Opinie użytkownika
To mit, że szkolni zamachowcy to samotnicy i fani gier komputerowych z piwnicy. Niektórzy tak, ale większość nie. Wielu z nich daje wcześniej znaki swojej fascynacji przemocą – w wypracowaniach, w nagrywanych przez siebie filmach, w dziennikach. Przeważnie chorują na depresję. Masowe morderstwa to jednocześnie ich samobójstwa. „My widzimy to jako morderstwo, ale ich napędza...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie każda książka "chce" być wielkim dziełem czy rasowym reportażem. I tak jest w tym przypadku. I wcale na to nie liczyłam. Ale za to dowiedziałam się z niej sporo. Książka dotyka wielu tematów: pięć języków urzędowych Hiszpanii, turystyka, kolonializm, historia Gibraltaru, historia Andaluzji przedchrześcijańskiej, terror Francisco Franco, sjesta, szkolnictwo, tapas,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążkę Brene Brown pożyczył mi kolega - perfekcjonista, który zmienia aktualnie sposób myślenia i zaczyna się luzować. Wreszcie „odpuszcza” i mówi: „jakie to ma znaczenie?”. Wcześniej wszystkim się przejmował, wszystko brał na siebie i do siebie i straszliwie spalał się na nieważnych rzeczach. Czyta on teraz różne poradniki i książki z dziedziny psychologii. Mówi, że ta...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKupiłam tę książkę, bo autor pochodzi z Ełku, czyli z dawnych Prus Wschodnich. Tak naprawdę chodziło mi o tematykę regionalną. Tutaj akcja rozgrywa się w Niemczech nad Bałtykiem. Ludzie morza, sympatyczny chłopak i młoda ładna nauczycielka angielskiego. Mikropowieść o utraconej miłości. Urocza, ale naprawdę nic specjalnego czy oryginalnego. Zwłaszcza blado wypada po...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRozkład totalny, inercja, amoralizm, brak Boga, zagubienie i chaos – to propozycja socjalistów, Piotra Wierchowieńskiego i szygalewszczyzna (od Szygalewa). Zrobią wszystko, aby zrealizować cel. A potem okażą się pełzającymi i błagającymi o litość robakami. Najlepszym i jednocześnie najgorszym z nich wszystkich jest podła kanalia – Pietrusza Wierchowieński. Obłudny typ,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietnie mi się czytało powieść Prusa. Prus był mistrzem tworzenia atmosfery, opisywania ludzkich charakterów i umieszczania ich w doskonale opisanych realiach. Od powieści nie mogłam się oderwać i miałam ochotę wciąż na nowo wchodzić w ten świat XIX-wiecznej Warszawy i prowincji. Miałam podczas czytania tę fascynującą niezdrową przyjemność podglądacza. Jakbym była tuż za...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPiękne, bardzo dobre, wspaniałe, gorzkie, smutne i dojmująco przejmujące. Trochę jak Hrabal, ale mniej realistyczne i bardziej smutne. Trochę jak Nowakowski z jego upodobaniem do prowincji, przeciętnych ludzi i różnych loserów. Opowiadania, których znaków szczególnych nie pamiętam, nie opowiem, nie streszczę, nie przedstawię ciągu przyczynowo-skutkowego. Są – jak to ktoś na...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKobiety, które nienawidzą kobiet. I samych siebie. Książkę Dziewit-Meller chciałam przeczytać ze względu na kobiety. I na nic innego. Zaczęłam czytać. Na początku narracja wydała mi się jakaś rozwodniona i bałam się tego, że będzie, jak w wielu współczesnych książkach: rozproszona niechronologiczna narracja, słabe portrety psychologiczne, przegadanie, zachwycanie się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nieciekawa książka. Podczas czytania pierwszej części miałam ochotę ją odłożyć, bo tak banalna historia została w dodatku w tak bezpłciowy sposób napisana. Do dalszego czytania skłoniło mnie to, że zajrzałam na inne strony i tam zmieniła się narracja z trzecioosobowej na pierwszoosobową. W drugiej części powieść zaczęła nabierać rumieńców, a w trzeciej znów zbladła.
Pasja,...
ROMEO I JULIA
O tej sztuce napisano już wszystko. Co tu oceniać? Klasyka. Jednak nie podobała mi się tak, jak „Makbet” czy „Hamlet” – teksty wybitne. Tutaj nie przemawia do mnie psychologia postaci ani temat. Romeo nieszczęśliwie zakochany w Rozalinie (trochę jak Albin w „Ślubach panieńskich”) w 10 minut zmienia obiekt uczucia. Jest romantyczny – zawsze gotowy na miłość,...
