-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-03-20
2024-04-03
Drugi tomik poezji Rupi Kaur jaki przeczytałam❤️ Tutaj miałam jeszcze wiecej fragmentów do zaznaczania niż w poprzednim🔥 również o kobietach, związkach, porzuceniu i próbie powrotu do normalności...
uwielbiam!❤️❤️❤️
Sami popatrzcie na niektóre z nich😍
✨️'to jak o sobie mówisz
to jak się poniżasz
umniejszasz
to przemoc'
✨️'po ostatniej stracie stałam się twardsza. pozbawiła mnie czegoś ludzkiego. dawniej byłam tak bardzo uczuciowa że załamywałam się na żądanie. ale woda już wypłynęła oczywiście zależy mi na ludziach wokół mnie. po prostu okazanie tego wymaga wysiłku. na drodze staje mi mur kiedyś marzyłam o takiej sile żeby nic nie mogło mną wstrząsnąć. teraz. jestem. taka silna. że nic mną nie wstrząsa. i marzę tylko o tym żeby zmięknąć.'
✨️'gdy weszłam do kawiarni i cię zobaczyłam. moje ciało nie zareagowało tak jak za pierwszym razem. czekałam aż opuści mnie serce. aż nogi zastygną. aż padnę na ziemię krzycząc na twój widok. nic się nie stało. nic we mnie nie zaskoczyło nic się nie poruszyło gdy nasze oczy się spotkały. wyglądałeś jak zwyczajny facet w zwyczajnym ubraniu i ze zwyczajną kawą. nie miałeś w sobie żadnej głębi. nie doceniam się. widocznie moje ciało oczyściło się z ciebie dawno temu. widocznie miało już dość tego że zachowuję się jakbym straciła najlepsze co mnie spotkało. i wyżęło się z niepewności podczas gdy ja byłam zajęta nurzaniem się w żalu. tego dnia nie byłam umalowana. miałam rozczochrane włosy. włożyłam starą koszulkę brata i spodnie od piżamy. a mimo to czułam się jak promienna kusicielka. syrena. jadąc do domu trochę potańczyłam w samochodzie. mimo że byliśmy pod dachem tej samej kawiarni, dzieliły mnie od ciebie całe układy słoneczne.'
Drugi tomik poezji Rupi Kaur jaki przeczytałam❤️ Tutaj miałam jeszcze wiecej fragmentów do zaznaczania niż w poprzednim🔥 również o kobietach, związkach, porzuceniu i próbie powrotu do normalności...
uwielbiam!❤️❤️❤️
Sami popatrzcie na niektóre z nich😍
✨️'to jak o sobie mówisz
to jak się poniżasz
umniejszasz
to przemoc'
✨️'po ostatniej stracie stałam się twardsza....
2024-04-02
❓️ zdarza Wam się czasem czytać poezje?
Bo mnie nigdy😅 aż do teraz❤️
Pewnie niektórzy z Was słyszeli o twórczości Rupi Kaur. Ja miałam ochotę sięgnąć po jej wiersze już wieki temu, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze. No i nie ma co tu ukrywać, chciałam mieć tę cudowną okładkę w swojej kolekcji 😍
Tomik nie zawiódł. Wypełniony po brzegi pięknymi, a często smutnymi wierszami, o kobiecie i jej procesie odzyskania siebie. Wiersze dzielą się na 4 części:
1. cierpienie
2. kochanie
3. zrywanie
4. gojenie
O związkach. O mężczyznach. O kobiecości.
Rozdzierające. Motywyjace. Skłaniające do refleksji.
Myślę, że każda kobieta odnajdzie siebie w niejednym wierszu.
✨️'ludzie odchodzą
ale to
jak odeszli
zostaje na zawsze'
✨️'nie wiem dlaczego
rozdzieram się
dla innych wiedząc
że zszywanie się
potem
tak bardo boli'
✨️'byłaś smokiem na dlugo zanim
zjawił się on i powiedział
że możesz fruwać'
✨️'nie szukaj uzdrowienia
u stop tych
którzy cię zniszczyli'
✨️'nie zawracaj sobie głowy uczepianiem się
czegoś co cię nie chce'
Polecam! ❤️
❓️ zdarza Wam się czasem czytać poezje?
Bo mnie nigdy😅 aż do teraz❤️
Pewnie niektórzy z Was słyszeli o twórczości Rupi Kaur. Ja miałam ochotę sięgnąć po jej wiersze już wieki temu, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze. No i nie ma co tu ukrywać, chciałam mieć tę cudowną okładkę w swojej kolekcji 😍
Tomik nie zawiódł. Wypełniony po brzegi pięknymi, a często smutnymi...
