Andrew

Profil użytkownika: Andrew

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Bibliotekarz
Aktywność 5 minut temu
782
Przeczytanych
książek
5 062
Książek
w biblioteczce
663
Opinii
6 476
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Ignorancja jest pychą, a pycha ignorancją. przeniosłem się na: https://www.goodreads.com/user/show/98941868-rados-aw-magiera

Opinie


Na półkach:

No cóż - klimaty Peru przedostatniej dekady XX wieku na pewno interesujące, bohaterowie ciekawie wykreowani i przekonująco poprowadzeni, ale czegoś tu brak. Autor jakby ślizgał się po powierzchni tematu. Czytelnik może się wczuć w czwórkę protagonistów, ale już w lata 90-te w Peru niekoniecznie. W dodatku jako thriller powieść bardzo słaba - z góry celnie można obstawić jak się to wszystko skończy, a co to za thriller w którym nie ma żadnago napięcia. Niby jakiś suspend w końcówce jest, ale taki jednorazowy i szczątkowy, więc i tym nie zachwyca. Książkę bez żalu się odkłada. Gwoli prawdy bez problemu wraca się do niej po ciąg dalszy. Nie polecam, nie odradzam.

No cóż - klimaty Peru przedostatniej dekady XX wieku na pewno interesujące, bohaterowie ciekawie wykreowani i przekonująco poprowadzeni, ale czegoś tu brak. Autor jakby ślizgał się po powierzchni tematu. Czytelnik może się wczuć w czwórkę protagonistów, ale już w lata 90-te w Peru niekoniecznie. W dodatku jako thriller powieść bardzo słaba - z góry celnie można obstawić jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Julius Margolin (Юлий, Юлиус Борисович Марголин 1900-1971) norodowości żydowskiej urodził się Pińsku, który był wówczas rosyjski, później zaś (do 1939) był polski. Na studia wyjechał do Berlina, gdzie doktoryzował się w 1929, po czym wrócił do Polski. W 1936 wyemigrował do Palestyny, ale go podkusiło odwiedzić rodzinkę i wrócił do Polski na chwilę. Zawiódł go, jak się okazało jak i miliony innych, instynkt samozachowawczy. W zamieszaniu 1939 wylądował po radzieckiej stronie granicy sowiecko-niemieckiej. Trafił go Gułagu, gdzie spędził 5 lat w różnych „obozach pracy”, po czym w 1946 wrócił do Polski, a następnie do Izraela, gdzie osiadł na stałe w Tel Awiwie.

„Pozdróż do krainy zeków”, wspomnienia Margolina z lat 1939-1945, były jedną z pierwszych książek ujawniających prawdziwe oblicze radzieckiej Rosji, jedną z pierwszych o systemie sowieckich obozów, na długo przed publikacjami Sołżenicyna. Publikacja dzieła Margolina napotykała wielki opór na Zachodzie i w Izraelu z powodu autocenzury politycznej, która od początku istnienia ZSRR trwała do jego końca, a nawet trwa do dzisiaj w odniesieniu do Rosji, pomimo celnego, ukutego przez Reagana określenia „Imperium Zła” jako synonimu tego państwa zbrodniarzy i niewolników. Autocenzury, która wciąż i wciąż przymyka oczy na zbrodnie i zamyka uszy na skargi ofiar. Pisarz był szykanowany, a kolejne wydania były wciąż cenzurowane (tyle warta wolność i demokracja Zachodu). Polskie wydanie oparte jest o francuskie z 2010, które jest jak dotąd najpełniejszym, ale wciąż nie zawiera całej treści rękopisu.

Literatury wojennej i obozowej jest bez liku, ale z obozów komunistycznych dużo mniej niż z hitlerowskich, choć liczba ofiar komunizmu przewyższa „osiągnięcia” faszyzmu. Wartość i siła dzieła Margolina nie leży jednak jedynie w tym, że był wśród pierwszych nielicznych ujawniających prawdę o ZSRR. To książka wyjątkowa pod wieloma względami.

