Strach. Antysemityzm w Polsce tuż po wojnie. Historia moralnej zapaści
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Fear. Anti-Semitism in Poland after Auschwitz, an essay in historical interpretation
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 343
- Czas czytania
- 5 godz. 43 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324009503
- Tagi:
- Żydzi Polska antysemityzm
Książka, której angielskie wydanie wywołało burzę polemik i komentarzy! Jan Tomasz Gross znów dotyka bolesnej tematyki antysemityzmu. Odkrycia, których dokonał, pisząc o sprawie zamordowanych przez polskich sąsiadów Żydów z Jedwabnego, wstrząsnęły opinią publiczną i zmusiły nas do rewizji głęboko zakorzenionej wizji własnej historii. W Strachu... autor analizuje doświadczenia wracających do domów polskich Żydów i konfrontuje je z najnowszymi polskimi i światowymi badaniami naukowymi. Efektem jest socjologiczno-historyczny esej, który omawia kwestię antysemityzmu w Polsce tuż po zakończeniu wojny, i który swoją kulminację znajduje w reinterpretacji największego w powojennej Europie pogromu Żydów w Kielcach. To książka, która zmusza do myślenia i szczerej rozmowy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 623
- 321
- 194
- 19
- 16
- 9
- 7
- 6
- 5
- 5
Cytaty
[cytat Zofii Kossak – Szczuckiej]: Kto milczy w obliczu mordu – staje się wspólnikiem mordercy. Kto nie potępia – ten przyzwala.
Bo jeśli ludzi wyróżnionych przez swą żydowskość można było potraktować nieludzko, to znaczy, że nie ma nieprzekraczalnej bariery, z powodu ...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Współczesny polski inteligent nie może tego nie znać - po prostu. Miałem koszmary nocne i ciężko przeżyłem, ale jestem wdzięczny Autorowi za wysiłek, a wydawnictwu za publikację.
Współczesny polski inteligent nie może tego nie znać - po prostu. Miałem koszmary nocne i ciężko przeżyłem, ale jestem wdzięczny Autorowi za wysiłek, a wydawnictwu za publikację.
Pokaż mimo toPrzeczytałam, bo książka jest głośna i kontrowersyjna, chciałam mieć własne zdanie po lekturze. Jeśli nawet 1/10 z tego co przytacza autor jest trafne, to ludzie są podli.
Przeczytałam, bo książka jest głośna i kontrowersyjna, chciałam mieć własne zdanie po lekturze. Jeśli nawet 1/10 z tego co przytacza autor jest trafne, to ludzie są podli.
Pokaż mimo toKsiążkę Jana T. Grossa kojarzę jako jedną z najbardziej kontrowersyjnych pozycji wydanych na naszym rynku. Kiedy “Strach” się ukazał byłam dzieckiem, a jednak i do mnie dotarły głosy oburzenia ogromnej liczby historyków, recenzentów czy zwyczajnych Kowalskich, że jakim prawem można tak skandaliczny paszkwil napisać i jeszcze go wydać! „Strach” podzielił na dwa obozy nie tylko czytelników, ale w ogóle Polaków. Dla przeciwników Gross stał się persona non grata numer jeden, natomiast druga grupa, wprawdzie nie bez goryczy i bólu, ale pogodziła się z tezami stawianymi przez Grossa i nie podważała ich wiarygodności. Zresztą nie ma tu co i jak podważać, bowiem autor doskonale udokumentował masowe akty morderstw popełniane na Żydach przez Polaków. “Strach” to pozycja w najwyższym stopniu rzetelna, napisana z naukowym podejściem, bazująca na sporej liczbie źródeł i co najważniejsze świadectw - zarówno obserwatorów, jak i cudem ocalałych niedoszłych ofiar. Jak można kwestionować prawdziwość twierdzeń Grossa stykając się z tak mocnymi dowodami? Historyk wywołał ogromną burzę swoją książką, bo jako pierwszy odważył się tak głośno mówić