Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Idę tam gdzie idę. Autobiografia Rafał Księżyk, Kazik Staszewski
Ocena 7,1
Idę tam gdzie ... Rafał Księżyk, Kazi...

Na półkach:

Jestem fanem Kazika jako postaci, lubię Kult i muzykę Kazika ale głównie interesuje mnie on sam, jego przemyślenia, sposób na życie, wiara w Boga, dlatego nieco zawiodłem się na tej książce. Mamy tutaj do czynienia z wywiadem rzeką, poszczególne pytania co do konkretnych wydarzeń z życia Staszewskiego - i to jest problem tej książki, dziennikarz pyta głowinie o tematy związane z zespołami, osobami w zespołach powstawaniem konkretnych kawałków, kiedy Kazik wchodzi na ciekawe tematy religii czy polityki zaraz mamy znowu pytanie ucinające ciekawy wątek wracające do muzyki. Dlatego tylko 6/10, fani zespołów Staszewskiego pewnie się zanudzą a rządni wiedzy o życiu i filozofii Kazika będą niezaspokojeni.

Jestem fanem Kazika jako postaci, lubię Kult i muzykę Kazika ale głównie interesuje mnie on sam, jego przemyślenia, sposób na życie, wiara w Boga, dlatego nieco zawiodłem się na tej książce. Mamy tutaj do czynienia z wywiadem rzeką, poszczególne pytania co do konkretnych wydarzeń z życia Staszewskiego - i to jest problem tej książki, dziennikarz pyta głowinie o tematy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Warto, ale wiedzcie, że aby odkryć głębię i wartość tej książki, najpierw przeżyjecie piekło 250 pierwszych stron, tak ciężko pisanych, że aż musiałem się zmuszać aby przebrnąć.

Ocena zaniżona właśnie za to oraz za stworzenie najbardziej irytującej postaci świata SF Lady Jessicy, nadopiekuńczej matki, która mając mnóstwo okazji do śmierci na złość czytelnikowi nie chce zginąć.

W skrócie, pierwsza połowa 3/10 druga połowa 9/10 całość 6/10

Warto, ale wiedzcie, że aby odkryć głębię i wartość tej książki, najpierw przeżyjecie piekło 250 pierwszych stron, tak ciężko pisanych, że aż musiałem się zmuszać aby przebrnąć.

Ocena zaniżona właśnie za to oraz za stworzenie najbardziej irytującej postaci świata SF Lady Jessicy, nadopiekuńczej matki, która mając mnóstwo okazji do śmierci na złość czytelnikowi nie chce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na pewno nie jest to coś czego się spodziewałem, nie jest to żadna kontynuacja a raczej zlepek pomysłów autora, szkic postaci pobocznych, który na siłę (pewnie przez naciski wydawcy albo chęć popłynięcia na fali popularności Metra) autor rozbudował w pseudo kontynuację. Książkę czyta się dość dobrze, jako dobre czytadło s-f jednak po skończeniu żałujemy, że nie dostaliśmy pełnoprawnej kontynuacji tylko jakąś zapchajdziurę.

Na pewno nie jest to coś czego się spodziewałem, nie jest to żadna kontynuacja a raczej zlepek pomysłów autora, szkic postaci pobocznych, który na siłę (pewnie przez naciski wydawcy albo chęć popłynięcia na fali popularności Metra) autor rozbudował w pseudo kontynuację. Książkę czyta się dość dobrze, jako dobre czytadło s-f jednak po skończeniu żałujemy, że nie dostaliśmy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie tak dobra jak poprzednie książki podróżnicze Cejrowskiego, chociaż sam nie wiem, Gringo czytałem z dziesięć lat temu, może dziś tak jak w tej książce dostrzegł bym wybujałą fantazję autora, którego historie są mocno naciągane. Tak czy siak "Wyspę" czyta się dobrze a jeśli przymknie się nieco oko to można się wczuć w klimat prerii.

Nie tak dobra jak poprzednie książki podróżnicze Cejrowskiego, chociaż sam nie wiem, Gringo czytałem z dziesięć lat temu, może dziś tak jak w tej książce dostrzegł bym wybujałą fantazję autora, którego historie są mocno naciągane. Tak czy siak "Wyspę" czyta się dobrze a jeśli przymknie się nieco oko to można się wczuć w klimat prerii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka sprawnie napisana i dzięki temu czyta się ją bezproblemowo, jednak nie wyjaśnia ona dokładnie różnic pomiędzy ekonomistami. Stanowi wartość jedynie dla tych, którzy chcą się dowiedzieć jak łączyły się losy czołowych ekonomistów XX wieku. Zdecydowanie dzięki tej lekturze dowiemy się czy Keynes i Hayek znali się osobiście, co łączyło Hayeka z Missesem gdzie ich drogi spotkały się z Friedmanem i jaki mieli wpływ na rządzących ówczesnym światem. Pod tym względem książka wiele wyjaśnia. Polecam.

