By schronić się w przeszłości

Okładka książki By schronić się w przeszłości
Michał Czapliński Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
143 str. 2 godz. 23 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2012-11-25
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-25
Liczba stron:
143
Czas czytania
2 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377225028
Tagi:
Novae Res przeszłość
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
912
640

Na półkach: , , ,

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, czemu żyjemy w tych czasach? W tym przepełnionym elektroniką świecie, gdzie z każdej strony bombardują nas informacjami, które maja umilić nam czas? W świecie, gdzie wszystko możemy mieć na wyciągnięcie ręki, a status „być” w dzisiejszych czasach oznacza „mieć”? Gdzie są te lata beztroski i prawdziwego życia? Kiedy ostatni raz wyszedłeś z domu bez telefonu, poszedłeś do parku, usiadłeś na ławce, zamknąłeś oczy i pozwoliłeś, by świat istniał… By nie ograniczał Cię czas i pozwolił odetchnąć od goniącej Cię cywilizacji? Właśnie…
Wielu z nas czegoś brakuje. Odczuwamy w sercu dziwną pustkę, którą zapychamy dobrami doczesnymi, pracą i obowiązkami. Ale to tylko chwilowe, po czym znów czujemy brak i pustkę czegoś. Czego? Może przeszłości? Może brakuje nam tych chwil, kiedy świat był dla nas bardziej zrozumiały i przystępny?
Większość z nas zastanawia się „co ja tutaj robię”. Ma wrażenie, niejednokrotnie, że przyszedł na świat nie w tej epoce. Bo nie rozumiemy tego, co się wokół nas dzieje. Po co to istnieje? Do czego są potrzebne te kolejne wynalazki i udziwnienia? Raczej nie do pełnego przeżywania życia, lecz do zwykłej egzystencji i zapychania czasu.
Gabriel przyszedł na świat w połowie XX wieku. Prowadził burzliwe życie, korzystał z niego i brał pełnymi garściami. Lecz w pewnym momencie przyszło otrzeźwienie i pytanie „co ja robię”, „czy tak ma wyglądać całe moje życie”? Zdał sobie sprawę, że prowadzone dotychczas życie pozbawione jest sensu. I gdy już miał je zmieniać, przeznaczenie przełożyło jego plany w przyszłość. Na ponad trzydzieści lat. Umarł dla świata. Obudził się w momencie, gdy jest nowy wiek, a jego lato życia bezpowrotnie minęło. Zmuszony jest odnaleźć się w nowej rzeczywistości, do której nie miał sposobu się przygotować i przystosować. I wbrew pozorom, powrót nie jest taki łatwy, na jaki z początku wyglądało.
By zrozumieć to, co się wokół niego dzieje, los stawia na jego drodze różnych ludzi, którzy mają głównemu bohaterowi pomóc. A potem odchodzą.

„Tak naprawdę ludzie są tylko przystankami w naszym życiu.”*

A co z radością życia? Czerpanie przyjemności z każdego oddechu i nowego dnia?

„Najważniejsze to chyba nie przyzwyczajać się zanadto, lecz cieszyć się każdą chwilą, bo każda jest niezwykła, ze względu na osoby, okoliczności. Za rok święta czy urodziny mogą być inne z powodu braku kogoś bliskiego. […] Ludzie często stają się częścią naszego życia a czasem, co najbardziej niebezpieczne, całym naszym życiem.”**

Wszystkim się wydaje, że wszystko im się należy, zapominając o jednej ważnej rzeczy. O czasie. Że wszystko przemija. I po co nam te wszystkie dobra, skoro kiedyś się popsują? Po co nam książki, dlaczego je zbieramy i te najlepsze zostawiamy? Umierając nie zabierzemy ich ze sobą. Dlaczego więc? Bo staliśmy się niewolnikami przedmiotów. Czasami nawet i osób. By schronić się w przeszłości w sposób niekiedy brutalny nam o tym przypomina. O wolności.
Sięgnęłam po tę publikację, ponieważ zaintrygował mnie opis „Jeśli […] trudno Ci się odnaleźć w obecnym XXI w., ta książka przeznaczona jest dla Ciebie”. Tak, mnie czasem też jest trudno i niekiedy nie rozumiem co się wokół mnie dzieje. Miałam ochotę zobaczyć i przekonać się na własnej skórze, czy można uciec z teraźniejszości. Udało się, lecz naszła mnie taka myśl, po co?

„Nigdy nas nie było i nigdy nie będzie. Jesteśmy.”***

Powiem tak. Jestem zaskoczona. Nigdy bym nie pomyślała, że książka może mnie obudzić, a polski autor tak zaskoczyć. Wbrew pozorom historia jest dość banalna i prosta. Początek, mężczyzna upada moralnie, moment kulminacyjny, gdy nadchodzi moment zmian, jakby złośliwość losu, Gabo ulega wypadkowi i zapada w śpiączkę na 34 lata. Budzi się i wszystko, co znał jest inne. Tęskni za przeszłością i pogrąża się w tym smutku. Ratunkiem okazuje się młoda dziewczyna, Manuela, która staje się przyczyną tego, by dalej żyć. Cała ta historia naszpikowana jest wieloma, masą, nie! Ona stworzona jest z prawd, o których nawet nie zdajemy sobie sprawy, że są i istnieją.
By schronić się w przeszłości jest z pewnością lektura ponadczasową. Sprawia, że o wielu rzeczach nagle sobie przypominamy, uświadamiamy, na nowo poznajemy. Kto by pomyślał, że w tak ciekawy sposób można uchwycić istotę życia i tego, dokąd świat zmierza. Z pewnością nie ja. Ukłony dla autora za wielką dawkę nadziei i odwagi, by stawić czoło życiu. Z przyjemnością sięgnę kiedyś po inne jego dzieła.
Czytanie tej książki było ucztą królewską, niestety, jak na takie maleństwo, dużo czasu zajęło mi jej przeczytanie. Nie wiem, czy to przez pogodę, czy moje kulawe zdrowie. Nie ważne. Ważne dla mnie jest to, że na długo zapadnie mi w pamięć i na pewno nie pozwoli o sobie zapomnieć.

I na koniec garść cytatów

„Tak naprawdę to z osób utkanie jest nasze życie, nie z miejsc”****

„Ale innym razem warto słuchać tych, którzy żyją dłużej od nas. Nie tylko dlatego, że chcą nas chronić, lecz z tego powodu, że życie jest zbyt krótkie, by popełniać w nim błędy”*****

„Porażka? Tak, poznałem jej smak. Nie to jest jednak ważne, by ją ponieść, lecz by umieć się do niej przyznać, bo to czyni człowieka silniejszym.”******
__
*s. 68
**s. 86-87
***s. 132
****s. 60
*****s. 27
******s. 107

[http://dzosefinn.blogspot.com/2013/04/czaplinski-micha-by-schronic-sie-w.html]

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, czemu żyjemy w tych czasach? W tym przepełnionym elektroniką świecie, gdzie z każdej strony bombardują nas informacjami, które maja umilić nam czas? W świecie, gdzie wszystko możemy mieć na wyciągnięcie ręki, a status „być” w dzisiejszych czasach oznacza „mieć”? Gdzie są te lata beztroski i prawdziwego życia? Kiedy ostatni raz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    107
  • Przeczytane
    9
  • Posiadam
    3
  • Recenzenckie ;)
    1
  • Wymienię
    1
  • 2012
    1
  • Ulubione
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Literatura polska
    1
  • Poszły w świat :)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki By schronić się w przeszłości


Podobne książki

Przeczytaj także