-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
Ta książka tylko mnie sfrustrowała.
Nawet nieźle się czytało, dopóki miałam nadzieję na jakieś sensowne rozwiązanie. Zamknęłam książkę z poczuciem, że autorka nie miała konkretnego pomysłu, tylko jakiś jego skrawek i zabrnęła w ślepy punkt. NIe chodzi mi nawet o podanie rozwiązania, ale chociaż kilku elementów, które pozwiliłby DOMYŚLIĆ się co MOGŁO się wydarzyć. a tak to tylko zostajemy z urywkiem historii, bez konkretnej wizji, nawet najprostszej.
Ta książka tylko mnie sfrustrowała.
Nawet nieźle się czytało, dopóki miałam nadzieję na jakieś sensowne rozwiązanie. Zamknęłam książkę z poczuciem, że autorka nie miała konkretnego pomysłu, tylko jakiś jego skrawek i zabrnęła w ślepy punkt. NIe chodzi mi nawet o podanie rozwiązania, ale chociaż kilku elementów, które pozwiliłby DOMYŚLIĆ się co MOGŁO się wydarzyć. a tak to...
Płaskie postaci, Therese kompletnie bez charakteru, Carol jeśli ma jakiś charakter to despotyczny. 80% wypowiadanych przez nią zdań to rozkazy. Nie do końca wiem też po co zostały w książkę wyplątane niektóre wątki, choćby cała historia nocowania u pani R.
Średnie tłumaczenie, średnia redakcja. Dobrze że książka powstała, ale pod względem jakości nie należy do wybitnych :)
Płaskie postaci, Therese kompletnie bez charakteru, Carol jeśli ma jakiś charakter to despotyczny. 80% wypowiadanych przez nią zdań to rozkazy. Nie do końca wiem też po co zostały w książkę wyplątane niektóre wątki, choćby cała historia nocowania u pani R.
Średnie tłumaczenie, średnia redakcja. Dobrze że książka powstała, ale pod względem jakości nie należy do wybitnych :)
Nie zgadzam się z tym, że język w tej książce jest odrzucający. Czytałam i czekałam na to aż mnie coś oburzy, ale niestety się rozczarowałam ;) wiadomo, są momenty wulgarne, naturalistyczne, ale moim zdaniem bardzo pasują do opowieści - w końcu jest ona napisana z perspektywy dojrzewającej dziewczyny z niezbyt dobrej dzielnicy. Jak inaczej miałaby się wysławiać? Głęboka w swojej prostocie, przedstawiająca dojrzewającą dziewczynę w naturalnym dla niej otoczeniu - rodzaj świadectwa o świecie z którym częściowo możemy się utożsamiać.
To pozycja na pewno warta przeczytania po raz drugi. Bardzo dobrze mi się przy niej spędzało czas.
Nie zgadzam się z tym, że język w tej książce jest odrzucający. Czytałam i czekałam na to aż mnie coś oburzy, ale niestety się rozczarowałam ;) wiadomo, są momenty wulgarne, naturalistyczne, ale moim zdaniem bardzo pasują do opowieści - w końcu jest ona napisana z perspektywy dojrzewającej dziewczyny z niezbyt dobrej dzielnicy. Jak inaczej miałaby się wysławiać? Głęboka w...
więcej Pokaż mimo to