Milcząc jak grób

- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Pełnia tajemnic (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2021-10-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-10-27
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366657946
- Tagi:
- kryminał niebezpieczeństwo policjantka polski kryminał seryjny zabójca szantaż śledztwo wyścig z czasem zabójstwo zagadka kryminalna zemsta literatura polska
Podkomisarz Monika Gniewosz musi zerwać z przeszłością i zmienić otoczenie. Decyduje się więc na przeprowadzkę z Warszawy do sennego miasteczka Pełnia, gdzie życie płynie leniwie, a mieszkańcy wierzą, że nad jeziorem przechadza się duch topielicy. Monika zaczyna pracę w komisariacie i już pierwszego dnia dostaje wezwanie na miejsce zdarzenia – ktoś napadł na młodego mężczyznę. Wkrótce dowiaduje się również o zaginięciu gospodyni pensjonatu. Stopniowo sprawy miasteczka zaczynają wciągać policjantkę niczym niebezpieczne mokradła.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Milcząc jak grób
Co robicie w te jesienne długie i chłodne wieczory? Jeśli nie macie żadnego pomysłu to proponuję wam sięgnięcie po najnowszy kryminał Małgorzaty Rogali. Zaczynając tę powieść nie spodziewałam się nawet, że okaże się ona tak wciągająca i pasjonująca. Od pierwszych stron spostrzegłam, że fabuła jest świetnie napisana, spójna, tworząca tak ciekawą i realistyczną historię od, której się nie oderwiecie. Akcja stopniowo nabiera tempa, potęgując napięcie i intrygi, aż zalewają nas silne emocje. Pełnia to spokojne, małe miasteczko nad pięknym jeziorem. Przeprowadza się do niego Monika Gniewosz wraz z córka Nelą. Ta warszawianka chce zmienić otoczenie, zapomnieć o brutalnym mężu, który ją katował i zacząć nowe, spokojne życie. W tym sennym miasteczku, gdzie wszyscy z pozoru się znają i sobie ufają miały miejsce dwie dziwne, niewyjaśnione dotąd sprawy zaginięcia kobiet. Pani podkomisarz nie byłaby sobą, gdyby nie spróbowała rozwikłać tej zagadki. Tym bardziej, że od pierwszego dnia jej pobytu w tym sennym mieście dochodzi do niecodziennych zdarzeń. Czy Monika odnajdzie się w tej małomiasteczkowej społeczności i znajdzie upragniony spokój? Dlaczego dochodzi do dziwnych napaści, pogróżek i zniknięć od dnia jej przyjazdu? Czy uda się jej rozwikłać zagadkowe sprawy zaginięcia dwóch kobiet? Ja nic więcej nie zdradzę, ale za to was zapraszam do śledztwa i miłego czasu spędzonego z tą lekturą. Zapewniam, że nuda wam nie grozi, a książkę czyta się bardzo szybko, co jest zasługą lekkiego pióra autorki i jej oryginalnego stylu. Na uwagę zasługują też bohaterzy, którzy są świetnie wykreowani. Zakończenie wbiło mnie w fotel i nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Bliżej końca przeczuwałam kto może być mordercą i po raz pierwszy mi się udało, jednak to co zaserwowała nam autorka w finale nie sposób było przewidzieć. Jeśli lubicie ten gatunek, to ta pozycja będzie dla was taką wisienką na torcie. Jestem przekonana, że książka przypadnie do gustu również tym czytelnikom, którzy na co dzień nie sięgają po kryminały. Zapewniam, że zagadka jest genialna, mroczna a zarazem lekka, a fabuła mega interesująca. Z całego serca polecam!
Oceny
Książka na półkach
- 1 094
- 414
- 93
- 84
- 62
- 28
- 26
- 19
- 16
- 16
OPINIE i DYSKUSJE
To moje pierwsze spotkanie z autorką i na pewno nie ostatnie. Fabuła mnie wciągnęła, dobrze się czytało.
To moje pierwsze spotkanie z autorką i na pewno nie ostatnie. Fabuła mnie wciągnęła, dobrze się czytało.
Pokaż mimo toKolejne spotkanie z Panią Rogalą. Nie zawiodłam się. Powieść fascynująca i wciągająca. Audiobook czytany przez Paulinę Holz świetny. Polecam
Kolejne spotkanie z Panią Rogalą. Nie zawiodłam się. Powieść fascynująca i wciągająca. Audiobook czytany przez Paulinę Holz świetny. Polecam
Pokaż mimo toLepsza niż seria o Tomczykach, mniej akcentów romansowych.
Lepsza niż seria o Tomczykach, mniej akcentów romansowych.
