Kroniki Amberu. Tom 2
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Kroniki Amberu (tom 6-10)
- Tytuł oryginału:
- Trumps of Doom, Blood of Amber, Sign of Chaos, Knight of Shadows, Prince of Chaos
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 761
- Czas czytania
- 12 godz. 41 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375062519
- Tłumacz:
- Piotr W. Cholewa
- Tagi:
- Amber
Drugi pięcioksiąg Kronik Amberu w jednym woluminie.
Cykl Rogera Zelazny’ego o Amberze zaliczany jest do najściślejszego kanonu literatury fantastycznej wszech czasów i stawiany obok "Władcy Pierścieni" Tolkiena, "Diuny" Franka Herberta, "Fundacji" Isaaca Asimova czy "Ziemiomorza" Ursuli K. Le Guin. Dzięki nieokiełznanej wyobraźni, umiejętnemu połączeniu wątków zaczerpniętych z tradycyjnej fantasy z elementami nowoczesnego science fiction Roger Zelazny, zdobywca wielu renomowanych wyróżnień, w tym sześciokrotnie Hugo Award, trzykrotnie Nebula Award i dwukrotnie Locus Award, uważany jest powszechnie za prekursora wielu popularnych obecnie odmian fantastyki.
Roger Zelazny (1937-1995),amerykański pisarz, syn emigranta z Polski, uważany za przodownika tzw. nowej fali science fiction. Jako profesjonalny pisarz publikował od 1962 roku, począwszy od debiutu "Jego wielki wyścig". Autor około 150 opowiadań i 50 powieści. Do innych znanych utworów Zelaznego należą m.in.: zbiór opowiadań "Róża dla Eklezjastesa" (1963),"Ja, nieśmiertelny" (1966) czy "Pan Światła" (1967).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 770
- 631
- 380
- 45
- 41
- 33
- 25
- 15
- 6
- 6
Cytaty
-Jak się nazywa ta knajpa? – Hm... "U Krwawego Billa". – Dzięki. Pozdrowię Billa od ciebie. Potrząsnął głową. – Niemożliwe. Nazwano ją t...
RozwińNasze sny zbyt często trwają wraz z nami.
OPINIE i DYSKUSJE
Czytało mi się o wiele gorzej niż pierwszy tom. Jak dla mnie książka powtarza schematy z pierwszej części - znów główny bohater który traci ojca decyduje o losach świata, jego jednym z wrogów jest była kochanka, znów podobne spiski w obrębie rodziny. Za to jeśli chodzi o wymiar kosmiczny to właściwie wszystko okazuje się samoświadome, świadome są nie tylko lorgus i wzorzec, ale również ich upiory, komputer a nawet broń na nadgarstku. Ponadto gdy w pierwszej części bohaterowie walczyli głównie na miecze to nagle okazuje się że przez cały ten czas istniała magia i to nawet dla tych którzy pochodzili z cienia. Chaosyci również mogli normalnie podróżować przez cienie więc zastanawia mnie po co była im czarna droga. Ogólnie mam wrażenie że jest to wszystko bardzo naciągane, albo ja też nic nie zrozumiałam z tej książki.
Czytało mi się o wiele gorzej niż pierwszy tom. Jak dla mnie książka powtarza schematy z pierwszej części - znów główny bohater który traci ojca decyduje o losach świata, jego jednym z wrogów jest była kochanka, znów podobne spiski w obrębie rodziny. Za to jeśli chodzi o wymiar kosmiczny to właściwie wszystko okazuje się samoświadome, świadome są nie tylko lorgus i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJestem trochę rozczarowana zakończeniem tej serii. Początek zapowiadał się w miarę interesująco ale rozwiązanie problemów głównego bohatera Merlina jest zaskakująco łatwe. Ma problem X, Y, Z nie wie jak go rozwiązać zostawmy to na później i po jakimś czasie jak za dotknięciem magicznej różdżki problem się rozwiązał jak gdyby nic.
Jestem trochę rozczarowana zakończeniem tej serii. Początek zapowiadał się w miarę interesująco ale rozwiązanie problemów głównego bohatera Merlina jest zaskakująco łatwe. Ma problem X, Y, Z nie wie jak go rozwiązać zostawmy to na później i po jakimś czasie jak za dotknięciem magicznej różdżki problem się rozwiązał jak gdyby nic.
Pokaż mimo toDrugi tom Kronik Amberu składający się z pięciu części poświęcony czarodziejowi Merlinowi, synowi księcia Corwina i Dary z Dworców Chaosu to świetna lektura. Oryginalny świat, ciekawi bohaterowie i akcja pędząca cały czas do przodu wciągają czytelnika. Nieprzypadkowo Kroniki Amberu Rogera Zelaznego to klasyka literatury fantastycznej. Powinienem się z nimi zapoznać dużo wcześniej.
