Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Za dużo wątków. Brak przejrzystości fabuły. Ciężko wyłapać główny wątek, skoro każdy był w tak oczywisty sposób marginalizowany przez kolejny. Często banalne i bardzo chaotyczne rozwiązania. Sporo niedomówień...
Jednak to ten sam Geralt. Wątpliwości, nieidealna miłość, nieskazitelna wydawałoby się moralność. Akcja wciąga, mimo że miejscami jest mocno naciągana. Ciekawi bohaterowie, wiele dobrych pomysłów, szkoda, że umniejszonych przez ich mnogość. 7/10

Za dużo wątków. Brak przejrzystości fabuły. Ciężko wyłapać główny wątek, skoro każdy był w tak oczywisty sposób marginalizowany przez kolejny. Często banalne i bardzo chaotyczne rozwiązania. Sporo niedomówień...
Jednak to ten sam Geralt. Wątpliwości, nieidealna miłość, nieskazitelna wydawałoby się moralność. Akcja wciąga, mimo że miejscami jest mocno naciągana. Ciekawi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

140 stron, jednak czyta się po dwie dziennie. Ciężko przetrawić więcej, ciężko przyjąć aż takie brzemię na swoje słabe, niedoświadczone cierpieniem i okrucieństwem barki...Ciężko przyjąć, że człowiek to tylko hasło, które nie zobowiązuje do absolutnie niczego...

W każdym z nas drzemie jakaś potrzeba posłuszeństwa, u większości bardzo silna. Dlatego w grupach ludzi, w społeczeństwie , tak ważnym jest, kto zostaje liderem, dowódcą, przywódcą... Bo kiedy taka osoba wyznaje pewne uprzedzenia i propaguję jakąkolwiek dyskryminację na tle rasowym, etnicznym, kulturowym, jakimkolwiek - wtedy możemy być świadkami potwornych wydarzeń. Karty historii pokazują, że ludzie są w stanie poddawać się pod dyktaturę takich jednostek. Mimo wszelkiej logiki, empatii, człowieczeństwa, ludzie od lat udowadniają, że pokój i zgoda, wcale nie są naturalnym stanem rzeczy, że to raczej tymczasowy stan oczekiwania...

Philip Zimbardo w "Efekcie Lucyfera", uznaje, że zło to nie tylko wszelkie akty agresji, destrukcji i przemocy, ale także obojętność na wyrządzane zło. Uznaje on, że "jedną z najistotniejszych i najmniej uznawanych przyczyn zła , poza głównymi sprawcami , jest milczący chór który patrzy, lecz nie widzi, słucha lecz nie słyszy". Rozważmy dziś swoją kondycję moralną i etyczną na podstawie słów Pana Zimbardo... Myślę, że warto.

To co działo się w Rwandzie to ostateczny upadek człowieka, to tragedia która powinna dotknąć osobiście każdego z nas, bo jest to też upadek społeczeństwa. Jako część społeczeństwa powinniśmy się wstydzić, i pokutować za to co działo się w Rwandzie pod koniec XX wieku. Skoro jako część społeczeństwa, możemy być dumni z miejsca, w którym obecnie stoimy. Z tego, że żyjemy w coraz bardziej cywilizowanym świecie, w którym rozwija się technologia, w którym coraz więcej ludzi ma dostęp do służby zdrowia, do pitnej wody, mieszkania, edukacji, dostępu do internetu, możliwości wyjazdów za granice, w którym propaguje się wolność równość i wartość rodziny,dumni z tego że na przestrzeni lat jako społeczeństwo nawzajem próbowaliśmy do siebie dotrzeć, słuchać się i akceptować nawzajem. Skoro możemy być z tego dumni, to nauczmy się też być pokornymi, nauczmy się wstydu, za to, do czego zdolny był człowiek, myślę, że to bardzo ważne w kontekście ostatecznego zrozumienia i wyciągnięcia wniosków z tego co działo się w Rwandzie.

Wojciech Tochman napisał książkę, która sięga głęboko , bardzo głęboko w nasze serca. Dotyka i bada naszą moralność, naszą empatię, współodczuwanie. Rozbudza i wzmaga empatię w stosunku do każdej jednej osoby, o której wspominał Pan Tochman. Mimo, że prawdopodobnie nigdy nie przeczyta tego wpisu, chcę mu podziękować za każdą łzę, za każdą chwilę zadumy, za każdą stronę...

