Wąsy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- La moustache
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2013-06-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-06-03
- Data 1. wydania:
- 1986-01-01
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308051153
- Tłumacz:
- Magdalena Kamińska-Maurugeon
Druga, przełożona na język polski, powieść autora głośnego "Limonowa". Thriller psychologiczny w klimacie Topora. Powieść została sfilmowana przez samego autora.
Pewnego dnia Marc postanawia obciąć wąsy, które nosił od kilku lat. Może rozbawi tym żonę? A jednak ani żona, ani też sąsiedzi, współpracownicy czy przyjaciele nie zauważają zmiany. "Przecież nigdy nie miałeś wąsów", dowiaduje się od nich. Czy to żart, zabawa, spisek otoczenia? Gorzej, że rzeczy zaczynają się coraz bardziej komplikować, a dziwne sytuacje mnożyć… Zaczęło się od groteski, a już jesteśmy o krok od tragedii…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wąsy jako źródło radości i zdrowia
Emmanuel Carrere dał się poznać polskiemu czytelnikowi jako autor nietuzinkowej i łotrzykowskiej biografii Eduarda Sawienko. Książka „Limonow”, w której twórca popisał się mistrzowskim stylem i językiem, stanowi bezwątpienia pokłosie wcześniejszych prób i wprawek literackich. Takie „Wąsy” na przykład. Toż to nawet nie średniej jakości juwenalia, ale rasowy, przemyślany od początku do końca, pełnoprawny tekst prozatorski. Carrere należy zatem pozazdrościć talentu, pomysłu i pióra. Bo choć obie te książki dzieli ćwierćwiecze i „Wąsy” są bliższe genologicznie prozie Camus, czy Nobokova a „Limonow” to (prawie) rasowa literatura faktu, to i tak obie te książki łączy zasadniczo jeden element – kunszt pisarski i genialność wykonania.
W książce Carrere wszystkie drogi i ścieżki fabularne oscylują wokół tytułowych „Wąsów”, a precyzyjniej, ich braku. Pewnego leniwego poranka, główny bohater powieści Marc postanawia pozbyć się wieloletniego zarostu, robiąc tym samym psikusa swojej żonie. Spontaniczna decyzja, która miała na celu wywołanie uśmiech na ustach małżonki, wkrótce stanie się zaczątkiem wielkiej tragedii i uruchomi lawinę nieprzewidywalnych i schizofrenicznych zdarzeń. Wraz z utratą zarostu bohater traci również swoje dotychczasowe, do bólu przewidywalne i spokojne życie. Nic nie jest tym na co wygląda. Żona Agnes w ogóle zdaje się nie dostrzegać zmiany w fizjonomii męża, współpracownicy i przyjaciele także. Przeszłość jaką pamięta bohater zdaje się w ogóle nie istnieć. Śmierć ojca, wycieczka na Jawę – nic nie jest takie jak pamięta to Marc. Jakoby z utratą wąsa stracił także swoją przeszłość i osobowość. Jakby znalazł się nagle w umyślę Donniego Darko albo Johna Nasha. Obłęd i szaleństwo, które na każdym kroku towarzyszą bohaterowi zdają się nie mieć końca. Ostatnią deską ratunku ma być dla niego desperacka podróż do Hongkongu - remedium na bolesne doświadczenia paryskie. Ale wąsy wkrótce odrastają. Psychoza zdaje się pogłębiać, napięcie z każdą stroną zdaje się wzrastać.
Fascynująca i przerażająca zarazem jest literacka droga, którą autor prowadzi czytelnika. Ciemna strona istnienia, zakamarki psychiki ludzkiej, które z taką precyzją odsłaniania nam tekst „Wąsów” zdają się być nieokiełznaną mocą obezwładniającą bohatera. Człowieka przeciętnego, z którym prawie każdy może się utożsamić. Granica między zdrowiem a obłędem zdaje się być granicą niepokojąco cienką. „Wąsy” to powieść, może precyzyjniej przypowieść, o szaleństwie nieumotywowanym, które zagraża każdej ludzkiej istocie. I choć szaleństwo jest tematem nośnym kulturowo to i tak książką Carrera zachwyca nowatorskim i nieprzeciętnym ujęciem tematu umiejscawiając obłęd nie w sferze obcej, dalekiej, lecz w sferze niepokojąco bliskiej.
