-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2023-02-05
2021-12-29
2021-12-28
Z ogromną przyjemnością sięgam po kolejną propozycję od Wydawnictwa Czwarta Strona, tym razem jest to pewniak, bowiem twórczość Natalii Sońskiej jest mi bardzo dobrze znana i nie wyobrażam sobie grudnia bez wyprawy do Zakopanego widzianego jej oczami.
Paulina i Robert są parą w życiu prywatnym i zawodowym, choć jeśli chodzi o to pierwsze dziewczyna coraz częściej myśli o rozstaniu.
Gdy nadarza się okazja wspólnego wyjazdu do Zakopanego, w sercu Pauliny pojawia się iskierka nadziei, że jeszcze wszystko będzie dobrze.
Już Sławomir śpiewał o miłości, która kwitnie w Zakopanem. Jak cudownie było choć na chwilę poczuć ten klimat, zanurzyć się w góralskim folklorze i prawie poczuć na języku smak podhalańskich potraw. Z każdą lekturą Natalii, coraz bardziej rozkochuję się w Tatrach, a tęsknota i chęć wyjazdu w nie, wzrasta niemożebnie. Dlatego też z ogromnym smutkiem powzięłam wiadomość, że to ostatnia część zakopiańskiej serii.
Obserwujemy sypiący się w gruzy związek, na którego ruinach nieśmiało rozkwita nowe, całkiem nieoczekiwane uczucie. Dużo tu prozy życia, złożonej ze słodko - gorzkich chwil. "Zaufaj swoim marzeniom" to piękna i niezwykle dojrzała historia, która uświadomiła mi, że zawsze warto iść za głosem serca i zacząć spełniać swoje marzenia.
Z ogromną przyjemnością sięgam po kolejną propozycję od Wydawnictwa Czwarta Strona, tym razem jest to pewniak, bowiem twórczość Natalii Sońskiej jest mi bardzo dobrze znana i nie wyobrażam sobie grudnia bez wyprawy do Zakopanego widzianego jej oczami.
Paulina i Robert są parą w życiu prywatnym i zawodowym, choć jeśli chodzi o to pierwsze dziewczyna coraz częściej myśli o...
2021-12-27
Autorka genialnej trylogii kryminalnej "Kolory zła", Małgorzata Oliwia Sobczak powraca z nowym thrillerem kryminalnym zatytułowanym "Szelest".
Place to Reset to tajemnicza aplikacja mobilna, prowadząca do podejrzanych miejsc na mapie Trójmiasta, a dziennikarka Alicja Grabska ma za zadanie ją przetestować. W jednym z takich miejsc, do których doprowadza ją apka, znajduje ciało młodej kobiety. To nie pierwsze tego typu morderstwo...
Autorka stworzyła mroczny, pełen tajemnic i erotyzmu świat z wyrazistymi bohaterami. Prowadzący śledztwo detektyw Oskar Korda oraz współpracująca z nim Alicja to niesztampowa i bardzo intrygująca para. Pięćdziesiąt odsłon Trójmiasta, które odkryjemy wraz z nimi, nieraz wprawi nas w osłupienie.
"Czy tego właśnie teraz ludzie pragną? Nie romansu, ale mrocznego pożądania, brudnego, taniego, dosłownego seksu wynikającego z instynktu, a nie z uczucia?"
Idealnie oddana atmosfera grozy i wyczekiwania tylko podsycała nieznośnie narastające napięcie. Momentami wstrzymywałam oddech, ze zgrozą oczekując na nadchodzące wydarzenia, a motyw przemocy domowej, tak częsty przecież w literaturze, za każdym razem chwyta mnie za gardło. Zaskakujące połączenie przeszłości z teraźniejszością, które w jakiś sposób zdaje się wiązać z naszą bohaterką.
Mrocznie, sensualnie, zaskakująco!
Książkę otrzymałam z serwisu Czytam Pierwszy.
Autorka genialnej trylogii kryminalnej "Kolory zła", Małgorzata Oliwia Sobczak powraca z nowym thrillerem kryminalnym zatytułowanym "Szelest".
Place to Reset to tajemnicza aplikacja mobilna, prowadząca do podejrzanych miejsc na mapie Trójmiasta, a dziennikarka Alicja Grabska ma za zadanie ją przetestować. W jednym z takich miejsc, do których doprowadza ją apka, znajduje...
