-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2021-08
2004-09-01
2007-11-01
Książkę czytałam dosyć dawno, ale pochłonęłam ją w jeden wieczór, jest niesamowicie wciągająca, ciekawie napisana, smutna a zarazem motywująca, podtrzymująca na duchu. I przede wszystkim na faktach, to jest dla mnie najważniejszy punkt, by sięgnąć po daną pozycję.
Książkę czytałam dosyć dawno, ale pochłonęłam ją w jeden wieczór, jest niesamowicie wciągająca, ciekawie napisana, smutna a zarazem motywująca, podtrzymująca na duchu. I przede wszystkim na faktach, to jest dla mnie najważniejszy punkt, by sięgnąć po daną pozycję.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011
O klasztorze i zasadach panujących w tej wspólnocie wiem niewiele. Opis z tyłu okładki wydał mi sie interesujący, więc od razu wiedziałam, że muszę tę książkę przeczytać.
Hiszpania,poczatek XX wieku. Na progu położonego na uboczu żeńskiego klasztoru Matki Boskiej Miłosiernej ktos podrzuca walizkę z noworodkiem. Sytuacja ta powoduje zamieszanie w spokojnym życiu sześciu sióstr. W trakcie czytanie dowiadujemy sie jakie były powody, dla których każda sióstr trafiła do zakonu.
Lubię oryginalne książki, więc moja ciekawość co do tej pozycji była ogromna. Czy się zawiodłam? Nic takiego nie miało miejsca. Książka przypadła mi do gustu. Jestem zaskoczona poruszoną tematyką i problematyką utworu. Czyta się lekko, choć sprawy poruszane w książce przyjemne nie są.
Wielu z nas zakon postrzega jako wyciszony, bez większych emocji, taką oazę spokoju. Autor stara się nam pokazać kontrast pomiędzy melancholijną narracją, a gwałtownością uczuć oraz dramat ludzkich losów.
Klasztor to książka wstrząsająca i dająca wiele tematów do przemyśleń. Uważam, że w gruncie rzeczy, lektura godna naprawdę polecenia.
O klasztorze i zasadach panujących w tej wspólnocie wiem niewiele. Opis z tyłu okładki wydał mi sie interesujący, więc od razu wiedziałam, że muszę tę książkę przeczytać.
Hiszpania,poczatek XX wieku. Na progu położonego na uboczu żeńskiego klasztoru Matki Boskiej Miłosiernej ktos podrzuca walizkę z noworodkiem. Sytuacja ta powoduje zamieszanie w spokojnym życiu sześciu...
2009-03-01
2011-07-27
Trafiłem do Indii przez przypadek. I najchętniej nigdy bym już stamtąd nie wyjeżdżał – pisze Jarosław Kret w tej niezwykle ciekawej książce o fascynującym kraju „dziesięć razy większym od Polski, a zróżnicowanym jak Europa”.
Jarosław Kret studiował egiptologię, a także archeologię śródziemnomorską, afrykanistykę i kulturoznawstwo. W latach 90-tych był reporterem i prezenterem Teleexpressu, Prowadził autorski program telewizyjny „Klub Podróżników", nakręcił ponad 20 filmów dokumentalnych i reportaży w Azji, Afryce, Ameryce Południowej i Europie. Przez 3 lata pracował jako starszy redaktor i fotoreporter w Magazynie „National Geographic Polska”, Od 2002 jest prezenterem Pogody w TVP.
„Moje Indie” to próba połączenia opowieści przygodowo-podróżniczej z osobistym pamiętnikiem autora, który mieszkał tam przez kilka lat. Autor mieszkając zarówno w hotelach jak i w domach indyjskich rodzin, przedstawia nam obraz dnia codziennego takich miejsc. Odwołuje się również do poznanego życia rikszarzy, indyjskich eunuchów czy też sikhów. Charakteryzuje warstwy społeczne Indii. Można też dowiedzieć się, dlaczego kobiety robią na czole kolorowe kropki pozytywnemu, czemu ich lustra są tak wokół upstrzone. Autor charakteryzuje również zwyczaje współczesnej młodzieży, ich ubiór a także porusza problem aranżowanych małżeństw.
Zawiodłam sie Panie Jarku! Książka jest przede wszystkim chaotyczna, pogmatwana, ale z drugiej strony można znaleźć też rozdział, który jest bardzo ciekawy, więc książka napisana jest jak dla mnie nierówno, bez stałej koncepcji, bez przemyslanego planu. Dodatkowym atutem są zdjęcia wykonane ręką Jarosława Kreta. Pod każdym z nich jest cytat z tekstu pasujący do zdjęcia.
Po przeczytaniu książki mam naprawdę bardzo mieszane uczucia- autor tejże pozycji to przecież ogólnie znany, wesoły i dość sympatyczny człowiek, natomiast te Indie w jego wydaniu to taki troszkę "groch z kapustą!" Nie powiem, że mi się podobała ale i nie powiem, że jest zła! Bardzo trudno jest mi ją ocenić.
Wydawnictwo Świat Książki
miejsce wydania: Warszawa
rok wydania: 2009
oprawa: miękka ze skrzydełkami
wymiary: 145 x 205 mm
ISBN: 978-83-247-1802-3
stron 296
Trafiłem do Indii przez przypadek. I najchętniej nigdy bym już stamtąd nie wyjeżdżał – pisze Jarosław Kret w tej niezwykle ciekawej książce o fascynującym kraju „dziesięć razy większym od Polski, a zróżnicowanym jak Europa”.
Jarosław Kret studiował egiptologię, a także archeologię śródziemnomorską, afrykanistykę i kulturoznawstwo. W latach 90-tych był reporterem i...
Przeczytałam tą książke będąc w gimnazjum, wywarla na mnie niesamowite wrażenie, mozna powiedzieć ze to chyba między innymi pod jej wplywem zaczęłam sie interesować tą tematyką tak na dłużej, na stałe. Uważam, że ta książka potrzebna jest społeczeństwu. Mimo że ukazuje tragedie tylko czterech osób, to wielu z nas - pokrzywdzonych przez los - może utożsamiać się z bohaterami książki pani Marty Fox. Każdy z nas powinien przeczytać tę książkę aby zrozumieć, jak wielu z nas miało cudowne i szczęśliwe dzieciństwo, a i tak nie obyło się bez licznych bezpodstawnych narzekań.
Autorka pokazuje dzieciństwo, w którym rodzice (albo inni dorośli opiekunowie) gotują dzieciom koszmarny los, czyniąc te koszmary z premedytacją, w imię tzw. miłości i konieczności wychowywania dziecka na porządnego człowieka, w którym rodzice w imię tzw. miłości biją, katują, poniżają, w którym dziecko z jednej strony jest upokarzane i maltretowane, a z drugiej ma nakaz szacunku i miłości do osoby, która się nad nim znęca i w żadnym wypadku to dziecko nie powinno okazać swego bólu. Polecam!
Przeczytałam tą książke będąc w gimnazjum, wywarla na mnie niesamowite wrażenie, mozna powiedzieć ze to chyba między innymi pod jej wplywem zaczęłam sie interesować tą tematyką tak na dłużej, na stałe. Uważam, że ta książka potrzebna jest społeczeństwu. Mimo że ukazuje tragedie tylko czterech osób, to wielu z nas - pokrzywdzonych przez los - może utożsamiać się z bohaterami...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to