Mała niepozorna, ale ... Ciekawa, wciągająca!
Chociaż okładka jakoś do mnie nie przemówiła, jednak treść już jak najbardziej. Macierzyństwo rządzi się swoimi prawami- czyżby? należy pozostać ludzkim nawet jeśli napotykamy trudności i wreszcie doceniać to, co mamy. Uzyskanie "czegoś " kosztem najbliższej osoby w gruncie rzeczy nie może być dobrem.

Mała niepozorna, ale ... Ciekawa, wciągająca!
Chociaż okładka jakoś do mnie nie przemówiła, jednak treść już jak najbardziej. Macierzyństwo rządzi się swoimi prawami- czyżby? należy pozostać ludzkim nawet jeśli napotykamy trudności i wreszcie doceniać to, co mamy. Uzyskanie "czegoś " kosztem najbliższej osoby w gruncie rzeczy nie może być dobrem.

"Manipulacja psychologiczna jest taką samą bronią jak inne, ani więcej, ani mniej zawodną, a w każdym razie jedyną, która umożliwia zbrodnię doskonałą."

Zgrabnie wpleciona w czasy tuż przedwojenne i wojenne Francji, historia pewnego "chciejstwa". Chciejstwa, które było tak wielkie, że osoba nim opętana nie cofała się przed żadną podłością, czym potrafiła zniszczyć życie kilkoro niewinnych ludzi.

Camille Werner właśnie pochowała matkę i teraz wyciąga ze skrzynki depesze kondolencyjne. Bardzo nie lubi ich czytania, więc czytać raczej nie będzie, ale skrzynkę z nich opróżnić trzeba. Jakież jest jej zaskoczenie kiedy między pocztą kondolencyjną znajduje list, w którym ktoś o imieniu  Louis, opowiada dość zawiłą historię pewnej młodziutkiej dziewczyny. List nie posiada ani nadawcy, ani adresu zwrotnego. Camille pracuje jako wydawca, więc początkowo sądzi, że jest to powieść napisana przez jakiegoś nieśmiałego młodego człowieka, który tym to sposobem, liczy na jej wydanie. Kobieta ma prawo tak sądzić, gdyż treść listu urywa się niespodziewanie, zapowiadając kolejne części.

Książkę czyta się bardzo dobrze, mamy wgląd w sytuację i wydarzenia z perspektywy różnych osób. Przez co jest jeszcze ciekawiej, to że historia osadzona jest w latach przed i wojennych, też ma swoje niebagatelne znaczenie. Pewnie gdyby rzecz działa się w "normalnych" pokojowych czasach, wszystko wyglądałoby inaczej i inaczej by się potoczyło. W każdym razie ja z wielką ciekawością przeczytałam tę zajmującą historię, którą właściwie można określić jako historię w historii 😃.

W książce natykamy się też na polski akcent. Autorka opisuje ówczesnego polskiego ambasadora we Francji, Juliusza Łukasiewicza. Jedną ze swoich książkowych postaci posyła na bal, wydany przez tegoż właśnie ambasadora w roku 1939. Na którym to balu sam zainteresowany ponoć bawił się doskonale, tańcząc na bosaka z radości, bo mu Hitler obiecał, że nie będzie wojny przynajmniej do  1942 r.  Co zostało z obietnic Hitlera, to cały świat przekonał się wkrótce. Ale to tylko mała dygresja, maleńki fragment tego co można znaleźć w tej naprawdę interesującej pozycji.  

"Manipulacja psychologiczna jest taką samą bronią jak inne, ani więcej, ani mniej zawodną, a w każdym razie jedyną, która umożliwia zbrodnię doskonałą."

Zgrabnie wpleciona w czasy tuż przedwojenne i wojenne Francji, historia pewnego "chciejstwa". Chciejstwa, które było tak wielkie, że osoba nim opętana nie cofała się przed żadną podłością, czym potrafiła zniszczyć życie...