2024-03-28
Ta część najlepsza ze wszystkich!!
Ta wyobraźnia autorki! Nie mogę się nadziwić, jak ona to wszystko wymyśliła?!
C U D O!
Już zapomnijmy na chwile o wątku Penryn, Rafaela i Page. Belial! Historia Beliala to jest coś, co chwyciło mnie za serce najbardziej :( Takie to smutne. Nie lubiłam go za bardzo w poprzednich częściach, myślę, że z wiadomych powodów. Ale teraz? Gdy poznajemy całą jego przeszłość i w końcu możemy zrozumieć dlaczego był jaki był? Jest mi go żal. Tragiczna postać. Chyba teraz lubię go najbardziej ze wszystkich tutaj. Cóż za nieoczekiwana zmiana zdania XD
Myślę, że wrócę kiedyś jeszcze raz do tego apokaliptycznego świata. Marzy mi się jakaś kontynuacja. W sumie zostało jakieś tam pole do popisu. Całkiem spore nawet. Pewnie mogę o tym zapomnieć, ale nadzieje zawsze warto mieć, co nie?
Ta część najlepsza ze wszystkich!!
Ta wyobraźnia autorki! Nie mogę się nadziwić, jak ona to wszystko wymyśliła?!
C U D O!
Już zapomnijmy na chwile o wątku Penryn, Rafaela i Page. Belial! Historia Beliala to jest coś, co chwyciło mnie za serce najbardziej :( Takie to smutne. Nie lubiłam go za bardzo w poprzednich częściach, myślę, że z wiadomych powodów. Ale teraz? Gdy...
2024-03-23
Drugi tom serii Angelfall. Ponownie kawał dobrej historii.
Nie wdrążam was w fabułę, bo być może ktoś jeszcze nie czytał pierwszego tomu (na co czekacie?!) Dzieje się tutaj cały czas! Jedyne co, to trochę brakowało mi Rafaela... Zdecydowanie za mało go w tej części. A ja tak czekałam! Jak ma być miłość anioła do córy człowieczej, jak anioła brak?! NO JAK?! Za to daje jeden malutki minusik. Poza tym wszystko pięknie :D
Drugi tom serii Angelfall. Ponownie kawał dobrej historii.
Nie wdrążam was w fabułę, bo być może ktoś jeszcze nie czytał pierwszego tomu (na co czekacie?!) Dzieje się tutaj cały czas! Jedyne co, to trochę brakowało mi Rafaela... Zdecydowanie za mało go w tej części. A ja tak czekałam! Jak ma być miłość anioła do córy człowieczej, jak anioła brak?! NO JAK?! Za to daje...
2024-02-18
Mało kiedy robię reread książek. Seria Angelfall jest jednak jedną z tych, które chce się przeczytać ponownie! <3
Uwielbiam świat wykreowany przez autorkę. Jest taki inny, niespotykany w innych powieściach. Apokalipsa, anioły, które chcą zniszczyć świat, ludzie walczący o przetrwanie. A w tym wszystkim rodzące się zauroczenie pomiędzy aniołem a córą człowieczą <3
Już od pierwszej strony jesteśmy w samym sercu akcji. 17letnia Penryn jest świadkiem walki aniołów (czyżby się między sobą buntowały?) Niespodziewanie jeden z nich uprowadza jej niepełnosprawną młodszą siostrę. Penryn postanawia pomóc rannemu aniołowi, mając nadzieje, że ten doprowadzi ją do gniazda, skąd będzie mogła uratować małą Paige. Jakby tego było mało, gdzieś znika jej szalona matka. Czy Penryn będzie w stanie odnaleźć swoją rodzinę?
Ile tu się dzieje! Na każdej stronie! Choćbym chciała jakoś bardziej nakreślić fabułę, to się nie da! Za dużo wątków, zbyt wiele spoilerów. Wiedzcie jednak, że wyobraźnia autorki powala z nóg! Pokochałam ten świat całą sobą i pewnie jakaś cząstka mojego umysłu na zawsze w nim pozostanie. Wielbie! <3 I jeszcze kiedyś na pewno tutaj wrócę :D
Mało kiedy robię reread książek. Seria Angelfall jest jednak jedną z tych, które chce się przeczytać ponownie! <3
Uwielbiam świat wykreowany przez autorkę. Jest taki inny, niespotykany w innych powieściach. Apokalipsa, anioły, które chcą zniszczyć świat, ludzie walczący o przetrwanie. A w tym wszystkim rodzące się zauroczenie pomiędzy aniołem a córą człowieczą <3
Już od...
2024-01-14
"Mam 35 lat. Nie chcę mieć dzieci."