2021-12-26
Spośród wszystkich tegorocznych zimowo - świątecznych powieści wydanych przez Czwartą Stronę, tylko Klaudia Bianek była tą autorką, którą wciąż znałam tylko ze słyszenia. Chcąc w końcu zaspokoić swoją ciekawość, to właśnie od niej zaczęłam lekturę.
Marcelina Bogusz z ogromną radością wykonuje swe obowiązki w gospodarstwie agroturystycznym swoich sąsiadów, a nade wszystko kocha zajmować się zwierzakami.
Pewnego dnia zostaje matką zastępczą dla dwóch porzuconych kociaków. Mimo dwudziestu sześciu lat nigdy nie była zakochana, wychodząc z założenia, że przeznaczony jej mężczyzna sam odnajdzie drogę do jej serca.
Poznajemy również starsze małżeństwo Leona i Bożeny Troczów, właścicieli Zielonego Zakątka, pracodawców nie tylko Marceliny, ale i Kajtka, i Hani, którzy znają się od szkolnej ławy.
"Promyczek na święta" to niezwykle ciepła i optymistyczna historia o różnych odcieniach miłości, również do braci naszych najmniejszych, czyli zwierzaków. Święta to magiczny czas szczególnej troski o tych, którzy najbardziej jej potrzebują. Autorka zmyślnie przemyciła tę tematykę, bowiem każdy z bohaterów ma swojego ukochanego pupila. Warto o tym przypominać, zwłaszcza w tym najtrudniejszym dla zwierząt zimowym okresie.
Okazuje się, że miłość może przyjść do nas właśnie wtedy, gdy najmniej się jej spodziewamy. Czasem rodzi się cichutko z pięknej przyjaźni, czasem przychodzi nagle niczym spadająca gwiazda. Ważne byśmy potrafili ją dostrzec.
Kolejnym odcieniem miłości, który tu znajdziemy, jest miłość rodzicielska - największe i często najtrudniejsze z uczuć, o czym przekonają się nasi bohaterowie.
Każdy z nich dźwiga swój bagaż doświadczeń, skrywa przed światem swoje bolączki i problemy dnia codziennego.
Powieść ta przypomina nam, że warto kochać i pomagać nie tylko od święta.
Spośród wszystkich tegorocznych zimowo - świątecznych powieści wydanych przez Czwartą Stronę, tylko Klaudia Bianek była tą autorką, którą wciąż znałam tylko ze słyszenia. Chcąc w końcu zaspokoić swoją ciekawość, to właśnie od niej zaczęłam lekturę.
Marcelina Bogusz z ogromną radością wykonuje swe obowiązki w gospodarstwie agroturystycznym swoich sąsiadów, a nade wszystko...
2021-12-23
Z czystym umysłem, nieobciążonym obrazami z Trylogii Białego Miasta, sięgnęłam po "Akwitanię" Evy Garcii Sáenz de Urturi. Swój najnowszy thriller autorka osadza w czasach średniowiecznych, co czyni go jeszcze bardziej niepokojącym, brutalnym i zaskakującym.
Eleonorę Akwitańską poznajemy, gdy ma 13 lat, jest kochanką swego stryja i właśnie dowiedziała się o śmierci ojca. Dziewczyna poprzysięga zemstę i wymyśla diaboliczny plan: wychodzi za mąż za syna króla Francji, Ludwika Młodego. Tuż po ślubie młodej pary król umiera. Wiele wskazuje na to, że został otruty tą samą trucizną co jej ojciec. Eleonora prowadzi sekretne dochodzenie. Na dworze królewskim ma więcej wrogów niż przyjaciół. Równolegle, na drugim planie, rozgrywa się historia mężczyzny, który jako dziecko, porzucony w lesie, cudem uchodzi z życiem. Nikt nie zdaje sobie jeszcze sprawy, jaką rolę odegra w tej mrocznej historii...
„Akwitania” to powieść pełna zwrotów akcji i wymyślnych intryg. To historia pokazująca również prawdziwą i smutną stronę tamtego okresu – nadużycia władców, przemoc seksualną wobec bezbronnych kobiet, bezkompromisowość w dążeniu do władzy. To książka, o której nie da się zapomnieć.
Zemsta, spiski, prześladowania, mroczne tajemnice, krwawe bitwy i najbardziej wpływowa kobieta średniowiecznej Europy, Eleonora Akwitańska. Czytałam jak najlepszą, najbardziej krwawą baśń braci Grimm. Jestem oczarowana...
Z czystym umysłem, nieobciążonym obrazami z Trylogii Białego Miasta, sięgnęłam po "Akwitanię" Evy Garcii Sáenz de Urturi. Swój najnowszy thriller autorka osadza w czasach średniowiecznych, co czyni go jeszcze bardziej niepokojącym, brutalnym i zaskakującym.
