Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Siedzenie przez weekend zaczynało mnie trochę nudzić, dopiero potem, gdy akcja toczy się poza biblioteką, książka zaczyna mnie ciekawić, rozśmieszać i wciągać. Kiedy Autumn i Dax wychodzą poza mury akcja totalnie zaskakuje tym, co się działo w czasie ich nieobecności. Dwójka głównych bohaterów to uczniowie liceum, jest jeszcze Jeff, którego Autumn wyobraża sobie jako swojego chłopaka. Rozwijająca się relacja pomiędzy bohaterami była bardzo ciekawa i spokojna. Podobało mi się w książce to, że uczniowie nie byli przedstawieni negatywnie, aktualnie w wielu książkach jest ukazane życie licealistów z jedynie z tej złej, brudnej strony. Tutaj bohaterowie mają własne rozterki, błędy przeszłości i problemy. Bardzo ważne jest tutaj przedstawienie głównej bohaterki, która nie potrafi odmówić swoim przyjaciołom, boi się powiedzieć o sobie prawdę. To jest coś, z czym nastolatkowie zmagają się na co dzień. Zakochanie jest tutaj przedstawione w delikatny i subtelny sposób.
Książka ma przewidywalne zakończenie, jest ciepła, może trochę naiwna, ale szybko i miło się ją czyta. Starszym czytelnikom może nie przypaść do gustu, ale nastolatkom jak najbardziej polecam.

Siedzenie przez weekend zaczynało mnie trochę nudzić, dopiero potem, gdy akcja toczy się poza biblioteką, książka zaczyna mnie ciekawić, rozśmieszać i wciągać. Kiedy Autumn i Dax wychodzą poza mury akcja totalnie zaskakuje tym, co się działo w czasie ich nieobecności. Dwójka głównych bohaterów to uczniowie liceum, jest jeszcze Jeff, którego Autumn wyobraża sobie jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku myślałam, że nie wkręcę się w książkę, rzadko zaglądam do fantastyki, więc zastanawiałam się czy to dobry wybór, pierwsze strony szły opornie, ale później totalnie się wkręciłam i nie mogłam się oderwać. Nie brakuje w niej nadwornych intryg oraz romansów. Bardzo mnie interesowała sprawa tajemniczego zabójcy oraz rozwiązanie całej zagadki, chwilami byłam przerażona, a jednocześnie bardzo ciekawa. Książka jest napisana w trzeciej osobie, ale przy perspektywie kilku bohaterów.
Co do postaci główną bohaterkę polubiłam, jest niezwykle silną kobietą i nie pokazuje swoich słabości, chociaż jej przeszłość i porywczość mnie nie zadowala. Książę był dla mnie jedną z tych irytujących postaci, które nie potrafią się postawić i wyszedł na bardzo niezdecydowanego. Strażnik, czyli Chaol był moim ulubionym bohaterem, bardzo mu kibicowałam. Był jednocześnie pełny obaw, którym się nie dziwiłam.
Pierwszy tom nie wciągnął mnie od pierwszego momentu, ale później wkręciłam się totalnie. Jeśli lubicie klimat zamków, dworów królewskich i fantastyki to książka jest dla Was. Nie zabrakło również wątku romantycznego oraz intryg. Polecam tę książkę.

Na początku myślałam, że nie wkręcę się w książkę, rzadko zaglądam do fantastyki, więc zastanawiałam się czy to dobry wybór, pierwsze strony szły opornie, ale później totalnie się wkręciłam i nie mogłam się oderwać. Nie brakuje w niej nadwornych intryg oraz romansów. Bardzo mnie interesowała sprawa tajemniczego zabójcy oraz rozwiązanie całej zagadki, chwilami byłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bałam się "Ballady ptaków i węży". Nie wiedziałam czego po książce się spodziewać, czy mnie nie rozczaruje i czy na pewno mnie obchodziło życie okrutnego Snowa? Okazało się, że książka była świetnym uzupełnieniem serii i bardzo mi się podobała.

Powieść opowiada o życiu młodego Snowa, lekko zagubionego, ale ambitnego i niezwykle inteligentnego. Zostaje mentorem na igrzyskach, jego uczestniczką jest dziewczyna z dwunastego dystryktu. Snow ma ambitne plany i nic nie może go powstrzymać przed dążeniem do nich.

Książka podzielona jest na trzy części, pokazuje etapy życia głównego bohatera, jego przemianę z ambitnego, genialnego młodego mężczyzny do bezwzględnego tyrana. Po "Igrzyskach" go nie znosiłam, czytając pierwszą i drugą część "Ballady" miałam co do niego obojętny stosunek, miał sumienie, przynajmniej tyle, ale w trzeciej części nienawiść do niego wróciła z podwójną siłą, nie mogłam się pogodzić z jego decyzjami, denerwowałam się i smuciłam, nie sądziłam, że książka wzbudzi we mnie tyle emocji. Mimo, że była ciekawa i chętnie ją czytałam, to nie wciągnęła mnie tak, jak "Igrzyska", więc poprzednie części lepiej mi się czytało i bardziej lubiłam bohaterów.

W tej części również widzimy igrzyska głodowe, ale jesteśmy po drugiej stronie razem ze Snowem. Świat jest bardzo dobrze wykreowany, możemy spotkać się z wieloma opisami i ciekawie jest wrócić na arenę, a także zobaczyć jak się zmieniły te igrzyska na przestrzeni lat.