Chciałbym też podkreślić jeden , może nie bezpośrednio, może nawet dość trywialny wniosek płynący z treści reportażu. Otwórzmy głowy i serca. Nie zamykajmy się na żadnego człowieka, i nie słuchajmy nikogo, kto dyskryminuję jakąś grupę społeczną ze względu na to jakiego jest pochodzenia, jakiego koloru skóry, co ubiera, co lubi, jak uprawia seks. Nie dajmy dojść do głosu ludziom niosącym w sercu nienawiść, uprzedzenia i dyskryminację, nawet kiedy podszyci są za maskami wyższych wartości.

140 stron, jednak czyta się po dwie dziennie. Ciężko przetrawić więcej, ciężko przyjąć aż takie brzemię na swoje słabe, niedoświadczone cierpieniem i okrucieństwem barki...Ciężko przyjąć, że człowiek to tylko hasło, które nie zobowiązuje do absolutnie niczego...

W każdym z nas drzemie jakaś potrzeba posłuszeństwa, u większości bardzo silna. Dlatego w grupach ludzi, w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kapuściński: Nie ogarniam świata Witold Bereś, Krzysztof Burnetko
Ocena 7,2
Kapuściński: N... Witold Bereś, Krzys...

Na półkach:

Cykl wywiadów z Ryszardem Kapuścińskim. Komentarze i opinie na tematy wszelakie. Rozmowy o Rosji, Afryce, Ameryce, Polsce. Potężny autorytet zdobył u mnie Pan Kapuściński. Człowiek niezwykły, od którego bije troska i życzliwość wobec ludzi. Z tego co mówi bije też autentyczność i widoczne powołanie. Jego oddanie i misja którą realizuje w pracy budzą olbrzymi szacunek. Myślę, że wiele wyniosę z opowieści Pana Kapuścińskiego...

Cykl wywiadów z Ryszardem Kapuścińskim. Komentarze i opinie na tematy wszelakie. Rozmowy o Rosji, Afryce, Ameryce, Polsce. Potężny autorytet zdobył u mnie Pan Kapuściński. Człowiek niezwykły, od którego bije troska i życzliwość wobec ludzi. Z tego co mówi bije też autentyczność i widoczne powołanie. Jego oddanie i misja którą realizuje w pracy budzą olbrzymi szacunek....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to raczej powieść do której będę często wracał. Choć nie udało mi się wyciągnąć z niej tak wiele jak niektórzy, to myślę że przeczytanie jej nie było jednak stratą czasu. Potrzeba chyba trochę poczekać na spokojne przetrawienie i ułożenie lektury w głowie.

Nie jest to raczej powieść do której będę często wracał. Choć nie udało mi się wyciągnąć z niej tak wiele jak niektórzy, to myślę że przeczytanie jej nie było jednak stratą czasu. Potrzeba chyba trochę poczekać na spokojne przetrawienie i ułożenie lektury w głowie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie Ferdydurke to fenomen. Jedna z tych książek, po której nie musisz już czytać zbyt wiele. Myślę, że większość opinii Gombrowicza na sztukę, kulturę, wszelakie zjawiska społeczne, specyfikę relacji międzyludzkich, są zawarte w jednym miejscu właśnie w tej powieści. Treść książki nie jest łatwa, fabuła jest czasem frustrująca, język którym pisze Gombrowicz okropnie wyzwolony z wszelkich norm i ograniczeń. Jednak całość jest wyjątkowa. Gombrowicz pisze dużo o autentyczności człowieka, a raczej jej braku. O maskach które towarzyszą człowiekowi czasem mimowolnie. Piszę o sztuce, jej kreowaniu jak i odbiorze. Myślę, że aby w pełni pojąć Ferdydurke, ponowna, a może nawet kilkakrotna lektura jest konieczna.
Jednak naprawdę warto z nią powalczyć ;)

