozoru to błaha historia. Nic bardziej mylnego. Jestem pewna,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka pełna ciekawych zwrotów akcji, sprytnych planów i zawiłych intryg. Nie spodziewałam się, że aż tak mnie pochłonie. Jeżeli ktoś ma ochotę na naprawdę dobra młodzieżówkę, nie zawiedzie się. Postacie są bardzo barwne, mają całą gamę różnych cech, odczuć, a Nemezis - główna bohaterka- wraz z nami poznaje swoje emocje, ich genezę, oraz skutki, jakie mogą one za sobą pociągać. Przez cały czas cos się dzieje, a skutki nawet z pozoru błahych sytuacji mają swoje konsekwencje w "wielkim finale", który jest dość nieprzewidywalny, by pozostawić w nas na dłużej ciekawość do tego świata.

Książka pełna ciekawych zwrotów akcji, sprytnych planów i zawiłych intryg. Nie spodziewałam się, że aż tak mnie pochłonie. Jeżeli ktoś ma ochotę na naprawdę dobra młodzieżówkę, nie zawiedzie się. Postacie są bardzo barwne, mają całą gamę różnych cech, odczuć, a Nemezis - główna bohaterka- wraz z nami poznaje swoje emocje, ich genezę, oraz skutki, jakie mogą one za sobą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, ale spodziewałam się czegoś więcej. Pierwsza połowę musiałam zmęczyć, żeby dostać w nagrodę trochę akcji. Przez jakieś 200/250 str bohaterowie spędzają czas na statku, niby w podróży, aczkolwiek nie wiemy na jej temat jakoś bardzo dużo. Poszczególne dni odróżnić możemy tylko dzięki dialogom, poprzez które autor tłumaczy nam świat. Chociaż lubię ten zabieg, to fajnie byłoby gdyby oprócz niego zostały podjęte jakiekolwiek inne próby interakcji między postaciami. Tak właściwie do momentu, w którym pojawia się Buruu 3 razy zastanawiałam się, czy przypadkiem nie oszczędzić swojego czasu i zostawić te historie. Ostatecznie uparłam się, skończyłam i ciężko mi powiedzieć, czy żałuję, czy nie. Kiedy pierwszy raz spotykamy arashitore akcja w końcu nabiera tempa. Nie jest ona co prawda jakoś szczególnie skomplikowana, dodatkowo mam wrażenie że autor do samego końca nie wiedział, jak chce zakończyć historie i wszystkie decyzję podjęte przez bohaterów są losowe bądź bez głębszego sensu. Mogę oddać tej książce tyle, że czyta się ją dobrze i to dobry sposób, żeby zaznajomić się trochę z kulturą japońska, choć nie mamy jasno nakreślone, które rzeczy, czy nazwy możemy spotkać w rzeczywistym świecie, bądź mitologii, a które są stworzone na potrzeby historii. Mam wrażenie, że w ocenie ogólnej rzucialam się na aż 6 gwiazdek, ze względu na Buruu, który skardl moje serce. To legendarne stworzenie, które po pewnych wydarzeniach z główna bohaterka zaczyna łączyć pewna więź. Wydaje mi się, że to głównie jego specyficzne zachowania i myśli, tudzież wypowiedzi sprawiaja, że ta książka jest trochę lepsza. Niestety to za mało, żebym chciała poświęcić więcej czasu i przeczytać kolejne tomy, bo mam zbyt duże wątpliwości, co do jakości tej trylogii.

Niestety, ale spodziewałam się czegoś więcej. Pierwsza połowę musiałam zmęczyć, żeby dostać w nagrodę trochę akcji. Przez jakieś 200/250 str bohaterowie spędzają czas na statku, niby w podróży, aczkolwiek nie wiemy na jej temat jakoś bardzo dużo. Poszczególne dni odróżnić możemy tylko dzięki dialogom, poprzez które autor tłumaczy nam świat. Chociaż lubię ten zabieg, to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy skończyłam czytać te książkę była 2 w nocy, a rano miałam zajęcia. Jednakże przez kolejne dwie godziny dalej nie mogłam zasnąć. Byłam zbyt wstrzasnieta tym, czego doznałam. Czułam się, jakby siła wywleczono mnie ze świata Panem, w dodatku zaraz po tym, jak w równej mierze przeżyłam wszystko to, co bohaterowie. Przelewały się przez mnie najróżniejsze uczucia, wszystkie szczere. Nie mogłam wyrzucić tej historii z głowy jeszcze przez wiele kolejnych dni. To, co dostajemy w kosoglosie jest nieporównywalnie lepsze z poprzednimi częściami, a żadna możliwa adaptacja filmowa nie jest w stanie tak nas poruszyć, jak ta książka. Narratorka jest Katniss, znamy więc jej przemyślenia, plany, postrzeganie innych oraz przede wszystkim - ból, szok, rozpacz i wolę walki. Główna bohaterka jest taka postacią, że w trakcie czytania czujemy dokładnie to, co ona. Płakałam po wielu stratach, jakie odniosła w walce o wolność. To, czy zwyciężyła, zostawiam wam do osobistej oceny. Nierówna walka z, jak się okazało nie tyle Kapitolem, co zwyczajnie gatunkiem ludzkim i jego niszczycielskimi zapędami sprawiła, że czuję żal z powodu zakończenia tej historii. Nawet mimo tego, że wiem, że właśnie dzięki takiemu rozdzierajacemu serce zakończeniu oraz temu podobnych fragmentach walk, książka ta stała się wyjątkowo rzeczywista. Cała sobą wiem, że pozostanie ze mną na długo. Bardzo dawno nie czułam się tak, jak po skończeniu tej trylogii. To było coś okropnego, jak i pięknego zarazem. Polecam każdemu, jeśli ma mocne nerwy i chce kompletnie odciąć się od świata, fizycznie na pare dni, mentalnie na dużo dłużej.

