-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-11-05
2023-10-22
2023-09-03
2023-08-13
2023-07-30
2023-07-08
2023-07-02
2023-05-24
2023-05-10
2023-03-24
2023-03-18
Jest to pierwsza część, której ekranizacji nie widziałam, więc czekało mnie dużo zaskoczeń. Bardzo mi się podobało, że spora część akcji rozgrywa się we Włoszech - dzięki opisom architektury i klimatowi Florencji Thomas Harris zrobił z tego majstersztyk, to nie jest zwykły kryminał. Jedna rzecz nie przypadła mi do gustu - nie taka mała, zakończenie... Nie chcę robić spojlerów, więc napiszę tylko, że jak dla mnie zbyt surrealistyczne 🤯 Ale nie zniechęciło mnie to do całej serii, a tym samym kolejnego tomu, który pojawi się tu niedługo!
Jest to pierwsza część, której ekranizacji nie widziałam, więc czekało mnie dużo zaskoczeń. Bardzo mi się podobało, że spora część akcji rozgrywa się we Włoszech - dzięki opisom architektury i klimatowi Florencji Thomas Harris zrobił z tego majstersztyk, to nie jest zwykły kryminał. Jedna rzecz nie przypadła mi do gustu - nie taka mała, zakończenie... Nie chcę robić...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-05
Kolejna część z serii o Lipowie, podobała mi się o wiele bardziej od pierwszej. Na początku męczące były rozmowy bohaterów o sytuacjach, o których czytelnik nie ma pojęcia - praktycznie każdy wątek urywał się niedopowiedzeniem… Trochę to przypominało mozolną wspinaczkę pod górę, ale za to kiedy akcja już się zawiązała i poszczególne elementy zaczynały układać się w całość - jazda z górki w szybkim tempie ku zaskakującemu zakończeniu 😎
Kolejna część z serii o Lipowie, podobała mi się o wiele bardziej od pierwszej. Na początku męczące były rozmowy bohaterów o sytuacjach, o których czytelnik nie ma pojęcia - praktycznie każdy wątek urywał się niedopowiedzeniem… Trochę to przypominało mozolną wspinaczkę pod górę, ale za to kiedy akcja już się zawiązała i poszczególne elementy zaczynały układać się w całość -...
więcej mniej Pokaż mimo toJest to książka z moich lat wczesnonastoletnich. Kiedy to czytałam po raz pierwszy, to był pewnie jeden z moich pierwszych romansów - wracam do niej z nostalgią, ponieważ lubię klimat L. M. Montgomery. Co prawda trzeba mieć na niego nastrój, ale wiosną o taki nastrój chyba najłatwiej 🙃💚 Klasyczna historia z pomyloną korespondencją, która diametralnie zmienia życie - ale w wykonaniu L. M. Montgomery wszystko ma taki specyficzny klimat, chyba przez te poetyckie opisy przyrody, które są chyba jedynymi, jakie w ogóle lubię w literaturze 🥰
Jest to książka z moich lat wczesnonastoletnich. Kiedy to czytałam po raz pierwszy, to był pewnie jeden z moich pierwszych romansów - wracam do niej z nostalgią, ponieważ lubię klimat L. M. Montgomery. Co prawda trzeba mieć na niego nastrój, ale wiosną o taki nastrój chyba najłatwiej 🙃💚 Klasyczna historia z pomyloną korespondencją, która diametralnie zmienia życie - ale w...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-10
Pomyślałam, że jako fanka kryminałów muszę przeczytać chociaż jedną powieść z Sherlockiem Holmesem. I … już wiem, że nie musiałam 😅 Na początku trochę miałam skojarzenia z Agathą Christie, której styl bardzo lubię. Ale bardzo szybko te skojarzenia się rozwiały, a zostało rozczarowanie… Historie z Sherlockiem są przedstawiane zbyt sztywno, schematycznie, wręcz jak zadania matematyczne - tylko zamiast liczb mamy absurdalne przypadki, często irytująco naiwne i rozwiązania, które owszem, są zaskakujące, ale średnio interesujące… Mam zasadę, że zawsze czytam książkę do końca, choćby mi się nie podobała - tak było i tym razem, dzięki temu mam satysfakcję, że sięgnęłam po klasykę. I tyle Sherlocka mi wystarczy 😇