Książka sprawnie napisana i dzięki temu czyta się ją bezproblemowo, jednak nie wyjaśnia ona dokładnie różnic pomiędzy ekonomistami. Stanowi wartość jedynie dla tych, którzy chcą się dowiedzieć jak łączyły się losy czołowych ekonomistów XX wieku. Zdecydowanie dzięki tej lekturze dowiemy się czy Keynes i Hayek znali się osobiście, co łączyło Hayeka z Missesem gdzie ich drogi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z każdą częścią coraz lepsza, jedynie zakończenie w nieco w stylu amerykańskich filmów, to na minus.

Z każdą częścią coraz lepsza, jedynie zakończenie w nieco w stylu amerykańskich filmów, to na minus.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dla osób, które dopiero zainteresowały się kreacjonizmem i to dla tych, których nie przeraża typowo amerykański styl ewangelicznych "pastorów". Generalnie chyba lepiej poczytać jakieś materiały Towarzystwa Kreacjonistycznego w Polsce, na pewno będzie tam mniej "nawracania nawróconych" bo wątpię, że taki styl książki przekona osoby niewierzące czy ateistów. Szkoda, liczyłem na coś zupełnie innego.

Książka dla osób, które dopiero zainteresowały się kreacjonizmem i to dla tych, których nie przeraża typowo amerykański styl ewangelicznych "pastorów". Generalnie chyba lepiej poczytać jakieś materiały Towarzystwa Kreacjonistycznego w Polsce, na pewno będzie tam mniej "nawracania nawróconych" bo wątpię, że taki styl książki przekona osoby niewierzące czy ateistów. Szkoda,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje dzieciństwo :)

Moje dzieciństwo :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie najlepsza książka jaką przeczytałem w tym roku. Tak właśnie powinno się opisywać obce kultury/kraje. Z powodu moich zainteresowań zabrakło mi jedynie szerszego opisu mniejszości chrześcijańskiej w Izraelu, może autorka poszerzy ten wątek w kolejnych wydaniach.

Polecam.

Dla mnie najlepsza książka jaką przeczytałem w tym roku. Tak właśnie powinno się opisywać obce kultury/kraje. Z powodu moich zainteresowań zabrakło mi jedynie szerszego opisu mniejszości chrześcijańskiej w Izraelu, może autorka poszerzy ten wątek w kolejnych wydaniach.

Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane uczucia odnośnie tej książki. Jest w niej sporo ciekawych informacji ale mam wrażenie, że autor jedynie musnął temat. Wiem też, że trudno jest opisać tak absurdalne miejsce jak obóz koncentracyjny jednak momentami nie miałem wcale wrażenia, że jest to miejsce aż tak przerażające, zapewne wynika to ze sposobu pisana autora. Książka dobra, aczkolwiek nie wybitna, dobrze, że dokumentuje poczynania Niemców podczas wojny oraz pozwala zrozumieć, iż ten naród nawet po wojnie nie czuł się winny zbrodni, które popełniał traktując roszczenia maltretowanych osób jak niesłuszne zawodzenia upierdliwych petentów.

Mam mieszane uczucia odnośnie tej książki. Jest w niej sporo ciekawych informacji ale mam wrażenie, że autor jedynie musnął temat. Wiem też, że trudno jest opisać tak absurdalne miejsce jak obóz koncentracyjny jednak momentami nie miałem wcale wrażenia, że jest to miejsce aż tak przerażające, zapewne wynika to ze sposobu pisana autora. Książka dobra, aczkolwiek nie wybitna,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie podobał mi się format dziennika gdyż z góry wiadomo, że opisuje się w ten sposób wydarzenia minione (a więc autor zawsze przeżyje to co opisuje). Dodatkowo po obejrzeniu wielu filmów klasy "z" próby dodania dramaturgi przez autora poprzez opisy w stylu "ten widok był przerażający, martwe dzieci które kiedyś żyły" raczej sprawiał, że widziałem obrazki właśnie z kultowych filmów. Jednak czyta się to bardzo przyjemnie, jest sporo zwrotów akcji i mało babskiej czczej gadaniny ;) więc nie można tej książki ocenić zbyt nisko.