Solidna i zatrważająca proza. Ku przestrodze. Zdecydowanie godna uwagi.
Monika Długa
Oceny
Książka na półkach
- 285
- 168
- 51
- 8
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Trzeba było wziąć pod uwagę lekko perwersyjne upojenie, jakie prawdopodobnie odczuwa się, manipulując kimś, okręcając go wokół własnej osi, coraz szybciej i szybciej, żeby wreszcie postawić go do pionu i stwierdzić: „Było dobrze, nie?
OPINIE i DYSKUSJE
„Wąsy” Emmanuela Carrère’a to jedna z najdziwniejszych książek, jakie czytałam, i jeden z najdziwniejszych filmów, jakie oglądałam
Najpierw o książce. Narrator przyjmuje perspektywę bohatera, w związku z czym oglądamy świat takim, jakim on go widzi, i doświadczamy całej palety stanów i emocji, które skłaniają go do podejmowania takich, a nie innych decyzji. Co znamienne, nie znamy bohatera książki z imienia. To mężczyzna, najpewniej około czterdziestki, o gęstej czuprynie i pełnych wąsach. Pewnego razu, w czasie odprawianego w łazience codziennego rytuału podcinania i modelowania wąsów, pyta figlarnie swojej żony Agnès, co by było, gdyby zgolił wąsy… „To byłby dobry pomysł” - odpowiada Agnès równie żartobliwym głosem. Ta krótka wymiana zdań otwiera powieść i zapoczątkowuje akcję. Dalej wypadki toczą się lawinowo. Agnès wychodzi na chwilę do sklepu. W tym czasie bohater goli wąsy w przekonaniu, że wytnie żonie psikusa i zaskoczy przyjaciół. A jednak, dokonawszy dzieła, zaczyna odczuwać trwogę, obawia się reakcji otoczenia, zaczyna snuć przypuszczenia, które nie opuszczą go aż do końca historii. Choć w absurdalny sposób odwleka w czasie moment, w którym stanie twarzą w twarz ze swoją żoną, gdy wreszcie to się zadziewa, Agnès nie zauważa w mężu żadnej metamorfozy…
Powieść czytałam jednym tchem, choć przyszła taka chwila, już bliżej końca książki, że musiałam dać sobie chwilę wytchnienia, bo zbyt współdoznawałam z bohaterem, który zapętlił się na amen w swoich domysłach i groteskowych, a zarazem dramatycznych przedsięwzięciach. Ta historia to fascynująca wędrówka po meandrach przypuszczeń, które generuje umysł bohatera, a czytelnik porusza się po nich w nadziei, że w końcu odsłoni się przed nim jakieś rozumne, logiczne wyjaśnienie...
Co się tyczy filmu, oglądałam go już po lekturze. Nie inaczej zresztą robię w przypadku innych ekranizacji książkowych. Film często pomaga mi dostrzec coś, co mi umknęło podczas lektury, i tym razem tak właśnie było. Ostatecznie to film odsłonił przede mną dość jasno sens tego, co najpewniej chciał przekazać reżyser i autor. Powieść i film Carrère’a odbieram, po pierwsze, jako parabolę o kruchości świata wykreowanego przez człowieka; po wtóre, jako ilustrację tego, jak bardzo zależymy od (wymyślonej przez nas samych) „rzeczywistości”, od otaczających nas ludzi, od sensu i znaczenia, jakie przypisujemy rzeczom; wreszcie jako dowód na to, że stanowimy zaledwie sumę tych rzeczy, i że sami w sobie być może w ogóle nie istniejemy...
