Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Wojna w Ukrainie. Od napaści do kontrofensywy. Jacek Fiszer, Michał Fiszer
Ocena 7,5
Wojna w Ukrain... Jacek Fiszer, Micha...

Na półkach: ,

Jak każda pierwsza książka opisująca dany temat tak i ta ma jedna zaletę. Jest pierwsza. I to by było wszystko co można o niej powiedzieć pozytywnego. Z reguły termin przydatności takich pozycji liczy się w miesiącach.

Jak każda pierwsza książka opisująca dany temat tak i ta ma jedna zaletę. Jest pierwsza. I to by było wszystko co można o niej powiedzieć pozytywnego. Z reguły termin przydatności takich pozycji liczy się w miesiącach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jest to w żadnym wypadku książka historyczna tylko "publicystyka" i to z tych topornych. Teza której podporządkowany jest cały wywód brzmi: "Bombardowania to czyste zło, wszyscy którzy się za nie brali to zbrodniarze ze szczególnym uwzględnieniem Brytyjczyków i Amerykanów". I tak nie mylicie się, Japończycy i Niemcy nie zostali tutaj ujęci. Autor dobiera cytaty historyczne wyjątkowo jednostronnie, a do tego uzupełnia argumentację posiłkując się literaturą popularną, traktując zresztą oba te źródła z równą powagą. Dodatkowo zabawią się jeszcze na koniec w futurologa, a że książka powstała 24 lata temu to możemy łatwo skonfrontować jego przepowiednie z rzeczywistością. Wychodzi słabo. Generalnie strata czasu.

Nie jest to w żadnym wypadku książka historyczna tylko "publicystyka" i to z tych topornych. Teza której podporządkowany jest cały wywód brzmi: "Bombardowania to czyste zło, wszyscy którzy się za nie brali to zbrodniarze ze szczególnym uwzględnieniem Brytyjczyków i Amerykanów". I tak nie mylicie się, Japończycy i Niemcy nie zostali tutaj ujęci. Autor dobiera cytaty...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak na rekomendację Pulitzera książka ewidentnie mnie rozczarowała. Niby ma wszystko co trzeba, ale całość jest schematyczna, przewidywalna i momentami nudnawa.

Jak na rekomendację Pulitzera książka ewidentnie mnie rozczarowała. Niby ma wszystko co trzeba, ale całość jest schematyczna, przewidywalna i momentami nudnawa.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ważna i bardzo dobra książka. Całkiem udana próba rzetelnej oceny dorobku polskiego XX-lecia międzywojennego. Chylę czoła przed autorem za trud obiektywizmu. Niby każda książka historyczna powinna obiektywną być, ale wiemy że rzadko która taką jest.

Bardzo ważna i bardzo dobra książka. Całkiem udana próba rzetelnej oceny dorobku polskiego XX-lecia międzywojennego. Chylę czoła przed autorem za trud obiektywizmu. Niby każda książka historyczna powinna obiektywną być, ale wiemy że rzadko która taką jest.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zwyczajnie słabe. Książka z tezą której autor nie spróbował wiarygodnie udowodnić. Aż trudno uwierzyć że napisana została w 2017 roku, a nie 40 lat temu.

Zwyczajnie słabe. Książka z tezą której autor nie spróbował wiarygodnie udowodnić. Aż trudno uwierzyć że napisana została w 2017 roku, a nie 40 lat temu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

To właściwie kuriozum a nie książka. Wstyd zarówno dla autora (o zgrozo profesora historii) jak i dla wydawnictwa (uniwersyteckiego!!). Nieudolnie napisana, właściwie pozbawiona jakiejkolwiek redakcji, pełna błędów i powtórzeń. Praktycznie większość liczb jakie się w niej ukazują można podważyć. Mam wrażenie że jest to pierwsza próbna wersja która została pomyłkowo wydana przed jakimkolwiek przeczytaniem. Ogromny wstyd dla wszystkich którzy byli zaangażowani w jej powstanie.

