Ciekaw jestem ilu samorządowców lub przyszłych samorządowców przeczytało/przeczyta książkę Oleszczuka.

Swego rodzaju pamiętnik i przy okazji instrukcja dla gminnych zarządców, pokazująca, że jeśli centrala daje odgórne widełki skali podatkowej to nie trzeba ich się trzymać kurczowo w najwyższym pułapie. Oleszczuk w Kamieniu Pomorskim podatki obniżał, zlikwidował/zmniejszył sporo wydatków i spłacił długi po poprzednikach. Jak to zrobił? Przeczytajcie!

Niewiele jest książek na temat liberalizmu od strony praktycznej w gminach na terenie Polski. Niewielu jest wójtów, burmistrzów, prezydentów, którzy odważyli się na tak radykalnie proste rozwiązania w swoich gminach.

Niewielu czytelników jak widać miała też książka Stefana Oleszczuka. A szkoda, bo warto pamiętać o człowieku-legendzie, „Człowieku z Kamienia”.

Ciekaw jestem ilu samorządowców lub przyszłych samorządowców przeczytało/przeczyta książkę Oleszczuka.

Swego rodzaju pamiętnik i przy okazji instrukcja dla gminnych zarządców, pokazująca, że jeśli centrala daje odgórne widełki skali podatkowej to nie trzeba ich się trzymać kurczowo w najwyższym pułapie. Oleszczuk w Kamieniu Pomorskim podatki obniżał,...

Krytyka zawarta na tyle książki trochę słuszna. Książka zawiera informację bardzo ciekawe. Wydaje się, że każdy samorządowiec powinien sie z tą książką zapoznać. Książka pokazuje, że da się zrobić coś będąc burmistrzem. Autor informuje, iż być może wyjdzie cześć druga. Oby! Tylko żeby zawierała aktualne treści i może porady jak w tych czasach reformować samorządy i nimi zarządzać wg. liberalnych zasad.

Krytyka zawarta na tyle książki trochę słuszna. Książka zawiera informację bardzo ciekawe. Wydaje się, że każdy samorządowiec powinien sie z tą książką zapoznać. Książka pokazuje, że da się zrobić coś będąc burmistrzem. Autor informuje, iż być może wyjdzie cześć druga. Oby! Tylko żeby zawierała aktualne treści i może porady jak w tych czasach reformować samorządy i nimi...

Tragedia. To jakiś żart z czytelnika.

Książkę polecił mi znajomy radny, więc z zaciekawieniem zabrałem się do lektury i tego co mnie tam spotkało, nie sposób nie opowiedzieć.

Ilość błędów i literówek jest porażająca, np. zamiast słowa Kamień jest "Ka00012%$%" i takich kwiatków jest tam multum. Brak przecinków, beznadziejny język.... po prostu beznadzieja z jaką dotychczas nie miałem styczności.

Pominę fakt, że książka to polityczna propagadna Unii Polityki Realnej i to, że czytałem jej drugie wydanie (z 2014 r.),w którym nikt o justowanie tekstu i choćby przyzwoitej oprawie edytorskiej nie słyszał.

Wstyd, po prostu wstyd.

Tragedia. To jakiś żart z czytelnika.

Książkę polecił mi znajomy radny, więc z zaciekawieniem zabrałem się do lektury i tego co mnie tam spotkało, nie sposób nie opowiedzieć.

Ilość błędów i literówek jest porażająca, np. zamiast słowa Kamień jest "Ka00012%$%" i takich kwiatków jest tam multum. Brak przecinków, beznadziejny język.... po prostu beznadzieja z jaką dotychczas...

Książka napisana specyficznym językiem, ale bardzo wymowna. Jeśli ktoś nie wierzy, że miasto można budować na liberalnych zasadach powinien koniecznie zapoznać się z tą pozycją.

Książka napisana specyficznym językiem, ale bardzo wymowna. Jeśli ktoś nie wierzy, że miasto można budować na liberalnych zasadach powinien koniecznie zapoznać się z tą pozycją.

Nieco już nieaktualna, jednak zawierająca garść porad ponadczasowych. Gdyby Polska poszła drogą opisaną przez Oleszczuka już dawno w rozwoju gospodarczym prześcignęlibyśmy Niemców i Francuzów.

Nieco już nieaktualna, jednak zawierająca garść porad ponadczasowych. Gdyby Polska poszła drogą opisaną przez Oleszczuka już dawno w rozwoju gospodarczym prześcignęlibyśmy Niemców i Francuzów.