o tym, że w czasie i zaraz po wojnie nie wszyscy Polacy byli tacy święci, jak dotychczas było to w historii naszego kraju przedstawiane. Osobiście, od zawsze denerwowało mnie i nie mogłam zaakceptować tego naszego tradycyjnego polskiego wychowania i edukacji w paradygmacie martyrologicznym. Dlatego też uważam, że książka Grossa powinna być pozycją obowiązkową dla każdego Polaka. Nie mówię, żeby od razu czytać całość, bo jednak jest to książka typowo naukowa i napisana takim językiem przez co dla niektórych będzie zbyt trudna do przejścia od deski do deski. Jednak poszczególne fragmenty powinny znaleźć się w kanonie lektur szkolnych. Albo przekazujemy kompleksową wiedzę historyczną, zgodną z prawdą i faktami, nie omijając i nie przemilczając niewygodnych treści albo od razu możemy sobie darować jej nauczanie. Takie jest moje zdanie. Ale muszę też nadmienić, że nigdy nie potrafiłam pojąć zasadności takiego kuriozum jak odpowiedzialność plemienna czy w tym przypadku trafniejszym określeniem byłoby narodowa. Za swoje czyny odpowiedzialne są pojedyncze jednostki, ewentualnie grupy - bo czasem nie ma wyboru i trzeba dołączyć do większości by uniknąć ostracyzmu. Ale, że ja osobiście mam się wstydzić czy przepraszać za czyny, które kilkadziesiąt lat wcześniej wyrządziły kompletnie mi nieznane i niespokrewnione ze mną osoby? Bezzasadne i irracjonalne.
Osobiście jestem wdzięczna Grossowi, że „Strach” napisał i uważam, że takie „trudne” dla naszego narodu książki są bardzo potrzebne. Karygodne jest dla mnie zamiatanie pod dywan niewygodnych i niekorzystnych faktów z historii. Owszem, to jest książka piorunująco ciężka i bolesna. Ogrom okrucieństwa i bestialstwa jakiego Żydzi doświadczyli od, nierzadko swoich znajomych czy sąsiadów, Polaków jest niewyobrażalny. Jednocześnie jest to książka przedstawiająca fakty, których znajomość wśród naszego narodu powinna być obowiązkowa.
instagram.com/romyczyta
facebook.com/romyczyta/
romy-czyta.blogspot.com
Książkę Jana T. Grossa kojarzę jako jedną z najbardziej kontrowersyjnych pozycji wydanych na naszym rynku. Kiedy “Strach” się ukazał byłam dzieckiem, a jednak i do mnie dotarły głosy oburzenia ogromnej liczby historyków, recenzentów czy zwyczajnych Kowalskich, że jakim prawem można tak skandaliczny paszkwil napisać i jeszcze go wydać! „Strach” podzielił na dwa obozy nie...
więcej Pokaż mimo toStrach to pierwsza książka Grossa, którą przeczytałem. I zrozumiałem, dlaczego autor ten wywołuje tyle kontrowersji. Bezwzględnie analizując Strach koniecznie trzeba rozdzielić ocenę tematu podjętego przez autora od przyjętego przez niego sposobu poprowadzenia wywodu.
Jestem osobą bardzo ciekawą kultury żydowskiej i w konsekwencji aspektu antysemityzmu. Jestem przeciwny nietolerancji, w tym nietolerancji na tle wyznania. W tym kontekście Strach jest ciekawą lekturą, bo przywołującą z dużą starannością faktograficzną zdarzenia dowodzące nastrojów antysemickich w Polsce bezpośrednio po II wojnie światowej.
Niestety Gross jest w moim przekonaniu niekonsekwentny w sposobie prowadzenia analizy. W zależności od celu, który sobie stawia posługuje się uogólnieniem jako oczywistym i uprawnionym narzędziem. Kiedy indziej, kiedy takie podejście jest mu nie na rękę, torpeduje je jako nieprawidłową metodę. Sam w swoim sposobie interpretacji zachęca do polemiki nawet osoby z gruntu przekonane do założonej tezy. W ten sposób Strach staje się w moim przekonaniu dużo słabszą lekturą niż bym oczekiwał.
