To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

Bardzo dobra, to pierwsza z moich książek przeczytanych "bez przymusu" i pierwsza moja książka przeczytana na emigracji :)

Bardzo dobra, to pierwsza z moich książek przeczytanych "bez przymusu" i pierwsza moja książka przeczytana na emigracji :)

Bardzo mi się ta przygoda podoba. Jest jasny podział na dobrych i złych, magia, zła czarownica, dobra czarownica, miłość, porzucone dzieci, jednym słowem - wszystko, co powinno się znaleźć w porządnej bajce :) A tak na poważnie - przemiła opowieść z wartką akcją, chyba bardziej dla kobiet (bo taka romantyczna),ale jest też sporo walk między rycerzami, trochę magicznej broni... Z optymizmem sięgam po drugi tom.

Bardzo mi się ta przygoda podoba. Jest jasny podział na dobrych i złych, magia, zła czarownica, dobra czarownica, miłość, porzucone dzieci, jednym słowem - wszystko, co powinno się znaleźć w porządnej bajce :) A tak na poważnie - przemiła opowieść z wartką akcją, chyba bardziej dla kobiet (bo taka romantyczna),ale jest też sporo walk między rycerzami, trochę magicznej...

Głowy nie urywa, ale na pewno bym też nie powiedziała, że ta książka jest zła. Bardziej jednak wciągnął mnie wątek prowadzony z perspektywy Ysy, nie zaś tytułowej 'córki króla', która z kolei wydała mi się nazbyt pospolita. Sama koncepcja czterech wielkich domów, walki o władzę etc. - to wszystko już było, co nie zmienia faktu, że autorki potrafiły zaciekawić czytelników napisaną przez nie historią.

Głowy nie urywa, ale na pewno bym też nie powiedziała, że ta książka jest zła. Bardziej jednak wciągnął mnie wątek prowadzony z perspektywy Ysy, nie zaś tytułowej 'córki króla', która z kolei wydała mi się nazbyt pospolita. Sama koncepcja czterech wielkich domów, walki o władzę etc. - to wszystko już było, co nie zmienia faktu, że autorki potrafiły zaciekawić czytelników...