-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2021-06-06
O i proszę, można napisać dobrą książkę. Narracja jest, jak się można było domyślić po poprzedniczce, jeszcze bardziej oświecona, rozanielona, a autorka zdaje się mieć stopy zawsze trzy centymetry nad ziemią. Nie zmienia to faktu, że książka jest interesująca, wnosi wiele ciekawych informacji, które tym razem skupiają się tylko na ludziach. Poza tym, sprawne pióro autorki, poprawność stylistyczna i elegancka struktura sprawiają, że czyta się ją bardzo dobrze.
Poprzednia część moim zdaniem była jednak ciekawsza, może czyni to ze mnie popandemicznego odludka, który bardziej interesuje się historią i budynkami nież ludźmi z krwi i kości, jednak nie żałuję, że sięgnęłam i po tą publikację,
O i proszę, można napisać dobrą książkę. Narracja jest, jak się można było domyślić po poprzedniczce, jeszcze bardziej oświecona, rozanielona, a autorka zdaje się mieć stopy zawsze trzy centymetry nad ziemią. Nie zmienia to faktu, że książka jest interesująca, wnosi wiele ciekawych informacji, które tym razem skupiają się tylko na ludziach. Poza tym, sprawne pióro autorki,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-29
Po licznych zawodach każdą przeczytaną przeze mnie książką napisaną przez polskiego autora, wkroczyła ona i nareszcie miło się zaskoczyłam!
Autorka oczywiście jest reprezentantką jedynych słusznych poglądów, jest niebiańsko oświecona, a wszystko na co patrzy jest niebywale piękne, jednak czego oczekiwać od osoby, która kilkanaście lat spędziła w murach Watykanu?
Cała książka stanowi bardzo spójną całość i w niebywale przystępny i piękny stylistycznie poprawny sposób prezentuje kulisy najmniejszego państwa świata, wraz z wieloma anegdotami i subiektywnym spojrzeniem.
Autorka uchyliła rąbka tajemnicy miejsc gdzie żaden zwykły człowiek, również turysta nie może wstąpić.
Z tego względu książkę niebywale lekko się czyta, jest niezwykle ciekawa i umożliwia chociaż częściowe zrozumienie tematu.
Teraz czas jeszcze przeczytać drugą część, która mam wielką nadzieję będzie równie dużym sukcesem.
Po licznych zawodach każdą przeczytaną przeze mnie książką napisaną przez polskiego autora, wkroczyła ona i nareszcie miło się zaskoczyłam!
Autorka oczywiście jest reprezentantką jedynych słusznych poglądów, jest niebiańsko oświecona, a wszystko na co patrzy jest niebywale piękne, jednak czego oczekiwać od osoby, która kilkanaście lat spędziła w murach Watykanu?
Cała...
2019-12-26
Strzał w dziesiątkę!
Zbiór pozornie niezwiązanych ze sobą opowieści, które łączy idea alternatywnej rzeczywistości. Wciąga, porusza, zastanawia.
W szczególności zachwyciły ,mnie dwie opowieści: "Fantasy" i "Świętowit na księżycu", niemniej nie umniejsza to pozostałym częścią książki.
Książka zainteresuje zarówno wielbicieli zaskakujących powieści fantasy, fanów science fiction jak i osoby lubiące opowieści o alternatywnej rzeczywistości: zarówno współczesnej jak i przyszłej.
Zdecydowanie polecam!
Strzał w dziesiątkę!
Zbiór pozornie niezwiązanych ze sobą opowieści, które łączy idea alternatywnej rzeczywistości. Wciąga, porusza, zastanawia.
W szczególności zachwyciły ,mnie dwie opowieści: "Fantasy" i "Świętowit na księżycu", niemniej nie umniejsza to pozostałym częścią książki.
Książka zainteresuje zarówno wielbicieli zaskakujących powieści fantasy, fanów science...
2018-12-01
Doskonała! Autor "Pustej Ziemi" przedstawia nam niezwykłą wizję przyszłości przedstawioną w przystępnej i ciekawej formie. W powieści jest wszytko to czego nie może zabraknąć w dobrym sci fi. Jest wartka akcja, różnorodne postacie, z którymi bardzo łatwo jest się utożsamić, wiele zagadek czekających na wyjaśnienie, a to tego naprawdę niespodziewane zakończenie.
Książka jest niesamowicie wciągająca. Usiadłam na chwilę i nawet nie zorientowałam się kiedy przeczytałam kilkadziesiąt stron. Uwielbiam książki takie jak ta, które pozostawiają po sobie wrażenie, dobre wrażenie, które z pewnością nie minie. Co więcej niedługo z pewnością przeczytam ją jeszcze raz.