Myślę, że "Ballada ptaków i węży" jest godna przeczytania, ale po zapoznaniu się z wcześniejszymi tomami "Igrzysk śmierci".

Bałam się "Ballady ptaków i węży". Nie wiedziałam czego po książce się spodziewać, czy mnie nie rozczaruje i czy na pewno mnie obchodziło życie okrutnego Snowa? Okazało się, że książka była świetnym uzupełnieniem serii i bardzo mi się podobała.

Powieść opowiada o życiu młodego Snowa, lekko zagubionego, ale ambitnego i niezwykle inteligentnego. Zostaje mentorem na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Łucja i Felicja są siostrami, wiąże ich wspólna historia, rodzina, ale dzieli przepaść. Nie potrafią ze sobą rozmawiać, ich relacja jest wielką niewiadomą. Pewnego dnia, gdy w życiu kobiet nic się nie układa wybierają się na wspólny wyjazd, który pozwala na wszelkie wyjaśnienia i konfrontacje z przeszłością.

Poznajemy relację pomiędzy Łucją a Felicją, która jest niezwykle burzliwa. Kobiety nie potrafią wytrzymać bez wzajemnego „dogryzania” sobie i sprzeczek, nie mają w życiu łatwo. Czy popełniają błędy? Każdy je popełnia, ale jak pisze sama autorka: coś, co jest dla jednej osoby błędem, dla innej nie musi nim być. Obie kobiety borykają się z wieloma problemami, które wprowadzają chaos w ich życie, prowadzą do skrajnych sytuacji. Nie tylko relacja sióstr jest nietypowa, ich matka nie była dla nich najlepsza i wciąż nie jest. Najważniejsza jest dla niej kariera, nie córki, które powinny czuć się przez nią kochane. W książce poruszony jest temat upadającej rodziny, niespełnionej miłości. Było mi żal obu sióstr, nie tylko ze względu na teraźniejszość, ale i przeszłość.

Książka nie wciągnęła mnie od samego początku. Akcja stopniowo się rozwijała, a w momencie czytania pamiętnika przez jedną z głównych bohaterek, w której poznajemy historię rodziny w czasie wojny, totalnie się zatraciłam. Wywołała we mnie ogromne emocje, ukazała tajemnice przeszłości. Przedstawia niepokój i cierpienie wojennych czasów. Jak radzić sobie w czasach zagłady, ratować siebie, czy innych kosztem własnego bezpieczeństwa? Czym jest rodzina w takim czasie, czy ma jakąś wartość? Później od książki nie mogłam się oderwać, wiele razy się przy niej wzruszyłam, ale i zaśmiałam. Cała sytuacja wokół Felicji była przezabawna.

Pierwsze co rzuca się w oczy to okładka, jest przepiękna. Ten niebieski jest magiczny, szczególnie gdy patrzy się na niego nie na zdjęciu, a w rzeczywistości. Książka napisana jest w trzeciej osobie. Co do budowy nie spodobało mi się to, że nie było w niej rozdziałów. Bardzo lubię zaznaczać na tej podstawie, gdzie skończyłam, ale na szczęście mamy akapity, które również są dobrym wyznacznikiem.

Zakończenie jest dosyć mocno otwarte i nie wiemy jak się ostatecznie potoczą losy bohaterów. Możemy snuć własne domysły.

Dawno nie czytałam książki, która ukazuje tak wiele aspektów życia rodzinnego, burzliwego, pełnego nienawiści, ale i miłości. Co jest tak naprawdę najważniejsze w życiu, czy człowiek ma prawo żyć pełnią szczęścia? Jak bardzo można oddalić się od własnej rodziny? W książce znajdziecie odpowiedzi na te pytania. „W twoją stronę”, to świetna obyczajówka, do której warto zajrzeć.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar.

Łucja i Felicja są siostrami, wiąże ich wspólna historia, rodzina, ale dzieli przepaść. Nie potrafią ze sobą rozmawiać, ich relacja jest wielką niewiadomą. Pewnego dnia, gdy w życiu kobiet nic się nie układa wybierają się na wspólny wyjazd, który pozwala na wszelkie wyjaśnienia i konfrontacje z przeszłością.

Poznajemy relację pomiędzy Łucją a Felicją, która jest niezwykle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ellie sprawia wrażenie normalnej dziewiętnastoletniej dziewczyny. Ma chłopaka, który jest miły, odpowiedzialny i dba o swoją kobietę. Relacje z matką układają jej się bardzo dobrze. Jednak dziewczyna nie jest zwykłą nastolatką. W nocy staje się potworem. Robi nieświadomie mnóstwo rzeczy, nawet strasznych, o których potem nie pamięta. Matka trzyma ją zamkniętą pod kluczem. Nie chce, aby córka zrobiła coś, czego nie będzie się dało naprawić. Tak toczy się życie Ellie. Każda noc to wielka niewiadoma. Pewnego ranka budzi się w brudnym ubraniu, a zamek drzwi jest wyłamany. Bohaterkę ogarnia przerażenie, dodatkowo okazuje się, że zaginął jej chłopak.