Strach to pierwsza książka Grossa, którą przeczytałem. I zrozumiałem, dlaczego autor ten wywołuje tyle kontrowersji. Bezwzględnie analizując Strach koniecznie trzeba rozdzielić ocenę tematu podjętego przez autora od przyjętego przez niego sposobu poprowadzenia wywodu.
więcej Pokaż mimo toJestem osobą bardzo ciekawą kultury żydowskiej i w konsekwencji aspektu antysemityzmu. Jestem przeciwny...
Tkwiące w człowieku zło, dbanie o własny interes, chciwość, strach, powszechne bazujace na ludzkiej głupocie uprzedzenia, manipulacja, zbiorowe szalenstwo. Wszystko to wsparte patologiczną polityką, historycznymi tragediami, brakiem empatii, zobojetnieniem, brakiem potępienia i refleksji przyczyniło się do mordowania człowieka przez człowieka.
Aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sunt.
Tkwiące w człowieku zło, dbanie o własny interes, chciwość, strach, powszechne bazujace na ludzkiej głupocie uprzedzenia, manipulacja, zbiorowe szalenstwo. Wszystko to wsparte patologiczną polityką, historycznymi tragediami, brakiem empatii, zobojetnieniem, brakiem potępienia i refleksji przyczyniło się do mordowania człowieka przez człowieka.
więcej Pokaż mimo toAliena vitia in oculis...
Sięgnąłem po tę książkę pod wpływem sprzecznych opinii na jej temat. Dotyka trudnego i bolesnego tematu w historii Polski, który do dziś budzi kontrowersje. Autor formułuje zdecydowane sądy, dokonując pewnych uogólnień. Więcej tu przypuszczeń, niż analizy historycznej. Najciekawsze fragmenty książki to rozdziały bezpośrednio poświęcone wypadkom kieleckim, które stanowią reportażową relację. Książka trudna do jednoznacznej oceny, ponieważ niezależnie od przyczyn tych wydarzeń i ich kwalifikacji mamy do czynienia przede wszystkim z ludzką tragedią. Zważywszy na okoliczność, iż miały one miejsce tuż po zakończeniu konfliktu światowego i ogromu cierpienia, może być niezrozumiałe i zaskakujące. Obecne postrzeganie historii lat 40-tych XX wieku może być jednak skażone prezentyzmem. W obliczu wielkich kataklizmów zachowania ludzkie częstokroć bywają nieobliczalne bądź nieracjonalne. Z perspektywy czasu możemy sobie nie zdawać sprawy jak bagaż wojennych przeżyć odcisnął swoje piętno na psychice ocalonych z wojennej zawieruchy ludzi. Jak zmieniło się ich pojmowanie etyki, moralności, podejście do kwestii własności czy stosunku do innych ludzi. I jak bardzo zmienił się świat, który niewiele miał wspólnego z okresem przedwojennym.
Sięgnąłem po tę książkę pod wpływem sprzecznych opinii na jej temat. Dotyka trudnego i bolesnego tematu w historii Polski, który do dziś budzi kontrowersje. Autor formułuje zdecydowane sądy, dokonując pewnych uogólnień. Więcej tu przypuszczeń, niż analizy historycznej. Najciekawsze fragmenty książki to rozdziały bezpośrednio poświęcone wypadkom kieleckim, które stanowią...
więcej Pokaż mimo toPo przeczytaniu tej książki jest mi smutno i źle z co najmniej dwóch powodów. Pierwszy to opisywane w niej zdarzenia, drugi - reakcje na książkę per se, przekładające się również na ewidentnie niesprawiedliwie zaniżoną ocenę ogólną na naszym ulubionym LubimyCzytaćPeeL.