"Pusta Ziemia" udowadnia, że science fiction jako gatunek literacki nie jest pieśnią przeszłości, a ma jeszcze bardzo dużo do zaoferowania. W przedstawieniu autora na okładce książki jest zapowiedź następnej pozycji, która mam nadzieję ukaże się jak najszybciej, ponieważ autor ma szansę zostać moim ulubieńcem.
Bardzo polecam i to nie tylko fanom fantastyki, ale każdemu kto lubi dobre książki bez względu na preferowany gatunek literacki.
Doskonała! Autor "Pustej Ziemi" przedstawia nam niezwykłą wizję przyszłości przedstawioną w przystępnej i ciekawej formie. W powieści jest wszytko to czego nie może zabraknąć w dobrym sci fi. Jest wartka akcja, różnorodne postacie, z którymi bardzo łatwo jest się utożsamić, wiele zagadek czekających na wyjaśnienie, a to tego naprawdę niespodziewane zakończenie.
Książka...
Jeszcze przed anglojęzyczną premierą wiadomo było, że ta część obije się najmniejszym echem. Wszyscy bardzo zniecierpliwieni fani serii z jednej strony połkną wszystko co wyjdzie z pod pióra Sary, a z drugiej strony mogą czuć się zawiedzeni, że obiecywany finał serii zostanie dwukrotnie odłożony w czasie. W końcu już za miesiąc mieliśmy otrzymać pachnące świeżością "Kingdom of Ash", a zamiast jego trzeba będzie czekać kolejne pół roku.
"Wieża świtu" jest ciekawym uzupełnieniem serii, w którym chociaż nie spotkamy naszych ulubieńców: Aelin, Rowana i reszty wesołej gromady, dowiadujemy się kilku naprawdę istotnych rzeczy, które niewątpliwie będą rzutować na część finałową.
Wszyscy ci, którym podpadł Chaol mają teraz okazję znów się z nim zaprzyjaźnić nawet jeśli nie stał się nagle wzorem wszelkich cnót i optymizmu. W końcu postaci jak zawsze nie są jednowymiarowe, zmieniają się i poddają się emocjom i trudnościom życia (nie)codziennego.
Dodatkowo wraca jedna z bohaterek prequela ("Zabójczyni"), dlatego bardzo polecam aby sięgnąć po niego jeszcze przed "Wierzą...". I tu robi się naprawdę ciekawie.
Wszystkich tych, których mierzi każde napomknięcie o silnych emocjach i uczuciach, którymi darzą się bohaterowie chciałabym uspokoić, że tym razem jest tego zdecydowanie mniej i stanowi co najwyżej element epizodyczny. Absolutnie nienachalny i bez zbędnych szczegółów. Jednak jak to u Sary miłość musi być:).
Chociaż "Wieża świtu" na pewno nie stanie się moją ulubioną książką jako taką, ani w całej serii cieszę się, że powstała, a ja miałam okazję po nią sięgnąć.
Jeszcze przed anglojęzyczną premierą wiadomo było, że ta część obije się najmniejszym echem. Wszyscy bardzo zniecierpliwieni fani serii z jednej strony połkną wszystko co wyjdzie z pod pióra Sary, a z drugiej strony mogą czuć się zawiedzeni, że obiecywany finał serii zostanie dwukrotnie odłożony w czasie. W końcu już za miesiąc mieliśmy otrzymać pachnące świeżością...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-01-08
Szalu nie ma, choć przeczytać mozna.
Książka przypomina mi poniekąd fan Fic"Prawa millenium" Trudi Canavan.
Za dużo tłumaczenia zjawisk, a bohaterka zbyt fatwo dostosowuje się do kolejnych epok.
Jeśli pojawi się kontynuacja raczej po nią nie siegne.
Szalu nie ma, choć przeczytać mozna.
Książka przypomina mi poniekąd fan Fic"Prawa millenium" Trudi Canavan.
Za dużo tłumaczenia zjawisk, a bohaterka zbyt fatwo dostosowuje się do kolejnych epok.
Jeśli pojawi się kontynuacja raczej po nią nie siegne.
2017-11-13
Magiczne fantasy z motywem podróży wychodzącym na pierwszy plan.
Najpierw idą w jedną stronę, potem w drugą, potem...
Magiczne fantasy z motywem podróży wychodzącym na pierwszy plan.
Najpierw idą w jedną stronę, potem w drugą, potem...