Jestem człowiekiem wykorzenionym, mieszkam na poniemieckim, z dala od rodziny. Wcześniej też mieszkałam na poniemieckim, ale przy rodzinie. I dlatego lubię takie książki – o tym jak ktoś się zakorzenia, jak sięga do przeszłości.
Monika Sznajderman opisuje swych „byłych” sąsiadów. Byłych czyli tych, którzy byli tu przed nią i przed akcją „Wisła”. A ludzie w Wołowcu...
"Trwaj chwilo, jesteś taka piękna..." - tak myślałam, gdy czytałam po latach kilka dni temu "Lalkę" Prusa. A każda nowa lektura jest jej nowym odczytaniem. Przy "Historii pszczół" moje odczucia były zupełnie inne. Męczyłam się już po pierwszej setce (stron), ale miałam nadzieję, że ta powieść będzie naprawdę dobra. Tyle pochlebnych opinii, ciekawy nośny temat...Od połowy...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiby nic specjalnego: krótka, niezbyt epicka, niedopowiedziana i niedoskonała. Ale jest w niej jakaś świeżość i prawda. Matka przyjeżdża do córki do szpitala, nocuje na krześle, czuwa przy córce, jak nigdy przedtem. I rozmawiają. Tak naprawdę i wreszcie skupione na sobie. Niedopowiedziane są tajemnicze relacje z ojcem (Tato, przestań! Przestań, tato!), z bratem, który...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKiedyś mama czytała Rodziewiczównę, ale ja wolałam Hłaskę i Kosińskiego. Ostatnio u rodziców pomyszkowałam po półkach i znalazłam ją. „Dewajtis” to dla mnie powrót do czasu, kiedy mama była młoda. Odeszło bezpowrotnie. Tak jak szlachecki świat Żmudzi. Jak pokrzepiająca to lektura! Kraina, gdzie szumią stare dęby niezagrożone przez Szyszkę i jego równie czule nastawionego do...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Znów tylko czytadło. Właściwie po co to czytam?
Bohaterka jest coraz bardziej irytująca i głupio-mądra. Zostawia 2-letnie dziecko siostrze na głowie na kilka miesięcy i jedzie pracować do Włoch u znajomej znajomej. Rozstała się z niemieckim mężem - postacią maksymalnie papierową - oczywiście z jego winy. Gdy już jest nad Adriatykiem, to ciężko pracuje, ale jeszcze wita się...
Czytadło, ale przyjemne. Nie czytam takich rzeczy, ale...No, wytłumaczę się. Mieszkam na Mazurach i lubię, gdy ktoś odgrzebuje stare pruskie i żydowskie historie. Katarzyna Enerlich to właśnie robi. Poza tym poznałam pisarkę na spotkaniu autorskim i uważam, że jest inteligentna, przesympatyczna i urocza. Praktykuje jogę i robi ziołowe kosmetyki. Książka nic ciekawego i...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toEpifanie, spotkania, strzępy wspomnień, jakieś skojarzenia...Mikrofabuły, które nie prowadzą do niczego - do tradycyjnego punktu kulminacyjnego i rozwiązania. Chłopaki, jacyś żule, dziadek, ojciec panny młodej, fryzjerska praktykantka, koty...Kolonijna dyskoteka, tramwaj, blok, boczne uliczki...A o czasie to najtrudniej tu mówić, bo zawraca, rwie się i zatacza koła....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Im dalej w las, tym więcej drzew.
"Las na swój sposób pożerał Rene, swojego nieprzyjaciela. Zawsze przed nim wyrastał. Rene nie miał siły przestać go rąbać, a on wyrastał z wigorem na nowo, wypuszczając bezczelnie niezliczone pędy z pni po ściętych drzewach i z wciąż żywych korzeni, jakby nic sobie nie robił z nieustannych wymachów siekiery. Na horyzoncie wciąż było coraz...
Wypożyczyłam na wakacje 3 powieści Bondy: "Pochłaniacz", "Okularnik" i "Lampiony". Nie czytam na ogół takich rzeczy, ale okładki mi się spodobały, machina marketingowa zadziałała i autorka dobrze wygląda. Co to za beznadziejne kryteria! Chciałam po prostu dobrego kryminału. I zawiodłam się srodze. Czytałam już wcześniej dwie powieści i były lepsze. Ale też nie na tyle...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚniardwy, Mamry, lasy, jeziora, żagle, gospodarstwa agroturystyczne, hotele… Ale to nie te Mazury, które opisywał Wańkowicz. Natura dziksza i północna, naznaczona tytułowym Smętkiem. „Przyroda wschodniopruska zbliża się do człowieka, aby za chwilę powiedzieć: nie zapominaj, że jesteś w puszczy; nie zapominaj, że jesteś marny robak wraz ze swoją łupinką”. I ludzie inni i...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to