rozwińzwiń

Szturmowcy śmierci

Okładka książki Szturmowcy śmierci Joe Schreiber
Okładka książki Szturmowcy śmierci
Joe Schreiber Wydawnictwo: Amber Seria: Star Wars: Gwiezdne wojny fantasy, science fiction
251 str. 4 godz. 11 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Star Wars: Gwiezdne wojny
Tytuł oryginału:
Death Troopers
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
251
Czas czytania
4 godz. 11 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324135899
Tłumacz:
Błażej Niedziński
Tagi:
Star Wars gwiezdne wojny horror powieść amerykańska
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
198 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
701
619

Na półkach:

Książkę czyta się naprawdę bardzo szybko. Zajęła mi może dwa wieczory z przerwą wymuszoną pracą, ale na pewno jesteście w stanie uporać się z nią w jedną noc. Horror z krwi i kości, ale osadzony w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Wirus, zombie, groza gramoląca się z każdego mrocznego kąta statku. Więzienna barka zostaje opanowana przez tajemniczą chorobę, która zamienia wszystkich pasażerów w bezmózgie potwory. Nie znajdziemy tu nic nowatorskiego, ale osadzenie całości w znanym nam uniwersum działa na zdecydowaną korzyść lektury. Wszystko zaczyna jednak nieco się psuć kiedy na scenę wkraczają... Han Solo i Chewbacca. Postaci znane, ale zupełnie tutaj zbędne i wsadzone na siłę. Od pojawienia się bohaterów fabuła pędzi w dół na łeb na szyję, a autor posuwa się nawet do stwierdzeń, że krążownik imperialny przypomina "bizantyjskie labirynty". Czy w uniwersum Star Wars istniało lub istnieje Bizancjum? Książka mi się podobała, ale z pewną dozą uwagi i przemyślenia fabuły mogła być znacznie lepsza. W formie ciekawostki - jak najbardziej polecam.

Książkę czyta się naprawdę bardzo szybko. Zajęła mi może dwa wieczory z przerwą wymuszoną pracą, ale na pewno jesteście w stanie uporać się z nią w jedną noc. Horror z krwi i kości, ale osadzony w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Wirus, zombie, groza gramoląca się z każdego mrocznego kąta statku. Więzienna barka zostaje opanowana przez tajemniczą chorobę, która zamienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
49

Na półkach:

Ciekawa książka. Zupełnie coś innego, co jest całkiem miłą odmianą. Żadne wyżyny literackie, ale napisana poprawnie, przez co szybko się czyta. Nie wrócę do niej, ale nie żałuje spędzonego przy niej czasu. Niektóre sceny zapadają w pamięci na dłużej.

Ciekawa książka. Zupełnie coś innego, co jest całkiem miłą odmianą. Żadne wyżyny literackie, ale napisana poprawnie, przez co szybko się czyta. Nie wrócę do niej, ale nie żałuje spędzonego przy niej czasu. Niektóre sceny zapadają w pamięci na dłużej.

Pokaż mimo to

avatar
340
180

Na półkach:

Wiele osób uważa, że to najgorsza książka ze SW. A ja twierdze, że to właśnie jedna z najlepszych, wychodzących ze strefy komfortu, mrocznych i nieprzewidywalnych historii w Expanded Universe i będę jej bronić z całych sił. Jedyne co zepsuło mi nieco te książkę to fakt, ze pojawiły się pewne postacie z filmów

Wiele osób uważa, że to najgorsza książka ze SW. A ja twierdze, że to właśnie jedna z najlepszych, wychodzących ze strefy komfortu, mrocznych i nieprzewidywalnych historii w Expanded Universe i będę jej bronić z całych sił. Jedyne co zepsuło mi nieco te książkę to fakt, ze pojawiły się pewne postacie z filmów

Pokaż mimo to

avatar
184
47

Na półkach:

Do tej pory nie zawiodłam się na żadnej powieści osadzonej w uniwersum Gwiezdnych Wojen. "Star Wars: Death Troopers" jest świetnie napisaną i rewelacyjnie poprowadzoną książką z gatunku grozy, a osadzenie wydarzeń w kosmosie wraz ze znajomymi z filmów bohaterami sprawdziło się jak dla mnie rewelacyjnie. Zdecydowanie poleciłabym ją zarówno fanom Gwiezdnych Wojen, jak również takim laikom jak ja 😀 Nie czytałam wielu horrorów, a ostatni pewnie kilka lat temu, ale "Death Troopers" zdecydowanie ląduje na moim osobistym podium.

