Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Dobrze się czyta, ale zakończenie nie jest zaskakujące. Od połowy książki da się je przewidzieć.

Dobrze się czyta, ale zakończenie nie jest zaskakujące. Od połowy książki da się je przewidzieć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane uczucia. Błyskotliwe stwierdzenia mieszają się z dużą ilością lania wody. Pani Kasia musiała mieć łatwość pisania wypracowań ;-)

Mam mieszane uczucia. Błyskotliwe stwierdzenia mieszają się z dużą ilością lania wody. Pani Kasia musiała mieć łatwość pisania wypracowań ;-)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam wrażenie, że gdybym czytała tę książkę przed śmiercią autora, to odbierałabym ją inaczej niż teraz. Byłaby opisem ciężkiej walki, ale zakończonej w jakimś stopniu sukcesem, wyjściem z nałogów, pogodzeniem się ze sobą, uspokojeniem, optymistycznym spojrzeniem w przyszłość. Czytając ze świadomością, że już go nie ma, czuje się smutek. To, co może wcześniej byłoby zabawne, teraz już nie jest. Czytanie kilkakrotnie "powinienem już nie żyć" nie ma w sobie mocy zwycięstwa.
W zasadzie Matthew skupia się niemal całkowicie na życiu i walce z uzależnieniami, tak jakby w jego życiu niewiele było poza tym, a przecież musiało być, ale mimo to uzależnienia kładą się na tej reszcie potężnym cieniem. Jakby nie było wydarzenia niezwiązanego z nimi. Ciągłe przeskoki w czasie co rozdział nadają książce nieco chaotycznego wymiaru, ciężko ogarnąć chronologię.
No szkoda człowieka, szkoda zmarnowanego życia o takim potencjale, straszne że niektórzy muszą się zmagać z czymś tak koszmarnym jak on. I szkoda, że odszedł, kiedy już wyszedł na prostą...

Mam wrażenie, że gdybym czytała tę książkę przed śmiercią autora, to odbierałabym ją inaczej niż teraz. Byłaby opisem ciężkiej walki, ale zakończonej w jakimś stopniu sukcesem, wyjściem z nałogów, pogodzeniem się ze sobą, uspokojeniem, optymistycznym spojrzeniem w przyszłość. Czytając ze świadomością, że już go nie ma, czuje się smutek. To, co może wcześniej byłoby zabawne,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorkę coraz bardziej ponosi fantazja. Tylko czekam, aż wreszcie aresztują tę bandę bezkarnych złodziei. Absurd goni absurd, 80-latkowie hakują banki, handlują sztuką w darkwebie, podrabiają obrazy mistrzów, a politykom złapanym w dziurze w ziemi dają do podpisu quiz i mają wiążącą obietnicę polityczną... no błagam!

Autorkę coraz bardziej ponosi fantazja. Tylko czekam, aż wreszcie aresztują tę bandę bezkarnych złodziei. Absurd goni absurd, 80-latkowie hakują banki, handlują sztuką w darkwebie, podrabiają obrazy mistrzów, a politykom złapanym w dziurze w ziemi dają do podpisu quiz i mają wiążącą obietnicę polityczną... no błagam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Prosta i zachwycająca, tak bardzo czeska, zarówno w sposobie opowiadania, jak i w treści, bo Czechy to inny stan umysłu :) To, co wydaje się nieprawdopodobne, tam rzeczywiście mogło się wydarzyć.

Prosta i zachwycająca, tak bardzo czeska, zarówno w sposobie opowiadania, jak i w treści, bo Czechy to inny stan umysłu :) To, co wydaje się nieprawdopodobne, tam rzeczywiście mogło się wydarzyć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor napisał tę książkę w CAŁOŚCI w roku 2022, a wydawnictwo przez rok nie było jej w stanie przetłumaczyć, żeby wydać również w CAŁOŚCI zamiast robić debilne tomy i kończyć urwanym wątkiem? Naprawdę żal, jak niektórzy są pazerni.
A sama książka przeciętna, choć ciężko oceniać całość przeczytawszy połowę... Jednak humor już nieco na siłę, miejscami hrabianka traci na sympatii, to nie to co w pierwszej książce. Czytając pierwszą płakałam ze śmiechu, teraz może ze 3 razy się uśmiechnęłam, na zasadzie "OK".

Autor napisał tę książkę w CAŁOŚCI w roku 2022, a wydawnictwo przez rok nie było jej w stanie przetłumaczyć, żeby wydać również w CAŁOŚCI zamiast robić debilne tomy i kończyć urwanym wątkiem? Naprawdę żal, jak niektórzy są pazerni.
A sama książka przeciętna, choć ciężko oceniać całość przeczytawszy połowę... Jednak humor już nieco na siłę, miejscami hrabianka traci na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się jako tako, ale występują tam same antypatyczny postaci

Czyta się jako tako, ale występują tam same antypatyczny postaci

Pokaż mimo to


Na półkach:

Męcząca, ciężko się czyta i pełno w niej dłużyzn. Rozkręca się dopiero w drugiej połowie, ale też nie ma szału. Ciekawić może z punktu widzenia powstawania filmu, jak ten proces przebiega, ile osób jest w to zaangażowanych itp.