Historia wciąga, czytelnik nie może się oderwać. Jak można żyć mając dwie tożsamości, siebie i swoje okrutne zwierciadło. Autorka świetnie nakierowuje czytelnika. Łapiemy trop, ale jednak to nie to, szukamy kolejnego, krok po kroku próbujemy rozwikłać zagadkę. Podejrzane, wstrząsające, wręcz straszne. Zakończenie wbija w fotel. Bardzo wkręciłam się w tę historię, na kilka rzeczy wpadłam, inne mnie totalnie zaskoczyły. Pani Kate ma lekki styl, dzięki czemu książkę się bardzo szybko czyta.

„W zamknięciu” jest pisana chwilami z perspektywy Ellie w pierwszej osobie, ale niektóre rozdziały opowiadają o Mae, który prowadzi sprawę zaginięcia chłopaka, te rozdziały są napisane w trzeciej osobie. Bardzo mi się podobało, że możemy poznać działanie nie tylko głównej bohaterki, która gubi się w swoim życiu, w postępowaniu, ale również z perspektywy sierżanta, który robi wszystko, aby rozwikłać sprawę za wszelką cenę. Myślę, że za dużo było życia prywatnego Mae, co do fabuły zbyt wiele nie wnosiło, ale mogliśmy zobaczyć, że taki policjant również ma swoje życie i boryka się z codziennymi trudnościami. Dodatkowo co jakiś czas spotkamy nagrania z terapii Ellie, to było chyba najbardziej zagadkowe i zastanawiające.

Podsumowując książkę polecam. Chwilami byłam przerażona, nie mogłam się oderwać. Jeśli lubicie thrillery psychologiczne, to ta książka jest dla Was.

Ellie sprawia wrażenie normalnej dziewiętnastoletniej dziewczyny. Ma chłopaka, który jest miły, odpowiedzialny i dba o swoją kobietę. Relacje z matką układają jej się bardzo dobrze. Jednak dziewczyna nie jest zwykłą nastolatką. W nocy staje się potworem. Robi nieświadomie mnóstwo rzeczy, nawet strasznych, o których potem nie pamięta. Matka trzyma ją zamkniętą pod kluczem....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Macie czasami tak, że przed czytaniem książki, której nawet nie planowaliście mieć, ale jakimś cudem trafiła w Wasze rączki, nie macie kompletnie żadnych oczekiwań, a okazuje się, że totalnie rozwala, zaskakuje...? "Domek na drzewie" nie jest książką widywaną na instagramie, promowaną i polecaną. Trafiłam na nią przypadkiem.

Chloe od dziecka przyjaźni się z dwójką bliźniaków. W jednym z nich niespodziewanie się zakochuje, ale ten odrzuca jej uczucie. Potem kiedy i on się przekonuje, chce oddać swoje serce, jest już za późno. Stała się tragedia, która na zawsze zmienia życie tej dwójki, a świat ich rozdziela. Po kilku latach rozłąki spotykają się, a historia prowadzi ich do miejsca, w którym się poznali, do domku na drzewie.

Książka mnie bardzo poruszyła, wzruszyła i mną wstrząsnęła. To historia pełna bólu i konsekwencji przeszłości, które niesie ze przyszłość. Jest napisana z perspektywy dwóch bohaterów: Chloe i Gavina. Dzięki lekkiemu stylowi autorki książkę bardzo szybko się czyta. Jest ogromnie wciągająca i piękna. Zagłębiając się w lekturę możemy znaleźć wiele ślicznych i prawdziwych cytatów. Postacie są bardzo autentyczne. W książce możemy spotkać się z takimi tematami jak odrzucenie przez rówieśników. Temat bardzo ważny, ale jednak często pomijany. "Domek na drzewie" jest powieścią o miłości, najpiękniejszym uczuciu, zrodzonej z przyjaźni. Ja uwielbiam tę tematykę i bardzo wierzę często w autentyczność lektury. Jednocześnie bratnia miłość i lojalność.

Dziś mogę powiedzieć, że to jedna z moich ulubionych książek i bardzo ucieszyła moje serduszko.

Macie czasami tak, że przed czytaniem książki, której nawet nie planowaliście mieć, ale jakimś cudem trafiła w Wasze rączki, nie macie kompletnie żadnych oczekiwań, a okazuje się, że totalnie rozwala, zaskakuje...? "Domek na drzewie" nie jest książką widywaną na instagramie, promowaną i polecaną. Trafiłam na nią przypadkiem.

Chloe od dziecka przyjaźni się z dwójką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od tej książki nie można się oderwać. Ciekawi i intryguje od pierwszych stron. Autorka nie daje nam czasu na nudę. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, nie tylko postacie pierwszoplanowe, ale również kolejne są znakomicie przedstawione. W książce potykamy się z walką dobra ze złem. Akcja zapewnia nam wiele humoru, dreszczyku emocji oraz mnie momentami przyspiesza bicie serca.

Od tej książki nie można się oderwać. Ciekawi i intryguje od pierwszych stron. Autorka nie daje nam czasu na nudę. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, nie tylko postacie pierwszoplanowe, ale również kolejne są znakomicie przedstawione. W książce potykamy się z walką dobra ze złem. Akcja zapewnia nam wiele humoru, dreszczyku emocji oraz mnie momentami przyspiesza bicie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od tej książki nie można się oderwać. Ciekawi i intryguje od pierwszych stron. Autorka nie daje nam czasu na nudę. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, nie tylko postacie pierwszoplanowe, ale również kolejne są znakomicie przedstawione. W książce potykamy się z walką dobra ze złem. Akcja zapewnia nam wiele humoru, dreszczyku emocji oraz mnie momentami przyspiesza bicie serca.

