EVE: Era Empireum
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- EVE. The Empyrean Age
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 592
- Czas czytania
- 9 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7506-678-4
- Tłumacz:
- Adrian Napieralski
- Tagi:
- EVE science fiction
Nadchodzą czasy, w których ludzki duch poddany zostanie ostatecznej próbie.
Klon bez imienia i przeszłości budzi się do okrutnego życia. Ścigany za zbrodnie, o których nie ma pojęcia, jednocześnie dzierży władzę, której nie pożąda.
Okryty hańbą ambasador staje naprzeciw tajemniczej kobiety, która wie o nim wszystko i która poznała tajemnicę spisku mającego obalić legalny rząd. Jego decyzje mogą znieść kajdany ucisku i wyzwolić gniew, który przyniesie wyczekiwaną zemstę na oprawcach.
Pośród ciemiężonych mas państwa rządzonego przez bezwzględne korporacje pojawia się mężczyzna imieniem Tibus Heth. Rozpocznie on rewolucję, która zmieni losy całego świata.
Zbieg tych zdarzeń zapowiada mroczne i tragiczne czasy dla całej ludzkości. Dążenie do boskiej nieśmiertelności zrodziło rządzę władzy na skalę, jakiej jeszcze nigdy nie znano. W mrokach kosmosu i na powierzchniach planet zderzą się ze sobą wojska imperiów sięgających tysięcy gwiazd. Ci, którzy staną im na drodze ─ czy to dobrowolnie, czy nie ─ zmierzą się z namiętnościami, które trawią człowieka od tysięcy lat. Niewiele bowiem zmieniło się w istocie ludzkiej od czasów opuszczenia przez nią domu zwanego Ziemią.
To jest EVE.
Nadchodzi era empireum.
Zbliża się test naszych przekonań i woli przetrwania.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 116
- 90
- 61
- 10
- 5
- 4
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
Miejscami czyta się jak podręcznik czy to ekonomii, czy historii, z akcentem że "podręcznik", czyli książkę z definicji napisanej kiepsko, nudnej i nijakiej. Nie wiem co to właściwie jest - chyba jakiś obiekt towarzyszący wiadomej grze online. Gra jaka jest, nie wiem, ale jeśli książka miała zareklamować ją tym, co nie grają, to w moim przypadku poniosła spektakularną klęskę - ani myślę podchodzić do tego czegoś. Bohaterów, z którymi dałoby się sympatyzować - brak. Motywacje stron konfliktu - niby zrozumiałe, ale jakieś takie dziwne, wydumane. Odwołania do historii - mętne i nie wyjaśniające wielu kwestii. Ot, wzięli się ludziska i pobili. Jakieś, słowo z uporem powtarzane - rasy. Ale ludzi. Ale nie, nie te co to wiadomo: wg koloru rozróżniane. Jakieś inne. Jakie? Czym się rasy różnią? Autor zapomniał napisać. Grubaśna cegła, ileś tam razy wspomina się o odrazie, jaką ktoś do osobnika rasy innej czuje, ale czemu czuje - musimy sobie zgadnąć.
Myślałby kto - space opera, więc chociaż fajna wojna będzie. Nie, nie będzie fajnej wojny. Kompletnie brak tu tego, co tygrysy lubią w opisach wojen, czy to na włócznie, czy na okręty kosmiczne. Niby ktoś tam do kogoś strzela, ale czemu ten wygrywa, tamten przegrywa, i jak to się ma do jakichś taktyk, strategii, co z ekonomią i czy mamy umrzeć z podziwu słysząc "pancernik kosmiczny się pojawił" czy wzruszyć ramionami, bo to odpowiednik byle czołgu z wojny na Ukrainie- nie wiemy. Autor zapomniał wyjaśnić. Ba, nie wiemy nawet ile ludzi czy planet ten dziwny świat zamieszkuje. Coś tam o bilionach się przebąkuje. Ale przez to właśnie nic nie wiemy, czyli czy rozwalenie powiedzmy 100 okrętów to to co u nas, czyli katastrofa, czy jak utrata 100 żołnierzy w skali wojny światowej, czyli epizod niegodny wzmianki w jakimś raporcie dla ciut wyższego dowództwa.
Podsumowując: nie ma ta książka praktycznie żadnych atrakcji. Ani z perspektywy wielkiej polityki i strategii nie dostarczy frajdy, ani przygody jakichś bohaterów nas nie porwą. Miłość chociaż? A, jest - siostry do brata. On ginie, jej jest smutno. Koniec warstwy głębszych emocji.
Kicha po prostu. Broń boże kupować.
Miejscami czyta się jak podręcznik czy to ekonomii, czy historii, z akcentem że "podręcznik", czyli książkę z definicji napisanej kiepsko, nudnej i nijakiej. Nie wiem co to właściwie jest - chyba jakiś obiekt towarzyszący wiadomej grze online. Gra jaka jest, nie wiem, ale jeśli książka miała zareklamować ją tym, co nie grają, to w moim przypadku poniosła spektakularną...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to