-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2013-02-20
2013-03-15
Cała afera z GL była dla mnie, osoby która się nie wspina (przynajmniej nie na nic bardzo stromego) a tylko o tym czyta nie bardzo jasna. A ta książka wyjaśniła kilka spraw. Nie stoję po żadnej ze stron, nie wiem kto ma rację, kto czym manipulował ale wiem, ze takie rzeczy zdarzały się i będą się zdarzać we wszystkich środowiskach. Zawsze znajdą się osoby chore na sławę i które zrobią dla niej wszystko. Zniszczą wszystkie ideały i wartości dla których warto zajmować się czymś ponad zwyczajne, codzienne życie.
Jeśli chodzi o styl to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Naprawdę niezle napisane czytadło. Zaskoczeniem był dosłowny cytat z Kurtyki z wywiadu Ściema Siekierą (ale bardzo pasujący do całości).
Ja polecam!
Cała afera z GL była dla mnie, osoby która się nie wspina (przynajmniej nie na nic bardzo stromego) a tylko o tym czyta nie bardzo jasna. A ta książka wyjaśniła kilka spraw. Nie stoję po żadnej ze stron, nie wiem kto ma rację, kto czym manipulował ale wiem, ze takie rzeczy zdarzały się i będą się zdarzać we wszystkich środowiskach. Zawsze znajdą się osoby chore na sławę i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-08-20
Magia, magia, magia.....spędziłam (po raz kolejny) cudowny wieczór w towarzystwie jednego z najlepszych himalaistów i wspinaczy skałkowych, który zaprosił mnie do swojego świata- świata Dżemu, Magicznej Pompy, Jaszczurki o imieniu Geko i oczywiście gór i skał. To niewielka książeczka ale ma w sobie ogromną siłę. Naładowana potężnymi emocjami i lekkim humorem ta historia to lektura obowiązkowa dla wszystkich, nie tylko miłośników wspinaczki.
Od dawna było wiadomo, że Kurtyka tak samo dobrze pisze jak się wspina, ale to przerosło wszystkie moje oczekiwania. Polecam. A Pana Wojtka ślicznie proszę o jeszcze :-)
Magia, magia, magia.....spędziłam (po raz kolejny) cudowny wieczór w towarzystwie jednego z najlepszych himalaistów i wspinaczy skałkowych, który zaprosił mnie do swojego świata- świata Dżemu, Magicznej Pompy, Jaszczurki o imieniu Geko i oczywiście gór i skał. To niewielka książeczka ale ma w sobie ogromną siłę. Naładowana potężnymi emocjami i lekkim humorem ta historia ...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWojciech Tochman po raz kolejny zabrał mnie w miejsce, które niekoniecznie chciałam odwiedzić. Bo kto lubi burzyć sobie spokój miłego, ciepłego życia, wygodnego łóżka i pełnej miski, gdzie od czasu do czasu ponarzekamy na pogodę i polityków siedząc w fotelu z kawusią w dłoniach. Ta książka to porażający i przerażający obraz Manili, stolicy Filipin, a właściwie Onyxu jednej z dzielnic slumsów tego miasta. Jej biedy i bezradności, chorób, prostytucji, śmierci. Ale żeby obraz był pełny w książce znajdziemy zdjęcia. Przepiękne zdjęcia ukazujące biedę i brzydotę tego świata. I po co to wszystko ktoś zapyta. Komu potrzebne emanowanie ludzką tragedią? Każdy sam musi sobie na to pytanie odpowiedzieć. I zadecydować czy warto na chwilę oderwać się od naszego wygodnego życia aby potem docenić je jeszcze bardziej.
Wojciech Tochman po raz kolejny zabrał mnie w miejsce, które niekoniecznie chciałam odwiedzić. Bo kto lubi burzyć sobie spokój miłego, ciepłego życia, wygodnego łóżka i pełnej miski, gdzie od czasu do czasu ponarzekamy na pogodę i polityków siedząc w fotelu z kawusią w dłoniach. Ta książka to porażający i przerażający obraz Manili, stolicy Filipin, a właściwie Onyxu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-02-26
Pokochałam tą książkę od pierwszych stron. Cudowna, wspaniała, napisana i przetłumaczona po mistrzowsku. Jeanette Winterson opisuje swoje dzieciństwo w domu macochy, fanatyczki religijnej, która nie potrafi dawać ani przyjmować miłości. Odtrącona dziewczyna straszona ogniem piekielnym, wyrzucana z domu czy zamykana w składziku na węgiel znajduje ukojenie w książkach. Szuka własnej tożsamości, miłości, akceptacji. I pisze. I nie oskarża macochy o zrujnowane dzieciństwo, próbuje zrozumieć, próbuje kochać osobę, do miłości niezdolną.
