Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zdecydowanie warto sięgnąć po "Demona". Obawiałam się, że będzie to powtórka Shuggie Bain -przebrnęłam przez Stuarta, ale była to droga przez mękę- nic z tych rzeczy. Temat owszem powiela się uzależnienie, patologia, dramat dziecka/nastolatka. Przez Demona płynie się, od pierwszej strony historia wciąga czytelnika. Kolejne rozdziały czyta się płynnie z ogromnym zaciekawieniem, a nie topornie jak u Stuarta.

Zdecydowanie warto sięgnąć po "Demona". Obawiałam się, że będzie to powtórka Shuggie Bain -przebrnęłam przez Stuarta, ale była to droga przez mękę- nic z tych rzeczy. Temat owszem powiela się uzależnienie, patologia, dramat dziecka/nastolatka. Przez Demona płynie się, od pierwszej strony historia wciąga czytelnika. Kolejne rozdziały czyta się płynnie z ogromnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia banalna, momentami nudna. O ludobójstwie na Ukrainie należy pisać, mówić, rozgłaszać światu. Jednak oceniam tutaj książkę dla mnie ocena 5 tylko za tło historyczne.

Historia banalna, momentami nudna. O ludobójstwie na Ukrainie należy pisać, mówić, rozgłaszać światu. Jednak oceniam tutaj książkę dla mnie ocena 5 tylko za tło historyczne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialna!!! Zdziwiona jestem dosyć niską oceną, zastanawiałam się nawet nad 9. Tajemnica rodzinna, zawiła do ostatnich kartek. Literacki majstersztyk. Czytajcie...pochłaniajcie!!!

Genialna!!! Zdziwiona jestem dosyć niską oceną, zastanawiałam się nawet nad 9. Tajemnica rodzinna, zawiła do ostatnich kartek. Literacki majstersztyk. Czytajcie...pochłaniajcie!!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najsłabsza z książek przeczytanych przeze mnie w 2023 roku. Jak dla mnie to literatura młodzieżowa. Ckliwi bohaterowie, przesłodzona historia, mimo że pojawia się motyw choroby i śmierci. Dla młodzieży i fanów Promyczka będzie dobra.

Najsłabsza z książek przeczytanych przeze mnie w 2023 roku. Jak dla mnie to literatura młodzieżowa. Ckliwi bohaterowie, przesłodzona historia, mimo że pojawia się motyw choroby i śmierci. Dla młodzieży i fanów Promyczka będzie dobra.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, jak ocenić tak bardzo wstrząsającą książkę. Nigdy jej nie zapomnę. Dziwię się , że tak mało się o niej mówi.

Nie wiem, jak ocenić tak bardzo wstrząsającą książkę. Nigdy jej nie zapomnę. Dziwię się , że tak mało się o niej mówi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Informacja na okładce "napisana z humorem" długo mnie zniechęcała do tej pozycji. Jedyny specyficzny humor toleruje w książce "Mężczyzna imieniem Ove". Bardzo się cieszę, że odważyłam się sięgnąć- mimo mylnej informacji na okładce- po Amy i Isabell. Mądra, momentami trudna opowieść o matce i córce. Zmusza do myślenia. Ambitna lektura, a nie jakaś tam lekturka z humorem. Bardzo dobrze się czyta. Polecam!

Informacja na okładce "napisana z humorem" długo mnie zniechęcała do tej pozycji. Jedyny specyficzny humor toleruje w książce "Mężczyzna imieniem Ove". Bardzo się cieszę, że odważyłam się sięgnąć- mimo mylnej informacji na okładce- po Amy i Isabell. Mądra, momentami trudna opowieść o matce i córce. Zmusza do myślenia. Ambitna lektura, a nie jakaś tam lekturka z humorem....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

ŻADEN ROMANS! takie stwierdzenie jest obraźliwe.
Miłość się pojawia, owszem, ale gdzie jej nie ma?
To historia skomplikowanego, ciężkiego życia Doris. Historia, którą sama nam opowiada. No dobrze, może nie nam, ale swojej krewnej. Pobocznie występuje wiele ciekawych wątków.
Dobrze jest poczytać o przemijaniu, dojrzewaniu, a wreszcie o wyczekaniu na śmierć (albowiem Doris ma 96lat!).

