-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2020-08-26
2020-12-16
2019-12-06
2019-08-02
2019-07-28
Na początek mogę wspomnieć, że książka ma dużo plusów, ale znajdzie się też troszkę minusików, które na szczęście w żaden sposób jej nie przekreślają. Zawiera w sobie wydarzenia-niespodzianki, których nie da się przewidzieć, gdyż fakty, poglądy bohaterów i nowe poszlaki ciągle się zmieniają. Na szczęście rozdziały są krótkie, przez co nie ma szans na to, by czytelnik w czymkolwiek się pogubił, nawet jeśli mamy do czynienia z wielowątkowością.
Zaletą zapewne jest duży rozwój oraz zmiany w bohaterach i to, że nie są "płascy" lecz mają swoje nakreślone charaktery. Jedną z nich jest ciekawa postać Milion, pełna tajemnicy i sprzeczności. Jej historia pozostała świetna, dobrze zrobiona, jednak o gangu narkotykowym nie mogę powiedzieć tego samego. Jego wątek wydał mi się trochę zbagatelizowany, nie miał takiej wagi, jakiej można się spodziewać po przeczytaniu opisu. Na koniec w moim odczuciu zabrakło takiego "wow", kiedy złapano Chemika.
Rzeczą, która także pełni negatyw w Nazywam się Milion są dodatkowe informacje, np. polityczne, historyczne i sportowe, które burzyły emocjonalność przy czytaniu, gdyż nic poza domami dziecka i historii powiązanej z Majdankiem nie miało wpływu na fabułę.
Wszystkim, co mogę polecić w tej książce, to ciekawe historie bohaterów i wielowątkowość, która wyszła całkiem nieźle, bo nie da się w niej zgubić. Ogólnie nie da się zaliczyć tej powieści do krwiożerczego, mrocznego thrillera, ale jest lekkim kryminałem z ciekawie rozpracowanym wątkiem bohaterów. Myślę, że nie muszę żałować podjęcia patronatu nad tym tytułem.
Za możliwość objęcia patronatu, przeczytania książki i za egzemplarzu uprzejmie dziękuję Wydawnictwu Dlaczemu. :)
Pełna recenzja: http://ksiazkowewino.blogspot.com/2019/08/nazywam-sie-milion-karina-krawczyk-wyd.html
Na początek mogę wspomnieć, że książka ma dużo plusów, ale znajdzie się też troszkę minusików, które na szczęście w żaden sposób jej nie przekreślają. Zawiera w sobie wydarzenia-niespodzianki, których nie da się przewidzieć, gdyż fakty, poglądy bohaterów i nowe poszlaki ciągle się zmieniają. Na szczęście rozdziały są krótkie, przez co nie ma szans na to, by czytelnik w...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-09
Sprawa morderstwa na takich zasadach, na jakich została utworzona ta powieść, aż prosiła się o rozwiązanie. Śledztwo od kuchni zostało wykreowane na prostych, codziennych zasadach, więc można pomyśleć, że to nic spektakularnego, a jednak jest to naprawdę przyjemna, zabawna i okraszona lekkim kryminałem historia. Na początku główna bohaterka wydawała mi się strasznie irytująca, protekcjonalna i przesadna, lecz z czasem wzbudziła we mnie sympatię przez swoją wścibskość oraz nietakt. Okazała się świetnym Sherlockiem (nie ma to jak kobieca głowa przy kobiecych sprawach). Nigdy nie wiadomo, co może wpaść tej kobiecie do głowy. W związku z tym lektura spełnia swoje zadanie komedii owianej lekką przesadą, sarkazmem i tajemniczością, a przy tym nie jest przewidywalna, gdyż nowe poszlaki co rusz zmieniają punkt widzenia zarówno bohaterów, jak i czytelnika. Wszystko dopełnia przyjemne dla oka, kolorowe wydanie, pasujące do treści książki.
Ujmując to wszystko w skrócie, książka Karoliny Morawieckiej to przyjemna lektura na umilenie dnia. Lekka, zresztą jak sama nazwa powieści na to wskazuje, dopełniona kulinarnymi specjałami, a przy tym zabawna, pełna przesady, lecz okraszona naturalnością komedia kryminalna. Na dodatek posiada ciekawych, nadmiar realistycznie wykreowanych bohaterów, do których chętnie wrócę, czytając drugi tom. Jeśli ktoś lub takie odciążające od dnia codziennego klimaty, to serdecznie polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tego tytułu dziękuję uprzejmie Wydawnictwu Lira.