Dla mnie Ferdydurke to fenomen. Jedna z tych książek, po której nie musisz już czytać zbyt wiele. Myślę, że większość opinii Gombrowicza na sztukę, kulturę, wszelakie zjawiska społeczne, specyfikę relacji międzyludzkich, są zawarte w jednym miejscu właśnie w tej powieści. Treść książki nie jest łatwa, fabuła jest czasem frustrująca, język którym pisze Gombrowicz okropnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Epokowa powieść Orwella. Można ją rozkładać na wiele sposobów. Analizować...
Mnie bardziej niż liczne odniesienia do systemów totalitarnych zastanawia kondycja i natura człowieka, przedstawiona w książce. Myślę , że naprawdę warto przeczytać i w trakcie lektury badać siebie, swoje reakcje na to co się właśnie przeczytało. Myślę, że warto czytać naprawdę uważnie, sam gdybym sięgnął ponownie robiłbym notatki. Orwell na przekroju książki porusza naprawdę bardzo fundamentalne tematy. I naprawdę nie jest to tylko antyutopijna książka o systemie państwa. Jest tam naprawdę dużo o człowieku. Być może o Tobie.

Epokowa powieść Orwella. Można ją rozkładać na wiele sposobów. Analizować...
Mnie bardziej niż liczne odniesienia do systemów totalitarnych zastanawia kondycja i natura człowieka, przedstawiona w książce. Myślę , że naprawdę warto przeczytać i w trakcie lektury badać siebie, swoje reakcje na to co się właśnie przeczytało. Myślę, że warto czytać naprawdę uważnie, sam gdybym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno ocenić. Myślę, że wracając z Broad Peak JHB nie znalazł do końca tego czego szukał. Okazuję się bowiem, że himalaiści to zwykli ludzie, mający swoje marzenia i słabości, różne motywacje i powody do zdobywania kolejnych szczytów. I tak jak w społeczeństwie, tak w światku zdobywców najwyższych szczytów, istnieją podziały. Książka ciekawa dla takich jak ja, których wiedza o himalaizmie ogranicza się do minimum, wiele ciekawostek, i dużo wiedzy o historii polskich wypraw, polskim himalaizmie. Jeśli chodzi o dramat, sam nie wiem... wydaję mi się, że niekoniecznie nadaję się na reportaż. jak gdyby trochę na siłę.
Mimo wszystko książka na plus, chodź Hugo Bader nie w pełni prezentuję swój kunsztu w tej pozycji.

Trudno ocenić. Myślę, że wracając z Broad Peak JHB nie znalazł do końca tego czego szukał. Okazuję się bowiem, że himalaiści to zwykli ludzie, mający swoje marzenia i słabości, różne motywacje i powody do zdobywania kolejnych szczytów. I tak jak w społeczeństwie, tak w światku zdobywców najwyższych szczytów, istnieją podziały. Książka ciekawa dla takich jak ja, których...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Przedwiośnie" Żeromskiego , którą dane mi było przeczytać z przymusu obowiązku szkolnego, budzi we mnie niejednoznaczne uczucia. Fabuła książki jest barwna i wielowątkowa. Przez całą powieść czytelnik jest światkiem dojrzewania młodego Cezarego Baryki. Przeżywania jego fascynacji rewolucją, komunizmem, namiętnością, kobietami. Jego młodocianą naiwnością. Jednak kiedy spojrzymy na tekst Żeromskiego szerzej , książka nie przekazuję zbyt wielu wartości, nie niesie ze sobą głębszych prawd. Żeromski napisał trochę o wszystkim trochę o niczym. Książka nie pozostawia wielu pytań, tym bardziej odpowiedzi. Czyta się przyjemnie, jednak można darować sobie szukania w niej głębszych treści.

