-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1179
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać421
Biblioteczka
2019-07-10
2017-08-25
Niestety po "owadziej" sadze tym razem coś poszło nie tak. Pomysł zderzenia dwóch rożnych cywilizacji - zresztą bardzo ze sobą powiązanych - jak najbardziej ciekawy i trafiony, niestety opowiedziane to zostało dla mnie po prostu nudnie. Czasy, gdy czytało się książki z małą ilością dialogów po prostu minął. Osobiście oczekuję od książek fantastycznych nie tylko pomysłu, ale umiejętnego jego przedstawienia, wartkiej, dość szybkiej akcji, trzymającej w napięciu. Tego wszystkiego w tej książce jest po prostu dla mnie za mało. Przeszło 500 stron, przez które ledwo przebrnąłem:(
Niestety po "owadziej" sadze tym razem coś poszło nie tak. Pomysł zderzenia dwóch rożnych cywilizacji - zresztą bardzo ze sobą powiązanych - jak najbardziej ciekawy i trafiony, niestety opowiedziane to zostało dla mnie po prostu nudnie. Czasy, gdy czytało się książki z małą ilością dialogów po prostu minął. Osobiście oczekuję od książek fantastycznych nie tylko pomysłu, ale...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tototalna porażka. żeby móc napisać książkę niestety nie wystarczy tylko chcieć. przeczytałem już ponad 300 stron i jest to totalna klapa. nudna, źle napisana, po prostu nieciekawa. odradzam!
totalna porażka. żeby móc napisać książkę niestety nie wystarczy tylko chcieć. przeczytałem już ponad 300 stron i jest to totalna klapa. nudna, źle napisana, po prostu nieciekawa. odradzam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-05-04
Tak u mnie jakoś wyszło, że przeczytałem najpierw "przeklęte krainy", a dopiero później wcześniej wydaną tą książkę. I...jestem zadziwiony jak można obniżyć loty. Od pewnego czasu piszę dość krytycznie o ostatnich powieściach Piekary, bo uważam, że obniżył niesamowicie loty mając na uwadze pierwsze przygody Mordimera. Jednak co do tej książki muszę uczciwie napisać, że naprawdę mi się podobała. Co prawda to nie było to co w początkowych przygodach inkwizytora, ale nie nudziłem się. Jedynym natomiast dla mnie wytłumaczeniem niezmiernie nudnego, rozwlekłego i nieciekawego tworu o nazwie "przeklęte krainy" jest chyba to, że autor wziął zaliczkę na kolejną powieść i musiał coś napisać. I to "coś" powstało i ledwie da się zmęczyć:( Życzę jednak zarówno nam - wiernym czytelnikom sagi inkwizytorskiej - jak i przede wszystkim autorowi, aby wrócił on na swój początkowy poziom pisarski i nie pozwolił, by jego nazwisko zaczęło się kojarzyć z tym co słabe i nieciekawe.
Tak u mnie jakoś wyszło, że przeczytałem najpierw "przeklęte krainy", a dopiero później wcześniej wydaną tą książkę. I...jestem zadziwiony jak można obniżyć loty. Od pewnego czasu piszę dość krytycznie o ostatnich powieściach Piekary, bo uważam, że obniżył niesamowicie loty mając na uwadze pierwsze przygody Mordimera. Jednak co do tej książki muszę uczciwie napisać, że...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to