Opinie użytkownika
"Dziwne jak zamiłowanie do tego typu zachcianek blednie z wiekiem, dokładnie wtedy gdy można zacząć je spełniać - o zabawą zarostem, np. by jeden policzek ogolić, a drugiego już nie"
Byłem pewien, że będzie zabawnie, a to dość poważna książka.
To druga książka, po "Zjadaniu zwierząt" Foera, która jest częścią mojego osobistego maratonu książkowego najkrócej mówiąc o jedzeniu, a ściślej, o mięsie jako takim (w planach jeszcze jest "Na marne" Sapały i "Nieopowiedziana historia mięsa" Kasprzyk-Chevriaux). Zamysł był taki, że po ich przeczytaniu dojdę do wniosku co dalej z moim i mojej rodziny jedzeniem mięsa....
więcej Pokaż mimo toGdy pierwszy raz zobaczyłem tę książkę, jeszcze do tego w Biedronce, włos zjeżył mi się na głowie tak samo jak dobrych kilka lat temu usłyszalem, że Titus z Acid Drinkers będzie jurorem w Must Be The Music [sic!]. Pierwsze skojarzenia? Ciekawy tytuł, ale ogólnie, to bez przesady i poszedłem dalej. Potem wpadł mi w ucho świetny numer Mery "Trapowe opowiadanie" i okazało...
więcej Pokaż mimo to
Po tej książce miałem nie jeść mięsa. Ostatecznie jem je dalej, ale mniej i
nie kupuje już pierwszego z brzegu, wybieram te bez antybiotyków, nie z typowej hodowli przemysłowej.
Jestem ciekawszy wegańskich serów, jajek i całej reszty, sięgnąłem po książkę historia mięsa, by sprawdzić ile jest prawdy, w tym, że musimy jeść mięso, bo niby od wieków są podstawą naszego...
Dużo trafnych spostrzeżeń:
- pory roku których nie widać w Warszawie, bo chodzi się z wnętrza do wnętrza i jest się daleko od przyrody
- dzisiejsi mężczyźni nie postawiliby sami domu, nie wypatroszyliby ryby itd.
- bloku latem jest gorąco jak w piekarniku
- poduszkowce, czyli sąsiadki na poduszkach w oknach
- sos z pomidorów ze śmietaną to samo najlepsze, esencja życia....
Pierwotnie i jak zawsze ostatnimi czasy szukałem w sumie wśród powieści Kinga "Christine", ale jakoś nie mogę nigdzie na tę książkę trafić. Jak już mi się napatoczy, to pewnie stracę ochotę, by ją przeczytać. Ale do brzegu. Zaciekawiło mnie to jak można osadzić książkę podczas biegu i że tym co ma trzymać czytelnika nad lekturą będzie w sumie... relacja z biegu. Ok,...
więcej Pokaż mimo to
Góry na opak
Mam! Haha! Co za świetne uczucie, (w XXI wieku!) jarać się tym, że zdobylo się książkę, której już nie ma w oficjalnych księgarniach internetowych, jedynie na olxie, gdzie bywa nietania. Takie pozycje, bez względu na końcową ocenę czytelnika, warto mieć na półce. A ocena jak w przypadku wszystkich książek o górach, które czytałem, niska po prostu być nie może....
Mała książka i pod względem ilości stron, jak i wizualnej wielkości. Rozmiarowo trochę jak czytanka dla najmłodszych, swoją drogą przypomniałem właśnie sobie, że poprzednia książka Tochmana też wyglądała nietypowo, mowa o Eli, Eli, która na pierwszy rzut oka wydawała się albumem ze zdjęciami. Niech jednak was nie zmyli książka po okładce. I Eli i Eli i Kontener choć...
więcej Pokaż mimo toZnów książka i znów o górach. Czy one się chociaż czymś różnią, pyta żona. Co jest też dla mnie zaskakujące, ale tak. Tym razem wywiad z pierwszymi zdobywcami Mount Everest zimą. Wywiad do książki, nie do gazety, więc długi sporo tu rzeczy ciekawych i mniej ciekawych, jak to w długich dyskusjach. (co ciekawe rozmowa w pewnym momencie się urywa, by po kilku miesiącach wrócić...
więcej Pokaż mimo toKiedyś dostałem od żony w prezencie znakomitą książkę zatytułowaną po prostu "Kawa" Iki Graboń i od tego momentu wpadłem w świat kawy bez reszty. Tym razem dostałem "Korek czy zakrętka" i ponownie żona mówi do mnie - "Kiedyś złapałeś bakcyla na kawę, to może po przeczytaniu tej książki będziemy pili dobre wino wieczorami". I tu pojawia się główny problem(?), zarzut(?),...