Eleonorę Akwitańską poznajemy, gdy ma 13 lat, jest kochanką swego stryja i właśnie dowiedziała się o śmierci ojca....
2021-12-18
A teraz książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła... Chodzi oczywiście o„Jedno małe poświęcenie”, niezwykle dynamiczny thriller kryminalny autorstwa Hilary Davidson, który swą premierę miał 3 listopada.
Alex to były fotograf wojenny cierpiący na zespół stresu pourazowego. Obecnie mieszka w Nowym Jorku ze swoją narzeczoną Emily. Sheryn jest policjantką, która za wszelką cenę chce go dorwać.
Alexa poznajemy jako fajnego faceta, próbującego wrócić do normalności, którego uwielbiają starsze panie. A jednak w jakiś sposób jego osoba wiąże się z samobójczym skokiem z dachu pewnej dziewczyny. Wiele osób sądzi, że została ona zepchnięta, między innymi ojciec ofiary i nasza pani detektyw. Teraz okazuje się, że zaginęła jego narzeczona, choć mężczyzna początkowo sądzi, że wyjechała.
Alex rozpoczyna własne śledztwo równolegle z policją. Gdy odkrywa serię oczerniających go listów, sytuacja się zagęszcza. Na jaw wychodzą coraz mroczniejsze sekrety.
Zręcznie napisana powieść z wyrazistymi bohaterami i zaskakującymi odsłonami tych samych dramatycznych wydarzeń, które pozwalają na śledzenie historii z kilku perspektyw. Składamy elementy układanki w całość, coraz głębiej wnikając w psychikę postaci.
"Ból po stracie bliskiej osoby niszczy ciało i duszę równie skutecznie jak trucizna".
A teraz książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła... Chodzi oczywiście o„Jedno małe poświęcenie”, niezwykle dynamiczny thriller kryminalny autorstwa Hilary Davidson, który swą premierę miał 3 listopada.
Alex to były fotograf wojenny cierpiący na zespół stresu pourazowego. Obecnie mieszka w Nowym Jorku ze swoją narzeczoną Emily. Sheryn jest policjantką, która za...
2021-12-15
Julia budzi się po nocy, z której niczego nie pamięta i odkrywa, że pokryta jest zaschniętą krwią swojego menedżera, którego zwłoki znajdują się w gabinecie. Kto go zabił? A może to ... ona?
Spanikowana kobieta wsiada do taksówki i każe kierowcy opuścić miasto. Podczas jazdy nabiera podejrzeń, że nie jest to całkiem przypadkowy człowiek. Tylko kto kogo powinien się bać?
Julia jest ofiarą szeroko pojętej przemocy domowej, czyżby jej eskalacja doprowadziła ją do ostateczności? Tego jeszcze nie wiemy. Po drodze wyłania się jej obraz, który okazuje się być przygnębiającym doświadczeniem. Jako dziewczyna, była podejrzana o udział w śmierci ojca, trafiła też do szpitala psychiatrycznego. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Reasumując to niezwykle intrygująca i złożona postać, a zgłębienie wszystkich jej sekretów stanowi nie lada wyzwanie.
Prócz głównej bohaterki, mamy wielki powrót prokurator Seredyńskiej. Oczywiście wszystko zostało napisane w taki sposób, że książkę można traktować jako odrębną historię i nie trzeba znać części poprzedniej, choć osobiście bardzo ją polecam.
Naprzemiennie śledzimy losy Julii oraz toczące się dochodzenie i obie te płaszczyzny są wielce interesujące. Nie bez znaczenia jest fakt, że robotę robi świetna konstrukcja psychologiczna postaci oraz tajemnicza i dość złożona fabuła, w której dużą rolę odgrywa traumatyczna przeszłość bohaterki. Mamy więc pościg, polowanie, uciekinierów i tropiące je psy. Dość dynamiczna akcja z krótkimi, rzeczowymi rozdziałami, które jeszcze potęgują to wrażenie. Jeśli chodzi o język i styl, to jest bez zarzutu, trudno było mi oderwać się od treści. Podobała mi się ta ciągła niepewność, a diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach...
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Czwarta Strona Kryminału
Julia budzi się po nocy, z której niczego nie pamięta i odkrywa, że pokryta jest zaschniętą krwią swojego menedżera, którego zwłoki znajdują się w gabinecie. Kto go zabił? A może to ... ona?