To właściwie kuriozum a nie książka. Wstyd zarówno dla autora (o zgrozo profesora historii) jak i dla wydawnictwa (uniwersyteckiego!!). Nieudolnie napisana, właściwie pozbawiona jakiejkolwiek redakcji, pełna błędów i powtórzeń. Praktycznie większość liczb jakie się w niej ukazują można podważyć. Mam wrażenie że jest to pierwsza próbna wersja która została pomyłkowo wydana...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomimo całego wysiłku autora książka napisana jednostronnie. To raczej kompilacja wspomnień niż przemyślane dzieło historyczne. Wielka szkoda że niedostatki warsztatowe nie pozwoliły na powstanie rasowej historii bo temat bardzo ciekawy.

Pomimo całego wysiłku autora książka napisana jednostronnie. To raczej kompilacja wspomnień niż przemyślane dzieło historyczne. Wielka szkoda że niedostatki warsztatowe nie pozwoliły na powstanie rasowej historii bo temat bardzo ciekawy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałem ostatnią stronę z wyraźną ulgą że to już koniec. A szkoda bowiem sam pomysł na ujęcie tematu jest bardzo dobry. Niestety diabeł tkwi w szczegółach a te są co najwyżej średnie. Warsztat historyczny praktycznie nie istnieje. Trudno ocenić wiarygodność przytaczanych ze swadą anegdot i ciekawostek gdyż brak jest jakichkolwiek przypisów do źródeł. A to tym bardziej niepokojące w sytuacji gdy tekst aż roi się od błędów i pomyłek wszelkiego rodzaju. Dość powiedzieć że w tak prozaicznej materii jak wartość pieniądza sprzed reformy walutowej autorka za każdym razem się myli (2 funty i 20 szylingów to tak naprawdę 3 funty, a 1 korona to 5 szylingów a nie pół szylinga). Ewidentnie zabrakło kompetentnej osoby która przeczytała by tekst z uwagą.

Przeczytałem ostatnią stronę z wyraźną ulgą że to już koniec. A szkoda bowiem sam pomysł na ujęcie tematu jest bardzo dobry. Niestety diabeł tkwi w szczegółach a te są co najwyżej średnie. Warsztat historyczny praktycznie nie istnieje. Trudno ocenić wiarygodność przytaczanych ze swadą anegdot i ciekawostek gdyż brak jest jakichkolwiek przypisów do źródeł. A to tym bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciężko to przyznać ale dzieło Jaklina jest zwyczajnie słabe. Zresztą nigdy nie nazwałbym tego książką historyczną, a w najlepszym wypadku reportażem historycznym. Na blisko 500 stronach przedstawiono całe mnóstwo osobistych relacji głównie samych Norwegów żyjących i walczących w rejonie Narviku wiosną 1940 roku które nijak nie składają się w żadną zborną opowieść o 62 dniach bitwy o Narvik. Inne uczestniczące w starciu nacje potraktowane są bardzo zdawkowo i zdecydowanie nieobiektywnie. W sumie niniejsza publikacja jest raczej książką o Norwegach dla Norwegów. Dodatkowo trzeba zauważyć rażącą niekompetencję polskiego tłumacza który wyraźnie nie ma najmniejszego pojęcia o terminologii wojskowej co przy takiej tematyce jest dużym uchybieniem.

Ciężko to przyznać ale dzieło Jaklina jest zwyczajnie słabe. Zresztą nigdy nie nazwałbym tego książką historyczną, a w najlepszym wypadku reportażem historycznym. Na blisko 500 stronach przedstawiono całe mnóstwo osobistych relacji głównie samych Norwegów żyjących i walczących w rejonie Narviku wiosną 1940 roku które nijak nie składają się w żadną zborną opowieść o 62...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już wszystko było. Ogrom tematu jakiego podjął się Symonds oczywiście nie ułatwiał mu zadania ale mam wrażenie że powstała książka co najwyżej przeciętna. Owszem autor korzysta z nowych źródeł niedostępnych chociażby dla polskich autorów w latach 70-tych (Jerzego Pertka, Jerzego Lipińskiego czy Zbigniewa Flisowskiego) ale nie uczynił dzięki temu swego dzieła wyraźnie lepszym od poprzednich opracowań. Jeśli "II wojna na morzu" Symondsa jest Twoim pierwszym kontaktem z tematem z pewnością Cię zaciekawi, natomiast jeżeli orientujesz się w tej historii zapewne będziesz się nudził.