Męcząca, ciężko się czyta i pełno w niej dłużyzn. Rozkręca się dopiero w drugiej połowie, ale też nie ma szału. Ciekawić może z punktu widzenia powstawania filmu, jak ten proces przebiega, ile osób jest w to zaangażowanych itp.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdyby główna bohaterka nie zalewała się łzami na każdej stronie i nie szlochała bez przerwy, to dałabym gwiazdkę więcej ;-)

Gdyby główna bohaterka nie zalewała się łzami na każdej stronie i nie szlochała bez przerwy, to dałabym gwiazdkę więcej ;-)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale ta Ina robi na mnie strasznie antypatyczne wrażenie. Natomiast osoba "ostrzegająca" nie mogła chyba wybrać bardziej absurdalnej formy. Wiem, że bez tego nie dałoby się zbudować takiej a nie innej fabuły, ale było to zupełnie nierealne.

Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale ta Ina robi na mnie strasznie antypatyczne wrażenie. Natomiast osoba "ostrzegająca" nie mogła chyba wybrać bardziej absurdalnej formy. Wiem, że bez tego nie dałoby się zbudować takiej a nie innej fabuły, ale było to zupełnie nierealne.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie zmogłam tego bełkotu :(

Nie zmogłam tego bełkotu :(

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po tytule spodziewałam się, że będzie to garść ciekawostek, anegdot, lektura lekka i przyjemna. Niestety tytuł był mylący, powinien brzmieć "Czechy. Fakty historyczne i statystyki". Jedynym odniesieniem do współczesności było kilka wydarzeń z ery Covidu. Czytało się szybko, ale tylko dlatego, że po wielu stronach tylko przejeżdżałam wzrokiem, widząc, że to nudy.

Po tytule spodziewałam się, że będzie to garść ciekawostek, anegdot, lektura lekka i przyjemna. Niestety tytuł był mylący, powinien brzmieć "Czechy. Fakty historyczne i statystyki". Jedynym odniesieniem do współczesności było kilka wydarzeń z ery Covidu. Czytało się szybko, ale tylko dlatego, że po wielu stronach tylko przejeżdżałam wzrokiem, widząc, że to nudy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowicie usiana literówkami, raz spójnika brakuje, raz jest za dużo. Nikt nie robi korekty przed wydaniem? Zakończenie rozczarowujące, ale to u Mroza norma. Jak mija 90% to trzeba się szykować na pikowanie.

Niesamowicie usiana literówkami, raz spójnika brakuje, raz jest za dużo. Nikt nie robi korekty przed wydaniem? Zakończenie rozczarowujące, ale to u Mroza norma. Jak mija 90% to trzeba się szykować na pikowanie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł ciekawy, ale za dużo wątków i postaci, wszystko się miesza.

Pomysł ciekawy, ale za dużo wątków i postaci, wszystko się miesza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocno naiwna, ale wesoła. Nie wiem też, dlaczego 70-latkowie, którzy ćwiczą, poruszają się z balkonikami.

Mocno naiwna, ale wesoła. Nie wiem też, dlaczego 70-latkowie, którzy ćwiczą, poruszają się z balkonikami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała, bardzo osobista opowieść, szczególnie dla dawnej zagorzałej fanki Gn'R. Sporo anegdot z życia rozwijających się kapel, ale i zwykłego ludzkiego życia. Imponująca historia wyjścia z nałogu. Jedyny minus to fatalne tłumaczenie, pełne kalek językowych, sztywne, brak płynności. Aż zajrzałam, czy to nie jest jakaś wersja fanowska, bo nie pasowało mi to do oficjalnego wydawnictwa. No ale to nie wina Duffa :)

Wspaniała, bardzo osobista opowieść, szczególnie dla dawnej zagorzałej fanki Gn'R. Sporo anegdot z życia rozwijających się kapel, ale i zwykłego ludzkiego życia. Imponująca historia wyjścia z nałogu. Jedyny minus to fatalne tłumaczenie, pełne kalek językowych, sztywne, brak płynności. Aż zajrzałam, czy to nie jest jakaś wersja fanowska, bo nie pasowało mi to do oficjalnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Znów końcówka jakby się papier kończył i zabrakło na zgrabne pozamykanie i wyjaśnienie wszystkich wątków.
No ale ogólnie nie było źle.

Znów końcówka jakby się papier kończył i zabrakło na zgrabne pozamykanie i wyjaśnienie wszystkich wątków.
No ale ogólnie nie było źle.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tematyka ma potencjał, ale książka jest tak naiwnie napisana, że miejscami ma się wrażenie, że pisał to pryszczaty licealista na zmianę chichocząc i dostając wypieków.

Tematyka ma potencjał, ale książka jest tak naiwnie napisana, że miejscami ma się wrażenie, że pisał to pryszczaty licealista na zmianę chichocząc i dostając wypieków.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Strasznie dziwna książka, nie wiem, co o niej myśleć 🤔

Strasznie dziwna książka, nie wiem, co o niej myśleć 🤔

Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja się rozwija i książka trzyma w napięciu do około 90%, jak zwykle u Mroza, a potem następuje jakiś dziwny nierozwinięty zwrot, jakby autor się już znudził i nie chciało mu się kończyć. A w wątku życia osobistego głównego bohatera jak zwykle urwane zakończenie, żeby kupić kolejną książkę... Takie to trochę serialowe, ale w niefajny sposób.

Akcja się rozwija i książka trzyma w napięciu do około 90%, jak zwykle u Mroza, a potem następuje jakiś dziwny nierozwinięty zwrot, jakby autor się już znudził i nie chciało mu się kończyć. A w wątku życia osobistego głównego bohatera jak zwykle urwane zakończenie, żeby kupić kolejną książkę... Takie to trochę serialowe, ale w niefajny sposób.

Pokaż mimo to