Spanikowana kobieta wsiada do taksówki i każe kierowcy opuścić miasto. Podczas jazdy nabiera podejrzeń, że nie jest to całkiem przypadkowy człowiek. Tylko kto kogo powinien się bać?...
2021-12-13
Szczerze przyznam, że byłam zaskoczona intensywnością akcji w "Prostej sprawie" dlatego też z niecierpliwością czekałam na jej kontynuację. I oto jest "Dług honorowy" Wojciecha Chmielarza.
"Każdy z nas ma swoje długi do spłacenia", a Bezimienny wisi przysługę Czarnemu. Ma pomóc mu znaleźć winnego śmierci siedemnastoletniej dziewczyny.
Lubię jak się dzieje, a Wy?
Kolejna zagadkowa sprawa, która ewidentnie do prostych nie należy. Niesamowicie szybka i dynamiczna akcja nie pozwala na złapanie oddechu. Każdy rozdział zakończony tak, że po prostu nie masz wyjścia i musisz czytać dalej.
W poprzedniej części mieliśmy walkę z czasem o ratunek dla śmiertelnie chorego dziecka, to powodowało spore emocje, tutaj mamy morderstwo, gangsterkę, mordobicie, plantacje marihuany i plan zamachu, trochę sporo jak na jedną z pozoru sielską i anielską wieś. Jak widać, skrywa ona niejednego trupa w szafie, a zwłaszcza pewną, wstydliwą tajemnicę z przeszłości, którą za wszelką cenę będzie próbowała chronić.
Autor wywleka tutaj na światło dzienne wszystkie nasze przywary: nienawiść do obcych, których ubrał w skórę Romów, brak tolerancji dla wszelkiej odmienności, miłość do hajsu i zielonego.
Bezimienny spotyka się tu z niewytłumaczalną agresją. Oczywiście kibicujemy mu we wszystkich poczynaniach, bowiem mimo środków przymusu, których zmuszony jest użyć, robi to w dobrej wierze.
To człowiek zagadka, samotny wilk i cholernie inteligentny zawodnik. Ktoś, kto wierzy w ideały i według nich stara się postępować. Czy uda mu się odkryć skrzętnie skrywane tajemnice mieszkańców wsi?
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Szczerze przyznam, że byłam zaskoczona intensywnością akcji w "Prostej sprawie" dlatego też z niecierpliwością czekałam na jej kontynuację. I oto jest "Dług honorowy" Wojciecha Chmielarza.
"Każdy z nas ma swoje długi do spłacenia", a Bezimienny wisi przysługę Czarnemu. Ma pomóc mu znaleźć winnego śmierci siedemnastoletniej dziewczyny.
Lubię jak się dzieje, a...
2021-03-17
Czy znacie mężczyznę, który by piękniej pisał o miłości niż Nicholas Sparks? To światowej sławy pisarz, który swą twórczością od lat łamie nasze serca, bowiem często jego opowieści nie kończą się tak, jakbyśmy sobie to wymarzyli.
"Ranny lekarz marynarki wojennej i dwie kobiety, których sekrety odmienią jego życie".
Trevor Benson w wyniku rany odniesionej na misji wojskowej, przyjeżdża do miasteczka New Bern w Karolinie Północnej. Ma tu starą chatę odziedziczoną po dziadku. Zupełnie nieoczekiwanie się zakochuje.
Nathalie jest zastępczynią miejscowego szeryfa i bardzo powoli otwiera się na uczucie Trevora, bowiem na dnie serca skrywa pewien sekret...
Podobnie jak mieszkająca w przydrożnej przyczepie kempingowej nastoletnia Callie. Czy dziewczyna może coś wiedzieć o zagadkowej śmierci jego dziadka?
Nicholas Sparks jest autorem dwudziestu dwóch powieści o miłości, a każda z nich znana jest na całym świecie, można więc powiedzieć, że gość zna się na swojej robocie. Przyznam, że przeczytałam prawie wszystkie, więc chyba można mnie nazwać jego fanką i wybaczcie mi, ale chyba nie potrafię być w tym przypadku obiektywna. Wiele z nich zostało sfilmowanych i rzeczywiście czytając "Powrót", mam w głowie sekwencje obrazów i myślę, jaki cudowny byłby z tego film. Już od pierwszych słów zatapiam się w tej historii niczym w kwietnej łące i chłonę ją wszystkimi zmysłami. Jest pięknie i choć "akcja" toczy się bardzo leniwie, można tak jak ja, delektować się nią do woli.