W trakcie lektury zaznaczałem sobie fragmenty interesujące, ważne fakty, cenne spostrzeżenia, genialne refleksje. Zebrało się jednak tego tyle, że nie będę tu ich cytował ani omawiał. Same perypetie autora są materiałem na fascynujący serial, Margolin uniknął jednak epatowania czytelnika przykładami okrucieństwa, niesprawiedliwości, a skoncentrował się na opisie swego losu nie tylko jako zbioru faktów, ale jako historii swoich fizycznych i wewnętrznych przeżyć w trakcie tragicznych wydarzeń, historii i sylwetek ludzi, których losy splotły się z jego losem, psychologii i socjologii tych czasów, tych miejsc. Niepowtarzalnej i nigdzie indziej niemożliwej do obserwowania atmosfery i rzeczywistości, przy której niewolnictwo amerykańskich Murzynów było sielanką. Rzeczywistości, która ukształtowała i dzisiejszych Rosjan, i poniekąd wiele innych narodów. Okazał się bystrym i bezkompromisowym obserwatorem, nie oszczędzającym ani siebie, ani innych, ale nie oceniającym nikogo poza konkretnymi osobami i przede wszystkim systemem, który był zbrodniczy, który był podstawą istnienia ZSRR, a także dzisiejszej Rosji. Zresztą, co się dzisiaj dzieje w Rosji naprawdę, być może nie wiemy jeszcze bardziej niż w czasach Stalina i jego komunistycznych następców.

Spotkałem się z głosami, na szczęście sporadycznymi, co dobrze świadczy o nas Polakach i daje nadzieję, iż kiedyś w końcu pozbędziemy się kompleksów, zakłamania i nieodpartej chęci brązownictwa, że Margolin tendencyjnie i negatywnie przedstawia Polaków. Takie stwierdzenia są tylko wyrazem problemów tych, którzy je wypowiadają. W rzeczywistości jest odwrotnie – aż dziwi, że Margolin, który był przede wszystkim Żydem, z urodzenia obywatelem Rosji, z wykształcenia Niemcem, pisarzem bądź co bądź izraelskim, który tylko fragment życia spędził w Polsce, wcale nie rozwodzi się o Masakrze Pińskiej 1919, choć musiał o niej wiedzieć jako od urodzenia tam mieszkający i wcale nie uogólnia poszczególnych jednostek z całym narodem. Dotyczy to zresztą wszystkich nacji i pisarz wyraźnie oddziela, niejednokrotnie podkreślając to konkretnymi sytuacjami, że co innego człowiek, co innego dwóch albo więcej, a co innego naród. Jednym z cenniejszych aspektów tego dzieła jest właśnie to, że jest pisane najpierw z perspektywy Człowieka, dopiero potem Żyda czy Polaka, bo nim też się pisarz po części czuł. Ta perspektywa jest zresztą wspólnym elementem wszystkich najlepszych publikacji o podobnej tematyce – nawet patriota, narodowiec, a nawet nacjonalista, może pamiętać cały czas o Człowieczeństwie.

„Podróż do krainy zeków” jest, poza zawartym w niej całym bogactwem wiedzy o Imperium Zła, jak i inne najlepsze dzieła literatury obozowej obu totalitaryzmów, świetnym esejem o naturze ludzkiej, o istocie człowieczeństwa, cywilizacji, kultury i moralności. Wszystko wyrażone świetnym językiem – obrazowym, plastycznym, przemawiającym do wyobraźni i pozwalającym przenieść się do tego piekła na ziemi, zobaczyć tamtych ludzi, poczuć ich uczucia. Śmiało można postawić Margolina obok Sołżenicyna i innych najwybitniejszych. Dotyczy to nie tylko literatury faktu, ale i pięknej – pierwsza część „Podróży do krainy zeków” nieodparcie kojarzyła mi się z lustrzanym odbiciem „Nocy w Lizbonie” Remarque’a. Wspomnienia Margolina to jedna z książek naprawdę must read, a dla chcących zrozumieć Rosję, i nie tylko Rosję, dzieło wyjątkowe, które trzeba poznać koniecznie.