Od tej książki nie można się oderwać. Ciekawi i intryguje od pierwszych stron. Autorka nie daje nam czasu na nudę. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, nie tylko postacie pierwszoplanowe, ale również kolejne są znakomicie przedstawione. W książce potykamy się z walką dobra ze złem. Akcja zapewnia nam wiele humoru, dreszczyku emocji oraz mnie momentami przyspiesza bicie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od tej książki nie można się oderwać. Ciekawi i intryguje od pierwszych stron. Autorka nie daje nam czasu na nudę. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, nie tylko postacie pierwszoplanowe, ale również kolejne są znakomicie przedstawione. W książce potykamy się z walką dobra ze złem. Akcja zapewnia nam wiele humoru, dreszczyku emocji oraz mnie momentami przyspiesza bicie serca.

Od tej książki nie można się oderwać. Ciekawi i intryguje od pierwszych stron. Autorka nie daje nam czasu na nudę. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, nie tylko postacie pierwszoplanowe, ale również kolejne są znakomicie przedstawione. W książce potykamy się z walką dobra ze złem. Akcja zapewnia nam wiele humoru, dreszczyku emocji oraz mnie momentami przyspiesza bicie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to przede wszystkim romans, ale ta książka potrafi wywołać wiele emocji, od wzruszenia, po śmiech i złość. Mimo swojego humorystycznego charakteru porusza bardzo ważne tematy, które są wokół nas w rzeczywistości. Poznajemy postać, która zmaga się z ogromnym bólem, musi podjąć radykalną decyzję. Z jednej strony coś straci z drugiej zyska.

Poczucie humoru głównych bohaterów było świetne. Chwilami nie mogłam przestać się śmiać. Czasem irytowała mnie postać Kristen. Te sekrety w stosunku do Josh'a, jej sposób myślenia "co się stanie". Moim ukochanym bohaterem był oczywiście Josh. Nie był on bez wad, ale jednocześnie biło od niego ogromne ciepło.

Książka jest idealna na letnie dni. Możemy się przy niej pośmiać i wypłakać. Z jednej strony to luźna pozycja, którą bardzo szybko się czyta, z drugiej historia poruszająca ważne tematy.

Jest to przede wszystkim romans, ale ta książka potrafi wywołać wiele emocji, od wzruszenia, po śmiech i złość. Mimo swojego humorystycznego charakteru porusza bardzo ważne tematy, które są wokół nas w rzeczywistości. Poznajemy postać, która zmaga się z ogromnym bólem, musi podjąć radykalną decyzję. Z jednej strony coś straci z drugiej zyska.

Poczucie humoru głównych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Małe sekrety" to thriller psychologiczny, który ma w sobie również duży wątek obyczajowy. Marin, to kobieta, którą spotkała niesamowita strata ukochanego syna, który był dla niej wszystkim. Jej życie to ciągłe obwinianie się, życie w niepewności, a jednocześnie w strachu, że jej synek już nigdy nie wróci. Dodatkowych zmartwień przysparza kobiecie nowa kochanka męża. Marin nie może stracić kolejnej osoby, którą kocha...

Jest to książka, którą możemy się po trochu delektować, a domysłom nie ma końca. Odkrywamy każdą kolejną, uwikłaną tajemnicę razem z bohaterką. Zakończenie ogromnie zaskakuje. Do czego jest w stanie posunąć się żona, aby odzyskać męża? Ile tak naprawdę warty jest pieniądz? Bohaterka zmierza się z ogromnym chaosem wewnętrznym. Książka wciąga i szokuje. Zwroty akcji niezwykle zaskakują.

Thriller jest napisany w trzeciej osobie, do czego na początku nie mogłam się przyzwyczaić. Myślę, że w tego typu książce wolałabym jednak narrację pierwszoosobową. Autorka posługuje się lekkim stylem, dzięki czemu książkę się szybko czyta. Całość owiana jest tajemnicą, która wciąga. Jeden mały sekret pociąga za sobą kolejne. Ogromne...

Polecam książkę osobom, które lubią niebanalne thrillery z nutką grozy i życiowymi problemami.

"Małe sekrety" to thriller psychologiczny, który ma w sobie również duży wątek obyczajowy. Marin, to kobieta, którą spotkała niesamowita strata ukochanego syna, który był dla niej wszystkim. Jej życie to ciągłe obwinianie się, życie w niepewności, a jednocześnie w strachu, że jej synek już nigdy nie wróci. Dodatkowych zmartwień przysparza kobiecie nowa kochanka męża. Marin...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sonia wraz ze swoją partnerką przeprowadza się do niewielkiej miejscowości w Kotlinie Kłodzkiej. Spodziewała się, że znajdzie tu wytchnienie, jednak sprawy się komplikują, kiedy na jaw wychodzą wstrząsające fakty. Sonia obawia się, co może spotkać ją za rogiem. Równolegle policjantka Karina przeprowadza śledztwo i mimo przeszkód za wszelką cenę chce doprowadzić sprawę do końca. Jakie sekrety skrywa osada?

