Książka jest ważną pozycją wśród lektur o tematyce około-zagładowej. Analizuje przyczyny, dla których społeczeństwo III Rzeszy uwierzyło w ideologię nazistowską i za nią poszło, wspierając kręcącą się machinę zbrodni swoimi czynami mniej lub bardziej świadomie. O motywach (nie)świadomych autor prawi, osadzając je w rozumieniu psychologicznym, a następnie popierając wnioski konkretnymi wypowiedziami członków społeczeństwa III Rzeszy, z którymi przeprowadzono wywiady. Bardzo polecam wszystkim, którzy chcą lepiej pojąć mechanizmy, jakimi rządzi się ludzka psychika, a które sprawiają, że możemy uwierzyć w naprawdę wiele do tego stopnia, że staniemy się częścią zbrodniczej maszyny, nie będąc tego do końca świadomymi.

Książka jest ważną pozycją wśród lektur o tematyce około-zagładowej. Analizuje przyczyny, dla których społeczeństwo III Rzeszy uwierzyło w ideologię nazistowską i za nią poszło, wspierając kręcącą się machinę zbrodni swoimi czynami mniej lub bardziej świadomie. O motywach (nie)świadomych autor prawi, osadzając je w rozumieniu psychologicznym, a następnie popierając wnioski...

Dlaczego poszli za Kaczyńskim? Na szczęście - w przeciwieństwie do Niemców - ten kraj od stuleci dotknięty jest defektem mylenia gawędzenia z działaniem , stąd większość pohukiwań o "wstawaniu z kolan polskiego nadczłowieka " i "ludziach drugiego sortu" zawsze kończy się na suchych bąkach i zdewastowanym kraju, nie zaś w obozach, czy wojnach.... Ale gęby zahipnotyzowanych wyznawców wciąż te same. Ten sam hektyczny podziw dla Fuehrera / Prezesa. "Bulwersujący" poza tym - dla polskiego ( i nie tylko) czytelnika - aspekt książki polega na tym, że nagle odkrywa , iż dotknięci nazizmem to nie odhumanizowane , germańskie koboldy, lecz tacy sami ludzie jak on. To chyba rodzaj testu autora , bo tym bardziej "bulwersuje", czytelnika , im ten mocniej jest załgany i nigdy nie spojrzał w lustro z niejaką obawą, gdy przemknęło mu w głowie pytanie jak on by się zachował, gdyby przyszło do niego trzech panów w skórzanych płaszczach z zapytaniem dlaczego jeszcze nie jest członkiem NSDAP?.. Z obawą ? Tacy jak on, "pierwszego sortu", zawsze brawurowo rzucają się na drani z wiązką granatów.

Dlaczego poszli za Kaczyńskim? Na szczęście - w przeciwieństwie do Niemców - ten kraj od stuleci dotknięty jest defektem mylenia gawędzenia z działaniem , stąd większość pohukiwań o "wstawaniu z kolan polskiego nadczłowieka " i "ludziach drugiego sortu" zawsze kończy się na suchych bąkach i zdewastowanym kraju, nie zaś w obozach, czy wojnach.... Ale gęby...

W gruncie rzeczy książka wcale nie odpowiada jednoznacznie na pytanie postawione w tytule. Niektóre "tropy" (jak Hitler-hipnotyzer tłumów) noszą znamiona lekkiego usprawiedliwiania obojętności ludzi wobec szaleństwa hitleryzmu, co mnie osobiście lekko drażni.

W gruncie rzeczy książka wcale nie odpowiada jednoznacznie na pytanie postawione w tytule. Niektóre "tropy" (jak Hitler-hipnotyzer tłumów) noszą znamiona lekkiego usprawiedliwiania obojętności ludzi wobec szaleństwa hitleryzmu, co mnie osobiście lekko drażni.

Trudno jest wystawić ocenę tej książce, ponieważ jest to praca popularyzująca badania niemieckich naukowców (psychologów, socjologów?)nt. psychologicznych przyczyn poparcia nazizmu przez naród niemiecki. Ciekawe, aczkolwiek nie rewolucyjne, podsumowanie dotychczasowych wniosków, pojawiających się w różnych źródłach. Jedyną oryginalną tezą jest ta o zbiorowej, ogólnonarodowej halucynacji Hitlerem, w którą jakoby ten umiejętnie Niemców wprowadził (?). Śmiem w nią wątpić, bo to takie rozgrzeszenie jakby... Ogólnie, warto przeczytać, zwłaszcza w dzisiejszej naszej polskiej (i nie tylko) rzeczywistości - ku przestrodze!

Trudno jest wystawić ocenę tej książce, ponieważ jest to praca popularyzująca badania niemieckich naukowców (psychologów, socjologów?)nt. psychologicznych przyczyn poparcia nazizmu przez naród niemiecki. Ciekawe, aczkolwiek nie rewolucyjne, podsumowanie dotychczasowych wniosków, pojawiających się w różnych źródłach. Jedyną oryginalną tezą jest ta o zbiorowej,...

