Buddenbrookowie
Wydawnictwo: TMM Polska Ekranizacje: Buddenbrookowie. Dzieje upadku rodziny (2010) Seria: Dzieła Najwybitniejszych Noblistów literatura piękna
734 str. 12 godz. 14 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Dzieła Najwybitniejszych Noblistów
- Tytuł oryginału:
- Buddenbrooks. Verfall einer Familie
- Wydawnictwo:
- TMM Polska
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 734
- Czas czytania
- 12 godz. 14 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360717622
- Tłumacz:
- Ewa Librowiczowa
- Ekranizacje:
- Buddenbrookowie. Dzieje upadku rodziny (2010)
- Inne
Jakże się to zaczyna... Jak to się zaczyna... Tam do diabła, c est la question, ma tres chere demoiselle! Konsulowa Buddenbrook, siedząca obok swej teściowej na prostej w liniach, biało lakierowanej, pokrytej jasnożółtym obiciem sofie, ozdobionej złoconą głową lwa, spojrzała na męża zagłębionego obok w fotelu i pomogła córeczce, którą przy oknie dziadek trzymał na kolanach...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 356
- 2 075
- 633
- 97
- 53
- 52
- 42
- 31
- 22
- 12
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwszy tom: tragedia, porażka, mielizna, pustka i nieurodzaj literacki. Charakterologiczne chochoły, przestoje fabularne, niedbalstwo pisarskie, powtarzanie całych konstrukcji zdań.
Wybaczam Mannowi, bo był młody, ale będę potrzebował dużo samozaparcia, żeby zabrać się za drugi tom.
Pierwszy tom: tragedia, porażka, mielizna, pustka i nieurodzaj literacki. Charakterologiczne chochoły, przestoje fabularne, niedbalstwo pisarskie, powtarzanie całych konstrukcji zdań.
Pokaż mimo toWybaczam Mannowi, bo był młody, ale będę potrzebował dużo samozaparcia, żeby zabrać się za drugi tom.
Gdyby można było dać więcej gwiazdek, to nie poskąpiłabym :)
"Buddenbrookowie" to powieść, która jest majstersztykiem na wielu poziomach. Fabuła, język, bohaterowie i ostatecznie przekaz samego autora - każdy z tych elementów został dopracowany i idealnie współgrał z pozostałymi.
To co, najbardziej mi przypadło do gustu to ironiczny dystans Manna do postaci i samej historii. W powieści aż roi się od inside joke'ów - subtelnej, ale pełnej sympatii drwiny z przywar bohaterów.
Ciekawa jest też konstrukcja książki. Historia rodziny - która dzieje się na przestrzeni pół wieku - opowiedziana jest za pomocą "klisz", krótkich scenek, które zazwyczaj dotyczą najważniejszych wydarzeń, jakie mają miejsce w rodzinie: zaręczyn, ślubów, pogrzebów. Ale nie tylko - mamy też wiele scenek, w których można było podpatrzeć charakter bohaterów w codziennych sytuacjach, nie od święta. Niektóre zestawienia scen dawały mocne wrażenie, jak choćby rozdział opowiadający o szkolnym dniu Hanno (co za emocje czy wywoływaniu do tablicy!) i rozdział następny, który został opisany bezosobowo, z ogromnym dystansem, a w którym wiemy co się stało...
Piękny język, interesująco skonstruowana opowieść i angażująca historia z żywymi bohaterami. Na pewno wrócę za jakiś czas do "Buddenbrooków", żeby wyłapywać smaczki, na które przy pierwszym czytaniu nie zwróciłam uwagi.
Gdyby można było dać więcej gwiazdek, to nie poskąpiłabym :)
więcej Pokaż mimo to"Buddenbrookowie" to powieść, która jest majstersztykiem na wielu poziomach. Fabuła, język, bohaterowie i ostatecznie przekaz samego autora - każdy z tych elementów został dopracowany i idealnie współgrał z pozostałymi.
To co, najbardziej mi przypadło do gustu to ironiczny dystans Manna do postaci i samej...
"Sukcesja" w świecie XIX wiecznych Niemiec. Piękna proza i ostatnie rozdziały, które łamią serce.
"Sukcesja" w świecie XIX wiecznych Niemiec. Piękna proza i ostatnie rozdziały, które łamią serce.