Z tą powieścią związana jest bardzo fajna akcja, polegająca na wsparciu pszczół. Oczywiście nic nie dzieje się bez przyczyny, bo to właśnie pszczoły i pszczelarstwo, stanowią jedno z zagadnień poruszonych w tej książce. Znajdziecie tu o nich dużo ciekawostek 🐝.
Kolejnym bardzo ważnym tematem jest PTSD, czyli zespół stresu pourazowego, lecz pierwsze skrzypce gra jak zwykle Miłość, ta jedyna, największa i najpiękniejsza, mająca do pokonania wiele przeszkód.
I choć to nie jest najlepsza z książek autora, jednak po ostatnich niewypałach czytelniczych, jawiła mi się niczym niebiańskie objawienie.
Czy znacie mężczyznę, który by piękniej pisał o miłości niż Nicholas Sparks? To światowej sławy pisarz, który swą twórczością od lat łamie nasze serca, bowiem często jego opowieści nie kończą się tak, jakbyśmy sobie to wymarzyli.
"Ranny lekarz marynarki wojennej i dwie kobiety, których sekrety odmienią jego życie".
Trevor Benson w wyniku rany odniesionej na misji...
2021-12-08
"Kiedy umiera król" to debiutancka książka Eliny Backman, która otrzymała nagrody za najlepszą powieść kryminalną i za najlepszy debiut 2020. U nas swą premierę miała w październiku tego roku.
Saana, wypalona zawodowo dziennikarka zostaje zwolniona z pracy. Zamierza odpocząć i dojść do siebie spędzając lato u ciotki w małym miasteczku Hartola. By zabić nudę, postanawia wyjaśnić sprawę śmierci Heleny - piętnastoletniej dziewczyny, znalezionej na brzegu rzeki przed trzydziestu laty.
Jednocześnie w Helsinkach znaleziono ciało mężczyzny z wypalonym znakiem. Nad sprawą pracuje śledczy Jan Leino i jego zespół. Mimo wysiłków dochodzenie nie posuwa się do przodu. Co wspólnego mogą mieć obie zbrodnie?
Obszerne wydanie i wyjątkowo niespieszne tempo akcji mogą stanowić test cierpliwości dla niejednego czytelnika, ale z drugiej strony pozwala to na rzetelne i drobiazgowe zapoznanie się z tłem. Początkowo wszystko wydawało mi się bardzo interesujące, bowiem Finlandia w literaturze jest dość rzadkim zjawiskiem. Nie obyło się jednak bez momentu znużenia, odłożyłam wtedy lekturę i sięgnęłam po zupełnie inny gatunek. Pomogło.
Aktorce udało się stworzyć mroczny, nieoczywisty i dość przygnębiający klimat. Podobał mi się pomysł połączenia śledztwa kryminalnego z dziennikarskim, a motyw małej społeczności, która skrywa wiele "trupów w szafie", uwielbiam nie od dziś. Mnóstwo tropów, podejrzanych, spekulacji i związanych z tym wątpliwości. Mimo dość zawiłej i skomplikowanej intrygi w efekcie wszystko utworzyło logiczną i spójną całość, a wątek romantyczny stał się kolejnym idealnie wpasowanym elementem i nie drażnił swą obecnością jak to zazwyczaj bywa.
Do zachwytu mi daleko, ale na pewno sięgnę po kolejną książkę autorki, bowiem takim debiutom jestem w stanie wiele wybaczyć.
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Czarna Owca.
"Kiedy umiera król" to debiutancka książka Eliny Backman, która otrzymała nagrody za najlepszą powieść kryminalną i za najlepszy debiut 2020. U nas swą premierę miała w październiku tego roku.
Saana, wypalona zawodowo dziennikarka zostaje zwolniona z pracy. Zamierza odpocząć i dojść do siebie spędzając lato u ciotki w małym miasteczku Hartola. By zabić nudę, postanawia...
2021-12-06
Z Emilią Szelest spotkałam się po raz pierwszy podczas lektury cyklu "Bieszczadzkie demony", który stanowił miks kilku gatunków literackich tj. powieści obyczajowej, kryminalnej, erotycznej i romansu. Szczerze przyznam, że nie przemówiła do mnie wtedy ta swoista hybryda, uważałam, że z korzyścią byłoby skupienie na jednym z nich.
O tym czy miałam rację, przekonałam się podczas lektury "Przeznaczeni". Jest to przede wszystkim romans i uważam, że w tym gatunku autorka wypada najkorzystniej.