Polecam!!! (utwór czytałam w oryginale, nie wiem, jakie jest tłumaczenie).
„Wąsy” Emmanuela Carrère’a to jedna z najdziwniejszych książek, jakie czytałam, i jeden z najdziwniejszych filmów, jakie oglądałam
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajpierw o książce. Narrator przyjmuje perspektywę bohatera, w związku z czym oglądamy świat takim, jakim on go widzi, i doświadczamy całej palety stanów i emocji, które skłaniają go do podejmowania takich, a nie innych decyzji. Co znamienne,...
"Dziwne jak zamiłowanie do tego typu zachcianek blednie z wiekiem, dokładnie wtedy gdy można zacząć je spełniać - o zabawą zarostem, np. by jeden policzek ogolić, a drugiego już nie"
Byłem pewien, że będzie zabawnie, a to dość poważna książka.
"Dziwne jak zamiłowanie do tego typu zachcianek blednie z wiekiem, dokładnie wtedy gdy można zacząć je spełniać - o zabawą zarostem, np. by jeden policzek ogolić, a drugiego już nie"
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toByłem pewien, że będzie zabawnie, a to dość poważna książka.
Marc postanowił zgolić wąsy. Nikt tego jednak nie zauważa. Każdy zapytany bliski twierdzi, że nigdy ich nie miał. O co tu chodzi? Pytanie zadaje sobie nie tylko główny bohater, ale też czytelnik. Wielokrotnie. Historia dla spragnionych olbrzymiej dawki absurdu wzbogaconej szczyptą filozofii i psychologii. I ćwiartką szczypty thrillera.
Marc postanowił zgolić wąsy. Nikt tego jednak nie zauważa. Każdy zapytany bliski twierdzi, że nigdy ich nie miał. O co tu chodzi? Pytanie zadaje sobie nie tylko główny bohater, ale też czytelnik. Wielokrotnie. Historia dla spragnionych olbrzymiej dawki absurdu wzbogaconej szczyptą filozofii i psychologii. I ćwiartką szczypty thrillera.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChciałam pokochać tę książkę, ale jej lektura przychodziła mi z wyjątkowym trudem.
Niby narracja była ok, początkowo absurdalna fabuła z czasem zamieniła się w studium szaleństwa. Plot twist w środku powieści był lepszy niż zakończenie.
Pozostanie ze mną myśl, że niewiele każdego z nas od szaleństwa dzieli.
Oczekiwałam o wiele więcej od zakończenia.
Chciałam pokochać tę książkę, ale jej lektura przychodziła mi z wyjątkowym trudem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiby narracja była ok, początkowo absurdalna fabuła z czasem zamieniła się w studium szaleństwa. Plot twist w środku powieści był lepszy niż zakończenie.
Pozostanie ze mną myśl, że niewiele każdego z nas od szaleństwa dzieli.
Oczekiwałam o wiele więcej od zakończenia.
"Wąsy" to studium szaleństwa. Zaczyna się niewinnie, wręcz komediowo, od zgolenie wąsów. Główny bohater popada w obłęd (a może jego żona?). W miarę rozwoju szaleństwa robi się coraz poważniej, aż do kulminacji. Śledzimy każdy ruch bohatera, przeżywamy razem z nim jego dylematy i rozterki.