Do tej pory nie zawiodłam się na żadnej powieści osadzonej w uniwersum Gwiezdnych Wojen. "Star Wars: Death Troopers" jest świetnie napisaną i rewelacyjnie poprowadzoną książką z gatunku grozy, a osadzenie wydarzeń w kosmosie wraz ze znajomymi z filmów bohaterami sprawdziło się jak dla mnie rewelacyjnie. Zdecydowanie poleciłabym ją zarówno fanom Gwiezdnych Wojen, jak również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
482
131

Na półkach: ,

Gwiezdne Wojny to uniwersum z wprost nieograniczonymi możliwościami w tworzeniu historii. Epickie historie, ogromne konflikty, niezrozumiała energia przenikająca wszystkie organizmy? Fajna sprawa, natomiast to wszystko było już w filmach, grach czy książkach. A przecież sama konstrukcja świata daje możliwość pisania książek z tak naprawdę każdego gatunku. Romanse? Dałoby radę. Powieści detyktywistyczne? Pewnie też by się udało. Horrory? No przecież to nie może się nie udać.
Dlatego z radością odkryłem istnienie "Szturmowców śmierci". Zapowiadało się świeże podejście do tematu, eksploracja jeszcze nieznanych regionów w tym uniwersum. I cieszę się, że moje oczekiwania zostały w większości spełnione.
Uważam, że mamy tu do czynienia z dobrym horrorem. Atmosfera od początku jest gęsta i nieprzyjemna. Bohaterowie nie są zbyt rozwinięci, ale nie czyni to szkody fabule. Niby chodzące stereotypy, ale całkiem sympatyczna gromadka. Doceniam też wprowadzenie wielowątkowej narracji przez autora. Pozwala to na lepsze poznanie postaci i spojrzenie na wydarzenia z różnych perspektyw.
Całość ma jednak też bardzo poważne błędy. Przede wszystkim, mam wrażenie, że część horrorowa zaczyna się zdecydowanie za szybko. Tak naprawdę zanim jeszcze zdążymy zapoznać się z postaciami już zaczyna się kryzys i trzeba przestawić się na zupełnie inny sposób myślenia. Nieco utrudnia to ocenę poszczególnych postaci, gdyż nie wiadomo czy ich zachowania są spowodowane ich charakterem czy jednak jest to reakcja na morderczego wirusa.
Niezbyt przypadły mi też do gustu niektóre rozwiązania fabularne. Mniej więcej w połowie książki autor udziela ogromnej wskazówki na temat zakończenia historii. Nieco obniża to napięcie, a w horrorach to duży błąd. Średnio podobało mi się też zakończenie. To co się tam dzieje stoi w dużej kontradykcji do wcześniejszych wydarzeń. Niby da się to łatwo wytłumaczyć, jednak mi to trochę zgrzytało.
Całościowo, oceniam "Szturmowców śmierci" bardzo pozytywnie. Świetny horror, z nieprzyjemną atmosferą, fajnymi bohaterami. Do tego stanowi tak potrzebny powiew świeżości w uniwersum Gwiezdnych Wojen, przepełnionych kolejnymi opowieściami o Jedi i Sithach.

Gwiezdne Wojny to uniwersum z wprost nieograniczonymi możliwościami w tworzeniu historii. Epickie historie, ogromne konflikty, niezrozumiała energia przenikająca wszystkie organizmy? Fajna sprawa, natomiast to wszystko było już w filmach, grach czy książkach. A przecież sama konstrukcja świata daje możliwość pisania książek z tak naprawdę każdego gatunku. Romanse? Dałoby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
22

Na półkach: ,

Największą krzywdę tej książce wyrządziła jej klasyfikacja jako horror. I stad wylała się ostra krytyką na nią. Książka ma swój "alienowy" mrok, zła nie jest. Chętnie bym poczytał nieco więcej w tym klimacie książek w uniwersum SW. W mojej ocenie gdyby nie zakończenie i przeciągane sceny ucieczki przed zombie byłby z tego przyzwoity dreszczowiec.

Największą krzywdę tej książce wyrządziła jej klasyfikacja jako horror. I stad wylała się ostra krytyką na nią. Książka ma swój "alienowy" mrok, zła nie jest. Chętnie bym poczytał nieco więcej w tym klimacie książek w uniwersum SW. W mojej ocenie gdyby nie zakończenie i przeciągane sceny ucieczki przed zombie byłby z tego przyzwoity dreszczowiec.