Winterson nie jest sentymentalna chociaż potrafi wzruszyć. Podejmuje trudne tematy dotyczące religii, tożsamości seksualnej, feminizmu czy samoakceptacji. Ciekawie zarysowany jest obraz Wielkiej Brytanii ery Thatcheryzmu. Nie ma tutaj szczęśliwego zakończenia ale całość tchnie optymizmem.
Po co ci szczęście jeśli możesz być normalna? To pytanie zadane przez macochę a zarazem tytuł długo chodziło mi po głowie. Jak dobrze , że można być tak normalnie szczęśliwym.
Pokochałam tą książkę od pierwszych stron. Cudowna, wspaniała, napisana i przetłumaczona po mistrzowsku. Jeanette Winterson opisuje swoje dzieciństwo w domu macochy, fanatyczki religijnej, która nie potrafi dawać ani przyjmować miłości. Odtrącona dziewczyna straszona ogniem piekielnym, wyrzucana z domu czy zamykana w składziku na węgiel znajduje ukojenie w książkach....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-05
Stasiuk jakiego uwielbiam. Szczery do bólu, brutalny i liryczny jak nigdy. Zbiór reportaży o podróży jaką jest życie. O śmierci, przemijaniu, przeszłości, tym co teraz, duchach...cudowne małe perełki...więcej nie piszę bo czas zacząć czytać od początku
Stasiuk jakiego uwielbiam. Szczery do bólu, brutalny i liryczny jak nigdy. Zbiór reportaży o podróży jaką jest życie. O śmierci, przemijaniu, przeszłości, tym co teraz, duchach...cudowne małe perełki...więcej nie piszę bo czas zacząć czytać od początku
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-06-21
To niełatwa ale fascynująca podróż górską kolejką na przedmieścia Londynu, gdzie króluje przemoc,gwałt, agresja, seks i pieniądze. Czyli Lionel Asbo. Prawdziwy brytyjski buldog. Lionel może nie jest za bystry ale jego siła przemawia wielu do rozumu. Lionel, który najlepiej czuje się w swoim małym mieszkanku w Wieży Avalon w towarzystwie swoich piesków albo w więzieniu. Lionel, który staje sie jeszcze bardziej szalony po wygraniu 140 milionów funtów. No i jest Des, jego siostrzeniec - wrażliwy, inteligentny i czuły chłopak, który jedyne co ma na sumieniu to romans z własną babką. I dwa sliczne pitbule karmione sosem Tabasco. I cała armia barwnych postaci osadzonych we współczesnym Londynie. Wszyscy pokręceni przez życie i rzeczywistość. która ich otacza.
Ta książka to językowy rollercoaster....zaczyna się powoli...nabiera tempa ( co niestety ciut trwa) ale warto poczekać. Bo przejażdżka, która na nas czeka jest niesamowita. Cudowna satyra na współczesną Anglię. Martin Amis po raz kolejny pokazuje, że jest jednym z największych współczesnych pisarzy brytyjskich.
To niełatwa ale fascynująca podróż górską kolejką na przedmieścia Londynu, gdzie króluje przemoc,gwałt, agresja, seks i pieniądze. Czyli Lionel Asbo. Prawdziwy brytyjski buldog. Lionel może nie jest za bystry ale jego siła przemawia wielu do rozumu. Lionel, który najlepiej czuje się w swoim małym mieszkanku w Wieży Avalon w towarzystwie swoich piesków albo w więzieniu....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo razdrugi książkę wysłuchałam w niesamowitej interpretacji Anny Dereszowskiej. Aktorka po mistrzowsku interpretuje oraz czyni z tej raczej marnej powiesci mini dzieło. Polecam audiobooka.