"Wąsy" to studium szaleństwa. Zaczyna się niewinnie, wręcz komediowo, od zgolenie wąsów. Główny bohater popada w obłęd (a może jego żona?). W miarę rozwoju szaleństwa robi się coraz poważniej, aż do kulminacji. Śledzimy każdy ruch bohatera, przeżywamy razem z nim jego dylematy i rozterki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tokto kocha banały ubrane w słowa, nie doceni tej lektury. Kto chce zgłębić psychikę drugiego człowieka ten poczuje wartość opowieści. Książka pomimo tego, że opowiada o codziennej zwykłej czynności porusza najczulsze miejsca naszej duszy i umysłu. Czy odmiana może zburzyć monotonię życia, czy może tak jesteśmy związani, że nic już nie chcemy odkrywać.
kto kocha banały ubrane w słowa, nie doceni tej lektury. Kto chce zgłębić psychikę drugiego człowieka ten poczuje wartość opowieści. Książka pomimo tego, że opowiada o codziennej zwykłej czynności porusza najczulsze miejsca naszej duszy i umysłu. Czy odmiana może zburzyć monotonię życia, czy może tak jesteśmy związani, że nic już nie chcemy odkrywać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSięgnęłam po przeczytaniu POwieści Rosyjskiej tego autora. Czyta się w jedną noc, ciekawa fabuła, w tle są poruszane dość ważne kwestie, jednak mam wrażenie, że autor nie do końca potrafi to ubrać w słowa. Ogólnie polecam, jednak uważam, że książka jest dość specyficzna.
Sięgnęłam po przeczytaniu POwieści Rosyjskiej tego autora. Czyta się w jedną noc, ciekawa fabuła, w tle są poruszane dość ważne kwestie, jednak mam wrażenie, że autor nie do końca potrafi to ubrać w słowa. Ogólnie polecam, jednak uważam, że książka jest dość specyficzna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoja przyjaciółka Iza chciała się pozbyć tej książki, więc chętnie ją przygarnęłam. Od razu po jej przeczytaniu jeszcze chętniej oddałam ją z powrotem.
Opowiedziana historia jest… dziwna. Na szczęście książka jest na tyle krótka, że można się z nią szybko uporać. Z jednej strony jest ona w pewien sposób interesująca, a właściwie intrygująca, ale z drugiej jest trochę nudna. Niestety jeszcze dziwaczniejsze zakończenie psuje całe wrażenie, jest okropne i przez nie nie mogę wystawić lepszej oceny. Ogólnie – odradzam, szkoda czasu.
Więcej moich opinii na www.innaodinnych.com
Moja przyjaciółka Iza chciała się pozbyć tej książki, więc chętnie ją przygarnęłam. Od razu po jej przeczytaniu jeszcze chętniej oddałam ją z powrotem.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOpowiedziana historia jest… dziwna. Na szczęście książka jest na tyle krótka, że można się z nią szybko uporać. Z jednej strony jest ona w pewien sposób interesująca, a właściwie intrygująca, ale z drugiej jest trochę...
Przyznam, ze ksiazka pozostawila mnie w mocnym oslupieniu. Pisze natychmiast po przeczytaniu (nie wiem, czy to dobry moment na ocene, ale raz sie zyje),siedze, patrzac przez okno, i zastanawiam sie, co sie wlasnie stalo (przeczytalo). Przez caly czas szukalem informacji, czy to zart zony/zmowa/obled. Szukalem jakiegokolwiek punktu zaczepienia, a autor odbieral mi je tak samo skutecznie jak glownemu bohaterowi, zeby na koniec totalnie mnie skosic. Czytalem idealnie wodzony za nos. Nie moge powiedziec nic wiecej, bo mnie troche zatkalo. Chyba jestem podatny na te ksiazke, a kolejne tego autora juz w kolejce. (Chyba) warto :D
Przyznam, ze ksiazka pozostawila mnie w mocnym oslupieniu. Pisze natychmiast po przeczytaniu (nie wiem, czy to dobry moment na ocene, ale raz sie zyje),siedze, patrzac przez okno, i zastanawiam sie, co sie wlasnie stalo (przeczytalo). Przez caly czas szukalem informacji, czy to zart zony/zmowa/obled. Szukalem jakiegokolwiek punktu zaczepienia, a autor odbieral mi je tak...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWspaniały duet z filmem.
Wspaniały duet z filmem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to