rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Liczyłem na coś lepszego. Ogółem historia zaprezentowana w książce podobała mi się bardziej, niż jej adaptacja pod postacią musicalu (mówię o samej historii, nie muzyce itp.). Zainteresowanie straciłem krótko po zaginięciu Christine. Całe jej poszukiwanie i czas spędzony w sali tortur był dla mnie torturą. Natłok postaci w całej historii również nie pomaga. Niektóre wydarzenia przedstawione w książce są oparte na faktach, co czyni książkę odrobinę bardziej interesującą.

Liczyłem na coś lepszego. Ogółem historia zaprezentowana w książce podobała mi się bardziej, niż jej adaptacja pod postacią musicalu (mówię o samej historii, nie muzyce itp.). Zainteresowanie straciłem krótko po zaginięciu Christine. Całe jej poszukiwanie i czas spędzony w sali tortur był dla mnie torturą. Natłok postaci w całej historii również nie pomaga. Niektóre...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga połowa książki trochę męczy. Wiele razy nie miałem ochoty do niej wracać, przeczuwając, że im dalej w las tym będzie mniej ciekawych konkretów a więcej paplaniny. Tak też było. Mocny start, słabe zakończenie. Posłowie raczej mnie nie ruszyło, choć miało za zadanie zmusić mnie do przemyślenia kierunku (lub jego braku), w którym zmierza nasza rasa. Koniec końców? Mam to w nosie.

Druga połowa książki trochę męczy. Wiele razy nie miałem ochoty do niej wracać, przeczuwając, że im dalej w las tym będzie mniej ciekawych konkretów a więcej paplaniny. Tak też było. Mocny start, słabe zakończenie. Posłowie raczej mnie nie ruszyło, choć miało za zadanie zmusić mnie do przemyślenia kierunku (lub jego braku), w którym zmierza nasza rasa. Koniec końców? Mam to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Sfora" przedstawia inny schemat odnalezienia sprawcy morderstw niż ten ukazany w pierwszym tomie serii. Tym razem już w połowie książki dowiadujemy się, kto zabija, nie wiemy tylko, gdzie się ukrywa i dlaczego jest taki, jaki jest (wiele można się domyślić). Cała historia jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń z pierwszej części, pojawiają się nowe wątki, zupełnie pominięte w poprzedniej odsłonie. Ujawnienie pochodzenia zabójcy tak wcześnie jest całkiem interesującym zagraniem, szkoda tylko, że otrzymaliśmy tak niewiele skąpych fragmentów pisanych z perspektywy tejże osoby.
Elementami, które psuły dla mnie zabawę w tej części, były wiecznie powtarzające się robienie kawy, palenie papierosów oraz częste przypominanie o stanie relacji bohaterów lub o przeżytych wspólnie chwilach. W pewnej chwili dołączyły jeszcze chluśnięcia adrenaliny. Stąd też gwiazdka niżej w ocenie od poprzedniczki.

"Sfora" przedstawia inny schemat odnalezienia sprawcy morderstw niż ten ukazany w pierwszym tomie serii. Tym razem już w połowie książki dowiadujemy się, kto zabija, nie wiemy tylko, gdzie się ukrywa i dlaczego jest taki, jaki jest (wiele można się domyślić). Cała historia jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń z pierwszej części, pojawiają się nowe wątki, zupełnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo spokojna fantastyka opowiadana nieporywającym tonem przeznaczonym dla dzieci i młodzieży. Autorce nie brakuje rozmachu w kreowanym świecie, ale czegoś w tym świecie brakuje. Od początku do samego końca czułem, że sposób, w jaki świat Ziemiomorza zostaje nam serwowany, jest bardzo... płytki. Opowieść o Dunym spłynęła po mnie jak po kaczce, nie wywołując żadnych emocji. Wiele elementów i miejsc świata zostało zaprezentowanych bardzo pobieżnie. Kilku wątkom w pełni brakowało dobrego smaku i nijak pasowały one do Ziemiomorza.

Bardzo spokojna fantastyka opowiadana nieporywającym tonem przeznaczonym dla dzieci i młodzieży. Autorce nie brakuje rozmachu w kreowanym świecie, ale czegoś w tym świecie brakuje. Od początku do samego końca czułem, że sposób, w jaki świat Ziemiomorza zostaje nam serwowany, jest bardzo... płytki. Opowieść o Dunym spłynęła po mnie jak po kaczce, nie wywołując żadnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opowiadania zrobiły na mnie słabe wrażenie. Nie odczułem dreszczu grozy, nie odczułem niepokoju. Zbiór opowiadań z szuflady.