Książka jest podzielona na rozdziały, które przedstawiają perspektywę Soni, Kariny oraz osoby z przeszłości w tajemniczym pokoju. Dziwny pokój z przeszłości nadaje książce nutkę grozy i mroku. Nie wiemy jaka historia się w nim kryje, możemy jedynie snuć mroczne domysły. Cała historia jest owiana tajemnicą, książka trzyma w ogromnym napięciu i zaskakuje kolejnymi akcjami i odkryciami dotyczącymi śledztwa.

Książka jest połączeniem kryminału z wątkiem obyczajowym. Autorka w fabułę wplata pogańskie rytuały, które ciekawią i wstrząsają jednocześnie, a także motyw sztuki, malarstwa. Podobało mi się to, że czytając o danym obrazie potrafiłam sobie go dokładnie wyobrazić, co nie zawsze się zdarza. Bohaterowie nie byli przesłodzeni, każdy miał swój sposób bycia i charakter, można ich nie polubić, ale są autentycznymi osobami z wadami i własnym bagażem swojego prywatnego nieszczęścia. W książce nie znajdziemy natłoku informacji i opisów, spotkamy się z wieloma dialogami, co ja bardziej preferuję. Ina Nacht ma bardzo lekki język, dzięki któremu szybko balansujemy pomiędzy słowami. Czytając pierwszy tom serii z Kotliny Kłodzkiej odczuwałam różne emocje, strach, oburzenie, zdziwienie… W książce spotkamy również bardzo ważne tematy takie jak akceptacja czy przemoc, szczególnie wobec kobiet. Ciekawy jest wątek policji, intrygujący i przerażający, jest ona przedstawiona w gorszym świetle, w którym kobieta musi walczyć o swoje miejsce.

Zakończenie pozostawia nas w niepewności. Mamy wiele wątków, które są niedokończone, dlatego kolejny tom chcę przeczytać jak najszybciej. W książce nie możemy liczyć na nudę. Akcja ciekawi, niepokoi i trzyma w napięciu. Kiedy w naszej głowie wszystko wydaje się wyjaśnione, autorka zaskakuje. Jest połączeniem kryminału z historią obyczajową, która porusza ważne tematy.

Zdecydowanie jest to udany debiut polskiej autorki, która ukazuje nam akcję książki w Kotlinie Kłodzkiej, która nie tylko jest piękna, ale skrywa również mroczne tajemnice. Jestem ciekawa kolejnych książek spod pióra Iny Nacht. Myślę, że mogę polecić ją osobom, które chcą przeczytać ciekawy kryminał z nutą grozy oraz kilkoma ważnymi w życiu tematami pobocznymi.

Sonia wraz ze swoją partnerką przeprowadza się do niewielkiej miejscowości w Kotlinie Kłodzkiej. Spodziewała się, że znajdzie tu wytchnienie, jednak sprawy się komplikują, kiedy na jaw wychodzą wstrząsające fakty. Sonia obawia się, co może spotkać ją za rogiem. Równolegle policjantka Karina przeprowadza śledztwo i mimo przeszkód za wszelką cenę chce doprowadzić sprawę do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Szeptacz" to thriller, od którego nie mogłam się oderwać. Trzymał w napięciu od pierwszych stron. Chwilami akcje w książce przerażają czytelnika. Autor wodzi za nos i ciężko jest czytelnikowi przewidzieć, co się za chwilę wydarzy. Czasem nudziły mnie opisy, bo chciałam jak najszybciej dotrzeć do rozwikłania zagadki. Zakończenie niestety mnie nie powaliło, wolałabym żeby akcja była bardziej zagmatwana. W ciekawy sposób książka ukazuje relacje ojca i syna na różnych etapach.

"Szeptacz" to thriller, od którego nie mogłam się oderwać. Trzymał w napięciu od pierwszych stron. Chwilami akcje w książce przerażają czytelnika. Autor wodzi za nos i ciężko jest czytelnikowi przewidzieć, co się za chwilę wydarzy. Czasem nudziły mnie opisy, bo chciałam jak najszybciej dotrzeć do rozwikłania zagadki. Zakończenie niestety mnie nie powaliło, wolałabym żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Drive" to romans, który funduje nam wiele emocji. Spotykamy się w niej z miłością, żalem i wątpliwościami. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, każdy ma indywidualne cechy i nikt nie jest idealny. Książkę szybko się czyta i jest bardzo wciągająca. Styl autorki bardzo mi się spodobał, słowa w powieści płynnie przepływały. W książce dużą rolę gra muzyka, która z główną bohaterką jest na co dzień, a jej życie to długa playlista.

Książka bardzo mi się spodobała. Romans wciągający i emocjonalny. Jeśli macie ochotę na romans w świecie muzyki i emocje to polecam zajrzeć do tej książki.

"Drive" to romans, który funduje nam wiele emocji. Spotykamy się w niej z miłością, żalem i wątpliwościami. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, każdy ma indywidualne cechy i nikt nie jest idealny. Książkę szybko się czyta i jest bardzo wciągająca. Styl autorki bardzo mi się spodobał, słowa w powieści płynnie przepływały. W książce dużą rolę gra muzyka, która z główną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam kilka książek Colleen Hoover, uwielbiam jej twórczość niezwykle emocjonalną i uczuciową. Nigdy się nie zawiodłam na jej książkach, a w miarę czytania kolejnych, apetyt rośnie.