Jeśli chodzi o treść, to jest wyłożona bardzo explicite, i dobrze. Mam wrażenie, że inni autorzy lubią w pisaniu o tych samych zdarzeniach uciekać się do pewnych wyważonych eufemizmów, co nie pozostało bez wpływu na moje wyobrażenia o antysemickich "incydentach" w powojennej Polsce. No bo jeśli ktoś pisze o tym, że "był pogrom" i że "były ofiary śmiertelne", to wyobrażam sobie z grubsza, że jakiś nie za duży tłumek (rekrutujący się przede wszystkim z marginesu społeczeństwa) coś tam pokrzyczał, trochę mienia zniszczył a trochę zrabował, a wspomniane ofiary w ludziach wynikają z tzw. pobicia ze skutkiem śmiertelnym, czyli "zabili, ale niechcący". Tymczasem to, o czym mówią świadkowie wywoływani z cienia historii przez Grossa, to nic innego, jak regularne mordy, popełniane przez ludzi z pełnego przekroju społecznego, i to dokonane na modłę najgorszych metod okupanta: wyrzucanie ludzi przez okno, żeby ich potem dobić, wywlekanie ludzi z pociągów, żeby ich zatłuc kawałkami szyn, wywożenie ludzi do lasu, żeby ich tam zastrzelić... Koszmar. Koszmar, o którym dobrze jest wiedzieć, że się dział. Jest mi szczerze żal, że ludzie, którzy cudem przetrwali okupację i przeżyli śmierć swoich rodzin i przyjaciół, samotni, zniszczeni fizycznie i psychicznie, zastraszeni i złamani, mogli po wszystkim jeszcze czuć się zagrożeni czy niemile widziani w rodzinnych stronach, już nie mówiąc o tych najbardziej skrajnych zdarzeniach, jak rabunki czy morderstwa.
Co do reakcji na książkę, to najwyraźniej pewne uogólnienia przyjmują się w świadomości zbiorowej chętnie, dopiero przy innych nagle odbiorcom zachciewa się ścisłości. "Niemcy mordowali Żydów"? Się wie! "Ukraińcy mordowali Polaków"? No przecież! Ale "Polacy mordowali Żydów"? ALE jacy Polacy? ALE przecież nie wszyscy? A daliby już spokój, nic tylko Żydzi i Żydzi, to innych ofiar nie było? A może jeszcze mam się wstydzić, że jestem Polką?! (jestem szczerze zdumiona, jak można w ogóle wysnuć taki wniosek; ktoś słyszy, że mordowano ludzi, i myśli w tej sytuacji przede wszystkim o SOBIE, czy pastelowy autoportret, który sam sobie wymalował, nie dozna przypadkiem w tej sytuacji jakiejś szkody... To dopiero powód do wstydu, jak już.) Sprowokowało mnie to wszystko do zastanowienia się, dlaczego wykształceni, oczytani ludzie, autorzy niektórych tu recenzji, tak chętnie bronią morderców (!)? Przecież nie chodzi o żadną nagonkę czy zemstę, tylko o zrozumienie, co się wydarzyło, żeby się nie powtórzyło. I widzę tylko tyle: mordercy byli Polakami, a więc byli "swoi", a od podziału na "swoich" i "obcych" już krok do nieszczęścia, przynajmniej w pewnych okolicznościach. O ile nieszkodliwe jest odczuwanie dumy z osiągnięć polskiego sportowca, o tyle robi się groźnie, jeśli ta sama automatyczna plemienność każe komuś bronić morderców tylko dlatego, że urodzili się w z grubsza tych samych granicach administracyjnych. Straszne.
Tak czy inaczej, książka dała mi dużo do myślenia i pozwoliła wysnuć sporo hipotez na temat przyczyn antysemickich zachowań w powojennej Polsce, a to na przykładzie antysemityzmu wśród dzieci, a to - reakcji kleru, a to po poznaniu przykładów pozytywnych (wbrew temu, co uważają niektórzy piszący tutaj o "antypolskim paszkwilu", Gross podaje przykłady z obu biegunów; jako indywidualnych przypadków i jako zbiorowości, vide rozdział o reakcjach polskiej inteligencji). Jest to przy tym źródło solidne, z niezgorszą bibliografią, i tym samym jak najbardziej warto tę publikację przeczytać. Na pewno chętnie dodam jeszcze jakąś książkę autora do swojej biblioteczki.