Pokaż mimo to

avatar
248
148

Na półkach: , ,

Ależ to zła książka. Straszna. Przerażająca. Porażająca. Tak porażająca, iż aż pociągająca. Takie z niej "gilti pleżar", a ja bidulek malusi mam tylko taką cichuteńką nadzieję, iż jednak masochistą nie jestem...
A miało być tak piknie... Dawno, dawno temu w odległej galaktyce, w pustce i ciemności kosmosu nastała se noc żywych trupów...
Temat bomba, niby pewniak... Ale... Coś poszło nie tak... Coś poszło bardzo nie tak... Będąc szczerym wszystko poszło nie tak...
Nie pomogło nawet wpychanie na siłę w połowie powieści Hana Solo i Chewiego, których role swobodnie mogły odegrać dwie dowolne postaci.
Bohaterowie tego dzieła są głębocy niczym wysychające na słonecznej łące bajorko po wiosennym deszczyku (poza Hanem i Chewiem, których niezmierzone głębie określił sam miszczu Lucas). Fabułę mamy porywającą niczym sprint żółwia lądowego. Jedynie zombie zachowują się jak stare dobre zombie. Niestety Pan autor zapomniał, iż o klasie utworów o zombie nie decydują sami szwędacze, ale ci, którzy przed nimi uciekają, tudzież z nimi walczą. Smutne to niestety, ale prawdziwe...
Zastanawiam się jeszcze komu mogę tę książkę polecić... Fanatyczny fan Gwiezdnych Wojen i tak łyknie ją jak pelikan, fanatyczny fan horroru może od bidy potraktować ją jako tzw. ciekawostkę, zaś każdy pozostały czytelnik powinien uciekać od niej jak najdalej. W końcu zombie są przecież zabójcze...

PS.
"Dzieło" niniejsze dorobiło się kontynuacji pod tytułem "Czerwone żniwa". Równie "rewelacyjnej" jak jej protoplastyni. Czy ją również przeczytam? Oczywiście! Kiedy? Kiedyś... Na razie zombie w odległej galaktyce mam dość na co najmniej kilkanaście miesięcy...

Ależ to zła książka. Straszna. Przerażająca. Porażająca. Tak porażająca, iż aż pociągająca. Takie z niej "gilti pleżar", a ja bidulek malusi mam tylko taką cichuteńką nadzieję, iż jednak masochistą nie jestem...
A miało być tak piknie... Dawno, dawno temu w odległej galaktyce, w pustce i ciemności kosmosu nastała se noc żywych trupów...
Temat bomba, niby pewniak... Ale......

więcej Pokaż mimo to

avatar
667
57

Na półkach: ,

Babcia mówiła żeby wszystkiego w życiu spróbować ale tego , że przeczytałem to coś to się najnormalniej w świecie wstydzę. Książka ma jedną wadę a mianowicie nie ma zalet. I tyle.

Babcia mówiła żeby wszystkiego w życiu spróbować ale tego , że przeczytałem to coś to się najnormalniej w świecie wstydzę. Książka ma jedną wadę a mianowicie nie ma zalet. I tyle.

Pokaż mimo to

avatar
604
31

Na półkach: , ,

Horror w świecie SW - pomysł rewelacja. Wykonanie? Totalna klapa i tragedia. Już abstrahując od samej narracji i umiejętności czysto pisarskich - fabuła jest totalną pomyłką. Co kilkanaście stron można by wytykać nieścisłości i nielogiczności wątków. Postacie nie zachęcają do ich głębszego poznania. A sam motyw strachu... autor chyba o nim w ogóle nie pomyślał. Nic przerażającego nie dostrzegłem w tej książce. Stanowczo odradzam - jak dla mnie jest to jeden z tych tytułów w świecie SW które dają poważne argumenty za przerzuceniem serii książek do świata Legend.

Horror w świecie SW - pomysł rewelacja. Wykonanie? Totalna klapa i tragedia. Już abstrahując od samej narracji i umiejętności czysto pisarskich - fabuła jest totalną pomyłką. Co kilkanaście stron można by wytykać nieścisłości i nielogiczności wątków. Postacie nie zachęcają do ich głębszego poznania. A sam motyw strachu... autor chyba o nim w ogóle nie pomyślał. Nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
824
402

Na półkach:

Uwielbiam Gwiezdne Wojny, ale książka jakoś mnie nie porwała.

Uwielbiam Gwiezdne Wojny, ale książka jakoś mnie nie porwała.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    268
  • Chcę przeczytać
    110
  • Posiadam
    109
  • Star Wars
    37
  • Ulubione
    9
  • Star Wars
    7
  • Chcę w prezencie
    4
  • STAR WARS
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Star Wars - Legendy
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Szturmowcy śmierci


Podobne książki

Przeczytaj także