Pełna recenzja: http://ksiazkowewino.blogspot.com/2019/08/sledztwo-od-kuchni-czyli-karolina.html
Sprawa morderstwa na takich zasadach, na jakich została utworzona ta powieść, aż prosiła się o rozwiązanie. Śledztwo od kuchni zostało wykreowane na prostych, codziennych zasadach, więc można pomyśleć, że to nic spektakularnego, a jednak jest to naprawdę przyjemna, zabawna i okraszona lekkim kryminałem historia. Na początku główna bohaterka wydawała mi się strasznie...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-30
Książki Anny Sokalskiej cechują się wyjątkową oryginalnością fabuły i ciekawą, wartką akcją. Tak właśnie było w przypadku Żertwy. Połączenie fantastyki z realizmem to jest właśnie to, co potrafi pobudzić wyobraźnię w taki sposób, by urozmaicić nudną codzienność oraz szare widoki za oknem, a dodany tu wątek kryminalny był jeszcze przepyszną wisienką na torcie, przynajmniej tak może uważać fan kryminałów. Styl autorki był prosty i zrozumiały, a nawet skojarzył mi się z takim, jakiego używa się w narracji bajek - w magiczny, wyjątkowy sposób określa otoczenie bądź wydarzenia, szczególnie te najbardziej nieziemskie, niecodzienne, poruszające umysł i zmysły. Bohaterowie są mocno nakreśleni, mają swoje cechy, potrafią myśleć własnym umysłem, a przy tym ich wyraziste emocje wpływają na dynamikę tekstu i narrację, a nie spotykam się często z takim zjawiskiem.Dodatkowy plus i dopełnienie tej niezwykłej całości jest wydanie - nieprzesadne, wystarczające, a przy tym cieszące oko i dodające klimatu, co daje ogromną zaletę wobec tej pozycji.
Połączenie fantastyki, kryminału, tajemnicy, zagadki, lekkiego mroku i tajemniczości wydaje się bardzo trudne do udźwignięcia. Jak bohaterowie poradzą sobie z tą mieszanką? To jest bardzo dobre pytanie, podsycające dodatkowo walkę o uwolnienie zakończenia losów i historii postaci, co niebawem zaszczyci nas w kolejnym tomie Opowieści.. Mitologia słowiańska okazała się wyjątkowo ciekawym tematem, szczególnie dla fana gatunku fantasy. Zaletą w tym cyklu jest to, że 1 i 2 tom można czytać w dowolnej kolejności lub osobno, czyli nie musimy się ograniczać w żaden sposób.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tego tytułu dziękuję uprzejmie Wydawnictwu Lira.
Pełna recenzja: https://ksiazkowewino.blogspot.com/
Książki Anny Sokalskiej cechują się wyjątkową oryginalnością fabuły i ciekawą, wartką akcją. Tak właśnie było w przypadku Żertwy. Połączenie fantastyki z realizmem to jest właśnie to, co potrafi pobudzić wyobraźnię w taki sposób, by urozmaicić nudną codzienność oraz szare widoki za oknem, a dodany tu wątek kryminalny był jeszcze przepyszną wisienką na torcie, przynajmniej...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-06
"Wiedźma" to interesująca powieść, przemieszana realizmem i fikcją mitologii słowiańskiej, na którą składają się tu: Międzyświat, zjawy, słynna Baba Jaga i inne postacie. Główni bohaterowie są wykreowani w niebanalny sposób, tzn. mają własne, indywidualne charaktery, cienie przeszłości i słabości, a także ukryte plany, które ukrywają przed drugim. W samym centrum wydarzeń mamy Jasną, czyli tytułową wiedźmę. To bardzo przyjemna, niecodzienna osoba, z wykreowanym aspektem odkrywania przez nią współczesnego świata. Poznawanie jej i tego, jak zaczyna się przystosowywać do obcego miejsca, jest przyjemne. Dodatkowo bohaterka zostaje wyróżniona, przez co poznaje pierwszego mężczyznę, z którym ma tak bliski kontakt. Ta relacja dodaje w książce wiele kolorytu, a poza tym wiąże się z tym wiele pozytywnych zagadnień, jak pokonywanie przeciwności, własnych barier i lęków; walka z przeszłością, złymi doświadczeniami. Można tu także znaleźć poszukiwania szczęścia i szczerych, głębokich relacji z drugą osobą.