więcej Pokaż mimo toO tym, że Szczygieł wybitnym reportażystą jest, wiadomo nie od dziś, że jego najbardziej autorską wizytówką jest Gottland, również, i że to dziś największy specjalista od naszych południowych sąsiadach, Czechach, to też wie każdy szanujący się czytelnik. Dlatego trochę się bałem zderzenia z tą klasyką. Czułem się trochę jakbym pierwszy raz miał zasiąść do Dostojewskiego czy...
więcej Pokaż mimo toNajkrótsze podsumowanie tej książki jest takie, że po jej lekturze, pierwsze co chciałem, to wizyta w bibliotece i wypożyczenie minimum dwóch losowo wybranych tomów wierszy Wisławy Szymborskiej. Ale wcale nie dlatego, że oczarowały mnie fragmenty, tudzież całe wiersze, których nie brakuje w tej książce. Paradoksalnie one, a szczególnie ich analiza przez Michała Rusinka są...
więcej Pokaż mimo toZawsze nie lubiłem wymądrzania się i strasznego ąę w recenzjach tego Pana. Miejscami odpływał w nich jak profesor filozofi na wykładzie. Żurawiecki był do tej pory kwintesencją jakim recenzentem nie chciałbym zostać. Omijałem go, aż tu nagle na kiermaszu natrafiłem na jego książkę. Cena jak za darmo, więc kupiłem. Mówię sobie, sprawdzę i tu zaskoczenie niepełne, ale jednak....
więcej Pokaż mimo to
Tak naprawdę słuchając ostatnio TOK FM natrafiłem na audycję o śnie pt. "Jak spać, żeby być wyspanym" z 29.02.2019 (do odnalezienia w sieci i aplikacji), gdzie przez 45 minut dowiedziałem się więcej, niż z całej tej książki :-/
Dobra okładka, chwytliwy tytuł, to jak widać nie wszystko. Miałem cały czas wrażenie, że co 10 - 20 stron czytam to samo co poprzednio, tak jakby...
Przejrzenie książki, czyli przeczytanie poza przepisami najciekawszych faktów zajmuje dosłownie chwilę. Powodem jest pewnie również fakt, że większość informacji zebranych w książce jest powszechnie znana, a przynajmniej tak mi się wydaje. Natomiast dla kogoś kto uważa, że kawa nie jest zdrowa, że nie można jeść owoców po godzinie 12 i że wszystkie tłuszcze nam szkodzą,...
więcej Pokaż mimo toŚWIETNA KSIĄŻKA i piszę to szczerze i chcę żeby to wybrzmiało w kontrze do wielu negatywnych opinii. Ok, jest parę rzeczy które i mi przeszkadzają, jak przyjaciel gej, którego zawsze musi mieć kobieca bohaterka i ten ich ciągły płacz. Skoro "Wilk z Wall Street" jest filmem, gdzie najwięcej w historii kina padło słowo fuck, to myślę, że jeżeli chodzi o łzy, to książka Kuny...
więcej Pokaż mimo toKażdy wywiad, program, artykuł w gazecie czy właśnie książka o kawie jest dla mnie ciekawą pozycją, mimo iż uważam że wiem na ten temat trochę więcej niż przeciętny Kowalski, to i tak każde zetknięcie się z kawą np. w formie pisanej sprawia mi przyjemność. Z tej książki dowiedziałem się na przykład które kraje przodują w produkcji kawy, a które wypijają jej najwięcej, co...
więcej Pokaż mimo toTytuł książki brzmi "Jak tanio i ... podróżować z dzieckiem". Wydaje mi się, że podtytuł wymyślił wydawca, który podobnie jak dystrybutorzy kinowi zrobią wszystko byś wybrał akurat ich tytuł. Ja sięgnąłem po tę książkę właśnie ze względu na podtytuł. Mam półtoraroczne dziecko, które akurat bardzo lubi podróżować i 3,5 tysiąca km w dwa tygodnie po Podkarpaciu, Małopolsce i...
więcej Pokaż mimo toMiała być oddzielna opinia dla książki "Podwórko bez trzepaka. Reportaże z dzieciństwa" Łukasza Pilipa i oddzielna dla "Halo Tato. Reportaże o dobrym ojcostwie" Konrada Kruczkowskiego, ale po przeczytaniu obu, jedna po drugiej, stwierdziłem, że więcej je łączy niż dzieli. Że jak ktoś przeczytał jedną musi koniecznie sięgnąć po drugą. Dla mnie to było coś na kształt drugiej...
więcej Pokaż mimo toNajładniej wydana książka jaką miałem dotąd w ręku! Naprawdę! Po prostu cudo i co ważne zachwycam się nią co rusz, gdy potrzebuję przepisu na moją ulubioną kawę z chemexa. Z czego?! - zapytacie. Spokojnie, ja też nie miałem ani bladego, ani zielonego pojęcia, że taki przedmiot istnieje. Kawa dla mnie przed tą książką, to była zwykła biała (z dolanym mlekiem z kartonu z...
więcej Pokaż mimo to