Bohaterka powieści nigdy nie chciała być matką. Z każdej strony otaczają ją ludzie ze swoim potomstwem, przyjaciele, rodzina... Matka ze swoim nieustającym pytaniem 'kiedy będą wnuki?'
Nigdy. Nigdy. Nigdy nie będzie wnuków!
Jak żyć w świecie, gdzie każdy wywiera na tobie presje, by rodzić dzieci? Bo już czas. Bo zegar biologiczny tyka. Bo przedłużenie rodu. Bo jesteś kobietą. Bo musisz. Bo będziesz tego żałować. Bo jak przetrwasz na starość. Dlaczego nie możemy wybrać własnej drogi i żyć tak jak chcemy? Dlaczego oczekuje się od kobiet, że mają rodzić dzieci i je wychowywać w domu? Dlaczego społeczeństwo je piętnuje i nie potrafi zrozumieć, że są dwie opcje. Można dzieci mieć. Można dzieci nie mieć. I nikomu to osądzać.
Książka jest pełna rozważań bohaterki na temat świadomej bezdzietności. Kolejna świetna pozycja od Linn Stromsborg!! Warta uwagi! Polecam wszystkim!
"Mam 35 lat. Nie chcę mieć dzieci."
Bohaterka powieści nigdy nie chciała być matką. Z każdej strony otaczają ją ludzie ze swoim potomstwem, przyjaciele, rodzina... Matka ze swoim nieustającym pytaniem 'kiedy będą wnuki?'
Nigdy. Nigdy. Nigdy nie będzie wnuków!
Jak żyć w świecie, gdzie każdy wywiera na tobie presje, by rodzić dzieci? Bo już czas. Bo zegar biologiczny...
2023-12-30
'Zapytaj mnie znowu.
Zapytaj, jak sobie radzę.
Po prostu zapytaj.
Powiem.'
16-letnia Lily znajduje swoją siostrę Alice w kałuży krwi po próbie samobójczej. Po 2 miesiącach w ośrodku psychiatrycznym Alice wraca do domu. Po takim opisie myślałam, że książka będzie właśnie o Alice. 'Na szczęście' nie. Książka jest o Lily. O Lily, która:
- próbuje odzyskać swoją dawną siostrę,
- boi się, że sama popada w obłęd,
- ma pełno potworów w głowie,
- jest uzależniona od drapania się do krwi,
- zakochuje się w chłopaku, który też jest po próbie samobójczej.
To tak w wielkim skrócie. Książka jest genialna!! O depresji, o byciu przytłoczonym, o myślach samobójczych, o poczuciu bycia nieistotnym, nieważnym, niewysłuchanym.... Oryczałam się jak głupia. W całym swoim życiu płakałam tak tylko na 1 książce ('Promyczek'). Teraz jest ten drugi raz. Ostatnie 100 stron zniszczyły mnie psychicznie, długi czas zajęło mi przetrawienie tej historii. Jest wspaniała! <3
Na uwagę zasługuje również sposób napisania tej książki. Dosłownie siedzimy Lily w głowie. Wielkimi literami wyróżnione są słowa, które mówią do niej, jej wewnętrzne potwory. Pełno jest tutaj również zdań przekreślonych, które chciała wypowiedzieć na głos, ale nie powiedziała.... Rozwaliło mnie to na łopatki, bo takie to....prawdziwe. Ile rzeczy chcemy powiedzieć, ale ich nie mówimy....
ok, wzruszam się na samo wspomnienie tej książki, więc już kończę.
Jest cudowna!!! Czytajcie!!!!
'Zapytaj mnie znowu.
Zapytaj, jak sobie radzę.
Po prostu zapytaj.
Powiem.'
16-letnia Lily znajduje swoją siostrę Alice w kałuży krwi po próbie samobójczej. Po 2 miesiącach w ośrodku psychiatrycznym Alice wraca do domu. Po takim opisie myślałam, że książka będzie właśnie o Alice. 'Na szczęście' nie. Książka jest o Lily. O Lily, która:
- próbuje odzyskać swoją dawną...