Nie podobał mi się format dziennika gdyż z góry wiadomo, że opisuje się w ten sposób wydarzenia minione (a więc autor zawsze przeżyje to co opisuje). Dodatkowo po obejrzeniu wielu filmów klasy "z" próby dodania dramaturgi przez autora poprzez opisy w stylu "ten widok był przerażający, martwe dzieci które kiedyś żyły" raczej sprawiał, że widziałem obrazki właśnie z kultowych...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Życie na pełnej petardzie czyli wiara, polędwica i miłość Jan Kaczkowski, Piotr Żyłka
Ocena 7,7
Życie na pełne... Jan Kaczkowski, Pio...

Na półkach:

Bardzo trudno jest ocenić tą książkę. Spodziewałem się zupełnie czego innego i może bym się zawiódł, gdybym w pewnym momencie nie zorientował się, że jest to wywiad rzeka z człowiekiem, który być może już nigdy więcej nie podzieli się swoim światopoglądem. Właśnie, z reguły takie wywiady przeprowadza się z kimś starym, znanym i o gigantycznych osiągnięciach a tutaj jest w sumie odwrotnie. Bardzo ciekawe przeżycie, po przeczytaniu całości czuje się właśnie, że to nie o treść tu chodzi.

Bardzo trudno jest ocenić tą książkę. Spodziewałem się zupełnie czego innego i może bym się zawiódł, gdybym w pewnym momencie nie zorientował się, że jest to wywiad rzeka z człowiekiem, który być może już nigdy więcej nie podzieli się swoim światopoglądem. Właśnie, z reguły takie wywiady przeprowadza się z kimś starym, znanym i o gigantycznych osiągnięciach a tutaj jest w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Słyszałem porównania do twórczości Lema ale są one nietrafione. Dla mnie jest to Harlan Coben w kosmosie :) Kosik owszem próbuje czasami filozofować, ale książka nie ma ukrytego przesłania ani też 3 czy 4 dna jak u Lema. Jest to zdecydowanie dobre czytadło z watką akcją i niespodziewanymi zwrotami fabuły. Polecam 7/10.

Słyszałem porównania do twórczości Lema ale są one nietrafione. Dla mnie jest to Harlan Coben w kosmosie :) Kosik owszem próbuje czasami filozofować, ale książka nie ma ukrytego przesłania ani też 3 czy 4 dna jak u Lema. Jest to zdecydowanie dobre czytadło z watką akcją i niespodziewanymi zwrotami fabuły. Polecam 7/10.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieco już nieaktualna, jednak zawierająca garść porad ponadczasowych. Gdyby Polska poszła drogą opisaną przez Oleszczuka już dawno w rozwoju gospodarczym prześcignęlibyśmy Niemców i Francuzów.

Nieco już nieaktualna, jednak zawierająca garść porad ponadczasowych. Gdyby Polska poszła drogą opisaną przez Oleszczuka już dawno w rozwoju gospodarczym prześcignęlibyśmy Niemców i Francuzów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dla osób lubiących klimaty postapokaliptyczne które jednak nie przeczytały już wcześniej wszystkiego na ten temat. Jest tu coś co bardzo lubię, droga przemierzanie odległości w nieznanym świecie. Z reguły 600 stron czytałbym dość długo, nie jestem książkowym sprinterem tutaj jednak książka kończy się bardzo szybko. Polecam.

Książka dla osób lubiących klimaty postapokaliptyczne które jednak nie przeczytały już wcześniej wszystkiego na ten temat. Jest tu coś co bardzo lubię, droga przemierzanie odległości w nieznanym świecie. Z reguły 600 stron czytałbym dość długo, nie jestem książkowym sprinterem tutaj jednak książka kończy się bardzo szybko. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Warto, książka dość szczegółowa ale po przeczytaniu ponad 600 stron ma się wrażenie, że Arnold mógłby napisać o swoim życiu jeszcze trzy czy cztery takie tomiska. Nieco smutna na koniec, ale mam nadzieję, że mu się wszystko na starość poukłada.