Hélène Grémillon - Powiernik

#suspenspsychologiczny #literaturafrancuska

Hélène Grémillon to francuska pisarka, która zadebiutowała w 2010 roku właśnie powieścią "Le confident," czyli "Powiernik.

Książka przeleżała u mnie ładnych parę lat, a to za sprawą niezbyt zachęcającej okładki (tak, wiem 😄),jednakże treść była przyjemnym zaskoczeniem.

Camilke Werner właśnie straciła matkę. Przeglądając pocztę z kondolencjami natrafia na list, w którym ktoś o imieniu Louis opowiada historię Anny, swojej przyjaciółki z dzieciństwa oraz wielkiej miłości.

Na początku Camille wydawało się, że to pomyłka i to nie ona jest adresatką, ale listy nie przestają przychodzić.
Poznajemy w nich historię dziewczyny o artystycznej duszy i takichże talentach podczas okrutnych czasów drugiej wojny światowej.

Fabułę jest ciekawa, chociaż momentami ciężka do zdzierżenia.Nie chodzi tu bynajmniej o zabieg jaki zastosowała autorka ukazując nam historie z dwóch perspektyw, przez co niektóre informacje się powtarzają, ale raczej o wybory naszej bohaterki.

Największym plusem tej powieści jest piękny język, bardzo obrazowy, przez co wydaje nam się, że "tam" jesteśmy, oraz sposób przedstawienia całej historii.

Jest to jedna z tych "innych" książek, takich, których na codzień nie czytamy, a która daje nam świeże spojrzenie na literaturę. Dobrze jest coś takiego przeczytać od czasu do czasu zanim sięgniemy po kolejny kryminał, czy fantastykę (mówię o sobie 😁).

#helenegremillon #powiernik #leconfident #literaturafrancuska #suspenspsychologiczny

Hélène Grémillon - Powiernik

#suspenspsychologiczny #literaturafrancuska

Hélène Grémillon to francuska pisarka, która zadebiutowała w 2010 roku właśnie powieścią "Le confident," czyli "Powiernik.

Książka przeleżała u mnie ładnych parę lat, a to za sprawą niezbyt zachęcającej okładki (tak, wiem 😄),jednakże treść była przyjemnym zaskoczeniem.

Camilke Werner właśnie...

Psychologiczny suspens - to za dużo powiedziane. Owszem, znajdziemy w powieści wiele powtórzeń, tych samych zdarzeń z różnych perspektyw, interesujących zwrotów akcji, ale żeby to wzmagało napięcie w czytelniku? Nie powiedziałabym. Fabuła jest dość przewidywalna, i nie potrzeba większej wyobraźni by domyśleć się konsekwencji niecodziennych decyzji i działań bohaterów.

Psychologiczny suspens - to za dużo powiedziane. Owszem, znajdziemy w powieści wiele powtórzeń, tych samych zdarzeń z różnych perspektyw, interesujących zwrotów akcji, ale żeby to wzmagało napięcie w czytelniku? Nie powiedziałabym. Fabuła jest dość przewidywalna, i nie potrzeba większej wyobraźni by domyśleć się konsekwencji niecodziennych decyzji i działań bohaterów.

Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tej książki, jednak w miarę czytania przerodził się ten mój sceptycyzm w ciekawość. Pierwszy raz spotkałam się z taką kompozycją, która wprowadza dynamikę w powieść. No i narracja z kilku różnych stron - to sprawia, że książkę czyta się lekko i szybko i nawet nie wiadomo kiedy się kończy. Mogę polecić jako taki "szybki przerywnik" nie wymagający większego skupienia, chociaż tematyka macierzyństwa pojawia się tu w specyficzny sposób...

Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tej książki, jednak w miarę czytania przerodził się ten mój sceptycyzm w ciekawość. Pierwszy raz spotkałam się z taką kompozycją, która wprowadza dynamikę w powieść. No i narracja z kilku różnych stron - to sprawia, że książkę czyta się lekko i szybko i nawet nie wiadomo kiedy się kończy. Mogę polecić jako taki "szybki...

