Opinie użytkownika
Retellingów „Czerwonego Kapturka” czytałam już kilka, a ta, w mojej opinii jest niezła. Nie jest moją ulubioną, nie jest też najgorszą wersją, po prostu jest dobra.
Choć nie zachwyciła mnie ta historia tak, jak tego zazwyczaj oczekujemy po książce to czytało mi się ją bardzo dobrze. Byłam ciekawa zakończenia mimo, iż od samego początku wydawało się oczywiste.
Brakowało...
Przed przeczytaniem tej pięknie ilustrowanej książeczki nie spodziewałam się, że jeszcze tyle wierszyków pamiętam ze szkoły podstawowej. Kolorowa, bardzo ładnie wydana. Bajkowa! ❤️
Pokaż mimo toPrzypomniałam sobie lekturę z młodszych klas podstawówki i czytając te piękne, mądre wierszyki całe dzieciństwo przeleciało mi przed oczami. A ilustracje dodatkowo rozbudziły wyobraźnię. Aż poczułam lekki powiew wiosennego wiaterka, zapach skoszonego siana, klimat późnej jesieni, gdy kraczące wrony zbierają się do odlotu, zapach wigilijnego grochu z kapustą i grzybami.....
więcej Pokaż mimo to
Nie będę oryginalna, gdy napiszę, że ta książka odmłodziła mnie o (aż!) kilkanaście lat? Że znów poczułam się jak trzynastolatka, która z wypiekami na twarzy śledziła losy swojego „crusha” w „Złodzieju Pioruna” i która z niecierpliwością czekała na premierę kolejnych tomów o (pięknym, cudownym, wspaniałym.. dobra, kobieto opanuj się!) synu Posejdona?
Nie? No trudno, ale tak...
Co to była za historia!
Bardzo oryginalny pomysł, z którym chyba jeszcze się nie spotkałam. Nie sądziłam, ze aż tak mnie pochłonie. Posiada w sobie wątek, który uwielbiam! (nie zdradzę jaki). Wzrusza od samego początku. Widać i czuć, że uczucia, którymi darzą się nawzajem głowni bohaterowie są głębokie, prawdziwe i dojrzałe pomimo tak młodego wieku. Dlatego przepadłam i...
Chyba po przeczytaniu każdej książki Pani Montgomery wspominam, jak bardzo uwielbiam klimat jej opowieści. Tak bardzo, że aż nieraz ze łzami w oczach żałuję, że nie żyję w jej książkach.
Autorka pisze nieskomplikowane, ale jakże piękne historie, które pisać pomaga jej samo życie.
W tej książce poznajemy Valancy i jej "cudowną" rodzinkę, dzięki której dziewczyna we własnym...
Kurczę.. Nie powaliła mnie ta opowieść tak jak miałam nadzieję..
Dla mnie jest mocno naciągana i naiwna. Bohaterowie jacyś tacy płytcy, bez wyrazistości. A uczucia między nimi? Nie kupuję historii, w której ludzie wyznają sobie miłość po zaledwie kilku dniach znajomości. Nie mylmy zauroczenia z miłością! Miłość według mnie dojrzewa latami, nie godzinami..
Jak na debiut...
„Ida sierpniowa” idealna do czytania w sierpniu. Tytułowa Ida to kolejna z czterech sióstr Borejko, którą mamy okazje lepiej poznać i śledzić jej nastoletnie perypetie. Bardzo fajny, lecz zakompleksiony „rudy kościotrup” z ciekawą osobowością i z równie ciekawymi, wakacyjnymi przygodami. Tak jak poprzednie części jest to lekka, przyjemna lektura, napisana w taki sposób, że...
więcej Pokaż mimo to
Z natury jestem cicha i nigdy nie wiem co powiedzieć w towarzystwie.. Wiecie ile bym dała żeby czasami być taka jak Promyczek?
Pełna optymizmu, pozytywnej energii, poczucia humoru, otoczona wspaniałymi przyjaciółmi.. Pomimo, że życie Kate nie było kolorowe i los jej nie oszczędzał to właśnie taka ona była. Zarażała każdego uśmiechem, czytelnika również.
Choć dziewczyna...
Nie wiem dlaczego, ale tego typu młodzieżówki zawsze wyciągają mnie z zastoju czytelniczego (choć nastolatką nie jestem już od wieków). Przy takich wciągam się w fabułę najszybciej.
Ciekawa, mocno zaskakująca z tak świetnym i niespodziewanym zwrotem akcji, że chwilowo musiałam przerwać czytanie, bo dosłownie osłupiałam. Absolutnie nie spodziewałam się takiego obrotu...