ŻADEN ROMANS! takie stwierdzenie jest obraźliwe.
Miłość się pojawia, owszem, ale gdzie jej nie ma?
To historia skomplikowanego, ciężkiego życia Doris. Historia, którą sama nam opowiada. No dobrze, może nie nam, ale swojej krewnej. Pobocznie występuje wiele ciekawych wątków.
Dobrze jest poczytać o przemijaniu, dojrzewaniu, a wreszcie o wyczekaniu na śmierć (albowiem Doris...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo pozytywna opowieść. Podnosi na duchu, daje do myślenia, krzepi.

Bardzo pozytywna opowieść. Podnosi na duchu, daje do myślenia, krzepi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze 100 stron to droga przez mękę...potem jest już dobrze. Pomysł ciekawy, dialogi z Trójcą Świętą budujące, lecznicze dla zranionych dusz.

Pierwsze 100 stron to droga przez mękę...potem jest już dobrze. Pomysł ciekawy, dialogi z Trójcą Świętą budujące, lecznicze dla zranionych dusz.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się czytało i tylko tyle. Przewidywalna. Zaskoczona jestem wysoką oceną.

Dobrze się czytało i tylko tyle. Przewidywalna. Zaskoczona jestem wysoką oceną.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza książka jaką czytałam. Tyle wystarczy, bo trzeba przeczytać.

Najlepsza książka jaką czytałam. Tyle wystarczy, bo trzeba przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna, wzruszająca książka. Początkowo trochę jak romansidło, ale nic bardziej błędnego -dobrze, że się nie zniechęciła
"Przez lata nie mogłem pogodzić się z faktem, że świat jest tak strasznie niesprawiedliwy. Jednak pewnego dnia pomyślałem sobie, że sto razy gorzej byłoby, gdyby świat był sprawiedliwy. Oznaczałoby to, że wszystkie złe rzeczy przytrafiają się nam dlatego, że zasłużyliśmy. Od tego czasu wszechogarniające okrucieństwo i niesprawiedliwość tego świata stanowi dla mnie pocieszenie".

Piękna, wzruszająca książka. Początkowo trochę jak romansidło, ale nic bardziej błędnego -dobrze, że się nie zniechęciła
"Przez lata nie mogłem pogodzić się z faktem, że świat jest tak strasznie niesprawiedliwy. Jednak pewnego dnia pomyślałem sobie, że sto razy gorzej byłoby, gdyby świat był sprawiedliwy. Oznaczałoby to, że wszystkie złe rzeczy przytrafiają się nam dlatego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialna! cóż za styl!
Ishiguro przemawia do mnie, kolejna pozycja już w drodze (przy okazji skup szop.pl polecam;)).
Stevens , niczym hrabia Rostow ("Dżentelem w Moskwie") , nienaganne maniery. Od pierwszych zdań zyskał moją sympatię.
Szczerze polecam.

Genialna! cóż za styl!
Ishiguro przemawia do mnie, kolejna pozycja już w drodze (przy okazji skup szop.pl polecam;)).
Stevens , niczym hrabia Rostow ("Dżentelem w Moskwie") , nienaganne maniery. Od pierwszych zdań zyskał moją sympatię.
Szczerze polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra pozycja. Tematyka poważna, ale język lekki, liczne przykłady przybliżają daną chorobę.
Schorzenia opisane przez autorkę rzadkie. Dzięki takiej pozycji ludzie mogą się dowiedzieć, że choroba nie musi być widoczna gołym okiem, a ludzie powinni mieć w sobie ogromne pokłady empatii.
Polecam.