Kiedy skończyłam czytać te książkę była 2 w nocy, a rano miałam zajęcia. Jednakże przez kolejne dwie godziny dalej nie mogłam zasnąć. Byłam zbyt wstrzasnieta tym, czego doznałam. Czułam się, jakby siła wywleczono mnie ze świata Panem, w dodatku zaraz po tym, jak w równej mierze przeżyłam wszystko to, co bohaterowie. Przelewały się przez mnie najróżniejsze uczucia, wszystkie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zadziwiająco dobra książka. Sięgnęłam po nią, gdy skończył się cały hype, żeby nie mieć z tyłu głowy opinii innych i to był dibry wybór. Absolutnie nie żałuję, chociaż teraz wiem, że niektórzy dostrzegają najwięcej wad w Katniss. Spotkałam się ze stwierdzeniami, że ciągle marudzi, użala się nad sobą, jest irytująca. Kompletnie się nie zgadzam. Tego co mówi nie odbieram, jako jojczenia, tylko jako suche stwierdzenie faktów, które nie pojawia się na co drugiej stronie. Cieszy mnie strasznie to, że to właśnie ona ma dużo trafnych i błyskotliwych przemyślen, gdyż z jej perspektywy poznajemy historie. Na całe szczęście nie jest to książka, na łamach której bohaterom ciągle wszystko uchodzi na sucho, a Katniss zawsze musi czekać najwygodniejsze wyjście. To wszystkim okrutnym wydarzeniom, którym się przyglądamy, nadaje bardziej realny i wstrząsający wydźwięk. Irytować może jedynie niezdecydowanie głównej bohaterki, co do targających nią uczyć, ale jestem w stanie to wybaczyć, ze względu na to, co przeszła. Książek czyta się szybko, w dodatku jest bardzo angażująca. Nie jest całkowicie bez wad, ale zdecydowanie zostaje w głowie na dłużej.

Zadziwiająco dobra książka. Sięgnęłam po nią, gdy skończył się cały hype, żeby nie mieć z tyłu głowy opinii innych i to był dibry wybór. Absolutnie nie żałuję, chociaż teraz wiem, że niektórzy dostrzegają najwięcej wad w Katniss. Spotkałam się ze stwierdzeniami, że ciągle marudzi, użala się nad sobą, jest irytująca. Kompletnie się nie zgadzam. Tego co mówi nie odbieram,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dosłownie na jeden wieczór. Wrażenia ogólne całkiem dobre, lektura czyta się sama, bo nie wymaga od czytelnika szczególnego zaangażowania. Z resztą nie jest to dla mnie ujma, bo wybierając ta powieść byłam tego świadoma i jestem przekonana, że nawet prawdziwy "literacki snob" potrzebuje od czasu do czasu zaczytać się w historii zwyczajnie przyjemnej. Jednakże muszę wymienić kilka minus. Nie wiem, czy to wina tłumaczenia (pewnie tak), ale w książce można natknąć się na wiele literówek, pomyłek tego rodzaju. Ponadto chociaż na początku rozsterki, jakie dolegają głównej bohaterce można było zrozumieć, bo przecież trójkąt miłosny nie powinien nikogo dziwić, tak po 300 stronach bez żadnych zmian, zaczynało to robić się irytujące. Mimo to myślę, że sięgnę po drugi tom, ze względu na najzwyklejsza przyjemność z wykonywania czynności, jaką jest czytanie i której możemy tutaj doświadczyć, dzięki prostemu i przystępnemu językowi autorki.

Książka dosłownie na jeden wieczór. Wrażenia ogólne całkiem dobre, lektura czyta się sama, bo nie wymaga od czytelnika szczególnego zaangażowania. Z resztą nie jest to dla mnie ujma, bo wybierając ta powieść byłam tego świadoma i jestem przekonana, że nawet prawdziwy "literacki snob" potrzebuje od czasu do czasu zaczytać się w historii zwyczajnie przyjemnej. Jednakże muszę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku strasznie męczyłam się, gdy czytałam te książkę. Nie wiem, czy to dlatego, że chyba jako jedna z nielicznych nie wiedziałam, o czym opowiada wiedźmin i nie byłam pewna, czego się spodziewać, czy to ze względu na język, o którym powiedziałabym, że może nie jest ciężki (bo książkę czyta się szybko), ale trudny. Przez pierwsza połowę przebrnęłam, ale zaczynało nużyć mnie to, że Gerart nie robi nic, prócz jeżdżenia od wsi do wsi i polowania na demony. Co prawda brzmi to ciekawie i faktycznie te akcje są ciekawe, ale żadna z nich nie wnosi nic istotnego do historii. Natomiast cieszę się, że trochę przymusilam się do dokończenia tej przygody, bo później poznajemy więcej ciekawszych bohaterów, którzy mącą w fabule. Tylko dlatego ta książka dostała ode mnie 6/10, ale nie jest to mocna 6 i nie wiem, czy będę chciała dalej śledzić wojaże wiedźmina.

Na początku strasznie męczyłam się, gdy czytałam te książkę. Nie wiem, czy to dlatego, że chyba jako jedna z nielicznych nie wiedziałam, o czym opowiada wiedźmin i nie byłam pewna, czego się spodziewać, czy to ze względu na język, o którym powiedziałabym, że może nie jest ciężki (bo książkę czyta się szybko), ale trudny. Przez pierwsza połowę przebrnęłam, ale zaczynało...

więcej Pokaż mimo to