Lalki w ogniu. Opowieści z Indii

- Data wydania:
- 2011-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-10-01
- Liczba stron:
- 259
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-77050-42-2
- Wydawnictwo:
- Carta Blanca
- Tagi:
- Indie
W swej reporterskiej książce „Lalki w ogniu” dziennikarka „Rzeczpospolitej” i podróżniczka Paulina Wilk daje czytelnikom zaskakujący obraz Indii. Z jednej strony medialny symbol azjatyckiego boomu, indyjski tygrys, zdumiewa gospodarczym potencjałem i uwodzi egzotycznym urokiem. Z drugiej to społeczeństwo wciąż podzielone na panów i służących, rządzone przez skrywane namiętności i tysiącletnie przesądy.
Kraj, w którym politycy są posłuszni astrologom, geniusze chodzą bez butów, a miliony dziewczynek znikają bez wieści. W „Lalkach w ogniu” te dwa światy przenikają się. Autorka zagląda Hindusom do garnków, łóżek i serc. Wyjaśnia, jak załatwia się sprawy najbardziej przyziemne i najintymniejsze. Gdzie myją się miliony ludzi, którzy nie mają łazienek. Jak pójść na randkę w kraju, w którym za przedmałżeńską miłość grozi śmierć. Czym nakarmić gości, by nie wywołać wojny religijnej.
Książka dzięki sugestywnemu stylowi Pauliny Wilk zapiera dech swą obrazowością i magią. Równocześnie dla wszystkich, którzy wybierają się eksplorować ten egzotyczny kraj, stanie się nieocenionym przewodnikiem po meandrach tej fascynującej kultury.
Świetnie napisana, wciągająca i mądra książka o obcowaniu z Indiami, które niczego nie ukrywają – odsłaniają całe piękno i nędzę istnienia. Paulina Wilk znakomicie wciela się w rolę wrażliwej i spostrzegawczej przewodniczki.
Wojciech Jagielski
Bardzo wciągająca lektura opowiadająca historię niezwykłego kraju w niezwykły sposób. Wiernie oddany obraz panujących zwyczajów, szczegółowe opisy postaci, kultury miejsca oraz prawdziwego oblicza Indii, nierzadko tragicznego. Plastyczny język pobudza wyobraźnię i płynnie przenosi czytelnika w poszczególne miejsca i sytuacje. Mimo dużej ilości poruszanych tematów oraz wyczerpujących opisów – proporcje dobrane są idealnie. Książka z powodzeniem może służyć jako przewodnik po Indiach, ponieważ pokazane są oczami osoby, która zna ten kraj i bardzo dobrze go rozumie. Nie mogłam się oderwać – żałuję, że skończyłam!
Martyna Wojciechowska
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Duch Indii zamknięty w słowach
Panorama Indii - z kolejnych stron wyłania się kolejny jej fragment. Paulina Wilk uchwyciła i zamknęła w swych słowach ducha Orientu niczym czarodziejska lampa legendarnego dżina. Duch ten jednak nie spełnia życzeń, jego domeną jest kuszenie oraz przerażanie. Uwodzi on egzotycznym pięknem krajobrazu, paletą jaskrawych, nasyconych barw kobiecych sari oraz zapachami kardamonu, kminku czy curry roznoszącymi się w zamożnych domach, w porze obiadu. Przeraża natomiast nędzą slumsów, wszechobecnym brudem i cierpieniem żebraków. A wszystko to jednocześnie, nierozerwalnie ze sobą sprzężone i wzajemnie się uwydatniające. Naturalne, nieokiełznane i nie dające się zbalansować. Takie właśnie są Indie ukazane w reportażu Wilk.
Na jeden dzień ten azjatycki tygrys schował swe ostre pazury oraz kły inności i potulnie pozwala nam odkrywać swoje tajemnice. Spędzamy w Indiach właśnie jeden dzień, ja przynajmniej odniosłam takie wrażenie. Na początku książki towarzyszymy bowiem biedakom w ich porannej toalecie, odbywanej publicznie wprost na torach kolejowych bądź też poboczu zatłoczonej zwykle ulicy, która o świcie pełni funkcję łaźni. Ostatni zaś rozdział przynosi nam wyciszenie i ukojenie, chwile zasłużonego wytchnienia w objęciach Morfeusza czy może raczej na twardym jarmarcznym kramie, siedzeniu rikszy czy wprost na gorącej jeszcze od całodziennego upału ziemi. Razem z Hindusami zaczynamy dzień, razem go kończymy. Jest on niezwykle intensywny, ponieważ zgłębiamy w jego trakcie rozległe spectrum zagadnień dotyczących życia w Indiach.