Pokaż mimo toJaki to wielki wysiłek – budowanie bogactwa z pokolenia na pokolenie, stopniowe dodawanie cegiełek w biznesie, handlu, bankowości. Wysiłek niepoparty herbem szlacheckim i artystokratyczną parantelą. Dziewiętnastowieczna burżuazja nie miała lekko, co wiemy choćby z „Lalki” a jednak parła do przodu i mozolnie budowała dobrobyt krajów. A taki trud okupuje się rezygnacją z wolności osobistej, wyboru dróg życiowych, pustej beztroski. Bogata konserwatywna rodzina jest jak zakon, gdzie według tradycji oddaje się cześć religii a z wyboru – kapryśnemu bóstwu - rodzinnej FIRMIE. Mężczyźni są tam jak kapłani odprawiający swe biznesowe rytuały a kobiety godnie ich reprezentują, niewzruszenie trwają na salonach, prowadząc miekką dyplomację i szepcząc czasem mężowi do ucha sekreciki w obronie lub dla pognębienia jakiegoś podwładnego. Tacy są i Buddenbrookowie – bogaci, pozbawieni fantazji i polotu, przyziemni, praktyczni i pragmatyczni, za to przekonani, że skoro już raz zdobyli Parnas, nic złego nie może ich spotkać. Rzeczywistość niestety przerasta ich oczekiwania a upadek jest wpisany w dzieje pokoleń. Bo czasem czyjeś wady można przekuć w zalety i elastycznie reagować na życiowe nieszczęścia. Buddenbrookom tej elastyczności zabrakło. To, co czyniło rodzinę silną i niezmienną od pokoleń, w pewien sposób przyczyniło się do jej upadku. Życie przyniosło wyzwania, których ci ludzie nie zdołali unieść. Upadła nie tylko rodzina ale cała epoka. Niejeden raz w trakcie lektury zadawałam sobie pytanie czy z kiepskiego kupca mógłby wyrosnąć dobry artysta, czy po prostu niektórzy z bohaterów książki , nie nadają się ani do jednego ani do drugiego…
Wiele ustępów pochłania się bez szczególnego zastanowienia nad językiem i stylem, są jednak w powieści momenty wybitne. Ciągle i ciągle czytam zdanie o małej Tyldzi pochłaniającej góry jedzenia – cicha, chuda, zacięta i głodna – i jakieś ciarki mnie przechodzą nad tą teutońską nieświadomą siebie siłą, która już za kilkadziesiąt lat rozjedzie jak walec kawał świata…. Inny ustęp – niby o nadchodzącym deszczu a tak naprawdę o przeczuciu wielkiego nieszczęścia i śmierci Jana albo ciche refleksje doktora Grabowa (dieta i sucharki) nad nieuchronnością zdarzeń to dla mnie mistrzostwo stylu. Z drugiej strony nie brakuje rozdętych opisów i powtórzeń, które chyba umknęły uwadze młodego Mistrza – aż roi się od złocistych bokobrodów, błękitnawych cieni wokół oczu i błękitnych żyłek ( a może to jednak ma znaczenie?) . I tak się zastanawiam nad Tonią – jak to jest z tym gestem dumnego unoszenia głowy i jednoczesnego przyciskania podbródka do piersi? Próbowałam, nie wyszło :).
Mann wpisał się pięknie w złoty wiek wielkich powieści. Nie idealizował swych bohaterów, starał się oddać ich osobowości ze sporą dawką realizmu. Choć, w porównaniu z zimną wiwisekcją jaką Zola uczynił swym Rougon-Macquartom, ta powieść to niemal bajka. I obyśmy z bajkami na takim poziomie obcowali częściej!
Jaki to wielki wysiłek – budowanie bogactwa z pokolenia na pokolenie, stopniowe dodawanie cegiełek w biznesie, handlu, bankowości. Wysiłek niepoparty herbem szlacheckim i artystokratyczną parantelą. Dziewiętnastowieczna burżuazja nie miała lekko, co wiemy choćby z „Lalki” a jednak parła do przodu i mozolnie budowała dobrobyt krajów. A taki trud okupuje się rezygnacją z...
więcej Pokaż mimo toBardzo wczesnej powieści Manna (napisał ją, mając zaledwie 25 lat!) wcale nie charakteryzuje niedojrzałość.