Warto, książka dość szczegółowa ale po przeczytaniu ponad 600 stron ma się wrażenie, że Arnold mógłby napisać o swoim życiu jeszcze trzy czy cztery takie tomiska. Nieco smutna na koniec, ale mam nadzieję, że mu się wszystko na starość poukłada.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Stanisław Lem poleca" taki oto napis widnieje na egzemplarzu który przeczytałem i moim zdaniem był to bardzo sprytny manewr który miał skusić potencjalnego czytelnika do przekonania się jak nędznym pisarzem w porównaniu do Lema jest Dick.

Kompletnie nie rozumiem, na czym polega fenomen tej książki, każde zdanie było dla mnie jak wtaczanie kamienia pod górę.

Mnóstwo opisów starzejących się przedmiotów, brak dynamiki, dialogi jak z lektur szkolnych ;) Czyli z dokładnym opisem kto mówi, jak mówi, po co mówi jak się zachowuje i co czuje. Czyli coś czego nie znoszę.

Tak czy siak, zostaje przy Lemie a Dicka zostawię fetyszystom, może i istnieją jakieś lepsze jego książki ale ja już nie mam ochoty się o ty przekonywać.

"Stanisław Lem poleca" taki oto napis widnieje na egzemplarzu który przeczytałem i moim zdaniem był to bardzo sprytny manewr który miał skusić potencjalnego czytelnika do przekonania się jak nędznym pisarzem w porównaniu do Lema jest Dick.

Kompletnie nie rozumiem, na czym polega fenomen tej książki, każde zdanie było dla mnie jak wtaczanie kamienia pod górę.

Mnóstwo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta. Jedyne co mnie drażniło to to, że autorka przedstawia wydarzenia tak jak gdyby Jobs ponosił same porażki a jego sukcesy nie są opisane. Tak czy siak polecam.

Bardzo dobrze się czyta. Jedyne co mnie drażniło to to, że autorka przedstawia wydarzenia tak jak gdyby Jobs ponosił same porażki a jego sukcesy nie są opisane. Tak czy siak polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pismo Święte czyli podręcznik przetrwania na ziemi. Tyle w kwestii treści, tutaj chciał bym ocenić przekład na język Polski.

Biblia Poznańska bo tak zwykło nazywać się ten przekład jest moim zdaniem najlepszym ze współczesnych przekładów z których może wybierać dzisiejszy czytelnik. Nie jest to tylko moje zdanie gdyż szereg polskich biblistów je podziela.

Polecam go szczególnie osobom zaczynającym swoją przygodę z Bogiem, znajdą tutaj dość współczesny język przełożony w poprawny sposób. Oczywiście nie jest to przekład idealny, takiego w naszym języku niestety nie ma i trąci nieco zbytecznym patosem w doborze słownictwa.

Tak czy siak, najlepszy przekład na Język Polski z punktu widzenia zwyczajnego czytelnika. Polecam!

Pismo Święte czyli podręcznik przetrwania na ziemi. Tyle w kwestii treści, tutaj chciał bym ocenić przekład na język Polski.

Biblia Poznańska bo tak zwykło nazywać się ten przekład jest moim zdaniem najlepszym ze współczesnych przekładów z których może wybierać dzisiejszy czytelnik. Nie jest to tylko moje zdanie gdyż szereg polskich biblistów je podziela.

Polecam go...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie napisze tu nic o Biblii jako o Słowie Bożym, bo chcę tu ocenić konkretny przekład. Niestety, czytałem chyba wszystkie polskie przekłady i moim zdaniem ten jest najmniej przystępny z mających uchodzić za "współczesne". Ludzie zakorzenieni w Słowie i lubujący się w archaicznym i dziwacznym słownictwie pewnie ją docenią ale osobom stawiającym pierwsze kroki w czytaniu Biblii proponuję zacząć od Poznańskiej ewentualnie od 1000latki. Szkoda, że w języku polskim nie ma wydania które rzeczywiście można by nazwać współczesnym, protestanci nie mają za bardzo środków na nowe tłumaczenie a KRK lubuje się w patosie i archaizmach.

Nie napisze tu nic o Biblii jako o Słowie Bożym, bo chcę tu ocenić konkretny przekład. Niestety, czytałem chyba wszystkie polskie przekłady i moim zdaniem ten jest najmniej przystępny z mających uchodzić za "współczesne". Ludzie zakorzenieni w Słowie i lubujący się w archaicznym i dziwacznym słownictwie pewnie ją docenią ale osobom stawiającym pierwsze kroki w czytaniu...

więcej Pokaż mimo to