Opowiadania zrobiły na mnie słabe wrażenie. Nie odczułem dreszczu grozy, nie odczułem niepokoju. Zbiór opowiadań z szuflady.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaufałem wysokiej ocenie i kupiłem tę książkę w ciemno. To był bardzo udany zakup. Nie pamiętam już kiedy powieść kryminalna wciągnęła mnie w swój świat od pierwszych stron i napędziła moją ciekawość i podekscytowanie tak potężnie.

Sposób dawkowania informacji jest bardzo udany. Bohaterowie są z krwi i kości. Tekst nie zasypuje czytelnika przedłużanymi opisami lub przęciąganiem fabuły. Czytając czułem, że autor wykorzystał tylko niezbędną ilość słów i moim zdaniem wyszło to książce na zdrowie.

Gorąco polecam!

Zaufałem wysokiej ocenie i kupiłem tę książkę w ciemno. To był bardzo udany zakup. Nie pamiętam już kiedy powieść kryminalna wciągnęła mnie w swój świat od pierwszych stron i napędziła moją ciekawość i podekscytowanie tak potężnie.

Sposób dawkowania informacji jest bardzo udany. Bohaterowie są z krwi i kości. Tekst nie zasypuje czytelnika przedłużanymi opisami lub...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Naukowa zawartość książki jest bardzo interesująca i dzięki niej mitologia Słowian stała się dla mnie przystępna i klarowna. Polecam.
Co mnie trochę rozczarowało to objętość samej książki względem liczby stron. Na około 410 stron sam tekst Mitologii Słowian zajmuje teoretycznie około 280 stron (włączając ilustracje) praktycznie zaś jeszcze mniej z powodu częstych przypisów dolnych, które potrafią zająć znaczną część strony (kilkakrotnie prawie całą stronę). Pozostałe 130 stron książki to wstęp redaktora, posłowie redaktora, trzy skrypty przemówień autora oraz bibliografia.

Naukowa zawartość książki jest bardzo interesująca i dzięki niej mitologia Słowian stała się dla mnie przystępna i klarowna. Polecam.
Co mnie trochę rozczarowało to objętość samej książki względem liczby stron. Na około 410 stron sam tekst Mitologii Słowian zajmuje teoretycznie około 280 stron (włączając ilustracje) praktycznie zaś jeszcze mniej z powodu częstych przypisów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę słuchało się przyjemnie, jednak nie jest to interesująca pozycja. W całej opowieści i procesie popadania w depresję oraz leczenia depresji brakuje wątku przyczynowo-skutkowego, brakuje diagnozy głównej bohaterki, planu na jej wyleczenie. Ten brak wielu informacji sprawił, że zastanawiałem się o czym właściwie jest ta książka. Postać Esther jest nieciekawa, jej decyzje zaś niezrozumiałe. Ciężko ją polubić a jej przypadek depresji nie został dobrze naświetlony.

Książkę słuchało się przyjemnie, jednak nie jest to interesująca pozycja. W całej opowieści i procesie popadania w depresję oraz leczenia depresji brakuje wątku przyczynowo-skutkowego, brakuje diagnozy głównej bohaterki, planu na jej wyleczenie. Ten brak wielu informacji sprawił, że zastanawiałem się o czym właściwie jest ta książka. Postać Esther jest nieciekawa, jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niby wiele się w tym tomie wydarzyło, lecz niewiele z tego wszystkiego zapamiętałem. Ta część wydawała mi się nijaka. Wielu bohaterów jest tym razem w podróży, ale ta podróż jakoś nie zachwyca.

Niby wiele się w tym tomie wydarzyło, lecz niewiele z tego wszystkiego zapamiętałem. Ta część wydawała mi się nijaka. Wielu bohaterów jest tym razem w podróży, ale ta podróż jakoś nie zachwyca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po serię sięgnąłem z powodu szału, który wokół niej zapanował. Wiedziałem, że jest to średniowieczna fantastyka, kilku przyjaciół już ją przeczytało i zachwalało. A więc skończyłem czytać pierwszy tom i jestem zawiedziony.