To już wszystko było. Ogrom tematu jakiego podjął się Symonds oczywiście nie ułatwiał mu zadania ale mam wrażenie że powstała książka co najwyżej przeciętna. Owszem autor korzysta z nowych źródeł niedostępnych chociażby dla polskich autorów w latach 70-tych (Jerzego Pertka, Jerzego Lipińskiego czy Zbigniewa Flisowskiego) ale nie uczynił dzięki temu swego dzieła wyraźnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niby wiemy, zdążyliśmy oswoić się z myślą o naszej paskudnej przeszłości, ale i tak lektura sprawia niemal fizyczny ból. Bowiem ta książka jest nie tylko o dawno minionych zbrodniach, ale przede wszystkim o demonach teraźniejszości. Jest wyrzutem sumienia społeczeństwa, państwa i jego instytucji i jest cholernie dobra.

Niby wiemy, zdążyliśmy oswoić się z myślą o naszej paskudnej przeszłości, ale i tak lektura sprawia niemal fizyczny ból. Bowiem ta książka jest nie tylko o dawno minionych zbrodniach, ale przede wszystkim o demonach teraźniejszości. Jest wyrzutem sumienia społeczeństwa, państwa i jego instytucji i jest cholernie dobra.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fantastyczna książka. Jest tam wszystko za co cenimy Johna le Carre: inteligencja, dowcip, dystans do siebie i nietuzinkowość. Dodatkowo wielki szacunek dla tłumacza.

Fantastyczna książka. Jest tam wszystko za co cenimy Johna le Carre: inteligencja, dowcip, dystans do siebie i nietuzinkowość. Dodatkowo wielki szacunek dla tłumacza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Piegzik udowadnia że potrafi pisać książki historyczne. Bellona udowadnia że już nie potrafi ich wydawać. Imponujący warsztat autora budzi zrozumiały respekt, tym bardziej widoczne są niedociągnięcia edytorskie.

Piegzik udowadnia że potrafi pisać książki historyczne. Bellona udowadnia że już nie potrafi ich wydawać. Imponujący warsztat autora budzi zrozumiały respekt, tym bardziej widoczne są niedociągnięcia edytorskie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka która po 75 latach opowiada wreszcie po polsku prawdziwą historię Kampanii na Oceanie Indyjskim roku 1942. Faktograficznie i warsztatowo bez zarzutu. Gdyby jeszcze tylko literacko choć zbliżyła się do Flisowskiego :)

Książka która po 75 latach opowiada wreszcie po polsku prawdziwą historię Kampanii na Oceanie Indyjskim roku 1942. Faktograficznie i warsztatowo bez zarzutu. Gdyby jeszcze tylko literacko choć zbliżyła się do Flisowskiego :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jednak rozczarowanie. Nie wiem czy do końca słuszne, bowiem książka adresowana jest do czytelnika "niepolskiego" tym nie mniej szczere. Mam nieodparte wrażenie że celem autora było raczej rozbudzić, a nie ugasić pragnienie poznania historii wojny obronnej 1939. Pomimo pokaźnej objętości bardzo skrótowa i upraszczająca. A dla mnie to nie jest zaleta.

Jednak rozczarowanie. Nie wiem czy do końca słuszne, bowiem książka adresowana jest do czytelnika "niepolskiego" tym nie mniej szczere. Mam nieodparte wrażenie że celem autora było raczej rozbudzić, a nie ugasić pragnienie poznania historii wojny obronnej 1939. Pomimo pokaźnej objętości bardzo skrótowa i upraszczająca. A dla mnie to nie jest zaleta.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka otwierająca umysł i poszerzająca horyzonty. Aktualna również nad Wisłą. Zaręczam że nikt kto przeczyta nie będzie zawiedziony.