Po śmiertelnym wypadku rodziców Adriana porzuca swoje marzenia o prawniczej karierze w wielkim mieście i powraca do rodzinnego domu Great Falls na wzgórzach Montany. Nękają ją koszmarne sny, a ich stałym elementem jest mężczyzna o imieniu David. Okazuje się, że mężczyzna ze snów istnieje naprawdę...
Dzięki autorce poczułam prawdziwy amerykański klimat: świat kowboi, galopujących koni i dzikich uczuć. Byłam mile zaskoczona umiejscowieniem akcji poza naszym rodzimym podwórkiem.
Pomysł na historię Ade i Davida, trochę nie z tego świata mocno mnie zaintrygował. Zdaje się, że przeznaczenie postanowiło połączyć na nowo zbłąkane dusze, które znały się przed laty. Gdy okazuje się, że mężczyzna ze snów Ade istnieje naprawdę, dziewczyna przeżywa całe spektrum emocji, choć ze wszystkich sił broni się przed tym niespodziewanym uczuciem.
Wydarzenia poznajemy również z perspektywy Davida, który współdzieli sny Ade. Oboje będą pragnęli odkryć, dlaczego tak jest, a to sprawi, że staną się sobie jeszcze bliżsi...
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Luna.
Z Emilią Szelest spotkałam się po raz pierwszy podczas lektury cyklu "Bieszczadzkie demony", który stanowił miks kilku gatunków literackich tj. powieści obyczajowej, kryminalnej, erotycznej i romansu. Szczerze przyznam, że nie przemówiła do mnie wtedy ta swoista hybryda, uważałam, że z korzyścią byłoby skupienie na jednym z nich.
O tym czy miałam rację, przekonałam się...
2021-12-05
2021-12-03
Nie zliczę które to już wznowienie tej powieści, ale to z serii butikowej od Wydawnictwa Albatros niewątpliwie należy do jednego z najpiękniejszych. Twarda oprawa o barwie wina ze złotymi zdobieniami, oczaruje niejednego estetę. Ale jak to w przypadku książek bywa - liczy się przede wszystkim wnętrze.
Wuj Filipa jedzie w ciepłe kraje w celu poratowania zdrowia, zakochuje się i listownie powiadamia swego podopiecznego o ożenku. Rok później, w odpowiedzi na dość niepokojące listy, Filip postanawia go odwiedzić. Na miejscu okazuje się, że ten nie żyje, a chłopak winą za jego śmierć obarcza jego żonę Rachelę i poprzysięga jej zemstę.
"Są kobiety, może nawet i dobre, które nie z własnej winy przynoszą innym nieszczęście. Czegokolwiek się dotkną, wszystko zamienia się w tragedię".
Klasyczna powieść stworzona przez autorkę w 1951 roku jest intrygująca i tajemnicza niczym główna bohaterka.
Rachela przybywa do posiadłości w Kornwalii i niczym Lady Diana zostaje królową ludzkich serc. Czy można być, aż tak dobrą aktorką, manipulantką i intrygantką? To pytanie kołacze mi się z tyłu głowy cały czas, bowiem listy Ambrożego i u mnie wzbudziły niepokój. Z ogromną cierpliwością oczekiwałam na odkrycie, co takiego skrywa na dnie swojego serca, ta tajemnicza kobieta. Książkowa Rachela zdaje się być niczym promień słońca, jasna i niosąca radość, skora do żartów i śmiechu. Ale jak zapewne dobrze wiecie, lub nie, powieść doczekała się adaptacji filmowej, a główną rolę kobiecą zagrała Rachel Weisz, która zdaje mi się bardziej mroczna niż jej literacki pierwowzór. Która z nich okaże się tą prawdziwą? Warsztatowo nie mam nic do zarzucenia i mimo dość wolnego tempa czytało się nader przyjemnie. Z pewnością sięgnę po inne książki autorki.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Nie zliczę które to już wznowienie tej powieści, ale to z serii butikowej od Wydawnictwa Albatros niewątpliwie należy do jednego z najpiękniejszych. Twarda oprawa o barwie wina ze złotymi zdobieniami, oczaruje niejednego estetę. Ale jak to w przypadku książek bywa - liczy się przede wszystkim wnętrze.
Wuj Filipa jedzie w ciepłe kraje w celu poratowania zdrowia, zakochuje...
2021-12-04
Izabela Janiszewska - to jedno z tych nazwisk, po które sięgam w ciemno, nie interesuje mnie okładka ani opis. Tylko magia nazwiska, marka sama w sobie.