Taka więź, jaka połączyła Laylę i Leedsa nie zdarza się często. Kobieta oczarowała muzyka w pierwszej chwili ich spotkania. Połączeni wielką miłością są pewni, że nic ich nie rozdzieli, do pewnego czasu… Zostają postrzeleni i od tego momentu ich życie się zmienia. Layla nie może dojść do siebie, jest inna niż wcześniej. Leeds chcąc pomóc ukochanej zabiera ją do pensjonatu, w którym się poznali. Niestety tam jest jeszcze gorzej. Layla zachowuje się dziwnie, a w pensjonacie dzieją się niewytłumaczalne zdarzenia.

Początkowo poznajemy smak zakochania, a książka wydaje się zwykłym romansem. Przez jakiś czas był to niezły thriller i myślałam, że książka pójdzie właśnie w tę stronę. Chwilami się bałam i przechodził mnie spory dreszczyk emocji, jednak akcja totalnie mnie zaskoczyła i pierwszy raz spotkałam się z paranormalnym romansem.

Przy książce nie można się nudzić, autorka nie daje nam chwili wytchnienia, akcja cały czas zaskakuje nas czymś nowym. Hoover zaczarowuje czytelnika słowami, a ten nie może się oderwać od tekstu. Ciekawe jest to, że książka odgrywa się w dwóch ramach czasowych. Pierwszą jest przesłuchanie, które dzieje się w teraźniejszości, a drugą historia Layli i Leedsa, która działa się przed przesłuchaniem.

Dobrze wykreowani bohaterowie powodują, że chcemy poznać ich jak najbardziej, znać ich tajemnice. Bohaterem, który może wywołać kontrowersje jest z pewnością Leeds. Na początku sprawiał wrażenie dobrego i troskliwego mężczyzny, jednak później moje zdanie totalnie się zmieniło i zaczęłam go nie znosić ze względu na jego lekkomyślność i postępowanie. Bardzo mnie irytował i momentami miałam ochotę wejść do tej książki i coś mu zrobić.

Zakończenie zaskoczyło mnie totalnie. Nie spodziewałam się ostatecznego biegu spraw, chociaż myślę, że wątki można połączyć i się trochę domyśleć, ja na to nie wpadłam. Nie brak w nim emocji, wzruszeń i współczucia.

Książka była dla mnie wielkim zaskoczeniem i mimo że mi się podobała, to zdecydowanie wolałabym, żeby poszła w stronę thrillera lub zwykłego romansu, do tej pory wątki paranormalne mnie nie przekonywały, ale książkę czytało mi się bardzo dobrze z ogromnym zainteresowaniem. Ciężko od niej odejść i myślę, że nawet jeśli nie lubicie wątków paranormalnych, ale uwielbiacie twórczość Colleen Hoover, to książka Wam się bardzo spodoba. Akcja zaskakuje, a pióro autorki jest niezastąpione. „Layla” wywołała we mnie skrajne emocje i jest warta przeczytania.

Czytałam kilka książek Colleen Hoover, uwielbiam jej twórczość niezwykle emocjonalną i uczuciową. Nigdy się nie zawiodłam na jej książkach, a w miarę czytania kolejnych, apetyt rośnie.

Taka więź, jaka połączyła Laylę i Leedsa nie zdarza się często. Kobieta oczarowała muzyka w pierwszej chwili ich spotkania. Połączeni wielką miłością są pewni, że nic ich nie rozdzieli, do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Byłam przygotowana na to, że ta książka będzie jedną z lepszych, ze względu na opinię czytelników, ale nie byłam świadoma tego, co się kryje w środku. Akcja w książce rozwija się stopniowo, poznajemy bohaterów, ich odczucia, wahania i bardzo stopniowo tajemnice. Nie dostajemy wszystkiego na raz, na tacy, co mnie bardzo zaintrygowało. Jest to opowieść o pracy, codziennych sprawach, problemach miłosnych i z rówieśnikami. To książka bardzo bliska naszemu życiu. Bohaterowie są bardzo realistyczni. Na prawdę chciałam dołączyć do ich towarzystwa, poznać tych wspaniałych ludzi. Książka przedstawia relacje międzyludzkie, miłość, przyjaźń, ale i spory. Ukazuje wiele brutalnych problemów, z którymi borykają się zwykli młodzi ludzie. Nie zapomnijmy o emocjach, wylałam ocean łez. Książka jest niezwykle wzruszająca, bez chusteczek nie można jej czytać.

Podsumowując, jeśli chcecie doświadczyć ogromu emocji, to jest książka dla was. Nie można jej przeznaczyć do wybranej kategorii wiekowej. Opisuje wkraczanie w dojrzałe życie, w innym mieście i towarzystwie. Uwielbiam bohaterów książki, przy nich nie da się przejść obojętne. Ich życie jest niezwykłe i bardzo mnie zaintrygowało. Książka uczy nas żyć chwilą, co jest w niej najpiękniejsze. Kate trafia do nowego miasta, w którym nikogo nie zna, ale jest w stanie porozmawiać z wieloma osobami, co pozwala jej poznać wiele osób, z jej pewności siebie czerpać mogą również czytelnicy. Jest to opowieść realistyczna a zarazem wzruszająca. Jeśli ją gdzieś spotkacie, to bardzo polecam ją przeczytać. To pierwsze moje spotkanie z autorką i bardzo udane, więc nie mogłam długo czekać, aby przeczytać kolejne tomy.