Julius Margolin (Юлий, Юлиус Борисович Марголин 1900-1971) norodowości żydowskiej urodził się Pińsku, który był wówczas rosyjski, później zaś (do 1939) był polski. Na studia wyjechał do Berlina, gdzie doktoryzował się w 1929, po czym wrócił do Polski. W 1936 wyemigrował do Palestyny, ale go podkusiło odwiedzić rodzinkę i wrócił do Polski na chwilę. Zawiódł go, jak się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekturą kwietnia 2024 Dyskusyjnego Klubu Książki w Rawie Mazowieckiej był esej „Między światem a mną” pióra afroamerykańskiego pisarza, publicysty i autora komiksów Ta-Nehisi Coatesa. Książka otrzymała w Klubie następujące oceny:

1x nie podobała się
8x była OK
0x podobała się
2x bardzo się podobała
0x była niesamowita

Mnie się nie podobała, i to bardzo. Dlaczego?

Esej to forma opisywania rzeczywistości z perspektywy subiektywnej, jednak między subiektywizmem, a kłamstwem, jest przepaść, której nie zakryje nawet poprawność polityczna. Już na szesnastej stronie znajdujemy pierwsze ewidentne kłamstwo – sprawa nastolatka zastrzelonego z przejeżdżającego ulicą radiowozu, gdzie jakoby nikt nie poniósł odpowiedzialności. Nie przekłamania jednak są główną wadą tego „dzieła”.

Czytając „Między światem a mną” zaznaczałem sobie ewidentne nieprawdy, tendencyjne naginanie rzeczywistości, oczywiste bzdury, ale zebrało się tego tyle, iż nie będę tym nikogo zanudzał. Bo i nie one są najgorszym elementem tego eseju. Największą wadą książki jest jej propagandowe, martyrologiczne, rasistowskie zadęcie znamionujące zakompleksiony umysł autora, który jednocześnie jest rasistą i ma kompleks bycia czarnym. I nie mówcie mi, że mam pisać „Czarnym”, skoro nikt nie pisze „Białym”.

Z tego zakompleksienia wyszło coś, co zdecydowanie szkodzi czarnym, nie tylko Afroamerykanom. Uczciwego, porządnego człowieka, niezależnie od koloru skóry, oburzają praktyki prześladowań rasowych. KAŻDYCH. Ale ta książka u tego samego czytelnika budzi podobne odczucia. Czemu? Bo jest rasistowska.

W USA ludność czarna stanowi około 13 procent populacji, a mimo to w każdym chyba amerykańskim filmie jest dużo więcej niż jeden Afroamerykanin na dziesięciu aktorów. Są też parytety rasowe w różnych dziedzinach amerykańskiej rzeczywistości (analogicznie do tych dotyczących płci, które są zmorą również w Europie). To chyba świadczy o pewnych trendach w USA. Autor zaś przedstawia nie tylko historię, ale i czasy obecne, tak jakby Afroamerykanie byli najbardziej pokrzywdzoną grupą na świecie. Co tam Azjaci, którzy tysiącami ginęli na wielkich budowach Ameryki – oni przecież byli wolni, co tam Meksykanie, którzy dzisiaj są najbardziej wykorzystywaną grupą w USA, oni pracują za grosze własnej woli, co tam Żydzi mordowani w czasie II wojny światowej i trwających od wieków pogromach, oni nie byli niewolnikami, co tam niewolnicy rosyjskich łagrów, gdzie trafili nie za narodowość, rasę czy wyznanie, ale by wypełnić normę aresztowań, co tam niewola chłopów trwająca tysiąclecia – oni nie byli CZARNYMI NIEWOLNIKAMI BIAŁYCH. Jest to po prostu niesmaczne, oburzające i rasistowskie.

