Prawo śmierci
Wydawnictwo: Fabryka Słów Seria: Bestsellery polskiej fantastyki fantasy, science fiction
256 str. 4 godz. 16 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Bestsellery polskiej fantastyki
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2003-04-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-04-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-89011-16-6
- Tagi:
- Dąbała prawo śmierci
Oto Idalgo, mistrz miecza i łapacz bandytów, staje przed wyzwaniem, które przerasta wyobraźnię każdego śmiertelnika...
Czy odnajdzie swoje przeznaczenie w walce z nieludzkim przeciwnikiem?
Czy mistrz miecza jest człowiekiem?
Czy przepowiednia mówi prawdę...
Wojna jest tylko preludium.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 103
- 54
- 28
- 5
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Chyba najgorsza książka fantasy, jaką w życiu czytałam. Nie wystarczy wrzucić na papier zmutowanych szczuro- ludzi, dodać przemoc i "rzyć" co kilka linijek, żeby zostać pisarzem fantasy. Czasami wydawało mi się, że autor napisał parodię. A może miał tak niskie mniemanie o fanach fantasy i myślał, że tak trzeba? Okropność...
Chyba najgorsza książka fantasy, jaką w życiu czytałam. Nie wystarczy wrzucić na papier zmutowanych szczuro- ludzi, dodać przemoc i "rzyć" co kilka linijek, żeby zostać pisarzem fantasy. Czasami wydawało mi się, że autor napisał parodię. A może miał tak niskie mniemanie o fanach fantasy i myślał, że tak trzeba? Okropność...
Pokaż mimo toKsiążka typu „czasami człowiek musi – inaczej się udusi”. A groźba uduszenia się autora musiała być przepotężna.
Jestem w absolutnym szoku. Jak to mogło się stać, że „Prawo śmierci” zostało wydrukowane? Kto przeprowadził lektorat i korektę tego „dzieła”? Czy to ja jestem zbyt ograniczony, aby moim małym móżdżkiem móc pojąć genialność tej (pożal się, Boże) powieści fantasy? Czy to może jednak autor posiadał tyle tupetu, że w napadzie szału twórczego nie tylko spłodził tego potworka, ale z hybris godną o wiele lepszej sprawy nawet „puścił” go między ludzi? No i teraz niebożątko straszy kmieci i ich baby pod polskimi strzechami...
Pomijając już błędy w odmianie (zwłaszcza rzeczownika „mutant”, który używany jest w „Prawie śmierci” na co drugiej stronie) czy denne dialogi oraz rwącą się, czasami wręcz nielogiczną fabułę – następujące „kfiatki” skutecznie dobijają jakąkolwiek ochotę na dalszą lekturę:
„Kopniak, który otrzymał od króla barbarzyńców, odjął mu mowę. Jego krocze zafalowało z bólu, a w ustach pojawiła się gwałtowna suchość.”
Od przeczytania tych zdań stale próbuję wyobrazić sobie falujące krocze...
To tylko jeden, tyci-tyci przykład autorskich obsesji analno-genitalnych. Tekst roi się od gwałtów, mordów, okaleczeń i przemocy nie dając w zamian absolutnie nic. Kobiety są tutaj rzadko czymś więcej niż obiektami seksualnymi, których jedynym zadaniem jest zaspokajanie samczych popędów. Sceny walki, przy zastosowaniu odrobiny logiki, śmieszą. Autor zazwyczaj mówi nam dosłownie, co dana postać odczuwa, myśli i pragnie, zamiast spróbować chociażby najoględniej pozwolić czytelnikowi zrozumieć jej motywacje poprzez dialog lub odpowiednie zachowanie.
Jedynym zastanawiającym wnioskiem, jaki wyciągnąłem z lektury tej szmiry, jest konstatacja, że talent literacki nie ma nic wspólnego z wykształceniem.
Facyt: Nawet kijem nie trącać! (Szkoda kija)
Książka typu „czasami człowiek musi – inaczej się udusi”. A groźba uduszenia się autora musiała być przepotężna.
więcej Pokaż mimo toJestem w absolutnym szoku. Jak to mogło się stać, że „Prawo śmierci” zostało wydrukowane? Kto przeprowadził lektorat i korektę tego „dzieła”? Czy to ja jestem zbyt ograniczony, aby moim małym móżdżkiem móc pojąć genialność tej (pożal się, Boże) powieści fantasy?...
Jedna z najgorszych książek jakie kiedykolwiek czytałem. Autor posługuje się językiem polskim z rzadko spotykaną nieudolnością. Równie beznadziejny jest w pozostałych aspektach - tworzenie bohaterów, dialogi, koncepcje fabularne. Omijać jak najdalej się da.