Bardzo dobra pozycja. Tematyka poważna, ale język lekki, liczne przykłady przybliżają daną chorobę.
Schorzenia opisane przez autorkę rzadkie. Dzięki takiej pozycji ludzie mogą się dowiedzieć, że choroba nie musi być widoczna gołym okiem, a ludzie powinni mieć w sobie ogromne pokłady empatii.
Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze spotkanie z Ishiguro. Wciągnęła mnie ta historia, polubiłam bohaterów.
Niby nic się nie dzieje, ale napięcie i niewiadoma robią swoje.
Polecam fanom książki "Kwiaty dla Algernona".

Pierwsze spotkanie z Ishiguro. Wciągnęła mnie ta historia, polubiłam bohaterów.
Niby nic się nie dzieje, ale napięcie i niewiadoma robią swoje.
Polecam fanom książki "Kwiaty dla Algernona".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężka, może i dobrze napisana...ale aż 500 stron o tym samym. Męcząca.

Ciężka, może i dobrze napisana...ale aż 500 stron o tym samym. Męcząca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Koniecznie trzeba przeczytać. Pozostaje w pamięci. Nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać. Nie można zrobić reklamy, zachęcać, należy przeczytać i wtedy już będzie się wiedziało , o co chodzi z tą książką, gdzie leży fenomen, a wysoka ocena nie jest przypadkowa.

Koniecznie trzeba przeczytać. Pozostaje w pamięci. Nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać. Nie można zrobić reklamy, zachęcać, należy przeczytać i wtedy już będzie się wiedziało , o co chodzi z tą książką, gdzie leży fenomen, a wysoka ocena nie jest przypadkowa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Inna, wciągająca. Postać Hanki/Anny urocza. Nie przepadam za literaturą polską , ale ta pozycja nie jest banalna, zasługuje na uwagę. Książka nie jest lekka, ale momentami można się zaśmiać. Starsza pani jest z pewnością oryginalna i pozostanie w pamięci, a w szczególności jej pozytywne podejście do życia.

Inna, wciągająca. Postać Hanki/Anny urocza. Nie przepadam za literaturą polską , ale ta pozycja nie jest banalna, zasługuje na uwagę. Książka nie jest lekka, ale momentami można się zaśmiać. Starsza pani jest z pewnością oryginalna i pozostanie w pamięci, a w szczególności jej pozytywne podejście do życia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mała niepozorna, ale ... Ciekawa, wciągająca!
Chociaż okładka jakoś do mnie nie przemówiła, jednak treść już jak najbardziej. Macierzyństwo rządzi się swoimi prawami- czyżby? należy pozostać ludzkim nawet jeśli napotykamy trudności i wreszcie doceniać to, co mamy. Uzyskanie "czegoś " kosztem najbliższej osoby w gruncie rzeczy nie może być dobrem.

Mała niepozorna, ale ... Ciekawa, wciągająca!
Chociaż okładka jakoś do mnie nie przemówiła, jednak treść już jak najbardziej. Macierzyństwo rządzi się swoimi prawami- czyżby? należy pozostać ludzkim nawet jeśli napotykamy trudności i wreszcie doceniać to, co mamy. Uzyskanie "czegoś " kosztem najbliższej osoby w gruncie rzeczy nie może być dobrem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa, mądra historia.
Mary, Percy, Ollie...szkoda że takich ludzi współcześnie ze świecą szukać. To powieść nie tylko o miłości, ale przede wszystkim o przyjaźni, o szacunku, o odpowiedzialności za swoje słowa i czyny.
To powinna być obowiązkowa lektura szkolna.

Ciekawa, mądra historia.
Mary, Percy, Ollie...szkoda że takich ludzi współcześnie ze świecą szukać. To powieść nie tylko o miłości, ale przede wszystkim o przyjaźni, o szacunku, o odpowiedzialności za swoje słowa i czyny.
To powinna być obowiązkowa lektura szkolna.

Pokaż mimo to