Wydanie książki mocno oddaje jej klimat, a styl autorki jest prosty i zrozumiały. Opisy są ładne i nieprzesadzone. Ogólnie ten tytuł nie należy do ciężkich, więc jest przyjemny w odbiorze.Za to rozwój akcji nie jest zbyt wartki, bardziej płynie sobie spokojnie, więc jeśli komuś to by przeszkadzało, to może to uznać za wadę.
To pozycja skierowana bardziej do dojrzałej młodzieży, a wielu osobom, prawdopodobnie poprzez nieodpowiedni odbiór, książka pozostawia niedosyt. Ja byłam zadowolona z lektury, a co przy tym idzie, nie zanudziłam się.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tego tytułu dziękuję uprzejmie Wydawnictwu Lira.
Pełna recenzja: https://ksiazkowewino.blogspot.com
"Wiedźma" to interesująca powieść, przemieszana realizmem i fikcją mitologii słowiańskiej, na którą składają się tu: Międzyświat, zjawy, słynna Baba Jaga i inne postacie. Główni bohaterowie są wykreowani w niebanalny sposób, tzn. mają własne, indywidualne charaktery, cienie przeszłości i słabości, a także ukryte plany, które ukrywają przed drugim. W samym centrum wydarzeń...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-26
Małgorzata Lindberg przeżyła największy skandal w swoim życiu, co spowodowało rozpadem jej kariery... po kilku latach aktorka próbuje uratować swoją upadającą sławę, czego powodem jest także starzejąca się skóra oraz wzrastająca liczba lat. Kończy się to marnym skutkiem, a wiedziona złymi emocjami, siada za kółkiem pod wpływem alkoholu. Przez głupią nieostrożność powoduje wypadek, a budzi się w ciele młodej kobiety. Posiadając w zanadrzu czterdzieści lat doświadczeń oraz talent aktorski, postanawia skorzystać z szansy i rozpocząć wszystko od nowa. Niestety, skradzione ciało posiada właścicielkę, w związku z czym ktoś poznaje jej sekret i próbuje zwrócić to, co zostało zabrane. Czy mimo przeciwności wyjdzie z tego bezkarnie i osiągnie sukces? Kto będzie jej sprzymierzeńcem, a kto wrogiem? Poznajcie tajemnicę Sary H.!
Jest to powieść nieprzesadnie zabawna, lecz przyjaźnie żartobliwa. Autorka napisała ją w prostym, czytelnym języku, przy czym - kontrastując - poruszyła kilka skomplikowanych problemów: waga wypowiadanych słów, miłość nieodwzajemniona, miłość niedostrzeżona i niedoceniona (tu plus dla osób lubujących się w drobnych wątkach romantycznych), molestowanie seksualne w różnych branżach, czemu autorka rzuciła duże światło, sztuczne ,,upiększanie" siebie, wybijanie się na cudzej krzywdzie, często świadomie. Jedno z ważnych elementów w Tajemnicy Sary H. dotyczy pojęcia zemsty. Co można wybrać, mając do dyspozycji szlachetne wybaczenie i upojenie słodkim odwetem? Przez wzgląd na te wszystkie kwestie chwilami książka przybierała mroczną/przygnębiającą aurę.
Z drobnych minusików, jakie można przytoczyć do tej pozycji, to występowanie momentów mało emocjonujących, takich, żeby tylko przez nie przebrnąć (jakby drobne uzupełnienia do fabuły), jednak książka mimo to nie była nudna. Autorka napisała obyczajówkę paranormalną, zawierającą w sobie komizm realistyczny. Ukazała współczesny światek show-biznesu, egoizmu i zadufania w sobie. Bohaterowie ze swoimi charakternymi osobowościami i życiorysami zapadają w pamięć. W tej historii widać wyraźną walkę między szansą dla siebie, a ludzką moralnością. Jak my postąpilibyśmy w sytuacji Lindberg?
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tego tytułu dziękuję uprzejmie Wydawnictwu Lira.