Po przeczytaniu tej książki jest mi smutno i źle z co najmniej dwóch powodów. Pierwszy to opisywane w niej zdarzenia, drugi - reakcje na książkę per se, przekładające się również na ewidentnie niesprawiedliwie zaniżoną ocenę ogólną na naszym ulubionym LubimyCzytaćPeeL.
więcej Pokaż mimo toJeśli chodzi o treść, to jest wyłożona bardzo explicite, i dobrze. Mam wrażenie, że inni autorzy lubią w...
więcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2019/08/ksiazka-strach-antysemityzm-w-polsce.html
Tak książka ta zawiera bardzo dużo cennych źródeł informacji. Jako doktorantka wiem, że źródło to rzecz niezbywalna dla potwierdzenia istnienia jakiejś teorii. Jest dodatkowo opatrzona ciekawymi przypisami i zawiera bogatą bibliografię. Językowo na zaawansowanym poziomie. Styl określany jako dziennikarski ale w wydaniu naukowym. Autor znany z poruszania trudnych tematów. Temat niezwykle wyczerpująco ujęty na łamach 318 stron (nie licząc bibliografii etc.).
więcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2019/08/ksiazka-strach-antysemityzm-w-polsce.html
więcej Pokaż mimo toTak książka ta zawiera bardzo dużo cennych źródeł informacji. Jako doktorantka wiem, że źródło to rzecz niezbywalna dla potwierdzenia istnienia jakiejś teorii. Jest dodatkowo opatrzona ciekawymi przypisami i zawiera bogatą bibliografię. Językowo na zaawansowanym poziomie....
Po wydaniu tej książki reakcje ludzi były podzielone. Jedni chwalili Jana Tomasza Grossa, a jedni go nie cierpią do tej pory, gdy się o nim wspomina. Ja natomiast po przeczytaniu tej książki zaliczam się do osób, które będą Jana Tomasza Grossa chwaliły i to bardzo. W mojej ocenie jest to rewelacyjna książka, która znakomicie i w pełni obiektywnie przedstawia losy narodu żydowskiego po II wojnie światowej, a nadto historia ta jest poparta nie tylko innymi publikacjami , ale również wspomnieniami osób z tamtych czasów, które tego doświadczyły. Jednocześnie książka ta pokazuje w sposób bezsporny oraz jednoznaczny, że nie byli tylko Polacy, którzy pomagali i broni praw Żydów, ale także byli Polacy, którzy Żydów mordowali, zazdrościli im oraz darzyli nienawiścią, co się z resztą tyczy w każdym innym narodzie. Dlatego też jak najbardziej warto mówić o tym śmiało i bez fałszowania historii, jak to obecnie usiłuje się robić. Janie Tomaszowi Gross należą się słowa uznania za napisanie tego typu powieści.
Po wydaniu tej książki reakcje ludzi były podzielone. Jedni chwalili Jana Tomasza Grossa, a jedni go nie cierpią do tej pory, gdy się o nim wspomina. Ja natomiast po przeczytaniu tej książki zaliczam się do osób, które będą Jana Tomasza Grossa chwaliły i to bardzo. W mojej ocenie jest to rewelacyjna książka, która znakomicie i w pełni obiektywnie przedstawia losy narodu...
więcej Pokaż mimo toNie jest to wielkie dzieło ale autor poruszył bardzo trudny temat pogromu kieleckiego w 1946 roku opartego niestety na fali tuż powojennego antysemityzmu części społeczeństwa polskiego co musiało wzbudzić kontrowersje. Plus dla autora za odwagę
Nie jest to wielkie dzieło ale autor poruszył bardzo trudny temat pogromu kieleckiego w 1946 roku opartego niestety na fali tuż powojennego antysemityzmu części społeczeństwa polskiego co musiało wzbudzić kontrowersje. Plus dla autora za odwagę
Pokaż mimo to