Obciążanie białych WINĄ za wszystkie kłopoty czarnych od niepamiętnych czasów, to lekka przesada. Niewolnictwo istniało od zawsze, od początku cywilizacji, co jest zresztą dla mnie powodem poddawania w wątpliwość tego, czy cywilizację można utożsamiać z postępem. Inkryminowanie, że winę za niewolnictwo ponoszą biali, jest propagandą w stylu Goebelsa, a co do niewolnictwa w USA to można podać, by zaciekawić i zachęcić do zgłębiania tematu na własną rękę, że pierwszym niewolnikiem w Ameryce był… biały (bodajże Irlandczyk, o ile pamiętam), zaś w tym samym mniej więcej czasie, gdy Ameryka importowała czarnych niewolników z Afryki, Maroko porywało białych niewolników z… Europy, nawet z wybrzeży niby niezdobytej Królowej Mórz i Ocanów. Nieważne, że obecnie handel ludźmi jest jedną z dwóch (obok narkotyków) rodzajów przestępczości zorganizowanej i że towar nie jest czarny. Wszystkim tym zjawiskom bardzo nie po drodze z rasistowskimi fobiami Coatesa, ale w USA poprawność polityczna pewnie zamyka usta wszystkim, nawet Afroamerykanom, którzy zauważają, że taka zafałszowana, kipiąca osobistymi kompleksami książka, jest strzałem w kolano dla wszystkich czarnych. Symptomatyczne, że inne grupy etniczne nie wykształciły takiej rasistowskiej retoryki i kompleksów jak część Afroamerykanów, a pikanterii dodaje fakt, iż książka powstała za panowania Baracka Obamy, i to pod jego koniec, a nie na początku.

Na szczęście potwierdziło się moje odczucie, iż Nagroda Pulitzera jest bardziej miarodajnym miernikiem wartości literackich niż upolityczniona Nagroda Nobla, i książka choć była nominowana (poprawność polityczna, parytety, itd., itp.) nagrody jednak nie dostała.

Lekturą kwietnia 2024 Dyskusyjnego Klubu Książki w Rawie Mazowieckiej był esej „Między światem a mną” pióra afroamerykańskiego pisarza, publicysty i autora komiksów Ta-Nehisi Coatesa. Książka otrzymała w Klubie następujące oceny:

1x nie podobała się
8x była OK
0x podobała się
2x bardzo się podobała
0x była niesamowita

Mnie się nie podobała, i to bardzo. Dlaczego?

Esej to...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Andrew Vysotsky

z ostatnich 3 m-cy
Andrew Vysotsky
2024-05-04 13:02:15
Andrew Vysotsky ocenił książkę Noc szpilek na
5 / 10
i dodał opinię:
2024-05-04 13:02:15
Andrew Vysotsky ocenił książkę Noc szpilek na
5 / 10
i dodał opinię:

No cóż - klimaty Peru przedostatniej dekady XX wieku na pewno interesujące, bohaterowie ciekawie wykreowani i przekonująco poprowadzeni, ale czegoś tu brak. Autor jakby ślizgał się po powierzchni tematu. Czytelnik może się wczuć w czwórkę protagonistów, ale już w lata 90-te w Peru niekonie...

Rozwiń Rozwiń
Noc szpilek Santiago Roncagliolo
Średnia ocena:
7.3 / 10
472 ocen
Andrew Vysotsky
2024-04-28 13:28:47
Andrew Vysotsky ocenił książkę Podróż do krainy zeków na
10 / 10
i dodał opinię:
2024-04-28 13:28:47
Andrew Vysotsky ocenił książkę Podróż do krainy zeków na
10 / 10
i dodał opinię:

Julius Margolin (Юлий, Юлиус Борисович Марголин 1900-1971) norodowości żydowskiej urodził się Pińsku, który był wówczas rosyjski, później zaś (do 1939) był polski. Na studia wyjechał do Berlina, gdzie doktoryzował się w 1929, po czym wrócił do Polski. W 1936 wyemigrował do Palestyny, ale g...

Rozwiń Rozwiń
Andrew Vysotsky
2024-04-24 20:07:26
Andrew Vysotsky ocenił książkę Między światem a mną na
1 / 10
i dodał opinię:
2024-04-24 20:07:26
Andrew Vysotsky ocenił książkę Między światem a mną na
1 / 10
i dodał opinię:

Lekturą kwietnia 2024 Dyskusyjnego Klubu Książki w Rawie Mazowieckiej był esej „Między światem a mną” pióra afroamerykańskiego pisarza, publicysty i autora komiksów Ta-Nehisi Coatesa. Książka otrzymała w Klubie następujące oceny:

1x nie podobała się
8x była OK
0x podobała się
2x bardzo si...