Pełna recenzja: https://ksiazkowewino.blogspot.com/2019/06/tajemnica-sary-h-paulina-wrobel-wyd-lira.html
Małgorzata Lindberg przeżyła największy skandal w swoim życiu, co spowodowało rozpadem jej kariery... po kilku latach aktorka próbuje uratować swoją upadającą sławę, czego powodem jest także starzejąca się skóra oraz wzrastająca liczba lat. Kończy się to marnym skutkiem, a wiedziona złymi emocjami, siada za kółkiem pod wpływem alkoholu. Przez głupią nieostrożność powoduje...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-10
2019-06-13
Flora wyruszyła na poszukiwania swojego ojca. Oczywiście, wierny przyjaciel i miłość, towarzyszył jej przy każdym kroku. Świadomie rozpoczęli niebezpieczną grę, w której najwyższą stawką jest ich wspólna przyszłość, a nawet życia. Nie wiedzą, co ich czeka, a los niczego nie ułatwia, stawiając bez przerwy przeszkody na drodze. Jak zakończy się ta potyczka oraz co stanie się z głównymi bohaterami i ich przyjaciółmi?
Tak jak w poprzedniej części, akcja dzieli się na dwie perspektywy - chłopaka i dziewczyny. W głównej bohaterce ciągle siedzi poczucie utraty bliskich. Motywuje się przeszłością, próbując być silniejszą w teraźniejszości i uratować przyszłość.
Akcja odbiega od typowego życia nastolatków, ponieważ przykładowo nie mamy tu już za wiele wzmianek o szkole, nie wspomina się także dużo o przyjaciołach Flory, poza Lupusem i Preusem. Działo się o dużo więcej niż w pierwszym tomie. Część prawd wychodzi na jaw, a jednocześnie tworzy się ogromna ilość nowych pytań.
Bohaterowie zdecydowanie dojrzewają i widać to w ich zachowaniu oraz myśleniu. Pokazują walkę o sprawiedliwość, prawdę, siebie i bliskich. Kiedyś narzekałam na zbyt "dynamiczne" zdania w Samobójcy, a właśnie w drugim tomie tego nie odczułam.
,,Zabiorę ją ze sobą, nauczę jak walczyć. Udowodni, że jest wystarczająco wytrzymała i wtedy wygramy. To, przez co przeszliśmy, umocni nas, a wewnętrzny żar zmieni się w ogień, pożerający wszystko na swojej drodze. Ci, którzy zmienili nasze życia w koszmar, spłoną."
To pozycja zdecydowanie dla fanów fantastyki młodzieżowej, rozgrzewa emocjami i dużą ilością akcji. Pobudza ciekawość o kolejne wydarzenia i finał historii. Dotąd nieświadomi niczego ludzie zaczynają stykać się powoli z rzeczywistością istnienia Niezmiennych, choć tyczy się to tylko najbliższych Flory.
Cieszę się, że objęłam patronat nad tą pozycją i mogę ją polecić tak samo, jak tom pierwszy. Szykujcie się na wiele intrygujących, tajemniczych wydarzeń! Do zobaczenia przy "Wiecznym", czyli ostatnim tomie trylogii.
Za możliwość przeczytania tego tytułu, objęcia go patronatem i zrecenzowania uprzejmie dziękuję Wydawnictwu Dlaczemu. :)
To oczywiście tylko fragment recenzji. Po całość zapraszam na bloga http://ksiazkowewino.blogspot.com
Flora wyruszyła na poszukiwania swojego ojca. Oczywiście, wierny przyjaciel i miłość, towarzyszył jej przy każdym kroku. Świadomie rozpoczęli niebezpieczną grę, w której najwyższą stawką jest ich wspólna przyszłość, a nawet życia. Nie wiedzą, co ich czeka, a los niczego nie ułatwia, stawiając bez przerwy przeszkody na drodze. Jak zakończy się ta potyczka oraz co stanie się...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-15
Julia, bohaterka powieści, szuka odpowiedzi na bardzo ważne pytanie: do jakiego stopnia człowiek jest odpowiedzialny za to, kim jest, kim się staje, czy w stawaniu się tym jest wolny, czy też ograniczony – genami, środowiskiem, w którym się rodzi, przeznaczeniem? Ma bardzo pokomplikowane, niełatwe życie i w związku z tym próbuje wszystko uporządkować. Kobieta szuka prawdy na temat swojego ojca, którego nie znała, o jego przyjaźniach i miłościach, a okruchy rzeczywistości, o które się potyka, czynią z jej życia zupełny labirynt, okrzesany tajemniczością oraz zagadkami, jakie musi rozwikłać. Ponad tą historią wisi jednak pytanie: czy poznana prawda okaże się wyzwoleniem, czy drogą do zgubienia?