Po razdrugi książkę wysłuchałam w niesamowitej interpretacji Anny Dereszowskiej. Aktorka po mistrzowsku interpretuje oraz czyni z tej raczej marnej powiesci mini dzieło. Polecam audiobooka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-12-13
2013-12-07
Jedna ze słabszych książek o tematyce górskiej jakie przeczytałam w tym roku. No i bardzo subiektywna. Ale jeśli to wszystko co zostało opisane w tej książce to prawda to strach się bać. Skończyła się era romantycznego zdobywania najwyższych szczytów. Koniec z walką człowieka z górą i samym sobą, Teraz walka o przeżycie toczy się pomiędzy samymi ludzmi. Oszustwa, kradzieże, niekompetentność przewodników to podobno chleb powszedni pod Everestem, K2 czy Annapurną. Płacą za to własnym życiem ludzie, którzy nie powinni byli nigdy się tam znalezc, ale których po po prostu na to stać. Najwyższa cena za marzenie stanięcia na szczycie świata. Chyba nie warto.....
Jedna ze słabszych książek o tematyce górskiej jakie przeczytałam w tym roku. No i bardzo subiektywna. Ale jeśli to wszystko co zostało opisane w tej książce to prawda to strach się bać. Skończyła się era romantycznego zdobywania najwyższych szczytów. Koniec z walką człowieka z górą i samym sobą, Teraz walka o przeżycie toczy się pomiędzy samymi ludzmi. Oszustwa, kradzieże,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-29
Plotek.pl o rodzinie królewskiej....całkiem sympatyczne czytadło. Dużo ciekawostek, ciut poważnej historii i ....tajemnice Windsorów. Mozna przeczytac.
Plotek.pl o rodzinie królewskiej....całkiem sympatyczne czytadło. Dużo ciekawostek, ciut poważnej historii i ....tajemnice Windsorów. Mozna przeczytac.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-20
Ciekawe spojrzenie na ostanie wydarzenia w Grecji.
Ciekawe spojrzenie na ostanie wydarzenia w Grecji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-14
Powrót do najpiękniejszej książki dzieciństwa, która po tylu latach okazuje sie być równie fascynująca i magiczna.
Powrót do najpiękniejszej książki dzieciństwa, która po tylu latach okazuje sie być równie fascynująca i magiczna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-29
Jedna z lepszych książek w temacie górskim jakie czytałam. To opowieść o ludziach, którzy opłakują śmierć swoich bliskich - himalaistów, którzy na zawsze pozostali w górach. Coffey opisuje różne emocje związane z żałobą. Rozmawia z matkami, żonami, mężami czy dziećmi alpinistów, którzy zginęli w górach. Czasami bardzo bardzo trudno czytać te smutne historie ale nie jest to smutna książka. To książka o ludziach pełnych pasji i życia. Bardzo polecam.
Jedna z lepszych książek w temacie górskim jakie czytałam. To opowieść o ludziach, którzy opłakują śmierć swoich bliskich - himalaistów, którzy na zawsze pozostali w górach. Coffey opisuje różne emocje związane z żałobą. Rozmawia z matkami, żonami, mężami czy dziećmi alpinistów, którzy zginęli w górach. Czasami bardzo bardzo trudno czytać te smutne historie ale nie jest to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-09-30
Krótkie acz fascynujAce opowiadanie Firzgeralda. Dla tych, którzy widzieli film to pozycja obowiązkowa choćby dla porównania. Dla tych co nie widzieli - proszę przeczytajcie najpierw książkę. Film to zupełnie inna bajka.....
Krótkie acz fascynujAce opowiadanie Firzgeralda. Dla tych, którzy widzieli film to pozycja obowiązkowa choćby dla porównania. Dla tych co nie widzieli - proszę przeczytajcie najpierw książkę. Film to zupełnie inna bajka.....
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-20
Biografia napisana przez autorkę royalistkę, która na pewno uwielbia swoją królową. Nie znajdziemy tutaj jednak peanów na cześć Elżbiety II. Solidnie i dobrze napisana książka pełna ciekawych anegdot i historycznych faktów. Oczywiste jest po której stronie stoi autorka ale potrafi zadawać pytania niewygodne dla rodziny królewskiej i nie zawsze znajduje na nie odpowiedz. Znadziemy tutaj też kilka fotografii dokumentujących zycie Elżbiety Windsor. Naprawdę niezła pozycja dla fanów historii i rodziny królewskiej.