Rozwiń Rozwiń
Między światem a mną Ta-Nehisi Coates
Średnia ocena:
7.2 / 10
144 ocen
Andrew Vysotsky
2024-04-23 18:51:59
Andrew Vysotsky i the_deepest_black są teraz znajomymi
2024-04-23 18:51:59
Andrew Vysotsky i the_deepest_black są teraz znajomymi
Andrew Vysotsky
2024-04-23 18:03:56
Andrew Vysotsky ocenił książkę Rotmistrz. Ilustrowana biografia Witolda Pileckiego na
2 / 10
i dodał opinię:
2024-04-23 18:03:56
Andrew Vysotsky ocenił książkę Rotmistrz. Ilustrowana biografia Witolda Pileckiego na
2 / 10
i dodał opinię:

Po pierwsze początkowe 15% całej książki to genealogia Pileckiego poczynając niemal od Adam i Ewy. Może to interesujące dla zafiksowanych na jego punkcie, ale bez przesady. Jak na książkę, sądząc z tytułu, celowaną w jego osobiste dzieje i osiągnięcia, to strasznie nudny ten początek i nic...

Rozwiń Rozwiń
Andrew Vysotsky
2024-04-22 09:14:08
Andrew Vysotsky dodał książkę Błękitne szynszyle na półkę i dodał opinię:
2024-04-22 09:14:08
Andrew Vysotsky dodał książkę Błękitne szynszyle na półkę Przeczytane i dodał opinię:

W każdym gatunku literackim są Dzieła, dzieła i dziełka, które opierają się upływowi czasu. Niestety „Błękitne szynszyle” do nich nie należą. Niby mamy wszystkie potrzebne dla dobrego, ponadczasowego kryminału elementy - jest dobra intryga, dobra konstrukcja fabuły, jest nawet wątek uczuci...

Rozwiń Rozwiń
Błękitne szynszyle Barbara Gordon
Średnia ocena:
5.9 / 10
23 ocen
Andrew Vysotsky
2024-03-26 17:59:16
Andrew Vysotsky ocenił książkę Jazda na rydwanie na
1 / 10
i dodał opinię:
2024-03-26 17:59:16
Andrew Vysotsky ocenił książkę Jazda na rydwanie na
1 / 10
i dodał opinię:

Literacka jazda bez trzymanki

Lekturą marca 2024 w Dyskusyjnym Klubie Książki w Rawie Mazowieckiej była powieść Juliana Hardego „Jazda na rydwanie”, którą autor sprezentował klubowi w ilości egzemplarzy wystarczającej dla wszystkich naszych klubowiczów. Tytuł w połączeniu z grafiką na okł...

Rozwiń Rozwiń
Jazda na rydwanie Julian Hardy
Średnia ocena:
8.5 / 10
375 ocen

ulubieni autorzy [31]

Henryk Sienkiewicz
Ocena książek:
6,8 / 10
167 książek
8 cykli
Pisze książki z:
1327 fanów
Jeffrey Archer
Ocena książek:
6,9 / 10
59 książek
5 cykli
381 fanów
John Wyndham
Ocena książek:
6,5 / 10
26 książek
0 cykli
Pisze książki z:
20 fanów
Greg Iles Anioł z Missisipi Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Simon Beckett Chemia śmierci Zobacz więcej
Simon Beckett Chemia śmierci Zobacz więcej
William Styron Wybór Zofii Zobacz więcej
Jan Guillou Rycerz zakonu templariuszy Zobacz więcej
Marian Zacharski Rotmistrz Zobacz więcej
Guy Mouminoux Zapomniany żołnierz Zobacz więcej
Józef Ignacy Kraszewski Grzechy hetmańskie. Obrazy z końca XVIII wieku Zobacz więcej
Guy Mouminoux Zapomniany żołnierz Zobacz więcej
Nayra Atiya Khul-khaal. Bransolety Egipcjanek Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
782
książki
Średnio w roku
przeczytane
52
książki
Opinie były
pomocne
6 476
razy
W sumie
wystawione
748
ocen ze średnią 6,8

Spędzone
na czytaniu
5 237
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
2
minuty
W sumie
dodane
56
cytatów
W sumie
dodane
27
książek [+ Dodaj]