Powieść ta zdecydowanie skłania do przemyśleń, szczególnie dlatego, że zawiera w sobie myśli głównej bohaterki, zahaczające o kwintesencję wydarzeń jej życia. Dlaczego jego tor toczy się w tym kierunku; od czego zależą ludzkie relacje; jak dana osoba może wpłynąć na nas samych. Niby mogą to być tematy banalne i przerobione milion razy, a jednak warto się nad nimi pochylić po ten kolejny, za pomocą innych słów i przez inne przykłady bądź wydarzenia. Całość w tym wypadku ma naprawdę tajemniczy klimat i do końca rozsiewa ziarna niewiedzy oraz przemieszania. Nasze zdanie o bohaterach zmienia się wraz z kolejnymi wydarzeniami, aż sami nie wiemy, kto jest kim.
Życie Julii pozostaje intrygujące do samego końca. To pozycja pełna trwogi, wzruszeń, współczucia, nienawiści i ogromnego ciężaru tajemnicy dla czytelnika. Polecam tę książkę każdemu miłośnikowi tego typu książek. Jedynym minusem tego wydania jest gruby papier i gabaryty książki, co może niektórym przeszkadzać.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki uprzejmie dziękuję wydawnictwu JanKa. :)
Julia, bohaterka powieści, szuka odpowiedzi na bardzo ważne pytanie: do jakiego stopnia człowiek jest odpowiedzialny za to, kim jest, kim się staje, czy w stawaniu się tym jest wolny, czy też ograniczony – genami, środowiskiem, w którym się rodzi, przeznaczeniem? Ma bardzo pokomplikowane, niełatwe życie i w związku z tym próbuje wszystko uporządkować. Kobieta szuka prawdy...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-08
,,Nikt nie nabrał podejrzeń, a mnie nie było jej ani trochę żal. Zamiast tego poczułem pustkę. Spróbowałem czymś ją zapełnić i znalazłem kościół, a w nim młodego księdza. Dziś wiem, że był kolejnym ogniwem łączącym mnie ze złem."
Nad opisem książki nie będę się rozwodzić, ponieważ wszystko jest napisane na tej stronie. Przejdę więc od razu do opinii.
Spora część społeczeństwa nie docenia pracy przykładowego policjanta. Często nie rozumieją wagi tego zawodu, który jest jednocześnie ogromnym poświęceniem - swojego ciała, duszy, psychiki, a nawet całego życia. Można to bardzo łatwo odczytać na przykładzie głównego bohatera Gwiazd Oriona, którym jest Emil. Przez znalezienie się w oddziale kryminalnym i dochodzenie w bardzo poważnej sprawie, jego metamorfoza była dość szybka oraz wyraźnie widoczna. Od idei, walczenia o dobro i walki przed złem, przez chęć ratowania ludzi, dotarł w końcu do momentu, gdy te wszystkie ułudy przestały mieć znaczenie. Ale nie tylko on przeszedł zmiany. Przez całą historię da się zauważyć, jak zmieniają się charaktery innych bohaterów i ich podejście do żółtodzioba z Warszawy. Myślę, że to ogromny plus dla książki, gdy osobowości są tak wyraźnie zarysowane.
Książka sama w sobie jest wydana bardzo prosto, bez zbędnych ozdób i innych dziwności. Rozdział za rozdziałem. Przez to czyta się ją bardzo sprawnie, a pomaga w tym jeszcze fabuła, która stale prze do przodu, chcąc wyjawić, kto stoi za morderstwami i dlaczego je popełniał. Podobały mi się bardzo rozdziały z perspektywy Pająka/Oriona, gdyż przez swoją brutalność bardzo oddziaływały na emocje i wyobraźnię. Język i styl tekstu jest bardzo prosty w odbiorze, bez zbędnych zgrzytów.