2017-11-02
Gdyby autorka ograniczyła się do dwóch tomów, wtedy wszystko byloby jak należy. Historia rozciągnięta na czesc druga i trzecia wiele zepsuła.
W efekcie seria jest jak ta równia pochyliła, po której historia niechybnie stacza się w dół. Niestety.
Gdyby autorka ograniczyła się do dwóch tomów, wtedy wszystko byloby jak należy. Historia rozciągnięta na czesc druga i trzecia wiele zepsuła.
W efekcie seria jest jak ta równia pochyliła, po której historia niechybnie stacza się w dół. Niestety.
2017-10-04
Szału nie ma, a szkoda, bo książka miała zadatki na całkiem dobrą pozycję.
Przede wszystkim jest za długa i nie chodzi tu o ilość stron, wszak lubię grube tomiszcza. Po prostu interesującą akcję mamy przemieszaną z przydługimi fragmentami, które dłużą się jak flaki z olejem i niewiele się w nich dzieje.
Pani autorka ma tendencję do kłopotów z rozpoczynaniem swoich książek, jednak tu przeszła samą siebie. Pierwsze sto stron można by tak na prawdę ominąć bez szkody dla całej lektury. Miło, że pojawia się kilka retrospekcji i przypomnień, w końcu od premiery poprzedniczki minęło już sporo czasu, jednak to jedyny plus.
Koniec końców nie rzuciłam lektury w trakcie, a ciekawość zakończenia utrzymała mnie z nią do końca. Samo zakończenie zostawia otwarte pole dla następnej trylogii, która niechybnie pojawi się kiedyś na rynku wydawniczym idąc w ślady "Trylogii zdrajcy".
Czekałam na zakończenie "Prawa milenium" (choć z niezbyt dużą niecierpliwością) i dlatego nie żałuję, że sięgnęłam po tą książkę. Jednak już raczej nigdy do niej nie wrócę i sądzę, że jest to jak na razie najsłabsza pozycja w dorobku Trudi Canavan. Tym samym istnieje spore prawdopodobieństwo, że nasza wspólna przygoda dobiegła wreszcie do ostatecznego końca.
Szału nie ma, a szkoda, bo książka miała zadatki na całkiem dobrą pozycję.
Przede wszystkim jest za długa i nie chodzi tu o ilość stron, wszak lubię grube tomiszcza. Po prostu interesującą akcję mamy przemieszaną z przydługimi fragmentami, które dłużą się jak flaki z olejem i niewiele się w nich dzieje.
Pani autorka ma tendencję do kłopotów z rozpoczynaniem swoich książek,...
2017-09-17
Kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po serię "Szklany tron" nie spodziewałam się, że stanie się ona dla mnie takim nowym "Harrym Potterem". Nie spodziewałam się, że będę z niecierpliwością czekać na kolejne części, a uczucie to będzie na tyle niepokojące bym bez chwili zastanowienia w dniu premiery sięgnęła po oryginalną wersję językową.
Dobrze się stało, że Chaol i Nesryn dostali swoją całą powieść, a nie tak jak początkowo planowała autorka: jedynie pojedyncze opowiadanie. Wiem, że ze względu na wydarzenia z poprzednich części Chaol stracił w oczach wielu czytelników i nie był już postacią jednoznacznie pozytywną. Podjął w końcu kilka niewygodnych decyzji, których skutki były takie, a nie inne. Jednak czym byłaby ta seria i czy odniosłaby tak ogromny sukces gdyby wszyscy bohaterowie byli płascy, archetypiczni i podejmowali tylko słuszne decyzje.
Najnowsza część w żadnym stopniu nie zawodzi. Wykreowany zostaje nowy, inny świat Południowego Kontynentu, którego bohaterowie, kultura, klimat i otoczenie jest całkowicie odmienne od tego prezentowanego w Erilei i Wendlyn. Bohaterowie są jak zawsze pełnokrwiści, wielowymiarowi, zmieniają się i rozwijają z biegiem akcji. Samej fabule nic nie brakuje, chociaż jest mniej wartkiej akcji niż w częściach poprzednich. Nie jest to w żadnym wypadku wada, a miła odmiana po naszpikowanych szybką akcją, walkami i przemocą poprzednikach.