Pokaż mimo toKryminał jak kryminał, fajny lekki kobiecy. Punkt za fajną policjantkę i lekkość pióra
Kryminał jak kryminał, fajny lekki kobiecy. Punkt za fajną policjantkę i lekkość pióra
Pokaż mimo toMałgorzata Rogala bardzo chciała, by jej powieść była przyjemna w czytaniu.
Tak, to pierwsza konstatacja związana z omawianym dziełkiem. Ma być lekko, bezstresowo, sympatycznie i fajnie. To wręcz paradoksalne, zważywszy, że służąca zawiązaniu fabuły zbrodnia należy do tych naprawdę ciężkich i takich, które potrafią w większym niż gro innych stopniu poruszyć czytelnika, że to, co się w fikcyjnym maleńkim miasteczku (z którym jednak jakimś cudem jest mocno związanych aż dwoje celebrytów cieszących się ogólnopolską sławą :)) wydarzyło kojarzy się z tymi sprawami z prawdziwego, naszego, świata, które na długo pozostają w pamięci. I, trzeba przyznać, autorce jakoś udaje się to rozegrać, ostrość samej przypadku swoją drogą, to, jak odbieramy poświęconą mu książkę – swoją.
Choć… czy to aby na pewno zaleta tekstu, że coś niewątpliwie mocniejszego niż „zwykłe” morderstwo przechodzi sobie tak całkowicie obok czytelników? Podobnie zresztą jak również nader mocne sprawy z przeszłości głównej bohaterki?
Chyba jednak tak, zważywszy generalny charakter omawianej powieści. Skoro Rogala pisała to tak, by była to de facto lekko obyczajówka z narastającym powoli wątkiem kryminalnym, dodanym pewnie co najmniej po trosze na sił… eeee dodanym pewne co najmniej po trosze ze względów marketingowych – a niewątpliwie tak się właśnie sprawy miały, to było jednoznacznie zaplanowane jako lekkie czytadło, raczej dla kobiet, może i po prostu w znacznej części dla nastolatek – no to autorka osiągnęła tu po prostu ten efekt, który chciała osiągnąć (wykorzystując swój sprawny styl, umiejętność budowania scen itd.) i tyle. Zwróćcie zresztą uwagę na to, w jaki sposób zostaje wprowadzony wątek kryminalny (swoją drogą wtedy jeszcze totalnie nic nie wskazuje na to, jak epatującym on będzie) po wziętych jednoznacznie z powieści obyczajowej wczesnych partiach powieści – po prostu postacie siedzą w saloniku, omalże dosłownie przy ciasteczkach i herbatce (czy aby ta ostatnia się tam tak zupełnie bezpośrednio nie pojawia na stole?) i jedna z nich informuje inne, że „ma podejrzenia”. Sztuczne to? Może i tak, ale razi przecież tylko troszeczkę.
Powtórzmy, wszystko jest wygładzone, sielankowe i naiwn… eeeee... przyjemne. Tak w warstwie stylu, jak i fabuły. Co może najbardziej uderza (w tym potencjalnym nieprzyjemnym sensie tego słowa) w tym kontekście to wątek nastolatków, naprawdę wielu powie pewnie, że oni to nie używają takiego języka, nie reagują w taki sposób, się tak nie zachowują. Ale może naprawdę nastolatki są różne i nie ma sensu wszystkich wtłaczać w jeden schemat?
Co jeszcze jest ciekawe, to sposób w jaki to przyjemniactwo rozgrywane w powieści przez autorkę przekłada się na sposób w jaki oddaje ona głos poszczególnym postaciom. Wiecie, jak to teraz zazwyczaj wygląda w powieściach w gatunków literatury popularnej? Ma być zawsze wiadomo, czyj punkt widzenia w danej chwili mamy (nawet przy trzecioosobowej narracji, jak w wypadku omawianej pozycji),wszystko ma być w tej sprawie jasne i wyraźne. No to tu mamy generalnie podobnie, wiemy, czyimi oczami oglądamy dane zdarzenie, jest to przejrzyste, ale jednocześnie zrobione jakoś tak totalnie bez napinki. Rogala nie dba o równowagę w tym wszystkim, o jakieś proporcje, chce to perspektywę naszej dzielnej pani policjant, chce, to innej postaci, nie przejmuje się tym, że to inne patrzenie na powieściowy świat może być czasem ocenione jako wprowadzone nagle i bez składu. I jak to kupuję, wychodzi właśnie tak, jak miało wyjść. Naturalnie i przyjemnie.
I ja bym to wszystko generalnie kupił. Serio, mam zresztą wrażenie, że przez tę moją reckę powyżej przebija jak dotąd owo wrażenie, że ja jestem w stanie zaakceptować wszystko to, o czym powyżej pisałem. W ogóle to czytając „Milcząc jak grób” miałem dość silne skojarzenie z momentem, kiedy recenzowałem „Kształt nocy” Tess Gerritsen, już po tym, jak właściwie prawie każdy na portalach literackich zjechał tę powieść. „Nastawcie się na sprawnie i ciekawie napisany harlekin i będzie okej”, tak to wtedy ujmowałem, prawda? Tu byłoby podobnie.