Jedyną rzeczą, której moim zdaniem brakowało, było podpisywanie, z czyjej perspektywy mamy następujący fragment/rozdział. Mogłoby to usprawnić szybki odbiór i rejestrowanie akcji. Mimo braku tego elementu nie było większego problemu z odczytaniem oraz zrozumieniem fabuły na bieżąco.
Pierwszy tom cyklu „astronomicznego” mogę śmiało polecić. Dostaliśmy realizm w najlepszym wydaniu. Aleksander Sowa napisał dobry kryminał, ukazujący prawdziwe funkcjonowanie policji, ale przeplótł to z kwestią polityczną naszego kraju w tamtym czasie.
Pełna recenzja na blogu: http://ksiazkowewino.blogspot.com
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki uprzejmie dziękuję Wydawnictwu Lira.
Książka dostępna także na portalu www.czytampierwszy.pl
,,Nikt nie nabrał podejrzeń, a mnie nie było jej ani trochę żal. Zamiast tego poczułem pustkę. Spróbowałem czymś ją zapełnić i znalazłem kościół, a w nim młodego księdza. Dziś wiem, że był kolejnym ogniwem łączącym mnie ze złem."
Nad opisem książki nie będę się rozwodzić, ponieważ wszystko jest napisane na tej stronie. Przejdę więc od razu do opinii.
Spora część...
2019-05-27
"O dziewczynce bez daru" to niedługa historia, dotycząca małej bohaterki, która urodziła się w Mieście Wybrańców. Żyją w nim tylko urodzeni tam, posiadający cudowne dary, które były ich atutami. Próbowali pokazywać, że to ich dar jest najważniejszy.
Jednak Nali nie udało się wyróżnić w żaden sposób. Dorosła, a jej dar się nie pojawił. Postanowiła wyruszyć w poszukiwaniu swojego talentu, by nie zostać wyrzucona z miasta, od bliskich i rodziny. Przeszła wiele prób i spotkała wiele istot. Czy udało jej się rozwiązać swój problem?
Jest to książka przede wszystkim dla młodszych odbiorców, z urokliwymi ilustracjami scen oraz czytelnym wydaniem w pięknych kolorach. Myślę, że warto przeczytać ją dziecku, choćby na dobranoc. Niesie bardzo dobre mądrości. Jako książeczkę dla dzieci oceniam ją bardzo wysoko.
.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu AlterNatywnemu. :)
"O dziewczynce bez daru" to niedługa historia, dotycząca małej bohaterki, która urodziła się w Mieście Wybrańców. Żyją w nim tylko urodzeni tam, posiadający cudowne dary, które były ich atutami. Próbowali pokazywać, że to ich dar jest najważniejszy.
Jednak Nali nie udało się wyróżnić w żaden sposób. Dorosła, a jej dar się nie pojawił. Postanowiła wyruszyć w poszukiwaniu...
2019-05-30
2019-05-03
"Żywioł" jest niewielkim tomikiem, który cały łączy się ze sobą przez pewien schemat. Na wstępie autorka zaznacza, żeby potraktować go według cykliczności. Tak, jak wstaje nowy dzień nawet po najgorszej i najdłuższej nocy, tak podmiot liryczny mierzy się z własnym dojrzewaniem, by na koniec dowiedzieć się o swoich prawdziwych potrzebach. Ta niewielka, 55-ciostronnicowa książka, zawiera w sobie historię dziejącą się na przestrzeni siedmiu lat. Została napisana w prostym języku, zrozumiałym dla największych amatorów poezji. Bardzo przyjemnie mi się go czytało i nie pozostawił po sobie znużenia. Będę do niego wracać.
Za egzemplarz i możliwość zrecenzowania tego tytułu uprzejmie dziękuję Wydawnictwu Psychoskok. :)
"Żywioł" jest niewielkim tomikiem, który cały łączy się ze sobą przez pewien schemat. Na wstępie autorka zaznacza, żeby potraktować go według cykliczności. Tak, jak wstaje nowy dzień nawet po najgorszej i najdłuższej nocy, tak podmiot liryczny mierzy się z własnym dojrzewaniem, by na koniec dowiedzieć się o swoich prawdziwych potrzebach. Ta niewielka, 55-ciostronnicowa...
więcej Pokaż mimo to