Książka otwierająca umysł i poszerzająca horyzonty. Aktualna również nad Wisłą. Zaręczam że nikt kto przeczyta nie będzie zawiedziony.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Unikat na polskim rynku. Książka rzetelnie ukazująca amerykańską armię w pierwszych dwóch latach wojny w Iraku. Doskonale napisane, fajnie przetłumaczona daje dość brutalny wgląd w sposób rozumowania amerykańskich żołnierzy w tym okresie. Polecam.

Unikat na polskim rynku. Książka rzetelnie ukazująca amerykańską armię w pierwszych dwóch latach wojny w Iraku. Doskonale napisane, fajnie przetłumaczona daje dość brutalny wgląd w sposób rozumowania amerykańskich żołnierzy w tym okresie. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam z tą książką spory problem. Doskonałe przygotowanie i praca autora ze źródłami stawiają tą pozycję na najwyższej krajowej półce historycznej. Natomiast, oczywiście moim skromnym zdaniem, eksperyment formalny z relacją całej historii dzień po dniu nie zdał egzaminu. Coś co w pierwszej chwili przyjąłem ze szczerym entuzjazmem okazało się dość męczącą manierą zmuszającą autora do "okrutnej" selekcji wątków (ze szkodą dla narracji), skróconych do rozmiarów Twitterowych wpisów. Niestety tak przyjęta konstrukcja narracji spowodowała że tytuł mający wszelkie zadatki na arcydzieło jest książką "tylko" bardzo dobrą. Wielka szkoda.

Mam z tą książką spory problem. Doskonałe przygotowanie i praca autora ze źródłami stawiają tą pozycję na najwyższej krajowej półce historycznej. Natomiast, oczywiście moim skromnym zdaniem, eksperyment formalny z relacją całej historii dzień po dniu nie zdał egzaminu. Coś co w pierwszej chwili przyjąłem ze szczerym entuzjazmem okazało się dość męczącą manierą zmuszającą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Absolutne arcydzieło. Clark w brawurowym i bardzo ciekawym stylu nakreślił chyba najpełniejszy obraz dochodzenia do Wielkiej Wojny. Polecam każdemu kto nie boi się myśleć.

Absolutne arcydzieło. Clark w brawurowym i bardzo ciekawym stylu nakreślił chyba najpełniejszy obraz dochodzenia do Wielkiej Wojny. Polecam każdemu kto nie boi się myśleć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem świeżo po lekturze niniejszej książki i targają mną ambiwalentne uczucia. Z jednej strony mamy nienagannie edytorsko wydaną pozycję, która przedstawia, budzący podziw, ogrom pracy autora na bardzo interesujący temat. Z tego względu jest to książka warta przeczytania. Z drugiej zaś aż prosi się aby owoc wysiłku Macieja Franza został przed wydaniem przetłumaczony na język polski przez sprawnego polonistę. "Kulawy" styl pisania mocno daje się we znaki przy lekturze, a szkoda. Także Pan Redaktor chyba w kilku miejscach mocno zaspał co w przypadku tak renomowanego wydawnictwa jest sporą wpadką. Polecam szczególnej uwadze Panu Bartelowi stronę 354-5. Podsumowując: chwała autorowi za trud jakiego się podjął, natomiast samo Wydawnictwo się nie popisało. Mam nieodparte wrażenie że nikt wrażliwy na szczegóły nie przeczytał tekstu przed drukiem.

Jestem świeżo po lekturze niniejszej książki i targają mną ambiwalentne uczucia. Z jednej strony mamy nienagannie edytorsko wydaną pozycję, która przedstawia, budzący podziw, ogrom pracy autora na bardzo interesujący temat. Z tego względu jest to książka warta przeczytania. Z drugiej zaś aż prosi się aby owoc wysiłku Macieja Franza został przed wydaniem przetłumaczony na...

więcej Pokaż mimo to