Pomyślałam, że jako fanka kryminałów muszę przeczytać chociaż jedną powieść z Sherlockiem Holmesem. I … już wiem, że nie musiałam 😅 Na początku trochę miałam skojarzenia z Agathą Christie, której styl bardzo lubię. Ale bardzo szybko te skojarzenia się rozwiały, a zostało rozczarowanie… Historie z Sherlockiem są przedstawiane zbyt sztywno, schematycznie, wręcz jak zadania...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07-03
Dawkę adrenaliny zapewnia zmiana perspektywy: w poszczególnych rozdziałach czytelnik raz uczestniczy w wydarzeniach razem z prowadzącą śledztwo agentką FBI, następnie zagląda przez ramię mordercy, aż przychodzi kolej na punkt widzenia ofiary zwabionej w pułapkę. Dzięki temu nie ma tu miejsca na oddech, cały czas przerzuca się strony z zapartym tchem 🤭 I to lubię ❤️🔥
Dawkę adrenaliny zapewnia zmiana perspektywy: w poszczególnych rozdziałach czytelnik raz uczestniczy w wydarzeniach razem z prowadzącą śledztwo agentką FBI, następnie zagląda przez ramię mordercy, aż przychodzi kolej na punkt widzenia ofiary zwabionej w pułapkę. Dzięki temu nie ma tu miejsca na oddech, cały czas przerzuca się strony z zapartym tchem 🤭 I to lubię ❤️🔥
Pokaż mimo to2022-12-29
Początkowo atmosfera w tym kryminale przypominała mi nastrój rodem z czegoś w stylu Komisarza Alexa 😅 Jednak im dalej, tym ciekawiej się robi. Podobało mi się, że jest tu sporo bohaterów i każda postać została przedstawiona wyraziście, ze wszystkimi swoimi sekretami, które wpływają na siebie wzajemnie i na samą akcję, co wprowadza interesujące zawirowania. Na wielki plus również wplatanie rozdziałów z perspektywy mordercy - to zawsze dobrze się czyta 😎
Początkowo atmosfera w tym kryminale przypominała mi nastrój rodem z czegoś w stylu Komisarza Alexa 😅 Jednak im dalej, tym ciekawiej się robi. Podobało mi się, że jest tu sporo bohaterów i każda postać została przedstawiona wyraziście, ze wszystkimi swoimi sekretami, które wpływają na siebie wzajemnie i na samą akcję, co wprowadza interesujące zawirowania. Na wielki plus...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-02
2023-01-16
2023-01-15
2022-06-09
Ta książka wywołała u mnie mieszane uczucia. Wiedziałam, że jest to zbiór opisów autentycznych zabójstw, ale zakładałam, że wywrze to na mnie mocniejsze wrażenie. Przypominało to jednak bardziej czytanie Wikipedii, same suche dane, jakoś brakowało mi w tym historii, emocji. Może po prostu bardziej mi po drodze z fikcją 🤔 Albo muszę sprawdzić inną książkę bazującą na faktach.
Ta książka wywołała u mnie mieszane uczucia. Wiedziałam, że jest to zbiór opisów autentycznych zabójstw, ale zakładałam, że wywrze to na mnie mocniejsze wrażenie. Przypominało to jednak bardziej czytanie Wikipedii, same suche dane, jakoś brakowało mi w tym historii, emocji. Może po prostu bardziej mi po drodze z fikcją 🤔 Albo muszę sprawdzić inną książkę bazującą na faktach.
Pokaż mimo to
Jak to u Zofii, było lekko i zabawnie. Motyw pastiszu na politykę odświeżył tę serię i był świetnym pretekstem do wielu absurdalnych, zabawnych sytuacji. Jedna rzecz nie do końca mi zagrała… Jak na komedię kryminalną, to wątek kryminalny bardzo szybko się rozmył i stracił na znaczeniu w toku lawiny zdarzeń. Dla fanów Zofii nie będzie to pewnie miało jednak większego znaczenia, ponieważ humor utrzymuje poziom podobny do poprzednich tomów 😎
Jak to u Zofii, było lekko i zabawnie. Motyw pastiszu na politykę odświeżył tę serię i był świetnym pretekstem do wielu absurdalnych, zabawnych sytuacji. Jedna rzecz nie do końca mi zagrała… Jak na komedię kryminalną, to wątek kryminalny bardzo szybko się rozmył i stracił na znaczeniu w toku lawiny zdarzeń. Dla fanów Zofii nie będzie to pewnie miało jednak większego...
więcej Pokaż mimo to