2024-02-02
Uwielbiam Langera. Może być psychopatą, mordercą, gwałcicielem, wszystkim co najgorsze, i tak będę go wielbić <3 Być w głowie Langera - bezcenne! Świetnie mi się to czytało. Mam nadzieję, że powstanie jakaś druga część czy coś. Nie ukrywam, że chciałabym go więcej. O wiele więcej! Cała taka seria mogłaby powstać, o tak <3 Jedyne co mnie martwi, to fakt, że w trakcie czytania mu współczułam. Czy ktoś miał podobne odczucia, czy ze mną już coś poważnie nie tak? XD
Uwielbiam Langera. Może być psychopatą, mordercą, gwałcicielem, wszystkim co najgorsze, i tak będę go wielbić <3 Być w głowie Langera - bezcenne! Świetnie mi się to czytało. Mam nadzieję, że powstanie jakaś druga część czy coś. Nie ukrywam, że chciałabym go więcej. O wiele więcej! Cała taka seria mogłaby powstać, o tak <3 Jedyne co mnie martwi, to fakt, że w trakcie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-01
Bardzo długo zabierałam się do napisania czegoś o tej książce. Musiałam ją trochę przetrawić. Myślałam, że z czasem dojdę do jakiś pozytywnych wniosków. Niestety nie udało się. Tydzień po jej przeczytaniu nadal jestem rozczarowana nowym Ketchumem...
Po tym autorze spodziewałam się brutalnej, krwawej, obrzydliwej historii. A to jest jakiś hmm western? Z może 1 mocną sceną? i na dobrą sprawę bez jakieś szałowej fabuły.
Arizona, 1848. 3 mężczyzn natyka się na nagą i ranną kobietę. Okazuje się, że wraz ze swoją siostrą, zostały porwane, trzymane w niewoli, gwałcone i torturowane. Jej udało się uciec. Siostra nadal jest przetrzymywana. Postanawiają ją uratować. Jak sami widzicie, dawało to 'nadzieję' na mocne opisy i ciekawą historię. Nie znalazłam tego tutaj. Z całej książki zostanie mi w pamięci 1 scena! 1 ! Z kurczakiem. Tak. Z kurczakiem. Było to chore, nie wiem jak autor na to wpadł i wolałabym nie wiedzieć, ale było to właśnie to czego od niego oczekiwałam. Obrazów, które potem ciężko wymazać z umysłu. Tego kurczaka na pewno się nigdy nie pozbędę XD
Ale jedna dobra scena to za mało :( Nie wiem, może poprzednie książki Ketchuma zawiesiły poprzeczkę bardzo wysoko, ale ja się po prostu tutaj nudziłam... Może nie lubię westernów? Może ich nie rozumiem i właśnie tak powinny wyglądać? Sama już nie wiem.
Na pewno wydawnictwo wykonało świetną robotę, jeśli chodzi o wydanie! Jest wręcz cudowne! Nie mogę się napatrzeć <3 Czerwień i czerń, mroczna czaszka, kolorowe brzegi. Wygląda przepięknie, zwraca uwagę i wyróżnia się wśród innych książek na półce. Dla samej okładki warto mieć, jeśli ktoś jest taką okładkową sroką jak ja :D
A decyzję, czy warto przeczytać, zostawiam wam. Jeśli ktoś lubi westernowy świat, być może mu się to spodoba (na prawdę nie znam się na westernach). Jeśli ktoś oczekuje brutalnego Ketchuma, tego niestety tutaj nie znajdzie....
Bardzo długo zabierałam się do napisania czegoś o tej książce. Musiałam ją trochę przetrawić. Myślałam, że z czasem dojdę do jakiś pozytywnych wniosków. Niestety nie udało się. Tydzień po jej przeczytaniu nadal jestem rozczarowana nowym Ketchumem...
Po tym autorze spodziewałam się brutalnej, krwawej, obrzydliwej historii. A to jest jakiś hmm western? Z może 1 mocną sceną?...
2024-02-25
Jak dobrze było wrócić do tej serii! <3
Od momentu skończenia Rywalek mam wrażenie, że wcale nie opuściłam tego pałacu. Bardzo często wracałam myślami do tego miejsca i bohaterów. Bardzo się cieszę, że powstały kolejne dwie części. Marzy mi się ich więcej, ale pewnie nie ma co na to liczyć XD
'Następczyni' to udana kontynuacja historii Maxona i Ami. Akcja dzieje się jakieś 20 lat później, o ile mnie pamięć nie myli. Organizowane są kolejne eliminacje! Tym razem wybierany będzie mąż dla przyszłej królowej. Mamy okazje zobaczyć, jak to wygląda od drugiej strony. W pierwszych częściach byliśmy po stronie kandydatów, tym razem obserwujemy wszystko od strony Eadlyn, córki Maxona i Ami. Na początku nie za bardzo polubiłam główną bohaterkę szczerze mówiąc, ale z czasem nabrałam więcej sympatii. I co najważniejsze, przez większość czasu nie wiedziałam, kto wygra eliminacje! Z czasem zaczęłam się domyślać, ale i tak zakończenie jest z lekka zaskakujące.