Autorka ukazuje nam ojczyznę Hindusów w dwóch płaszczyznach - pierwsza, pozioma, obejmuje przebieg dnia, w czasie którego znajdzie się miejsce na poranną kąpiel, posiłek obwarowany wielorakimi regułami i zasadami odnośnie jego sporządzania, podawania czy jedzenia. Czas na wyswatanie dzieci przy pomocy rubryki matrymonialnej bądź ogłoszeń w internecie; oddanie czci niezliczonym bóstwom, które otaczają Hindusów i towarzyszą im na każdym kroku. Będziemy również spacerować po mieście i utyskiwać na brak latryn, spóźniające się bądź nieprzyjeżdżające w ogóle autobusy (my będziemy narzekać, dla mieszkańców Indii to proza codzienności, nie warta uwagi, oswojona, z którą się pogodzili). Potem udamy się na targ, by dać się omotać bogactwu oferowanych towarów, ulec czarowi baśniowych tkanin, zachłysnąć się barwami i zapachami, wejść do baśni tysiąca i jednej nocy... Na ziemię natomiast brutalnie sprowadzi nas korowód uciśnionych kalek bądź żebraków usiłujących uzyskać choćby przysłowiowy złamany grosz. Autorka zamienia się tu w wnikliwego socjologa, by wszystkie te zjawiska przełożyć z indyjskiego na nasz ugładzony światopogląd. Oprócz tego, Paulina Wilk obala też rozpowszechnione mity, dotyczące choćby tradycji sati jako dobrowolnej śmierci wdowy na stosie kremacyjnym zmarłego małżonka, czy też gorącego temperamentu Hindusów jako spadkobierców autora Kamasutry.
Pionowa płaszczyzna opowieści Wilk to natomiast subtelne kroki wstecz, za kurtynę minionego. To podróż w czasie mająca nam przybliżyć historię Indii, wskrzesić choć na chwilę w naszej pamięci tak zasłużone dla tego kraju postaci, jak choćby Gandhiego czy Indirę Gandhi. To snute z pasją opowieści o indyjskiej mitologii, o ich wersji początku świata i stworzenia człowieka.
Rzadko zdarza się, aby książki gatunku non-fiction kusiły nas urzekającym, subtelnym i wyrafinowanym stylem. Dbałość o estetykę formy bywa w przeważającej mierze atrybutem literatury pięknej. Odstępstwo od tej reguły - połączenie wciągającej treści z dopieszczonym i poetyckim wręcz stylem - to coś, co zdecydowanie przykuło moją uwagę w „Lalkach...”. Paulina Wilk niewątpliwie prezentuje lekkie pióro, to czuć. A dzięki tej biegłości literackiej świat przez nią opisywany wręcz materializuje się w naszej wyobraźni. Z zadrukowanych kartek wznosi się Brama Indii, wypływa majestatyczny Ganges. Opisy są tak plastyczne i szczegółowe, że niemal czuje się panujący tam upał, niemal widzi się to, na co patrzy autorka. Język przemawiający do wyobraźni.
Całość świetnie dopełniają nieliczne (aż szkoda), a trafne i interesujące zdjęcia. Autorskie, co warto podkreślić. Budują one klimat, stanowią świetne tło dla tekstu, ale przede wszystkim zachwycają.
„Lalki w ogniu”, napisane na podłodze małego hotelu w Kalkucie, powstały po ośmiu latach podróży do Indii. Są portretem kraju, który obnaża się przed przyjezdnym, ale niczego mu nie zdradza. To próba uchwycenia rzeczywistości, do której nie pasują żadne europejskie pojęcia.
Tak pisze autorka o swej publikacji. Ja z tych słów wyczytałam przede wszystkim zdziwienie, które przerodziło się w zafascynowanie i chęć jak najwierniejszego przekazania innym swojego odkrycia. Moim zdaniem udało się, wyszło autentycznie i ciekawie. Wydaje mi się, że aby tak pisać, trzeba ten kraj kochać. Trzeba chcieć wejrzeć głębiej, pod powłokę stereotypów i grubą warstwę uprzedzeń, by dojrzeć jego majestat i piękno. By spróbować go zrozumieć, trzeba najpierw żywić do niego ogromny szacunek. Bardzo mi się podobało, dlatego też ucieszyłam się wiadomością, że książka zyskała nominację do tegorocznej nagrody Nike, życzę powodzenia.