Biografia napisana przez autorkę royalistkę, która na pewno uwielbia swoją królową. Nie znajdziemy tutaj jednak peanów na cześć Elżbiety II. Solidnie i dobrze napisana książka pełna ciekawych anegdot i historycznych faktów. Oczywiste jest po której stronie stoi autorka ale potrafi zadawać pytania niewygodne dla rodziny królewskiej i nie zawsze znajduje na nie odpowiedz....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-07
Przyjaznię się z ksiażkami Billa Brysona już od jakiegoś czasu. Zawsze zabawne, lekkie i zabierające mnie w najciekawsze miejsca. Tak też stało się i tym razem. Bill Bryson zabrał mnie do swojego angielskiego domu. Oprowadził mnie po wszystkich pomieszczeniach, w każdym opowiadając fantastyczną historię. Tak więc w salonie dowiaduję się o historii powstania jednych z najokazalszych domów w Anglii. W łazience poznaję zapach i brud wiktoriańskiego Londynu. W piwnicy historię cegły. W kuchni robi się smacznie i bardzo słodko. Pokój dziecinny opowiada gorzką historie traktowania dzieci w angielskiej stolicy. Plus wiele innych smaczków i ciekawostek. Czy wiecie na przykład kto pierwszy na świecie usmażył frytki? Znacie historię Crystal Palace?
W Domu to pozycja obowiązkowa dla wszystkich ciekawych świata i jego historii. Nie nuży, tylko uczy, momentami przeraża lub rozśmiesza.
Bardzo polecam!!!
Przyjaznię się z ksiażkami Billa Brysona już od jakiegoś czasu. Zawsze zabawne, lekkie i zabierające mnie w najciekawsze miejsca. Tak też stało się i tym razem. Bill Bryson zabrał mnie do swojego angielskiego domu. Oprowadził mnie po wszystkich pomieszczeniach, w każdym opowiadając fantastyczną historię. Tak więc w salonie dowiaduję się o historii powstania jednych z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Drogi Panie Barnes,
w końcu zebrałam się na odwagę i postanowiłam nakreślić do Pana tych kilka słów. Zachęciła mnie do tego lektura zbioru opowiadań Pana autorstwa zatytułowanego Cytrynowy Stolik. To nie pierwsza Pańska książka, którą miałam przyjemność przeczytać, a w której to po raz kolejny podejmuje Pan temat starzenia się, akceptacji zmian, które zachodzą w naszym życiu, samej śmierci czyli tego wszystkiego o czym większość z nas nie lubi myśleć czy rozmawiać. A przecież inaczej być nie może. Wszystkich nas to czeka, niektórzy już borykają się z problemami przemijania. Czasu zatrzymać się nie da. Ale można tak jak Pańscy bohaterowie zaakceptować ten stan, pogodzić się z nieuchronnością przemijania, lub też walczyć i sprzeciwiać się. Poddać się namiętnościom. Można kochać i zdradzać, podróżować, komponować czy też prowadzić bogatą korespondencję ze swoim ulubionym pisarzem. Im starsi jesteśmy tym mocniej wzmagają się w nas tęsknoty za tym co już było lub czego nigdy nie będzie nam dane doświadczyć. I Pan tak pięknie o tym pisze - bez zacięcia, niepotrzebnego sentymentalizmu za to z czułością i humorem. Dziękuję, że pozwolił mi Pan usiąść przy Cytrynowym Stoliku, chociaż daleko mi do wielkich umysłów, które przy nim omawiały tak ważne dla ludzkości tematy. Po cytrynę jeszcze nie sięgam. Jeszcze mam czas. Ale może kiedyś naprawdę odważę się do Pana napisać.
Zasyłam wyrazy ogromnego szacunku i moc uścisków
wierna czytelniczka
Drogi Panie Barnes,
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tow końcu zebrałam się na odwagę i postanowiłam nakreślić do Pana tych kilka słów. Zachęciła mnie do tego lektura zbioru opowiadań Pana autorstwa zatytułowanego Cytrynowy Stolik. To nie pierwsza Pańska książka, którą miałam przyjemność przeczytać, a w której to po raz kolejny podejmuje Pan temat starzenia się, akceptacji zmian, które zachodzą w naszym...