Książka trzyma poziom poprzednich części. Ten sam styl pisania, historia budząca takie 'ciepłe emocje', no co tu dużo mówić, ja jestem zakochana w tej serii po uszy! Jak dla mnie mogłaby ona mieć nawet 20 tomów, a ja pewnie nadal chciałabym więcej :D
Kto jeszcze nie zna tej serii, gorąco polecam! Jedna z lepszych! <3
Jak dobrze było wrócić do tej serii! <3
Od momentu skończenia Rywalek mam wrażenie, że wcale nie opuściłam tego pałacu. Bardzo często wracałam myślami do tego miejsca i bohaterów. Bardzo się cieszę, że powstały kolejne dwie części. Marzy mi się ich więcej, ale pewnie nie ma co na to liczyć XD
'Następczyni' to udana kontynuacja historii Maxona i Ami. Akcja dzieje się...
2024-02-28
To już koniec!!!! 😭😭😭
Dlaczego to już musi być koniec...
Ja nie chcę, żeby ta historia się kończyła 😢
Potrzebuję więcej. Potrzebuję kontynuacji. Może jakieś kolejne eliminacje dzieci dzieci dzieci króla i królowej? COKOLWIEK!
Nie chcę rozstawać się z tym miejscem i bohaterami na zawsze. Jeśli nic nowego dalej nie powstanie, zapewne kiedyś zacznę czytać tę serię od początku. A poza Potterem, nigdy przenigdy żadnej serii nie czytałam 2 razy! To chyba najlepszy dowód na to, jak wspaniała jest ta seria!
Kocham! ❤ i będę tęsknić ❤ ❤ ❤
To już koniec!!!! 😭😭😭
Dlaczego to już musi być koniec...
Ja nie chcę, żeby ta historia się kończyła 😢
Potrzebuję więcej. Potrzebuję kontynuacji. Może jakieś kolejne eliminacje dzieci dzieci dzieci króla i królowej? COKOLWIEK!
Nie chcę rozstawać się z tym miejscem i bohaterami na zawsze. Jeśli nic nowego dalej nie powstanie, zapewne kiedyś zacznę czytać tę serię od...
2023-12-31
Uwielbiam Ciorana, ale po raz pierwszy w życiu nie dałam rady czytać jego książki... Nie wiem czy to przez to, że dużo tu o świętych i Bogu, czy jaki inny jest tego powód, ale nie mogłam przez to przebrnąć. Męczyłam się strasznie! Robiłam kilka podejść, za każdym razem odkładałam na półkę po kilku stronach....
Mam nadzieję, że to tylko jedna taka jego pozycja. Pozostałe, które jak dotąd przeczytałam, były świetne! Nie wiem co tutaj się stało. Nie rezygnuje z Emila, ale ta książka idzie jak dla mnie w zapomnienie...
Uwielbiam Ciorana, ale po raz pierwszy w życiu nie dałam rady czytać jego książki... Nie wiem czy to przez to, że dużo tu o świętych i Bogu, czy jaki inny jest tego powód, ale nie mogłam przez to przebrnąć. Męczyłam się strasznie! Robiłam kilka podejść, za każdym razem odkładałam na półkę po kilku stronach....
Mam nadzieję, że to tylko jedna taka jego pozycja. Pozostałe,...
2023-12-03
Historia Ilse Koch, komendantowej nazistowskiego obozu, która była prawdziwym potworem. W wyjątkowo bestialski sposób znęcała się nad więźniami, wybierała sobie ofiary, mordowała, przerabiała na meble. Tak. Na meble. Z ludzkiej skóry.
I o ile historia sama w sobie, wiadomo, jest straszna i makabryczna, tak książka jest po prostu tragiczna. No nie podobała mi się praktycznie wcale. Sposób jej napisania niszczy wszystko. Autor wgl nie był w stanie jakoś tak nie wiem, przekazać emocji? Przecież Ilse była straszna, dlaczego nie poczułam tego obrzydzenia, zaszokowania, nie wiem cokolwiek innego poza nudą.? Bohaterowie byli jacyś tacy hmm bez wyrazu? Nie poczułam nic... Pod koniec marzyłam już tylko by ją skończyć. Nie polecam...
Historia Ilse Koch, komendantowej nazistowskiego obozu, która była prawdziwym potworem. W wyjątkowo bestialski sposób znęcała się nad więźniami, wybierała sobie ofiary, mordowała, przerabiała na meble. Tak. Na meble. Z ludzkiej skóry.
I o ile historia sama w sobie, wiadomo, jest straszna i makabryczna, tak książka jest po prostu tragiczna. No nie podobała mi się...
2023-12-15
Ta książka to złoto! Każda kobieta powinna ją przeczytać! O oczekiwaniach względem nas. O wściekłości, która nas wypełnia, bo społeczeństwo narzuca nam jak mamy żyć.