Sposób narracji podobał mi się do połowy książki, kiedy to zrozumiałem, że każdy rozdział coraz bardziej przypomina mi oglądanie odcinka serialu tasiemca, w którym ludzie chodzą, mówią, machają rękami lub giną i wtedy następuje dramatyczna pauza. Pauza polegająca na przebrnięciu przez kolejne rozdziały, aby dowiedzieć się, co się stało z postacią, która akurat mnie interesowała. Niestety po podsumowaniu historii każdej postaci z osobna okazuje się, że w książce niewiele się wydarzyło, a na dodatek wiele bohaterów, których oczami patrzymy na świat Westeros takich jak Sansa, Catelyn, Bran czy Edard nie mają wiele do zaoferowania i nie wprowadzają niczego godnego uwagi do świata przedstawionego książki, najczęściej są po prostu bezsilni i to, co robią ma niewielkie znaczenie na samym końcu.

Jako opowieść fantastyczna niewiele jest w niej fantastyki, Gra o tron nie ma niczego do zaoferowania w tej kwestii. W całym tomie uświadczymy tylko kilka dużych wilków, chodzące trupy (w dwóch rozdziałach), trzy żywe smoki (jeden rozdział, na dodatek ostatni), odrobinę wątpliwej magii szamanistycznej, twarze na drzewach oraz Innych (pojawiają się tylko w prologu). Świat Westeros to głównie ludzie, ich kłótnie, zdrady, intrygi i wojny, lecz niestety nie mają one żadnego znaczenia na tle całego uniwersum - ktoś coś robi, potem umiera i ktoś nowy zastępuje jego miejsce na planszy.

Nie wiem komu mógłbym polecić ten tytuł, skończyłem go z powodu potencjału drzemiącego w bohaterach oraz chęci upewnienia się, że postacie, których nie lubię w końcu zginą. Tak samo potraktuję kolejne tomy. Grę o tron traktuję jako przykład rzemiosła i chłodnej kalkulacji, nie zaś pasjonującej twórczości literackiej. Wydarzenia są popychane do przodu na zasadzie przeciwności - czytelnik chciałby to, więc tego nie dostanie, wszystko jest komplikowane, coraz bardziej i bardziej, bez większego ładu, zupełnie jakby ta seria miała się nigdy nie skończyć i jakby bohaterowie ostatecznie nic nie znaczyli.

Dziwne.

Po serię sięgnąłem z powodu szału, który wokół niej zapanował. Wiedziałem, że jest to średniowieczna fantastyka, kilku przyjaciół już ją przeczytało i zachwalało. A więc skończyłem czytać pierwszy tom i jestem zawiedziony.

Sposób narracji podobał mi się do połowy książki, kiedy to zrozumiałem, że każdy rozdział coraz bardziej przypomina mi oglądanie odcinka serialu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opowieści bywają czasami męczące, zwłaszcza gdy autor próbuje nadrobić nijaką fabułę mnogością szczegółów oraz wieloma przymiotnikami, które mają za zadanie przestraszyć czytelnika, ale w efekcie często zamęczają jego umysł.

Wielkie brawa dla autora przekładu. Wykonał on przepiekną pracę w odtworzeniu oryginalnego stylu H.P. Lovecrafta.

Opowieści bywają czasami męczące, zwłaszcza gdy autor próbuje nadrobić nijaką fabułę mnogością szczegółów oraz wieloma przymiotnikami, które mają za zadanie przestraszyć czytelnika, ale w efekcie często zamęczają jego umysł.

Wielkie brawa dla autora przekładu. Wykonał on przepiekną pracę w odtworzeniu oryginalnego stylu H.P. Lovecrafta.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historie z pamiętników Tatusia Muminka nie są tak angażujące, jak pozostałe części całej serii o Muminkach, lecz należy je docenić przede wszystkim za dostarczenie odpowiedzi na wiele niewyjaśnionych pytań.
Z tego tytułu dowiadujemy się skąd wziął się Tatuś Muminka; w jakich okolicznościach poznał Mamę Muminka; skąd wzięła się Mała Mi i jak to się stało, że wyruszyła z Tatusiem w świat; kim są rodzice Włóczykija oraz Ryjka itp. Choć cała historia nie jest porywająca, posiada wiele fantastycznych postaci i stanowi największy zasób informacji o uniwersum Muminków.

Historie z pamiętników Tatusia Muminka nie są tak angażujące, jak pozostałe części całej serii o Muminkach, lecz należy je docenić przede wszystkim za dostarczenie odpowiedzi na wiele niewyjaśnionych pytań.
Z tego tytułu dowiadujemy się skąd wziął się Tatuś Muminka; w jakich okolicznościach poznał Mamę Muminka; skąd wzięła się Mała Mi i jak to się stało, że wyruszyła z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta część jest zdecydowanie jedną z moich ulubionych. Groza oraz niepokój związane z pojawieniem się komety zagrażającej Dolinie Muminków jest dawkowana w sposób zgrabny i przystępny. Cała wizja kataklizmu wraz z jego skutkami jest niesamowita i nietuzinkowa, rzadko kiedy autorzy decydują się umieścić wydarzenia wagi kosmicznej w opowiadaniach dla dzieci. Dzięki temu jeszcze łatwiej docenić wyjątkowość "Komety nad Doliną Muminków".