Główną myślą przewodnią powieści jest zdrowienie zarówno fizyczne jak i psychiczne, godność i znajdowanie sojuszników. Jeżeli tak jak ja próbowaliście się domyślić co może zdarzyć w tej części, to szykujcie się na ogromne zaskoczenie. Autorka doskonale manipuluje akcją i bohaterami tak aby nasze przypuszczenia co do fabuły nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości. Również dla odmiany wątek romantyczny, który jest oczywiście obecny w powieści, jest mniej rozwijany i nie wysuwa się na pierwszy plan, co z pewnością ucieszy tą część czytelników zmęczoną szeroko opisywanymi relacjami międzyludzkimi w "Imperium burz".
Na koniec chciałabym jeszcze wspomnieć tylko o polecanej przeze mnie kolejności czytania powieści. Akcja części szóstej rozgrywa się jednocześnie z częścią piątą, ale należałoby czytać je w kolejności wydania ze względu na mnogość nawiązań do części poprzedniej. Bohaterowie, nie są odcięci od świata i informacji, zatem lepiej najpierw poznać część piątą. Ponadto bardzo polecam przeczytać "Assassin's blade"/"Zabójczynię" czyli prequel w postaci serii opowiadań, ponieważ w "Tower of down" powraca pewna postać, która odegra tu bardzo ważną rolę.
Wielka szkoda, że na finałowy siódmy tom przyjdzie nam czekać aż rok. Niestety autorka przesunęła datę premiery na jesień 2018, a w maju na pocieszenie dostaniemy jedynie opowiadanie ze świata "Dworu cierni i róż".
Po samym zakończeniu "Tower of down" dostajemy dwustronicowy przedsmak finałowej części, który niestety pozostawia czytelnika w wielkim niepokoju i jeszcze cięższej niecierpliwości. Może w między czasie doczekamy się już bardzo długo obiecywanego filmu i serialu:)
Kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po serię "Szklany tron" nie spodziewałam się, że stanie się ona dla mnie takim nowym "Harrym Potterem". Nie spodziewałam się, że będę z niecierpliwością czekać na kolejne części, a uczucie to będzie na tyle niepokojące bym bez chwili zastanowienia w dniu premiery sięgnęła po oryginalną wersję językową.
Dobrze się stało, że Chaol i Nesryn...
Kultura Indii jest fascynująca. Jednocześnie egzotyczna i zadziwiająco podobna do europejskiej.
Lektura tej ksiazki jest tyle ciekawa co przerażająca, dlatego podejrzewam, że jest wiarygodna. Pozwala nieznacznie przybliżyć ten inny swiat, ale nie przez pryzmat kultury, sztuki i kolorowego folkloru. Ten bez problemu zobaczymy w programach turystycznych i przyrodniczych, a takze w produkcjach bollywood. Nie, tu jest przedstawiona brudna, cuchnąca rzeczywistość różnych grup społecznych.
Chętnie przeczytałabym piec tomów tej serii gdyby istnialy, bo niestety jest to bardzo malo obszerna pozycja.
Gorąco polecam, ale zastrzegam, ze osoby wrażliwe nie powinny czytać tej książki przy jedzeniu.
Kultura Indii jest fascynująca. Jednocześnie egzotyczna i zadziwiająco podobna do europejskiej.
Lektura tej ksiazki jest tyle ciekawa co przerażająca, dlatego podejrzewam, że jest wiarygodna. Pozwala nieznacznie przybliżyć ten inny swiat, ale nie przez pryzmat kultury, sztuki i kolorowego folkloru. Ten bez problemu zobaczymy w programach turystycznych i przyrodniczych, a...
Piękna okładka, chwytliwy tytuł to trochę za mało żeby stworzyć dobrą powieść. W sumie wszystko trzyma się kupy, ale tak bardzo czegoś brakuje. Może i postacie nie są zupełnie płaskie, ale brakuje głębi, odpowiedniego wachlarza emocji i tego wrażenia, które pozostawiają naprawdę dobre książki. Mimo, ze trochę nęci mnie przeczytanie kolejnej części, to jednak raczej po nią nie sięgnę. Nie jest to bowiem typ książki, w której autor ma pole do wyrobienia się.
P.S. Czy nie jest może tak, że ta powieść zbiera pozytywne recenzję, nie ze względu na jej rewelacyjność, a poprawność polityczną?
Piękna okładka, chwytliwy tytuł to trochę za mało żeby stworzyć dobrą powieść. W sumie wszystko trzyma się kupy, ale tak bardzo czegoś brakuje. Może i postacie nie są zupełnie płaskie, ale brakuje głębi, odpowiedniego wachlarza emocji i tego wrażenia, które pozostawiają naprawdę dobre książki. Mimo, ze trochę nęci mnie przeczytanie kolejnej części, to jednak raczej po...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to