'Bycie dziewczynką to piersi i tyłek, które miały być duże, oraz talia, która miała być tak wąska, by dawało się ją objąć dłońmi, uda nie powinny się o siebie ocierać i trzeba było mieć dobry apetyt, ale nigdy nie tyć. Być dziewczynką oznaczało używać mnóstwa kosmetyków, ale wyglądać naturalnie, malować się tak, żeby sprawiać wrażenie jakby się wcale nie malowało. (...)
Być dziewczynką oznacza stać się kobietą, a być kobietą to być czyjąś dziewczyną, partnerką i synową (...)
Być kobietą oznacza wracać do domu, ściskając klucze w palcach. (...)
Być kobietą oznacza dawać życie i nie być w stanie żyć samej.' (...)
Być kobietą oznacza być młodą tak długo, jak się da, a potem zniknąć, gdy staniesz się zbyt starą. '
Pierwszy rozdział to kilka stron wymieniania jaka kobieta ma być, a jaka nie. Nigdy w życiu nie czytałam tak mocnego wstępu. Potem wcale nie jest lżej. Książka przepełniona złością. Złością na świat, na nasze życie, na nieustanne oczekiwania względem kobiet. Każdego dnia. W każdym jego momencie. Z każdej strony i od wszystkich. Nie wiem jak wgl ubrać w słowa to. jakie ta książka wywołuje we mnie emocje. Jakby ktoś przelał na papier to, o czym wszystkie myślimy, a boimy się powiedzieć. Po prostu genialna! Ja jestem nią zachwycona i z pewnością kiedyś do niej jeszcze wrócę. Do ulubionych <3
Ta książka to złoto! Każda kobieta powinna ją przeczytać! O oczekiwaniach względem nas. O wściekłości, która nas wypełnia, bo społeczeństwo narzuca nam jak mamy żyć.
'Bycie dziewczynką to piersi i tyłek, które miały być duże, oraz talia, która miała być tak wąska, by dawało się ją objąć dłońmi, uda nie powinny się o siebie ocierać i trzeba było mieć dobry apetyt, ale...
2023-12-14
O jak dobrze było po tylu latach wrócić do Fjallbacki! Niczym powrót do domu <3 Nieustannie jest to jedna z moich ulubionych serii kryminalnych. Ten tom jedynie utwierdził mnie w tym przekonaniu.
Nie będę opisywać fabuły, bo jest tak poplątana, że ja sama miałam problem się połapać o co chodzi na początku. Tyle tu bohaterów! Wiedzcie jedno - giną ludzie. I na dobrą sprawę, wiemy, że to ktoś z naszych bohaterów, ale za nic w świecie nie idzie odgadnąć kto to XD No ja do samego końca nie wiedziałam.... I takiego zakończenia się nie spodziewałam! Jak dla mnie świetne. Przeszłość, tajemnice, sekrety, wszystko to w dużej dawce. 11 tom trzyma poziom całej serii. Pozostaje mi liczyć, że jak Lackberg wróciła już do Fjallbacki, to niedługo możemy spodziewać się kolejnego tomu. Oby jak najwięcej! Ta seria nigdy mi się nie znudzi <3
O jak dobrze było po tylu latach wrócić do Fjallbacki! Niczym powrót do domu <3 Nieustannie jest to jedna z moich ulubionych serii kryminalnych. Ten tom jedynie utwierdził mnie w tym przekonaniu.
Nie będę opisywać fabuły, bo jest tak poplątana, że ja sama miałam problem się połapać o co chodzi na początku. Tyle tu bohaterów! Wiedzcie jedno - giną ludzie. I na dobrą...
2023-11-26
JAKIE TO BYŁO DOBRE!!!!!
Fabuła w wielkim skrócie - prezenterka Julia przeprowadza wywiad z Mayerem, mordercą, którego wszyscy uważają za chodzącego diabła. Opowiada on historie swojego życia, od dzieciństwa po morderstwa.
To by było na tyle, by przypadkiem nic nie spoilerować XD
Minął już chyba miesiąc od kiedy przeczytałam tę książkę, a ja nadal wszystko pamiętam, jakbym skończyła ją wczoraj. Świetna historia. Bardzo, ale to bardzo brutalna! Bardzo! Mayer nie miał kolorowego dzieciństwa... Ja nie wiem, dlaczego w takich książkach ja zawsze najbardziej współczuje mordercy właśnie. Ja mu się wcale nie dziwie. Serio. Wręcz przyklasnę. Bardzo smutna historia. Brutalna. No i smutna.