Pierwszy tom "Zaklinacza" jak sama nazwa wskazuje to początek ciekawej historii, w której możemy znaleźć podobieństwa do dobrze znanych na całym świecie serii fantasy.
W moim odczuciu nie działo się zbyt wiele w tym tomie, choć początek był naprawdę bardzo dobry. Autor przez 80% książki tłumaczy czytelnikowi jak działa zawarta w niej magia i cały świat przedstawiony,...
W końcu po kilku latach zwłoki sięgnęłam po „Drużynę” Johna Flanagana i jedyne czego żałuję to fakt, że nie wzięłam się za tę serię wcześniej.
Bardzo dobrze zapowiadająca się historia rozgrywająca się w Skandii, co jest wielkim plusem, gdyż już w Zwiadowcach polubiłam to miejsce i jego mieszkańców. Skandianie, à la Wikingowie z mocnym charakterem, statki, morze,...
"Uważam, że każdy człowiek ma w sobie wrodzone dobro. Wie, kiedy przekracza granicę i staje się zły. To właśnie próba pozostania po właściwej stronie tej granicy stanowi prawdziwe życiowe wyzwanie.”
Świetny prequel o Coriolanusie Snow, znanym prezydencie z „Igrzysk Śmierci”. Chyba pierwszy raz w życiu czułam do postaci taką nienawiść. Aż mną trzęsło, a w środku się...
Pax jest już dorosłym lisem i bardzo dba o swoją lisią rodzinę, lecz nie zapomniał o swoim ukochanym chłopcu, któremu zawdzięcza życie. Peter, któremu los odebrał wszystkich, których kochał postanawia zamknąć się w "skorupie", nie dopuszczać do siebie nikogo i zapomnieć o przeszłości. Jednak nie jest to takie proste, gdy jego własne uczucia zaczynają z nim walczyć.. Czy coś...
więcej Pokaż mimo to
Nowoczesne baśnie czyli „Czerwony Kapturek” napisany w XXI wieku.
Historie pełne popularnej teraz poprawności politycznej, dzięki której czasami przewracałam oczami przez dobrych kilka stron. Po co wciskać czarne tam, gdzie zawsze było białe? Cóż, taka dziwna moda teraz panuje..
Książka bardzo ładnie wydana z ciekawymi ilustracjami. Co do opowiedzianych na nowo baśni.....
Bardzo byłam ciekawa tej części Zwiadowców, bo obiło mi się co nie co o uszy, że pojawia się w niej dużo magii, co nie zdarzało się w tej serii. Dobrze, że byłam na to przygotowana i podeszłam do tej części z dystansem, bo inaczej nie wiem jak bym zareagowała.
Bardzo lubię fantasy, ale w czy w Zwiadowcach jest to koniecznie potrzebne? Wiadomo, już jakieś elementy...
To było świetne! Jedna z najlepszych części Zwiadowców. Ile mnie ona stresu kosztowała! Nie brakowało tu też zaskoczeń, a nawet wzruszeń. Choć wiedziałam, jak skończą się niektóre zdarzenia to i tak nie dałam rady powstrzymać emocji. Historia pochłonęła mnie całkowicie, aż miałam wrażenie, że jestem tam obok Halta, Crowleya, Duncana i reszcie. Pojawiła się nawet jedna z...
więcej Pokaż mimo to
Jedna z najlepszych części Zwiadowców.
Cóż tu więcej nowego napisać, gdy to już siedemnasta książka o Zwiadowcach, którą przeczytałam.
Wciągająca, nieskomplikowana fabuła, ciekawi bohaterowie, których polubiłam od samego początku, okropny czarny charakter i ta końcówka.. Nie pamiętam, czy w którymś tomie było wspomniane to zdarzenie, ale sprawiło mi ogromny smutek.. Nie...
"Zwiadowcy" to chyba jedyna seria, którą mogłabym czytać bez końca i zawsze cieszę się na wiadomość o kolejnym tomie. Nie mam pojęcia co sprawia, że ta historia tak mi się podoba, bo nie jest ona wyjątkowo wybitna i często jest przewidywalna, ale ma w sobie coś przez co bardzo przyjemnie mi się ją czyta.
Przy tej serii naprawdę mogę się zrelaksować, zapomnieć o problemach,...
Gdyby ktoś dał mi do ręki tę książkę bez wypisanego nazwiska autora na okładce to chyba bym się nie zorientowała, że napisał ją jeden z moich ulubionych autorów. Całkiem inna tematyka niż ta, którą do tej pory znałam od Riordana.
To podwodna przygoda, pełna różnorodnych postaci, ciekawych maszyn i.. niezrozumiałych dla mnie informacji. Choć wiele z nich było dokładnie...