Wprost przeciwnie, to bardzo umiejętnie poprowadzona saga obyczajowa, opisująca dzieje rozpadu dziewiętnastowiecznej rodziny kupieckiej.
Trzeba się jednak przygotować na potencjalne dłużyzny, wynikające, między innymi, z opasłości dzieła.
PS
Ocena dotyczy obu tomów.
Bardzo wczesnej powieści Manna (napisał ją, mając zaledwie 25 lat!) wcale nie charakteryzuje niedojrzałość.
więcej Pokaż mimo toWprost przeciwnie, to bardzo umiejętnie poprowadzona saga obyczajowa, opisująca dzieje rozpadu dziewiętnastowiecznej rodziny kupieckiej.
Trzeba się jednak przygotować na potencjalne dłużyzny, wynikające, między innymi, z opasłości dzieła.
PS
Ocena dotyczy obu tomów.
Uwielbiam Manna za Czarodziejską Górę, nie cierpię za Doktora Faustusa i doceniam za Buddenbrooków. Historia upadku mieszczańskiej rodziny poza warstwą moralitetową skrywa symboliczne przesłanie, wszyscy gnijemy od środka, nasze plany bywają skazane na niepowodzenie, człowiek jest tylko instrumentem w rękach losu, reżysera, który przygotowuje ten spektakl. Głęboka, wnikliwa powieść, która dała mi mnóstwo przemyśleń, nie jest może szczególnie łatwa, ale kiedy już czytelnik wniknie do świata Buddenbrooków, nie będzie mógł się od niego oderwać.
Uwielbiam Manna za Czarodziejską Górę, nie cierpię za Doktora Faustusa i doceniam za Buddenbrooków. Historia upadku mieszczańskiej rodziny poza warstwą moralitetową skrywa symboliczne przesłanie, wszyscy gnijemy od środka, nasze plany bywają skazane na niepowodzenie, człowiek jest tylko instrumentem w rękach losu, reżysera, który przygotowuje ten spektakl. Głęboka, wnikliwa...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo tojeśli chcesz cos zrobić , musisz zacząć
mądrość nie jest stanem ciągłym
życie i śmierć to prawdziwe historie
istniej , pamiętając o zakończeniu
Time bomb RANCID
Lubię , bardzo lubię takie opasłe tomy...gdzie przejście przez ulicę to 6 stron , a kolacja to osobny rozdział. Po co mamy się spieszyć? w XiX wieku?...i w każdym innym?
Prawie wszyscy poumierali...a ja czuję się silniejszy...mądrzejszy... i jakoś tak lepiej mi na duszy...pan Tomasz dał mi dowód na to , że tu nic nowego się nie dzieje...i sam nie wiem czy mu dziękować?
jeśli chcesz cos zrobić , musisz zacząć
więcej Pokaż mimo tomądrość nie jest stanem ciągłym
życie i śmierć to prawdziwe historie
istniej , pamiętając o zakończeniu
Time bomb RANCID
Lubię , bardzo lubię takie opasłe tomy...gdzie przejście przez ulicę to 6 stron , a kolacja to osobny rozdział. Po co mamy się spieszyć? w XiX wieku?...i w każdym innym?
Prawie wszyscy poumierali...a ja czuję...
Lubię Tomasza Manna.
Lubię sagi.
Lubię porządne powieści.
Lubię tą pozycję.
Polecam.
.
Lubię Tomasza Manna.
Pokaż mimo toLubię sagi.
Lubię porządne powieści.
Lubię tą pozycję.
Polecam.
.
Nie zdzierżyłem. Lepiej poszukam innej
Nie zdzierżyłem. Lepiej poszukam innej
Pokaż mimo toHistoria wielopokoleniowej rodziny kupieckiej - od czasów świetności do powolnego upadku. Co prawda w drugiej części tempo nieco siada a bohaterowie nawet w okresie dobrobytu rzadko bywają szczęśliwi przez co opowieść jest raczej przygnębiająca, ale czyta się świetnie.
Historia wielopokoleniowej rodziny kupieckiej - od czasów świetności do powolnego upadku. Co prawda w drugiej części tempo nieco siada a bohaterowie nawet w okresie dobrobytu rzadko bywają szczęśliwi przez co opowieść jest raczej przygnębiająca, ale czyta się świetnie.
Pokaż mimo to