Ale to co pan Moss zrobił na końcu!!!!!! CO TO BYŁO?!?! Ja po dziś dzień się po tym zbieram i nie wiem co myśleć!!! Genialne zagranie! GENIALNE! Już dawno żaden autor takiego szoku mi nie zafundował na zakończenie historii!
wgl co tu dużo mówić. Ja Mossa biore w ciemno. Zawsze mocne, zawsze brutalne, zawsze szokujące. Gdyby się nad tym głębiej zastanowić, mózg pana Mossa jest z lekka przerażający, kto wie ile procent swojego umysłu on nam pokazuje w swoich książkach? Może się jednak lepiej nad tym nie zastanawiać xd ale omg przysięgam, takie umysły uwielbiam najbardziej! UWIELBIAM <3
JAKIE TO BYŁO DOBRE!!!!!
Fabuła w wielkim skrócie - prezenterka Julia przeprowadza wywiad z Mayerem, mordercą, którego wszyscy uważają za chodzącego diabła. Opowiada on historie swojego życia, od dzieciństwa po morderstwa.
To by było na tyle, by przypadkiem nic nie spoilerować XD
Minął już chyba miesiąc od kiedy przeczytałam tę książkę, a ja nadal wszystko pamiętam,...
2023-11-22
Główną bohaterką jest 11-letnia Melody, która jest nad wyraz inteligentna. Ma fotograficzną pamięć i ma wiele do powiedzenia. Jedyny problem w tym, że nikt o tym nie wie. Melody nie potrafi mówić. Nie potrafi też chodzić. Ani pisać. Ani sama jeść. Ma porażenie mózgowe.
Przez całą książkę jesteśmy w głowie Melody. Słyszymy wszystkie jej myśli, jej frustracje na bycie niezrozumianą przez otoczenie, na niemoc wyrażenia emocji, porozmawiania, zaprzyjaźnienia się z rówieśnikami....
Cała idea napisania książki z perspektywy niepełnosprawnej dziewczynki jest genialna. Osobiście nigdy wcześniej czegoś takiego nie czytałam. Otwiera to oczy. Bardzo. Na pewno mogłam choć trochę zrozumieć jak osoby, takie jak Melody, się czują. Ale sposób napisania tej historii czy wątki czy wgl całokształt jakoś aż tak mnie nie porwał. I nie wiem, czuje się tutaj jedyna z taką opinią, bo widzę same zachwyty. No ale mnie nie zachwyciła ta książka.... Pomysł tak! Jak najbardziej. Jest to coś nowego. Ale wykonanie i wątki nie... Raczej szybko o niej zapomnę. Po takiej wysokiej ocenie, oczekiwałam czegoś, sama nie wiem, bardziej emocjonalnego? oczekiwałam, że ta historia odciśnie na mnie jakieś piętno, zostaw coś we mnie,, wyróżni się jakoś na tle innych. No ale nie. Nie spotkałam tego tutaj. Szkoda.
Główną bohaterką jest 11-letnia Melody, która jest nad wyraz inteligentna. Ma fotograficzną pamięć i ma wiele do powiedzenia. Jedyny problem w tym, że nikt o tym nie wie. Melody nie potrafi mówić. Nie potrafi też chodzić. Ani pisać. Ani sama jeść. Ma porażenie mózgowe.
Przez całą książkę jesteśmy w głowie Melody. Słyszymy wszystkie jej myśli, jej frustracje na bycie...
2023-12-29
3 tom. Ami nadal nie wie kogo wybrać XD No cóż, niezdecydowana jest dziewczyna. Tego by chciała, tamtego też by chciała. Musi wybrać jednego. Jest to ostatnia część trylogii, więc nie ma bata, że pod koniec nie poznamy odpowiedzi XD
W zamku zostały tylko 4 kandydatki. Tym razem jest tutaj więcej o rebeliantach, społeczeństwie, buncie kast i potrzebie zmiany. Oczywiście ten temat pojawia się również w poprzednich tomach, tutaj jednak staje się na prawdę ważnym wątkiem. I znowu nie chce spoilerować, więc nic więcej o fabule nie mówię. Pozostaje mi pozachwycać się nad tą serią ten ostatni raz :D
Urocza, wciągająca, wywołująca uśmiech na twarzy. Chciałoby się więcej i więcej. Szkoda, że to już ostatni tom trylogii :( :( :( wiem, że jest jeszcze 4 i 5 część, jednak te eliminacje dobiegły końca :( :( szczerze będę tęsknić za tym zamkiem i jego mieszkańcami. Serio, czułam się tam jak w domu. Zupełnie jakbym przez tydzień czytania tej serii mieszkała tam z nimi <3 Myślę, że to będzie jedna z tych historii, do których kiedyś wrócę i przeczytam ponownie <3
3 tom. Ami nadal nie wie kogo wybrać XD No cóż, niezdecydowana jest dziewczyna. Tego by chciała, tamtego też by chciała. Musi wybrać jednego. Jest to ostatnia część trylogii, więc nie ma bata, że pod koniec nie poznamy odpowiedzi XD
W zamku zostały tylko 4 kandydatki. Tym razem jest tutaj więcej o rebeliantach, społeczeństwie, buncie kast i potrzebie zmiany. Oczywiście ten...