Byłam przygotowana na to, że ta książka będzie jedną z lepszych, ze względu na opinię czytelników, ale nie byłam świadoma tego, co się kryje w środku. Akcja w książce rozwija się stopniowo, poznajemy bohaterów, ich odczucia, wahania i bardzo stopniowo tajemnice. Nie dostajemy wszystkiego na raz, na tacy, co mnie bardzo zaintrygowało. Jest to opowieść o pracy, codziennych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Język autorki jest lekki, ale ogólnie o książce nie można tak powiedzieć, porusza bardzo ważne tematy, ukazuje kontrast pomiędzy miłością a śmiercią, myślę, że jedna z lepszych książek jaką w ostatnim czasie czytałam. Nie da się jej opisać, trzeba ją po prostu przeczytać.

Polecam tę książkę nie tylko dla wielbicieli gatunku. Myślę, że zauroczy niejedną osobę o mocnych nerwach, a także rozklei i wywoła niepohamowaną ilość łez. To książka o wielkim cierpieniu matki zabójcy, obok której nie można przejść obojętnie. Książka pani Joanny mnie zachwyciła i pozostawiła niedomówienia, przez które nie będę mogła zasnąć.
Więcej na kochaneksiazki.blogspot.com

Język autorki jest lekki, ale ogólnie o książce nie można tak powiedzieć, porusza bardzo ważne tematy, ukazuje kontrast pomiędzy miłością a śmiercią, myślę, że jedna z lepszych książek jaką w ostatnim czasie czytałam. Nie da się jej opisać, trzeba ją po prostu przeczytać.

Polecam tę książkę nie tylko dla wielbicieli gatunku. Myślę, że zauroczy niejedną osobę o mocnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co do tej książki od początku miałam mieszane uczucia. Początek i ogólnie fabuła mnie zaciekawiła, wszystko byłoby świetne, gdyby akcja była dynamiczna, a ta zaczęła być naprawdę ciekawa od 200 strony. Myślę, że to trochę zbyt późno.

Nikita, która miała różne imiona jest płatną morderczynią. Mimo że nie chce być jak jej matka, taką powoli się staje. Jest lekkomyślna i nie myśli o tym, że zabija, co mnie bardzo denerwowało w jej postaci. Brak większych wyrzutów sumienia.

W fabułę znalazło się naprawdę bardzo wielu okropnych bohaterów. Mimo że styl autorki był lekki, to książki nie mogłam szybko czytać, bo autorka zasypała nas zasobem informacji o przeszłości Nikity i jej przemyśleniami. Zdecydowanie zabrakło mi dialogów. Postacią, która mnie bardzo zaciekawiła był Robin, tajemniczy i z jednej strony mroczny a z innej bardzo interesujący.

Podsumowując, książka była średnia. Mam nadzieję, że drugi tom mnie zaciekawi, bo finał był interesujący. Zauroczyły mnie rysunki w książce, które były dopracowane i naprawdę miło się na nie patrzyło. Mimo wielu wad, myślę, że możecie spróbować z tą książką.
Za możliwość przeczytania dziękuję www.czytampierwszy.pl

Co do tej książki od początku miałam mieszane uczucia. Początek i ogólnie fabuła mnie zaciekawiła, wszystko byłoby świetne, gdyby akcja była dynamiczna, a ta zaczęła być naprawdę ciekawa od 200 strony. Myślę, że to trochę zbyt późno.

Nikita, która miała różne imiona jest płatną morderczynią. Mimo że nie chce być jak jej matka, taką powoli się staje. Jest lekkomyślna i nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Opis przyznajcie szczerze, brzmi intrygująco, nieznane stwory, akcja dzieje się w przyszłości. Mamy tutaj do czynienia z wampirami, żywiołami... Fabuła jest bardzo intrygująca. Nie często trafia się książka, od której nie można się oderwać, ta taka była. W książce akcja pędzi dynamicznie i nie brakuje jej szybkiego rozwoju. Książka bardzo wciąga i krok po kroku odkrywamy razem z nią tajemnice. Nie spotkałam się z książką o takiej fabule i bardzo mi się podobał pomysł na nią.

Książka, mimo że jest literaturą fantasy porusza też bardzo ważne, poboczne tematy, takie jak nieszczęście w rodzinie przez nieuwagę rodziców lub też złe relacje z dzieckiem. Możemy tutaj znaleźć też to, co w książkach kocham i nigdy z tej miłości nie zrezygnuję, wątek romantyczny. Nie jest on w książce jakoś bardzo mocno nagłośniony, więc poradzą sobie z nim ci, którzy lubią takie wątki, jak i ci, którzy je omijają. Spotykamy się tutaj również z przyjaźnią i wzajemną nienawiścią ze względu na gatunek.

Oprawa graficzna może nie wywiera ogromnego wrażenia, ale oddaje treść książki. Na okładce cztery żywioły, czterech strażników. Tytuł również jak najbardziej wpasowany do fabuły, bo bohaterowie nie tylko są prawdziwymi Żywiołami walczącymi na śmierć i życie.

