Opinie użytkownika
WOW!!!
To jedyne co jestem w stanie napisać po przeczytaniu te części. Zostało najgorsze - czekanie na ostatnią część.
Jeden duży plus za wątek, iż to kobieta chciała mężczyznę i próbę zrobienia wszystkiego w tym kierunku.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kolejna książka od Cory...
Jak wspominałam pod ostatnią książką Cory - autorka najprawdopodobniej wypaliła się.
Choć z całej serii historia Kiary i Nino najbardziej mi sie podobała, to "Złamane więzi" dopiero od połowy warto czytać. Wcześniej mamy powtórkę zdarzeń, które były opisywane z perspektywy innych bohaterów.
Jednakże nie była to najgorsza część, dlatego oceniam...
Niestety albo autorka zaczyna się "wypalać" serią albo ja "przejadłam" się historiami, które kończą się dobrze.
Liczyłam, że tym razem mordercze zapędy Remo wniosą jakiś "miły" akcent na zakończenie.... Niestety rozczarowanie jedynie
O wiele lepsza niż "Złamana lojalność"... Jednakże chyba mam przesyt historii, które kończą się dobrze.
W głębi siebie liczyłam, że "Złamane Emocje" nie skończą się happy end'em...Niestety...
Cóż.... Książkę czyta się szybko - zaczęta i skończona tego samego dnia. Problem polega na jej sprawiedliwym ocenieniu. Ciężko mi ją ocenić.
Sama historia nawet ciekawa, szczególnie biorąc pod uwagę "modę" na książki z wątkiem mafijnym. Doczepić się mogę, że zbyt jasno dano czytelnikowi do zrozumienia powiązanie pomiędzy Trevorem a Altarem. Jedno zdanie wystarczyło, aby się...
Niestety nie urzekła mnie ta książka, chociaż uwielbiam twórczość Cory.
Dopiero sama końcówka wywarła na mnie jakiekolwiek emocje.
Książka zawiera jedne z lepszych dialogów jakie dotychczas czytałam.
Momenty bywają śmieszne, do tego stopnia iż płacze się ze śmiechu, oraz takie przez które nasz stan emocjonalny zostaje zachwiany przez smutek.
Najlepsza książka Cory z wszystkich przeczytanych przeze mnie.
Pierwszy raz spotkałam się z motywem macochy w książkach i jestem szczęśliwa, że okazał się inny od znanej prawie wszystkim historii Kopciuszka.
No cóż.... Była do przeczytania, czytana i została przeczytana.
Najsłabsza z wszystkich część serii "Synowie zemsty".
No cóż... Co książka to lepsza od poprzedniej....
"Zło w zarodku" - dowiadujemy się czegoś nowego o prawie wszystkich najważniejszych członkach Zakonu Victora Fausta. Sekrety? Czy ich rola nie polega na tym, aby nikt się o nich nie dowiedział? Niektóre z nich ujrzały światło dzienne... Jedne nie są aż tak ważne, co wstydliwe.
Jedne dotyczą danej osoby i to jej świat wali...
Nie jestem zwolenniczką kryminałów, thrillerów psychologicznych - bo tą książkę zaliczam do takiego - to nie mogę się oderwać od tej serii.
Kolejna część serii " W towarzystwie zabójców".
Tym razem poznajemy historię Federika - Specjalistę lub Szakala jak kto woli. Poszukuje zaginionej żony, która zapadła się pod ziemię.
Zamiast jej odnajduje Cassie, która doznała...
Wow...
Kupiłam książkę trochę na spontanie... Nie pokładałam zbytniej nadziei w niej, pomimo tego, że znam twórczość Vi Keeland z duetu z Penelope Ward. Na dzień dzisiejszy jestem zachwycona swoim wyborem.
Historia niby oklepana... Nie ukrywajmy główny wątek... On przystojny, arogancki, mający swoją własną firmę... A ona szuka pracy. Ich drogi się krzyżują w dość...
W końcu ujrzałam motyw romansu pomiędzy Sarai a Victorem. Super opisane uczucia między tą dwójką. Szczególnie z perspektywy mężczyzny który zaczyna odczuwać jakiekolwiek emocje.
Sama książka - przyjemna, może poza kilkoma "mocniejszymi" scenami ale jako kryminał to wiadomo, że coś się pojawi. Brawa dla autorki za zmyłkę co do pewnych osób.
Od bardzo długa czekałam na kontynuację "Syna Mafii". Wyczekiwałam stycznia jak dziecko rozpakowywania prezentów w Święta. Wiadomo, zaczęłam ją od razu po odebraniu paczki. Przeczytana w jakieś 6h.
Pierwsza część skończyła się urwaniem rozdziału, wiadomo aby zachęcić czytelnika do sięgnięcia po drugą część. Jednak to co autorka zrobiła zakończeniem drugiej części... Aż brak...
Miałam dotyczenia z tą autorką parę lat temu, gdy zaczynałam przygodę z książkami. Czytałam wtedy Serię LUX, która jest moją jedną z ulubionych serii.
"Aż do śmierci" - pochłonęła mnie w 100%. Nie mogłam się od niej oderwać. Przeczytanie jej zajęło mi z 6 godzin. Rzadko sięgam po książki z gatunku kryminału - ale ta doprowadziła mnie do obłędu. Na początku obstawiłam, kto...
Książka wciągająca, aczkolwiek oczekiwałam więcej "treści" psychologicznej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Na stronie wydawnictwa, książka ta jest uznana jako "Romans mafijny". Przeczytałam bardzo dużo książek z ów gatunku i na pewno "Zabić Sarai" nie znalazłaby się w nim w moim przekonaniu. Jest tam malutki wątek romansu, aczkolwiek nie jest on aż tak bardzo "napiętnowany". Nie jestem w stanie zdecydować do jakiego gatunku bym zaliczyła tą książkę.
Sam książka, bardzo fajna....
Książka jak dla mnie ciekawa, trochę akcji ale bez przesady. Bohaterowie... Cóż raz wkurzają, raz nie.
Zakończenie części urwane, co niestety zniechęca, aczkolwiek czekam na drugą część.