2023-12-26
Drugi tom, nadal jest dobrze! :D
W wielkich Eliminacjach zostało już tylko 6 kandydatek. Ami nadal nie wie kogo kocha - księcia Maxona czy Aspena. JA nie wiedziałam kogo wybrać, który team jestem! Frustrowało mnie to na początku, ale w końcu udało mi się zdecydować - Aspen <3
wgl jak to brzmi. Główna bohaterka nie wie kogo wybrać, rozdarta między dwoma chłopakami. A jeden z nich to książę XD No jakby mi to ktoś tak opisał to w życiu bym tego nie zaczęła czytać XD Ale uwierzcie mi, że cała historia jest niesamowita. Tam chodzi o wiele więcej niż mogłoby wam się wydawać. Ale nie chcę spoilerować.... I to jak ta seria jest napisana <3 Autorka ma moc przenoszenia czytelników do innego świata! Niby byłam w domu, a jednak w zamku! Magia!
Najlepsza młodzieżówka ever!!!!!
Drugi tom, nadal jest dobrze! :D
W wielkich Eliminacjach zostało już tylko 6 kandydatek. Ami nadal nie wie kogo kocha - księcia Maxona czy Aspena. JA nie wiedziałam kogo wybrać, który team jestem! Frustrowało mnie to na początku, ale w końcu udało mi się zdecydować - Aspen <3
wgl jak to brzmi. Główna bohaterka nie wie kogo wybrać, rozdarta między dwoma chłopakami. A...
✨️'Dlaczego idealizujemy zmarłych? Dlaczego nie potrafimy mówić o nich prawdy?'
Nie ukrywam, nie jest to typ książek jakie zazwyczaj czytam. Nawet nie jestem jakąś specjalną fanką Jennette McCurdy. W sumie to w ogóle nie jestem jej fanką. Jasne, za dziecka oglądałam 'iCarly' (jak chyba większość), kojarzę aktorkę, ale to by było na tyle😅
Co więc sprawiło, że sięgnełam po tę książkę?
Tytuł. 'Cieszę się, że moja mama umarła'. No jak dla mnie z lekka kontrowersyjny tekst. Kto tak wgl mówi. I jeszcze pozuje na okładce z prochami matki w rękach z uśmiechem. Tak. Zdecydowanie jest to powód dla którego chciałam to przeczytać. Musiałam się dowiedzieć, dlaczego dziecko mówi tak o własnej matce.
Teraz już wiem. I w 100% rozumiem dlaczego. I już wcale się nie dziwię skąd takie słowa z ust Jennette.
Książka jest świetna!❤️ Nie miałam pojęcia, że tak wyglądało jej życie. Na ekranie, w mediach, wszystko pięknie i kolorowo. Jakże inna była jej rzeczywistość. Po przeczytaniu jej wspomnień, jest mi jej najzwyczajniej w świecie szkoda. I wszystkich młodych doświadczających sławy, jeśli tak to faktycznie wyglada. A pewnie tak wygląda u większości z nich. Całe dzieciństwo udawanie kogoś innego, bez szansy na odkrywanie swojej własnej tożsamości. U Janette dochodzą jeszcze chore ambicje matki, próba ich zaspokojenia za wszelką cenę, problemy zdrowotne, i wgl multum wszystkiego... Przykre.
Jest to opis jej życia, ale na dobrą sprawę jest to też świetna książka z psychologicznego punktu widzenia. Do tego bardzo dobrze napisana! Polecam ją wszystkim❤️Nawet jeśli nie kojarzycie kto to jest ta cała Jannette 😅 Z czystym sercem daje ⭐️10/10
✨️'Dlaczego idealizujemy zmarłych? Dlaczego nie potrafimy mówić o nich prawdy?'
więcej Pokaż mimo toNie ukrywam, nie jest to typ książek jakie zazwyczaj czytam. Nawet nie jestem jakąś specjalną fanką Jennette McCurdy. W sumie to w ogóle nie jestem jej fanką. Jasne, za dziecka oglądałam 'iCarly' (jak chyba większość), kojarzę aktorkę, ale to by było na tyle😅
Co więc sprawiło, że sięgnełam po...