rozwiń zwiń
kamson89

Profil użytkownika: kamson89

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
49
Przeczytanych
książek
98
Książek
w biblioteczce
45
Opinii
35
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 ksiązkę
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

"Dziwne jak zamiłowanie do tego typu zachcianek blednie z wiekiem, dokładnie wtedy gdy można zacząć je spełniać - o zabawą zarostem, np. by jeden policzek ogolić, a drugiego już nie"

Byłem pewien, że będzie zabawnie, a to dość poważna książka.

"Dziwne jak zamiłowanie do tego typu zachcianek blednie z wiekiem, dokładnie wtedy gdy można zacząć je spełniać - o zabawą zarostem, np. by jeden policzek ogolić, a drugiego już nie"

Byłem pewien, że będzie zabawnie, a to dość poważna książka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To druga książka, po "Zjadaniu zwierząt" Foera, która jest częścią mojego osobistego maratonu książkowego najkrócej mówiąc o jedzeniu, a ściślej, o mięsie jako takim (w planach jeszcze jest "Na marne" Sapały i "Nieopowiedziana historia mięsa" Kasprzyk-Chevriaux). Zamysł był taki, że po ich przeczytaniu dojdę do wniosku co dalej z moim i mojej rodziny jedzeniem mięsa. Skoro najmocniejsza pozycja, czyli "Zjadanie zwierzęt" nie spowodowała, że przeszedłem na wegetarianizm czy weganizm, to co mogą pozostałe pozycje ze mną zrobić. Okazuje si, że sporo. Akurat "Czyste mięso" poszerza bardzo horyzonty. To zupełnie jak interesowanie się blackoutem czy morsowaniem zanim to stało się modne. To jak jedzenie chaczapuri 10 lat temu, ale nawet mimo to, spieszyłem się bardzo z jej przeczytaniem. Książka jest z 2018 roku, a strzelam, że już wielu kwestiach jest nieaktualna. W tej branży okazuje się, że działa nie tylko jedna firma (o której dowiadujemy się na początku książki i byłem przekonany, że jej tropem będziemy szli do końca lektury), a cały tuzin! Jest tego tyle, że z czasem można się pogubić kto, co, gdzie i jak. Jednak niemal w każdej z nich znajduje się ciekawa i zabawna opowieść o tym jak transportowano pierwsze próbki na degustację czy pokaz - absolutnie niewiarygodne historie! Jakbym zobaczył je w jakimś filmie, pomyślałbym, że scenarzysta popłynął.

"Gdy w XIX wieku nafta zastąpiła olej wielorybi jako główne paliwo naszych lamp, łatwiejsza stała się troska o wieloryby. Podobnie gdy wynaleziono samochody, nasze spojrzenie na konie stało się znacznie bardziej sentymentalne"

W książce wielokrotnie pada pytanie czy jak "czyste mięso" pojawi się w sklepach, to czy ludzie będą chcieli je kupować. Fani nowinek, jak ja, na pewno, ale co z mięsożercami czy nawet weganami? Jak uda się wprowadzić je na masową skalę w konkurencyjej cenie, to czy będzie na to popyt? Na to pytanie nie ma odpowiedzi, są przypuszczenia, teorie, ale chyba jest za wcześnie by coś konkretnego wiedzieć. Za kilka lat powstanie książka, która zapewne będzie już mądrzejsza w tej kwestii. Oby. Ale żeby tak się stało musi nie tylko mięso z probówki pojawić się na sklepowych półkach.

"Książkę kończy maksyma: "Aby coś zmienić, zbuduj nowy model, który stary model uczyni przestarzałym"

To druga książka, po "Zjadaniu zwierząt" Foera, która jest częścią mojego osobistego maratonu książkowego najkrócej mówiąc o jedzeniu, a ściślej, o mięsie jako takim (w planach jeszcze jest "Na marne" Sapały i "Nieopowiedziana historia mięsa" Kasprzyk-Chevriaux). Zamysł był taki, że po ich przeczytaniu dojdę do wniosku co dalej z moim i mojej rodziny jedzeniem mięsa....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdy pierwszy raz zobaczyłem tę książkę, jeszcze do tego w Biedronce, włos zjeżył mi się na głowie tak samo jak dobrych kilka lat temu usłyszalem, że Titus z Acid Drinkers będzie jurorem w Must Be The Music [sic!]. Pierwsze skojarzenia? Ciekawy tytuł, ale ogólnie, to bez przesady i poszedłem dalej. Potem wpadł mi w ucho świetny numer Mery "Trapowe opowiadanie" i okazało się, że jest to utwór promujący płytę noszącą tytuł taki sam jak książka. Że są to dwa połączone ze sobą światy. Zaintrygowało mnie to, a kilka dni później, żona przyniosła zupełnie przypadkowo książkę z biblioteki. Nie muszę mówić, że pierwszy do niej zasiadłem.

Czyta się lekko, przyjemnie, to jedna z tych pozycji, że możesz w dowolnym momencie wyjść, a potem wrócić do niej, ale nawet niekoniecznie do tego samego fragmentu. Są dłuższe i krótsze przemyślenia o tym co lubi, a czego nie lubi Mery. Za czym i za kim tęskni, jakie ma stanowisko wobec tego, a jakie wobec tamtego. Pisane normalnie, ale też w formie spirali, wierszem. Ogólnie widać tu duży fun i ogromny kredyt zaufania wydawcy. Było ryzyko, ale chyba się opłaciło. Nie każdy wątek jest ciekawy, ale wiesz, że drugi, trzeci lub czwarty już taki będzie. To jak rzut kostką. Nie wiesz co wypadnie, ale wiesz, że prędzej czy później na dobry numer trafisz.

P. S. Trochę się bałem tego pisania wierszem, ponieważ myślałem, że taka będzie cała książka, na szczęście tak nie jest i rozwiewam obawy tych, którzy męczą się czytając pierwsze rozdziały.

Gdy pierwszy raz zobaczyłem tę książkę, jeszcze do tego w Biedronce, włos zjeżył mi się na głowie tak samo jak dobrych kilka lat temu usłyszalem, że Titus z Acid Drinkers będzie jurorem w Must Be The Music [sic!]. Pierwsze skojarzenia? Ciekawy tytuł, ale ogólnie, to bez przesady i poszedłem dalej. Potem wpadł mi w ucho świetny numer Mery "Trapowe opowiadanie" i okazało...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika kamson89

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Andy Weir Marsjanin Zobacz więcej
Andy Weir Marsjanin Zobacz więcej
Michał Rusinek Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej Zobacz więcej
Michał Rusinek Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
49
książek
Średnio w roku
przeczytane
6
książek
Opinie były
pomocne
35
razy
W sumie
wystawione
48
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
240
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]