Drugi tom Kronik Amberu składający się z pięciu części poświęcony czarodziejowi Merlinowi, synowi księcia Corwina i Dary z Dworców Chaosu to świetna lektura. Oryginalny świat, ciekawi bohaterowie i akcja pędząca cały czas do przodu wciągają czytelnika. Nieprzypadkowo Kroniki Amberu Rogera Zelaznego to klasyka literatury fantastycznej. Powinienem się z nimi zapoznać dużo...
więcej Pokaż mimo toCóż niestety, o ile w przypadku pierwszego pięcioksięgu byłem w stanie znaleźć pewne naprawdę niemałe zalety, to o cyklu Merlina nie mogę powiedzieć tego samego. Uważam ten pięcioksiąg za niesamowicie słaby. Niestety.
Byście lepiej mogli zrozumieć mój stosunek do uniwersum Zelaznego, zachęcam do przeczytania mojej opinii przy zbiorze pierwszym. Skupie się w tej minirecenzji na tym, co moim zdaniem w tym pięcioksięgu nie działa. A jest tego sporo.
Po pierwsze główny bohater - Merlin. Jest okropny. Niestety. Balansuje on na granicy absolutnej nijakości, a infantylizmu, który przypisałbym kilkuletniemu dziecku. Jego relacje z otoczeniem są żadne, jego problemy nie potrafią zaangażować, a jego poczucie humoru wywoływało na mojej skórze ciarki żenady.
Po drugie fabuła, której tu w zasadzie nie ma. Intryga jest szyta grubymi pasami skóry, bo o niciach tutaj nie ma mowy. Zero emocjonalnego przywiązania do tego co się dzieje. Zero zainteresowania nowymi postaciami. Mnóstwo tzw. "plot conveniences" czyli sytuacji, w których nasz bohater akurat w momencie, w którym ma problem znajduje to rozwiązanie, którego potrzebuje. Widać to najbardziej w tomie ostatnim, gdzie w odpowiednim momencie pojawia się pierścień, który rozwiązuje wszystkie problemy.
Po trzecie stare postacie. Straciły one jakikolwiek charakter. Oczywiście nie jestem zdania, że nowy cykl powinny ciągnąć stare postaci, ale jeżeli już dajesz im czas, to dobrze by było nie niszczyć tego co dobrze działało wcześniej. Najbardziej widać to po Randomie, który z najlepszej postaci tego cyklu, stał się nijakim władcą, który gra na perkusji. I to tyle.
Czy polecam ten cykl komukolwiek? Tak. Jeżeli jesteś fanem pierwszych pięciu tomów, to myślę, że jest duża szansa, że odnajdziesz chociaż minimalną dozę przyjemności, w tych przygodach. Prawdopodobnie uznasz je za słabsze, ale być może sprawią ci trochę radości. I na to liczę.
Sam nie wiem czemu zabrałem się, za drugi pięcioksiąg, skoro pierwszy był dla mnie jedynie ok. Po jego skończeniu uznaje jednak, że Kroniki Amberu to cykl, który pomysłem na świat stoi. Mam nadzieje, że wy odnajdziecie tu więcej przyjemności niż ja. Tego wam życzę!
Jeżeli natomiast szukacie jakichś serii fantasy, to zapraszam na mój film o moich 10 ulubionych seriach z tego gatunku!
Cóż niestety, o ile w przypadku pierwszego pięcioksięgu byłem w stanie znaleźć pewne naprawdę niemałe zalety, to o cyklu Merlina nie mogę powiedzieć tego samego. Uważam ten pięcioksiąg za niesamowicie słaby. Niestety.
więcej Pokaż mimo toByście lepiej mogli zrozumieć mój stosunek do uniwersum Zelaznego, zachęcam do przeczytania mojej opinii przy zbiorze pierwszym. Skupie się w tej minirecenzji...
Dawno, dawno temu przeczytałem 2 pierwsze tomy (reszty chyba wtedy nie było) i dopiero niedawno udało mi się kupić i przeczytać resztę.
Zacznę więc od tego, że ocena podbita przez sentyment. Kolejny niewątpliwy plus to wykreowany świat, który odkrywamy kawałkami razem z bohaterem. To jest naprawdę wielki atut tej serii.
Minus jest w zasadzie tylko jeden, ale za to spory. Zelazny kiepsko pisze. Mam wrażenie, że prowadzenie opowieści w pierwszej osobie było tylko po to, żeby ukryć niedostatki pisarskiego kunsztu.
Drugi tom (albo inaczej - tomy 5-10) jest nieco lepszy od pierwszego. Dopiero tutaj w pełni poznajemy uniwersum Amberu, a to właśnie bogactwo wykreowanego świata jest głównym (jedynym?) atutem tej serii.
Podsumowując - to niezły cykl. Dla fanów fantastyki pewnie pozycja obowiązkowa. Ale stawianie tego obok Władcy Pierścieni, czy Diuny to jednak... nadużycie.
Dawno, dawno temu przeczytałem 2 pierwsze tomy (reszty chyba wtedy nie było) i dopiero niedawno udało mi się kupić i przeczytać resztę.
więcej Pokaż mimo toZacznę więc od tego, że ocena podbita przez sentyment. Kolejny niewątpliwy plus to wykreowany świat, który odkrywamy kawałkami razem z bohaterem. To jest naprawdę wielki atut tej serii.
Minus jest w zasadzie tylko jeden, ale za to spory....