Ta część jest zdecydowanie jedną z moich ulubionych. Groza oraz niepokój związane z pojawieniem się komety zagrażającej Dolinie Muminków jest dawkowana w sposób zgrabny i przystępny. Cała wizja kataklizmu wraz z jego skutkami jest niesamowita i nietuzinkowa, rzadko kiedy autorzy decydują się umieścić wydarzenia wagi kosmicznej w opowiadaniach dla dzieci. Dzięki temu jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ostatni tytuł z serii o muminkach skupia się w całości na postaciach pobocznych, które teraz wychodzą na pierwszy plan. Wszystko to za sprawą chęci odwiedzenia Doliny Muminków oraz zamieszkującej ją rodziny.
Ta część w bardzo ładny sposób pokazuje, jak wiele nowego można się o sobie dowiedzieć, gdy opuszczasz stare znajome środowisko i trafiasz do nowego, w którym musisz radzić sobie sam, w towarzystwie osób, z którymi nie masz nic wspólnego, a których może nawet nigdy nie polubisz.
Autorka po raz kolejny pokazała swój mistrzowski kunszt przekazywania głębokich prawd i prawdziwych wartościowych emocji, malując sceny codziennego życia w prostych przystępnych zdaniach.
Bardzo polecam całą serię!

Ostatni tytuł z serii o muminkach skupia się w całości na postaciach pobocznych, które teraz wychodzą na pierwszy plan. Wszystko to za sprawą chęci odwiedzenia Doliny Muminków oraz zamieszkującej ją rodziny.
Ta część w bardzo ładny sposób pokazuje, jak wiele nowego można się o sobie dowiedzieć, gdy opuszczasz stare znajome środowisko i trafiasz do nowego, w którym musisz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Tatuś Muminka i morze" to część zamykająca historię rodziny muminków. Tatuś, Mamusia, Muminek, Mała Mi oraz Buka są jedynymi postaciami z doliny Muminków jakie występują w tym tytule, a opowieść, którą tworzą jest swego rodzaju pożegnaniem. Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że ta część miała przede wszystkim stanowić ciężkie zderzenie z szarą rzeczywistością dorastania, gdzie nic nie ma sensu, a każdy idzie w swoją stronę próbując znaleźć dla siebie jakiś cel w życiu.
Tatuś za wszelką cenę chce być głową rodziny i pragnie być potrzebny, lecz pobyt na wyspie tylko oddala go od rodziny, a on sam nie potrafi znaleźć dla siebie konkretnego stałego celu. Mamusia coraz bardziej tęskni za Doliną Muminków i chwyta się różnych nietypowych zajęć. Muminek dorasta, zaczyna mieć tajemnice przed rodzicami i czuje się zagubiony. Mała Mi jak zwykle niczym się nie przejmuje, ale widać w jej zachowaniu subtelną zmianę i dużą dozę lojalności względem największej tajemnicy Muminka.
Nie ukrywam, że moją ulubioną częścią tej opowieści była ta zawierająca Bukę. Przez wszystkie poprzednie części mówiło się wiele różnych rzeczy o tej postaci i nie można było do końca stwierdzić co nią kieruje. W tej części nareszcie ustalono, dlaczego Buka jest zimna i do czego tęskni.
Dodatkową postacią jest Rybak, który jest świadectwem na to, że nie da się zachować zdrowego umysłu przebywając całe życie w odosobnieniu.
Gorąco polecam ten tytuł!

"Tatuś Muminka i morze" to część zamykająca historię rodziny muminków. Tatuś, Mamusia, Muminek, Mała Mi oraz Buka są jedynymi postaciami z doliny Muminków jakie występują w tym tytule, a opowieść, którą tworzą jest swego rodzaju pożegnaniem. Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że ta część miała przede wszystkim stanowić ciężkie zderzenie z szarą rzeczywistością dorastania,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobry zbiór opowiadań nastawiony przede wszystkim na wywołanie u czytelnika stanu niepokoju. Niektóre opowiadania są lepsze, niektóre gorsze, jednak warto przeczytać je wszystkie.