"Przedwiośnie" Żeromskiego , którą dane mi było przeczytać z przymusu obowiązku szkolnego, budzi we mnie niejednoznaczne uczucia. Fabuła książki jest barwna i wielowątkowa. Przez całą powieść czytelnik jest światkiem dojrzewania młodego Cezarego Baryki. Przeżywania jego fascynacji rewolucją, komunizmem, namiętnością, kobietami. Jego młodocianą naiwnością. Jednak kiedy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pratchett znów zaskakuję. Poza całą otoczką kryminalnych zagadek, i pełnego humoru fantazy, Terremu udało się w to wszystko wplątać wielce egzystencjalne pytania. Miszcz znów pokazał klasę ;)

Pratchett znów zaskakuję. Poza całą otoczką kryminalnych zagadek, i pełnego humoru fantazy, Terremu udało się w to wszystko wplątać wielce egzystencjalne pytania. Miszcz znów pokazał klasę ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przyjemna. Szybko się czyta ;) . W wielu momentach daje do myślenia. Sama podróż przez życie Eustance Cowey'a jest bardzo intrygująca i ciekawa. Jest kilka wad, które nie wpływają na całokształt : )

Bardzo przyjemna. Szybko się czyta ;) . W wielu momentach daje do myślenia. Sama podróż przez życie Eustance Cowey'a jest bardzo intrygująca i ciekawa. Jest kilka wad, które nie wpływają na całokształt : )

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała powieść, Murakami doskonale opisuję rzeczywistość na granicy dwóch światów... ocierając się o fikcję pozostaję w rzeczywistości. Czyta się z zapartym tchem. Książka wywołuję w czytelniku wszelakie emocję, z ciekawością sięgnę po ostatnią cześć trylogii.

Wspaniała powieść, Murakami doskonale opisuję rzeczywistość na granicy dwóch światów... ocierając się o fikcję pozostaję w rzeczywistości. Czyta się z zapartym tchem. Książka wywołuję w czytelniku wszelakie emocję, z ciekawością sięgnę po ostatnią cześć trylogii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Brak słów! W mojej opinii Murakami z opowiadaniami radzi sobie nie gorzej niż z powieściami. Każde z opowiadań ma swój klimat i urok, w każdym opowiadaniu jest jakaś tajemnica, niedopowiedziane zakończenia dają pole do własnej interpretacji, nie zaszkodzi przeczytać raz jeszcze ;)

Brak słów! W mojej opinii Murakami z opowiadaniami radzi sobie nie gorzej niż z powieściami. Każde z opowiadań ma swój klimat i urok, w każdym opowiadaniu jest jakaś tajemnica, niedopowiedziane zakończenia dają pole do własnej interpretacji, nie zaszkodzi przeczytać raz jeszcze ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fantastyczna książka!
Rozwiewa mnóstwo wątpliwości dotyczących kościoła katolickiego. Zbliżyła mnie do Niego, i pozwoliła na nowo docenić cuda które się w nim dzieją!
Polecam , zwłaszcza protestantom.

Fantastyczna książka!
Rozwiewa mnóstwo wątpliwości dotyczących kościoła katolickiego. Zbliżyła mnie do Niego, i pozwoliła na nowo docenić cuda które się w nim dzieją!
Polecam , zwłaszcza protestantom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fantastycznie Murakami łączy w 1Q84 fikcję z realnym światem. Książka wciągająca i intrygująca, można się przy niej odciąć. Polecam, i z ogromną ciekawością sięgam po kolejną część : )

Fantastycznie Murakami łączy w 1Q84 fikcję z realnym światem. Książka wciągająca i intrygująca, można się przy niej odciąć. Polecam, i z ogromną ciekawością sięgam po kolejną część : )

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę polecam. Są fragmenty przez które trzeba przebrnąć, ale idea i przesłanie książki jest fantastyczne! Książka pozostawia dużo pytań ( co jest w moim przekonaniu plusem!), ale daję i kilka fajnych pomysłów na ożywienie własnej wiary i dużo do przemyślenia. Sposób pisania rozdziałów, poprzez poradniki i polecanych autorów na ich końcu jest wygodny i naprawdę dużo daje. Myślę , że warto też sięgnąć po wspomnianych przez Szymona autorów, którzy z pewnością mają do przekazania jeszcze więcej!

Książkę polecam. Są fragmenty przez które trzeba przebrnąć, ale idea i przesłanie książki jest fantastyczne! Książka pozostawia dużo pytań ( co jest w moim przekonaniu plusem!), ale daję i kilka fajnych pomysłów na ożywienie własnej wiary i dużo do przemyślenia. Sposób pisania rozdziałów, poprzez poradniki i polecanych autorów na ich końcu jest wygodny i naprawdę dużo daje....

więcej Pokaż mimo to