Zuzanna dowiaduje się o śmierci ojca. Będąc w jego mieszkaniu, odkrywa stertę pożółkłych listów adresowanych do niej, których nigdy nie otrzymała. To dla niej ogromny szok, brała bowiem swego ojca za najbardziej prawdomównego człowieka na świecie.
Dwadzieścia pięć lat wcześniej znika trzyletni chłopiec, a mieszkańcy miasteczka przeżywają wstrząs na wieść o bestialskiej zbrodni. Tylko co ma to wspólnego z Zuzanną?
Przede wszystkim niezmiernie podobały mi się wiernie i szczegółowo oddane emocje targające bohaterami. Zabieg naprzemiennych perspektyw czasowych fajnie budował napięcie i karmił moją ciekawość. Potworna i poruszająca zbrodnia, wywołała łzy.
Im bardziej zagłębiałam się w meandrach fabuły, im bliżej poznawałam jej bohaterów, tym więcej pojawiało się w mej głowie teorii i spekulacji. Mimo wielu tajemnic do odkrycia wszystko zostało precyzyjnie dopracowane.
Powyższe elementy wraz z niebywałą lekkością pióra, sprawiły, że nic nie było w stanie oderwać mnie od lektury.
Ależ to było dobre... z ogromną niecierpliwością czekam na więcej!
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona Kryminału.
Izabela Janiszewska - to jedno z tych nazwisk, po które sięgam w ciemno, nie interesuje mnie okładka ani opis. Tylko magia nazwiska, marka sama w sobie.
Zuzanna dowiaduje się o śmierci ojca. Będąc w jego mieszkaniu, odkrywa stertę pożółkłych listów adresowanych do niej, których nigdy nie otrzymała. To dla niej ogromny szok, brała bowiem swego ojca za najbardziej...
2021-12-01
2021-11-30
2021-11-29
Skomplikowane śledztwo, seryjny morderca kobiet i nieustraszona agentka FBI, która zrobi wszystko, by pokrzyżować mu szyki. Brzmi jak przepis na całkiem udany kryminał.
Mary Burton napisała trzymający w napięciu thriller, w którym kryminalną intrygę dopełnia subtelny wątek miłosny.
„Jeden krok przed śmiercią” to dreszczowiec z bezwzględnym przestępcą, który karmi się strachem swoich ofiar, stalker, który gwałci i morduje prześladowane kobiety. Dynamiczne tempo oraz charyzmatyczna główna bohaterka to największe atuty tej powieści. Śledztwo prowadzi ambitna, nieustępliwa i nieustraszona kobieta, która staje w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa.
Choć moja przygoda z thrillerem zaczęła się właśnie od thrillerów romantycznych Sandry Brown czy Nory Roberts, a połączenie kryminalnej intrygi z miłosnymi zmaganiami, było tym, co lubiłam najbardziej, to dziś szukam innych wrażeń. Zabrakło mi większej adrenaliny i głębszych emocji.
„Jeden krok przed śmiercią” spodoba się fanom naprawdę lekkich thrillerów kryminalnych i myślę, że jest to dobra propozycja, dla tych, którzy chcieliby zacząć przygodę z tym gatunkiem, ale wciąż się tego obawiają.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza & Muza Black
Skomplikowane śledztwo, seryjny morderca kobiet i nieustraszona agentka FBI, która zrobi wszystko, by pokrzyżować mu szyki. Brzmi jak przepis na całkiem udany kryminał.
Mary Burton napisała trzymający w napięciu thriller, w którym kryminalną intrygę dopełnia subtelny wątek miłosny.
„Jeden krok przed śmiercią” to dreszczowiec z bezwzględnym przestępcą, który karmi się...
2021-11-28
2021-11-27
Pani Ania Sakowicz ma w swym dorobku wiele powieści bardzo różnych gatunkowo. Świadczy to o erudycji, ciekawości świata i odwadze. Bo właśnie odwagi potrzeba, by zmierzyć się z tak trudnym tematem, jaki podjęła w "Sile miłości".
Temat rodzin zastępczych już sam w sobie jest bardzo interesujący. Nieraz pewnie zastanawiamy się, co kieruje ludźmi, którzy decydują się na taką funkcję? Zdaje się być to prostsze w przypadku rodzin spokrewnionych, a zaopiekować się i pokochać obce dziecko, często z pogmatwanym życiorysem i trudną sytuacją rodzinną? Gdy podejmuje się tego typu decyzję, trzeba być jej, nie na 100, a na 200% pewnym, bo dziecko to nie przedmiot, który zwrócisz do sklepu po trzydziestu dniach użytkowania, no właśnie... a co jeśli taka opcja jednak istnieje?