Autor stara się odpowiedzieć na pytanie co było takiego pociągającego w naziźmie i w samym Hitlerze, że tak wiele osób było mu w stanie zaufać. Świetnie napisana, wciągajaca lektura. Polecam

Autor stara się odpowiedzieć na pytanie co było takiego pociągającego w naziźmie i w samym Hitlerze, że tak wiele osób było mu w stanie zaufać. Świetnie napisana, wciągajaca lektura. Polecam

Książka prezentuje ciekawe podejście do badań nad III Rzeszą. Pokazuje jak jej przywódcy potrafili wykorzystać traumę czy poczucie wstydu aby związać obywateli z reżimem. Nie oznacza to jednak, iż siłą nazizmu były tylko negatywne emocje, opowiadający wspominają bowiem również o dobrych przeżyciach związanych z latami trwania reżimu.
Ważnym jest też napomnienie autora o nadmiernym skupieniu się na osobie Adolfa Hitlera. Nie sposób zaprzeczyć, iż był on centralną postacią III Rzeszy, wszelako analiza nie może skupiać się tylko na nim. Aby odpowiedzieć na pytanie dlaczego warto zbadać co motywowało wykonawców oraz tych, którzy "tylko" biernie popierali nazistów.
Podsumowując jest to książka warta przeczytana jeżeli ktoś chce spojrzeć na historię Niemiec z innej perspektywy i dowiedzieć się co nieco o kontraście pomiędzy czymś co zostało przez daną osobę przeżyte a czymś o czym ona jedynie wie.

Książka prezentuje ciekawe podejście do badań nad III Rzeszą. Pokazuje jak jej przywódcy potrafili wykorzystać traumę czy poczucie wstydu aby związać obywateli z reżimem. Nie oznacza to jednak, iż siłą nazizmu były tylko negatywne emocje, opowiadający wspominają bowiem również o dobrych przeżyciach związanych z latami trwania reżimu.
Ważnym jest też napomnienie autora o...

Ja napiszę zamiast recenzji coś co mogło by się w tej książce znaleźć.
Jestem już nie młody,pochodzę z Górnego Śląska.Matka była rodowitą Ślązaczką a ojciec rodowitym Pomorzaninem.Oboje przed wojną byli obywatelami III Rzeszy.Z ich relacji oraz z opowieści cioć i wujów wiem dlaczego zwykli ludzie gorąco popierali Hitlera w latach 30-tych.
Przede wszystkim zdławił kryzys gospodarczy i dał ludziom pracę,dzieciom szkoły.Do tego opieka socjalna i medyczna państwa dostępna dla każdego.Urzędy były dla obywateli a nie ich wrogami.Istniało sporo organizacji dbających o to,żeby dzieci,młodzież oraz pracownicy się nie nudzili i czuli się dowartościowani.
Zlikwidował istniejące jeszcze w latach 20-tych bandy czerwonych zbirów.Generalnie był porządek i dyscyplina.Prostym obywatelom to w zupełności wystarczało.
Gdyby dzisiaj był w Polsce polityk tego formatu z pewnością miałby kilkadziesiąt procent poparcia w sondażach.
Nie piszę o późniejszych latach bo nie o tym jest ta książka.
Sama książka to jakiś bełkot.Jak czytam bzdury typu-Hitler był narkotykiem,a mieszkańcy trzeciej rzeszy to narkomani to ręce opadają.

Ja napiszę zamiast recenzji coś co mogło by się w tej książce znaleźć.
Jestem już nie młody,pochodzę z Górnego Śląska.Matka była rodowitą Ślązaczką a ojciec rodowitym Pomorzaninem.Oboje przed wojną byli obywatelami III Rzeszy.Z ich relacji oraz z opowieści cioć i wujów wiem dlaczego zwykli ludzie gorąco popierali Hitlera w latach 30-tych.
Przede wszystkim zdławił kryzys...

Dlaczego poszli za....?Nie chciałbym aby w Polsce zadawano kiedyś takie pytanie.

Dlaczego poszli za....?Nie chciałbym aby w Polsce zadawano kiedyś takie pytanie.

Bardzo merytoryczna, a przy tym przystępnie napisana książka. Zespół badawczy zrobił kawał dobrej roboty przy badaniu jakościowym, które przeprowadził. Rozmowy z byłymi zwolennikami nazistów musiały być trudne, podobnie jak i oddzielenie swoich odczuć od odczuć rozmówcy. Z całości tej pracy wyłoniła się książka, której treść prezentuje bardzo gruntowne, dobre podejście do tematu - zrywa z mitem "Hitlera jako nadludzkiego mistrza charyzmy" i kładzie grunt pod wyjaśnianie fenomenu nazizmu od strony mechanizmów psychologicznych, których i my, dzisiaj, ciągle doświadczamy. Pozwala ona też na empatię, wejście w skórę Niemców, którzy żyli w tamtych latach, a my przecież dzisiaj tak często i łatwo osądzamy ich ze swojego punktu siedzenia, jakby posiadali już wtedy dzisiejszy poziom świadomości, wgląd w przyszłość. Nie zawiodła mnie.

Bardzo merytoryczna, a przy tym przystępnie napisana książka. Zespół badawczy zrobił kawał dobrej roboty przy badaniu jakościowym, które przeprowadził. Rozmowy z byłymi zwolennikami nazistów musiały być trudne, podobnie jak i oddzielenie swoich odczuć od odczuć rozmówcy. Z całości tej pracy wyłoniła się książka, której treść prezentuje bardzo gruntowne, dobre podejście do...

Świetnie przeprowadzona analiza. Ku refleksji nad instynktem stadnym.

Świetnie przeprowadzona analiza. Ku refleksji nad instynktem stadnym.