Co do samego języka był przyjemny, a autorka ma bardzo lekkie pióro. Czasami brakowało mi bardziej wyszukanego języka, jednak bardzo mi to nie przeszkadzało. Miejsca były bardzo szczegółowo opisane, za co daję tutaj wielki plus, bo mimo że miejsc akcji trochę było, wszystko możemy sobie wyobrazić.

Czas na kreowanie bohaterów. Więc uważam, że byli oni świetnie przedstawieni. Bawiły mnie genialne riposty bohaterów, jeżeli ktoś lubi trochę humoru, to z pewnością w tej książce go znajdzie. Za sprawą bohaterów można doznać naprawdę wielu emocji. Od wzruszenia, po śmiech i strach. Nie da się z nimi nudzić, bo w książce naprawdę wiele się dzieje.

Dla mnie minusem w książce była ilość imion bohaterów. Z niewieloma z tych imion miałam doczynienia, nie wiem, czy jest to kwestia tego, że dopiero zaczynam fantastykę, czy naprawdę było ich za dużo. Często gubiłam się, który bohater jest kim. Myślę, że tutaj przydałaby się jakaś legenda z tyłu książki przedstawiająca imię i w krótki sposób opis. Myślę, że nowych czytelników literatury fantasy by to poratowało.

Ogólnie uważam, że to bardzo dobry debiut polskiej autorki i chętnie w przyszłości zajrzę do jej twórczości. Mogę wam polecić tę książkę. Będziecie się dobrze bawić w świecie fantasy. Książka przysparza wielu emocji i jest dostępna w wersji papierowej. Nie jest zwykłą książką fantasy, bo ma ukrytych również wiele wątków pobocznych ważnych we współczesnym świecie.
Macie zamiar zajrzeć do tej książki?
Pozdrawiam

Opis przyznajcie szczerze, brzmi intrygująco, nieznane stwory, akcja dzieje się w przyszłości. Mamy tutaj do czynienia z wampirami, żywiołami... Fabuła jest bardzo intrygująca. Nie często trafia się książka, od której nie można się oderwać, ta taka była. W książce akcja pędzi dynamicznie i nie brakuje jej szybkiego rozwoju. Książka bardzo wciąga i krok po kroku odkrywamy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jest skierowana głównie do młodzieży, ale myślę, że zauroczy niejedną starszą osobę. Mamy tutaj do czynienia z fantasy, która jest doskonale przemyślana i usadowiona w odpowiednim czasie, kiedy wielu ludzi wierzyło, że Ziemia jest płaska. Wszystko jest opisane bardzo dokładnie i można sobie wyobrazić wielki świat fantasy. Akcja toczy się dość szybko i wciąga swoimi tajemnicami. Brnąc w opowieść chcemy jak najszybciej dotrzeć do Żelaznego Kruka razem z głównym bohaterem, który spotyka na swojej wielu przeciwników.

Jest to pierwszy tom trylogii, do której myślę, że zajrzę całej. Autor pozostawia nas w takim momencie powieści, że jesteśmy zaciekawieni kolejnym tomem i musimy go przeczytać. Może nie czytałam zbyt wielu książek fantasy, ale myślę, że nie ma już podziału na fantasy zagraniczne i polskie. Pomysł na książkę oryginalny i wykonanie także jak najbardziej na plus.

Bohaterowie bardzo dobrze wykreowani. Mamy dokładnie podany wiek głównego bohatera i to, że ludzie na nastolatków patrzą w różny sposób. Najczęściej ich nie doceniają i nie zwracają uwagi. Evah na swojej drodze spotyka dobrych ludzi, jak i złych. Szuka pomocy, aby pomścić śmierć mieszkańców swojej wioski.

W książce mimo wątku fantasy możemy znaleźć również naukę dla każdego człowieka wnoszącą bardzo dużo w życie czytelnika. Możemy zapoznać się z życiem rozbitej rodziny, rozpaczy, przyjaźni, a także nienawiści do siebie choćby nastolatków. Zostaje również poruszony wątek pracy i to, że ludzie postrzegają siebie przez pryzmaty, fachu czy też życia materialnego.

Książka mi się bardzo spodobała i zmieniła moje postrzeganie na świat fantasy. Bardzo mnie wciągnęła i wywarła na mnie ogromne wrażenie. Myślę, że po premierze będzie ona miała wielu zwolenników i zdobędzie sympatię czytelników nie tylko tych młodszych, ale i starszych. Trzyma w napięciu i bardzo wciąga. Myślę, że mogę polecić tę książkę miłośnikom fantasy, ale nie tylko. Czekajcie na premierę 19 września!
kochaneksiazki.blogspot.com

Książka jest skierowana głównie do młodzieży, ale myślę, że zauroczy niejedną starszą osobę. Mamy tutaj do czynienia z fantasy, która jest doskonale przemyślana i usadowiona w odpowiednim czasie, kiedy wielu ludzi wierzyło, że Ziemia jest płaska. Wszystko jest opisane bardzo dokładnie i można sobie wyobrazić wielki świat fantasy. Akcja toczy się dość szybko i wciąga swoimi...

więcej Pokaż mimo to