Tajemnicą poliszynela jest, że wiele rodzin robi to ze względu na korzyści finansowe. Wiele lat pracowałam w ośrodku sprawującym pieczę nad rodzinami zastępczymi, gdzie pracownicy socjalni powtarzali, że na palcach jedynej ręki mogą zliczyć rodziny, które są nimi z odpowiednich pobudek. Do dziś nie chcę wierzyć w taką prawdę.
Jeśli trafisz na dziecko mocno problematyczne, niczym tytułowy Kevin z "Musimy, porozmawiać o Kevinie", spotka się to pewnie ze zrozumieniem. Gdy jesteś matką, która urodziła - nie masz wyjścia, lecz z bycia rodzicem zastępczym można zrezygnować. Zrezygnować, samo to słowo niesie przykre konotacje tzn. poddać się, ponieść porażkę jako rodzic, wychowawca, mieć świadomość, że sama nasza miłość nie wystarczy. Z drugiej strony mamy dziecko, jego uczucia, zawód i cierpienie.
Co takiego wydarzyło się w rodzinie Ostrowskich, że po dwunastu latach rozważają rezygnację z opieki nad Kacprem? Poddadzą się czy podejmą dalszą walkę?
To historia niejednoznaczna, trudna i bolesna. Oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co tylko podnosi jej rangę w moich oczach. Porusza wiele problemów, rozterek i wątpliwości, z którymi borykają się rodziny zastępcze. Jeszcze nigdy tak dosadnie nie doświadczyłam, ile musi poświęcić rodzina niepełnosprawnego dziecka. Nie muszę chyba dodawać, jak ważny w tym wszystkim jest wspierający partner i przyjaciele, którzy przywracają nam właściwą perspektywę. To jedna z tych lektur, które skłaniają do głębszych refleksji, gdzie każdy wybór ma smak piołunu.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Luna.
Pani Ania Sakowicz ma w swym dorobku wiele powieści bardzo różnych gatunkowo. Świadczy to o erudycji, ciekawości świata i odwadze. Bo właśnie odwagi potrzeba, by zmierzyć się z tak trudnym tematem, jaki podjęła w "Sile miłości".
Temat rodzin zastępczych już sam w sobie jest bardzo interesujący. Nieraz pewnie zastanawiamy się, co kieruje ludźmi, którzy decydują się na taką...
"Ta, która zawiniła" autorstwa Jane Corry to thriller psychologiczny od Wydawnictwa Albatros, po który sięgnęłam z wielkimi oczekiwaniami. I choć nie do końca zostały one spełnione, to nie obyło się bez kilku zaskoczeń.
Przede wszystkim to bardziej dramatyczna powieść psychologiczna z szeroko zakrojonym tłem obyczajowym, niźli thriller. Autorka dość szczegółowo i jakby mimochodem przedstawiła problem bezdomności i to jak owa bezdomność wygląda od wewnątrz. Było to pouczające doświadczenie.
Mimo dość wolnego tempa i ostrożnie odkrywanych sekretów, w jakiś sposób wciągnęły mnie przedstawione tu historie, a perspektywy, które początkowo nijak się nie łączyły, wzbudziły moją ciekawość. Mimo przeczytanej ponad połowy książki, wciąż nie miałam pojęcia co ma wspólnego lekko histeryczna babcia Eillen, która przez swoje zaniedbanie dopuściła do śmierci ukochanego wnuka, z bezdomną Jo, która zdaje się wciąż przed czymś uciekać. Koniec końców okazuje się, że kobiety łączy o wiele więcej, niż mogłam się spodziewać. To wręcz szokująca wiedza, która zmienia cały mój pogląd na tę historię.
"Ta, która zawiniła" to powieść o tym jak jeden fatalny w skutki błąd, może doprowadzić do tragedii, która odmieni nasze życie na zawsze.
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa.
"Ta, która zawiniła" autorstwa Jane Corry to thriller psychologiczny od Wydawnictwa Albatros, po który sięgnęłam z wielkimi oczekiwaniami. I choć nie do końca zostały one spełnione, to nie obyło się bez kilku zaskoczeń.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzede wszystkim to bardziej dramatyczna powieść psychologiczna z szeroko zakrojonym tłem obyczajowym, niźli thriller. Autorka dość szczegółowo i jakby...