Im dalej w serię, tym większe rozczarowanie. Infantylna, naiwna i przewidywalna. Przewlekłe opisy nic nie wnoszące do fabuły, a do tego skrótowe opisy akcji, takich jak bitwy.
Im dalej w serię, tym większe rozczarowanie. Infantylna, naiwna i przewidywalna. Przewlekłe opisy nic nie wnoszące do fabuły, a do tego skrótowe opisy akcji, takich jak bitwy.
Pokaż mimo toTo jest TAKIE UNIWERSUM, że głowa mała <3
Jestem absolutnym fanem. Amber wciąga mnie tak, że nie potrafię się oderwać. Czytałam tomami, nie rozdziałami. A kiedy skończyłam... Oj, długo nie mogłam się zebrać do innej lektury. To pozostawia ślad w sercu. Na całe życie.
Nie wiem, czy istnieje lepsze książkowe universum, w którym chciałabym spędzić ogrom czasu. Polecam najmocniej!
To jest TAKIE UNIWERSUM, że głowa mała <3
więcej Pokaż mimo toJestem absolutnym fanem. Amber wciąga mnie tak, że nie potrafię się oderwać. Czytałam tomami, nie rozdziałami. A kiedy skończyłam... Oj, długo nie mogłam się zebrać do innej lektury. To pozostawia ślad w sercu. Na całe życie.
Nie wiem, czy istnieje lepsze książkowe universum, w którym chciałabym spędzić ogrom czasu. Polecam...
Tom II niesamowitych Kronik Amberu, z inną postacią, został opowiedziany z innej perspektywy. O samej książce i o Kronikach Amberu napisałem dość sporą wypowiedź pod I Tomem Kronik, zachęcam do przeczytania, dodam jedynie że powieść wciąga niesamowicie i zostawia duży smutek po skończeniu lektury z natury tych pozytywnych.
Tom II niesamowitych Kronik Amberu, z inną postacią, został opowiedziany z innej perspektywy. O samej książce i o Kronikach Amberu napisałem dość sporą wypowiedź pod I Tomem Kronik, zachęcam do przeczytania, dodam jedynie że powieść wciąga niesamowicie i zostawia duży smutek po skończeniu lektury z natury tych pozytywnych.
Pokaż mimo toPoczątek słaby, tj 6 tom, od 7 lepiej, wciągneło mnie, polubiłam Merlina. Myslałam, że będzie trochę kopią postaci Corvina, ale nie, był całkiem inny. Fabuła wydawała mi się bardziej dynamiczna, niż w przygodach jego ojca (prócz 6 tomu),cały czas coś się działo. Było sporo nowych tajemnic, choć autor troszkę słabo do nich podszedł, oczekiwałabym, że gdy autor odkryje karty to zakrzyknę z zaskoczenia "o kuur..czaczki!", a zazwyczaj, choć nie zawsze, było takie "hm, no ok". Tzn jakoś słabo tworzył nąpięcie, odnosiłam wrażenie, że równie dobrze mogliśmy dowiedzieć się o tym czymś od razu, nie trzeba było robić z tego tajemnicy. Mimo wszystko fabuła, tak jak wcześniej pisałam, była na tyle dynamiczna, że nie czułam jakiegoś wielkiego zawodu. Jest także sporo nowych bohaterów, ale pojawiają się też starzy. W ostatnim tomie poznajemy trochę lepiej Dworce Choasu, a i już wcześniej pojawiają się bohaterzy z tych rejonów. Ostatni tom lepszy niż w zakończeniu przygód Corvina, ale nie jest bez zarzutów. Miałam takie "haloo, chłopie, mogłeś jeszcze nieco rozwinąć, bardziej szczegółowo wyjaśnić niektóre kwestie". Według mnie niektóre wątki nie były dostatecznie domknięte. Liczyłam też, że autor poświęci trochę wiecej czasu na wątek wzorca Corvina.
Początek słaby, tj 6 tom, od 7 lepiej, wciągneło mnie, polubiłam Merlina. Myslałam, że będzie trochę kopią postaci Corvina, ale nie, był całkiem inny. Fabuła wydawała mi się bardziej dynamiczna, niż w przygodach jego ojca (prócz 6 tomu),cały czas coś się działo. Było sporo nowych tajemnic, choć autor troszkę słabo do nich podszedł, oczekiwałabym, że gdy autor odkryje...
więcej Pokaż mimo toDruga część kronik, czyli Kroniki Merlina moim zdaniem jest lepsza niż historia księcia Corwina. Ciut lepsza historia, więcej postaci i lepsze prowadzenie opowieści powoduje tą opinię. Chociaż nadal widoczne są wady z pierwszych kronik, zwłaszcza rozwiązania fabularne typu deux ex machina i nieścisłości fabularne.
Druga część kronik, czyli Kroniki Merlina moim zdaniem jest lepsza niż historia księcia Corwina. Ciut lepsza historia, więcej postaci i lepsze prowadzenie opowieści powoduje tą opinię. Chociaż nadal widoczne są wady z pierwszych kronik, zwłaszcza rozwiązania fabularne typu deux ex machina i nieścisłości fabularne.
Pokaż mimo to