Jedna z najgorszych książek jakie kiedykolwiek czytałem. Autor posługuje się językiem polskim z rzadko spotykaną nieudolnością. Równie beznadziejny jest w pozostałych aspektach - tworzenie bohaterów, dialogi, koncepcje fabularne. Omijać jak najdalej się da.
Pokaż mimo toOkładka brzydka,chyba robiona na a,zrobię to z łaski.
Ale,treść ? Hm,trudno mi ją oszacować.Bo,z jednej strony wywołuje.Obrzydzenie,z drugiej ? Zmutowane szczury,olbrzymy.
Przywołują na myśl,dobrą dark fantasty.
Na pewno książka bardzo kontrowersyjna.
Ja dam ocenę dobra.
Okładka brzydka,chyba robiona na a,zrobię to z łaski.
Pokaż mimo toAle,treść ? Hm,trudno mi ją oszacować.Bo,z jednej strony wywołuje.Obrzydzenie,z drugiej ? Zmutowane szczury,olbrzymy.
Przywołują na myśl,dobrą dark fantasty.
Na pewno książka bardzo kontrowersyjna.
Ja dam ocenę dobra.
Twarda dark fantasy. Wciąga, akcja goni akcję. Nie ma chwili na nudę. Bardzo plastyczne opisy. Bardzo "filmowa" książka. Polecam dla fanów gatunku.
Twarda dark fantasy. Wciąga, akcja goni akcję. Nie ma chwili na nudę. Bardzo plastyczne opisy. Bardzo "filmowa" książka. Polecam dla fanów gatunku.
Pokaż mimo to"Prawo śmierci" Jacka Dąbały to książka dziwna i pod wieloma względami niespójna. Podobał mi się wykreowany w niej świat oraz postać jednego z głównych bohaterów, Idalgo. Niestety, dalej jest już nie za ciekawie. Zachowania bohaterów są często strasznie nielogiczne, a najgorszym elementem są dialogi. Pisane jakby na siłę, bez polotu i pomysłu, brzmiące jak rozmowy zdebilniałych kmieci, a nie wojowników.
Byłbym zapomniał o scenach walk. Jest ich dużo i moim zdaniem są niezłe. To chyba największy plus tej pozycji.
Ogólnie całośc nie prezentuje się jednak najlepiej. Fabuła jest chaotyczna, jest sporo niedopowiedzianych wątków, dziwnych postaci, nie pasujących do uniwersum motywów (klonowanie).
A co do wszędobylskiego chędożenia i rzucania rzyciami, mnie akurat to nie przeszkadzało, choć na tym właśnie opierała się cała fabuła. Ale więcej nie zdradzę.
Podsumowując, więcej po jakąkolwiek książkę pana Dąbały raczej nie sięgnę.
"Prawo śmierci" Jacka Dąbały to książka dziwna i pod wieloma względami niespójna. Podobał mi się wykreowany w niej świat oraz postać jednego z głównych bohaterów, Idalgo. Niestety, dalej jest już nie za ciekawie. Zachowania bohaterów są często strasznie nielogiczne, a najgorszym elementem są dialogi. Pisane jakby na siłę, bez polotu i pomysłu, brzmiące jak rozmowy...
więcej Pokaż mimo toCzytałem to w wieku mniej więcej 11-13 lat i byłem zachwycony. Świadczyć o tym może fakt, że po około 14 latach wciąż pamiętam tytuł i autora tej książki.
Czytałem to w wieku mniej więcej 11-13 lat i byłem zachwycony. Świadczyć o tym może fakt, że po około 14 latach wciąż pamiętam tytuł i autora tej książki.
Pokaż mimo toKuriozalna imitacja fantasy - dzieło autora, któremu wydawało się, że wystarczy w co drugim zdaniu używać słów "rzyć" i "chędożyć", żeby zostać drugim Sapkowskim. Kupa, kupa i jeszcze raz kupa. Omijać z daleka.
Kuriozalna imitacja fantasy - dzieło autora, któremu wydawało się, że wystarczy w co drugim zdaniu używać słów "rzyć" i "chędożyć", żeby zostać drugim Sapkowskim. Kupa, kupa i jeszcze raz kupa. Omijać z daleka.
Pokaż mimo toGniot i grafomaństwo, po 60 stronach wylądowała w niechlubnym niewidzialnym miejscu na półce. Teraz zbiera kurz. Zastanawiam się czy nawet do tego się nadaje.
Gniot i grafomaństwo, po 60 stronach wylądowała w niechlubnym niewidzialnym miejscu na półce. Teraz zbiera kurz. Zastanawiam się czy nawet do tego się nadaje.
Pokaż mimo to