Bardzo dobry zbiór opowiadań nastawiony przede wszystkim na wywołanie u czytelnika stanu niepokoju. Niektóre opowiadania są lepsze, niektóre gorsze, jednak warto przeczytać je wszystkie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Osobiście nie polecam tracić czasu na czytanie tej części. Zamiast tego warto po prostu przeczytać jej streszczenie, w celu uzyskania odpowiedzi na kilka niewyjaśnionych pytań ze świata Dragon Age.

Jako powieść ta część jest po prostu nudna. Ciężko utkać z Głębokich Ścieżek zatopionych w mroku ciekawą historię i tym razem to w ogóle nie wypaliło.

Osobiście nie polecam tracić czasu na czytanie tej części. Zamiast tego warto po prostu przeczytać jej streszczenie, w celu uzyskania odpowiedzi na kilka niewyjaśnionych pytań ze świata Dragon Age.

Jako powieść ta część jest po prostu nudna. Ciężko utkać z Głębokich Ścieżek zatopionych w mroku ciekawą historię i tym razem to w ogóle nie wypaliło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

'Zaginiony Symbol' jest tytułem powielającym schemat poprzednich powieści. I to w nie najlepszy sposób. Fabuła była dziwna. Nie potrafię nawet określić dokładnie, co w niej nie zagrało. Być może brakuje w niej pasji tajemnic. Ostateczne zakończenie i wielkie sekrety okazały się być jednym wielkim rozczarowaniem. Liczyłem na nagrodę dla czytelnika, a okazało się, że otrzymałem od autora pretekst i nic więcej. Główny antagonista jest przerysowany, a jego motywy nie przekonują.

Nie tylko nie polecam, ale i odradzam.

'Zaginiony Symbol' jest tytułem powielającym schemat poprzednich powieści. I to w nie najlepszy sposób. Fabuła była dziwna. Nie potrafię nawet określić dokładnie, co w niej nie zagrało. Być może brakuje w niej pasji tajemnic. Ostateczne zakończenie i wielkie sekrety okazały się być jednym wielkim rozczarowaniem. Liczyłem na nagrodę dla czytelnika, a okazało się, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cykl 'Koło Czasu' jest zdecydowanie dla czytelników posiadających wiele czasu na delektowanie się szczegółami świata przedstawionego. Autor robi to znakomicie, dba o szczegóły na każdym kroku, rozszerza wiedzę czytelnika o dodatkowe informacje o uniwersum, gdy tylko znajdzie na to okazję. Dla tych, którzy uwielbiają szczegóły 'Oko Świata' to prawdziwa uczta. Dla tych zaś, którzy preferują akcję przedstawioną w krótszych akapitach, bez setek opisów, ten cykl będzie mordęgą.

Fabuła pierwszej części nie jest zła, dość schematyczna co prawda, wyczuwalnie inspirowana 'Władcą Pierścieni', lecz nie można jej zarzucić dobrego kunsztu. Jedynym problemem, który z nią miałem, to właśnie wspomniane wcześniej bardzo długie, szczegółowe opisy.

Cykl 'Koło Czasu' jest zdecydowanie dla czytelników posiadających wiele czasu na delektowanie się szczegółami świata przedstawionego. Autor robi to znakomicie, dba o szczegóły na każdym kroku, rozszerza wiedzę czytelnika o dodatkowe informacje o uniwersum, gdy tylko znajdzie na to okazję. Dla tych, którzy uwielbiają szczegóły 'Oko Świata' to prawdziwa uczta. Dla tych zaś,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miły wstęp do serii opowiadań o Muminkach. Autorka ma bardzo ładny styl w przekazywaniu emocji. Muminki są bardzo uniwersalne i nie do końca można je zakwalifikować jako wyłącznie opowiadania dla dzieci.

Pierwsza część zgrabnie przedstawia rozległe uniwersum wykreowane przez autorkę. Zasada jest prosta: może się zdarzyć wszystko, może istnieć wszystko. Wydaje mi się, że właśnie ta zasada nadaje opowiadaniom o Muminkach tak szczególnego charakteru. Polecam czytelnikom w każdym wieku!

Miły wstęp do serii opowiadań o Muminkach. Autorka ma bardzo ładny styl w przekazywaniu emocji. Muminki są bardzo uniwersalne i nie do końca można je zakwalifikować jako wyłącznie opowiadania dla dzieci.

Pierwsza część zgrabnie przedstawia rozległe uniwersum wykreowane przez autorkę. Zasada jest prosta: może się zdarzyć wszystko, może istnieć wszystko. Wydaje mi się, że...

więcej Pokaż mimo to