Przeczytałam tę książkę nawet nie wiem kiedy, tak mnie pochłonęła. Zajęło mi to jeden dzień. Zapomniałam przy niej o problemach dnia codziennego. Bardzo wciągająca akcja, zakończenie zeskakujące, choć czuje lekki niedosyt, chciałabym więcej..., zwłaszcza zakończenie takie króciutkie.

Przeczytałam tę książkę nawet nie wiem kiedy, tak mnie pochłonęła. Zajęło mi to jeden dzień. Zapomniałam przy niej o problemach dnia codziennego. Bardzo wciągająca akcja, zakończenie zeskakujące, choć czuje lekki niedosyt, chciałabym więcej..., zwłaszcza zakończenie takie króciutkie.

Trochę odmiany dla moich ukochanych thrillerów. "Powiernik" to typowo psychologiczny suspens, który wciąga czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Ciekawa fabuła i barwne postacie, których losy splatają sie na przełomie kilkudziesięciu lat. To taka odskocznia od naszych ulubionych gatunków literackich.

Trochę odmiany dla moich ukochanych thrillerów. "Powiernik" to typowo psychologiczny suspens, który wciąga czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Ciekawa fabuła i barwne postacie, których losy splatają sie na przełomie kilkudziesięciu lat. To taka odskocznia od naszych ulubionych gatunków literackich.

Pozytywne zaskoczenie! Książka naprawdę godna uwagi.
Jedna historia opowiedziana przez dwie osoby. Wydawałoby się, że w pierwszej części zostało wszystko powiedziane i druga nie wniesie ciekawych wątków, a okazała się ucztą dla zmysłów.
Historia Camille, która sądzi, że wie o swoim życiu wszystko... w jednym momencie domek z kart runie i "WSZYSTKO" okaże się nieprawdą...

Bardzo polecam!

Pozytywne zaskoczenie! Książka naprawdę godna uwagi.
Jedna historia opowiedziana przez dwie osoby. Wydawałoby się, że w pierwszej części zostało wszystko powiedziane i druga nie wniesie ciekawych wątków, a okazała się ucztą dla zmysłów.
Historia Camille, która sądzi, że wie o swoim życiu wszystko... w jednym momencie domek z kart runie i "WSZYSTKO" okaże się...

Bardzo wciągająca historia, pełna tajemnicy, tęsknoty, bólu. Bardzo ciekawa forma, choć książka wygląda niepozornie. I przyznam szczerze, że gdybym nie dostała jej od koleżanki do przeczytania, nie wiem czy bym po nią sięgnęła.
Akcja powieści rozgrywa się w czasach wojny i niedługo po niej we Francji. Jednak nie ma tu dużo odniesień do okupacji itd. Wojna stanowi tło do opisu pogmatwanych losów miłości i rodziny. Gorąco polecam, szczególnie że książkę czyta się szybko i dość przyjemne.

Bardzo wciągająca historia, pełna tajemnicy, tęsknoty, bólu. Bardzo ciekawa forma, choć książka wygląda niepozornie. I przyznam szczerze, że gdybym nie dostała jej od koleżanki do przeczytania, nie wiem czy bym po nią sięgnęła.
Akcja powieści rozgrywa się w czasach wojny i niedługo po niej we Francji. Jednak nie ma tu dużo odniesień do okupacji itd. Wojna stanowi tło do...

Nie dajcie się zwieść niezbyt zachęcającej okładce. To, co się za nią kryje jest zdecydowanie warte uwagi. Powieść pochłania aż do ostatniej strony. Czytałam zachłannie i jak najbardziej polecam!

Nie dajcie się zwieść niezbyt zachęcającej okładce. To, co się za nią kryje jest zdecydowanie warte uwagi. Powieść pochłania aż do ostatniej strony. Czytałam zachłannie i jak najbardziej polecam!