Marzena Molenda
Cytat za: http://www.paulinawilk.pl/index.php
Popieram [ 25 ]
Oceny
Dyskusje
Wypożycz z biblioteki
Cytaty
Przeszłość? Nie ma czegoś takiego. Jest tylko teraźniejszość. W chwili obecnej przeszłość nie istnieje, a przyszłość poznamy dopiero gdy sta...
RozwińIndie żyją w wielu stuleciach naraz
Ci starzy ludzie, oddzieleni od miłosnych pragnień przez dziesiątki lat i doświadczeń, wybierają los dla swoich dzieci i wnuków. Hindus nie ...
Rozwiń
Opinie [246]
Książka "Lalki w ogniu" Pauliny Wilk została napisana w Kalkucie, to czwarte co do wielkości miasto w Indiach. Autorka pokazuje miasto z zupełnie innego punktu widzenia. Opowiada, że nie można do końca czuć się bezpiecznie, a na ulicach widać biedę, bezdomność, na którą reszta jest obojętna.
więcejCzytając przeżyłam szok kulturowy. Rodziny mieszkają w towarzystwie śmieci i...
Bardzo trudno zdobyć egzemplarz książki, co tylko podsyca zniecierpliwienie i ciekawość. Być może dlatego miałam duże oczekiwania i niestety bardzo się zawiodłam. Doceniam szczegółowe opisy autorki, ale cała książka mówi o ogóle społeczeństwa i kraju. Z racji że jest to reportaż, oczekiwałam życiowych doświadczeń i indywidualnych historii ale niestety tego nie znalazłam....
więcejIndie można kochać i nienawidzić. Oczarowują kolorami, zasmucają widokiem wykrzywionych dziecięcych buzi. Uczą cieszenia się z małych rzeczy, jednocześnie bogactwo i przepych wylewa się zza przyciemnianych szyb klimatyzowanych samochodów. Indie to skrajność. Można próbować wejść do Indii przez tę książkę, ale będzie to delikatne stąpanie zza przeźroczystej szyby. Najlepiej...
więcejPrzykład, że czasami opinie znajomych są błędne. Kilkoro z nich mocno krytykowało tę książkę, że opisuje po łepkach, że to tylko takie czytadło, nie warte lektury dla osób, które Indie lubią, trochę o nich wiedzą, w nich były. Stąd bardzo długo podchodziłem do niej, jak do jeża. Zupełnie niesłusznie. Paulina Wilk nie dość, że napisała ciekawie, fajnym językiem, to jeszcze...
więcejKsiążkę miałam dość długo na półce "chcę przeczytać", ale nie śpieszyło mi się, żeby po nią sięgnąć. Dopiero po przeczytaniu Shantaram Gregory’ego Davida Robertsa nabrałam ochoty na pogłębienie swojej wiedzy o Indiach. Pauliny Wilk nie znałam i nie wiedziałam czego się spodziewać po jej reportażu, ale przez większość dobrych opinii byłam nastawiona pozytywnie. Dzięki...
więcejMój pierwszy prawdziwy reportaż przeczytany w 9-miesięcznej podróży. Polecany przez tak wiele osób, że w końcu sama do niego sięgnęłam. Nie zachwycił mnie specjalnie, ale warto było do niego zajrzeć i zdobyć trochę wiedzy o Indiach. Nakłonił do bardziej wnikliwych obserwacji i refleksji.
Pokaż mimo toBardzo szkoda, że skończyłam czytać 🙄 Powinnam była czytać wolniej, na dłużej by starczyło 😉
Pokaż mimo toCóż za fantastyczna książka. Już dawno nie czytałam tak ciekawie napisanego reportażu. Czytając czułam się tak, jakbym naprawdę tam była. Barwne opisy, umiarkowanie acz zupełnie wystarczająco przeplatane historią ani trochę nie nudzą. I... jak nigdy nie brałam pod uwagę podróży do Indii, po lekturze Lalek w ogniu zmienilam zdanie. Bardzo polecam.
Pokaż mimo toWspółczesne Indie w opowieści Pauliny Wilk to kraina nietuzinkowa. Czytając tę książkę, od pierwszych zdań, czytelnik obarczony zostaje ciężarem emocjonalnym, który narasta i nie pozwala zapomnieć o sobie nawet długo po lekturze. Wynika on z obcowania z niesprawiedliwością, krzywdą i ubóstwem, które są udziałem milionów Hindusów zniewolonych kastowym systemem społecznym,...
więcejNajlepsza książka o Indiach jaka czytałam, ciekawa, konkretną, ogromnie dużo wiedzy przekazanej sprawnym słowem, nie mam nic do zarzucenia.
Pokaż mimo to