No, tylko, że to rozwiązanie wątku kryminalnego. Banalne, niemądre, uderzająco wręcz przewidywalne. Takie, co do którego autorce – rzuca się to w oczy – zależało, by było jakąś tam wartością samo w sobie i takie jednocześnie, które ową wartością nie jest w żadnym stopniu, jest jej zaprzeczeniem, czymś, co powieść pogrąża. W dodatku wszystko kończy się też lepiej, dużo lepiej i, ha, podejrzanie lepiej niż skończyłoby się w wypadku analogicznej sprawy w naszym świecie, po prostu totalnie bezkosztowo dla jednej z ofiar – ten fakt też się w to przyjemniactwo wpisuje. I tego już kupić nie jestem w stanie, by pisarka przekroczyła moją osobistą cienką czerwoną linię.
Przez nie właśnie ocena z mocnej siódemki spada do słabej i mocno naciąganej piątki.
Małgorzata Rogala bardzo chciała, by jej powieść była przyjemna w czytaniu.
więcej Pokaż mimo toTak, to pierwsza konstatacja związana z omawianym dziełkiem. Ma być lekko, bezstresowo, sympatycznie i fajnie. To wręcz paradoksalne, zważywszy, że służąca zawiązaniu fabuły zbrodnia należy do tych naprawdę ciężkich i takich, które potrafią w większym niż gro innych stopniu poruszyć czytelnika, że...
Rewelacja 😍 czyta się na jednym wdechu bo tak wciąga..
Rewelacja 😍 czyta się na jednym wdechu bo tak wciąga..
Pokaż mimo toLekka książka w sam raz na wakacje. Mimo że sama fabuła mnie zainteresowała i byłam ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów, to zakończenie nie spełniło moich oczekiwań. Kto będzie złoczyńcą, dosyć łatwo się jest domyślić, ale sam kontekst zbrodni był zbyt wydumany. Na plus z kolei (choć to sprawa gustu) jest przyziemne wyjaśnienie „nadprzyrodzonego zjawiska”, bo czego jak czego, ale „abracadabry” w kryminałach nie znoszę.
Lekka książka w sam raz na wakacje. Mimo że sama fabuła mnie zainteresowała i byłam ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów, to zakończenie nie spełniło moich oczekiwań. Kto będzie złoczyńcą, dosyć łatwo się jest domyślić, ale sam kontekst zbrodni był zbyt wydumany. Na plus z kolei (choć to sprawa gustu) jest przyziemne wyjaśnienie „nadprzyrodzonego zjawiska”, bo czego jak...
więcej Pokaż mimo toBędę łaskawsza w ocenie, bo było to moje pierwsze spotkanie z autorką.
Lektura to taki „odmóżdżacz” na zabicie czasu. Masa powtarzanych zdarzeń, faktów ileż można pisać o jednym i tym samym? Zmarnowany pomysł na coś co mogło być dobre. Język taki sobie. Myślę, że w mgnieniu oka zorientujecie się kto za wszystkim stoi.
Będę łaskawsza w ocenie, bo było to moje pierwsze spotkanie z autorką.
Pokaż mimo toLektura to taki „odmóżdżacz” na zabicie czasu. Masa powtarzanych zdarzeń, faktów ileż można pisać o jednym i tym samym? Zmarnowany pomysł na coś co mogło być dobre. Język taki sobie. Myślę, że w mgnieniu oka zorientujecie się kto za wszystkim stoi.
Nudnawa, język chropowaty, a wyjaśnienie trochę nonsensowne (mam na myśli postawę jednej z kobiet, więcej nie mogę napisać, żeby nie spoilować)
Nudnawa, język chropowaty, a wyjaśnienie trochę nonsensowne (mam na myśli postawę jednej z kobiet, więcej nie mogę napisać, żeby nie spoilować)
Pokaż mimo toPrzeczytałam z przyjemnością, lekki kryminał z połączeniem osobistego życia bohaterów, co bardzo lubię . Zakończenie trochę przewidywalne i końcówka przyśpieszona ,ale to mi zupełnie nie przeszkadzało i z chęcią sięgnę po ciąg dalszy .
Przeczytałam z przyjemnością, lekki kryminał z połączeniem osobistego życia bohaterów, co bardzo lubię . Zakończenie trochę przewidywalne i końcówka przyśpieszona ,ale to mi zupełnie nie przeszkadzało i z chęcią sięgnę po ciąg dalszy .
Pokaż mimo to