Najnowsze artykuły
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
- ArtykułyW nazwaniu tkwi siłaArnika0
- ArtykułyLive z Zadie Smith już 30 września — tego nie możesz przegapić. Sprawdź szczegóły!LubimyCzytać1
- ArtykułyCo nowego w wydawniczym świecie? 9 wrześniowych premier na ten tydzieńLubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Janusz Świtaj
1
6,7/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
195 przeczytało książki autora
98 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Aktualności
2
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Jest jedno lekarstwo na czas, pusty czas człowieka uwięzionego w samym sobie: ludzie.
4 osoby to lubią
Skoro jest tęsknota za Bogiem, to jest i Bóg. Ale czy ten Bóg dał komuś władzę rozporządzania sobą, udzielania do siebie dostępu lub nie, te...
Skoro jest tęsknota za Bogiem, to jest i Bóg. Ale czy ten Bóg dał komuś władzę rozporządzania sobą, udzielania do siebie dostępu lub nie, tego nie jestem pewien. Czy ten Bóg gotów jest na nasze zawołanie zrobić czary-mary u uratować każdą sytuację? Nie wydaje mi się.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
12 oddechów na minutę Janusz Świtaj
6,7
Smutny los każdego człowieka, którego ciało jest mu obce. Niby jego, a jednak nie jego. Miałam okazje pierwszy raz spotkać się z literaturą tego typu, czyli napisaną przez osobę sparaliżowaną. Książka wciąga i bardzo szybko się czyta. Porusza sprawy, które wydają się nam jakaś abstrakcją. Bo przecież zawsze jesteśmy młodzi, zdrowi, silni i wszystko co złe , omija nas szerokim łukiem. Jak łatwo stracić wszystko czym się do tej pory żyło: randki, wypad do kina i nawet chwilę intymności w toalecie. Wstyd wkradł się już w harmonogram dnia.
Wredny los i beztroskie życie zatoczyło koło. Całodobowa opieka, pieluchy i bezradność. Jak dziecko, tylko w większym rozmiarze. SMUTNE.
12 oddechów na minutę Janusz Świtaj
6,7
Książka jest pisana długopisem trzymanym w ustach, przez sparaliżowane prawie kompletnie człowieka. Janusz jest sparaliżowany od szyi w dół. Janusz był normalnym chłopakiem do momentu aż zaszalał wspólnie z kolegami na motorze. Ten wypadek zmienił życie Autora o 180 stopni. Przez większość czasu Janusz rozlicza się ze swoim losem, swoja decyzją oraz przedstawia swój punkt widzenia na lekarzy i pielęgniarki w Polsce.