rozwińzwiń

Tajemnica zamku Wiewiórzec

Okładka książki Tajemnica zamku Wiewiórzec Oliver Schlick
Okładka książki Tajemnica zamku Wiewiórzec
Oliver Schlick Wydawnictwo: Dwukropek Cykl: Roryk. Nieśmiały detektyw (tom 3) literatura dziecięca
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Roryk. Nieśmiały detektyw (tom 3)
Tytuł oryginału:
Das Rätsel um Schloss Eichhorn
Wydawnictwo:
Dwukropek
Data wydania:
2024-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-24
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381415767
Tłumacz:
Emilia Skowrońska
Średnia ocen

8,7 8,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,7 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
544
517

Na półkach: , , ,

Spotykamy się już przy trzecim tomie o detektywnie, który skradł moje serce swoją nieśmiałością, pokorą, ale przede wszystkim nietuzinkowym podejściem do rozwiązywania zagadek, jeżeli dodasz do tego wygadaną młodą, wścibską dziewuszkę i niespotykanie bojaźliwego psa (cockera spaniela) Doktora Herkenrat, który panicznie boi się m. in. wiewiórek (lista tego, czego nie lubi nasza psina jest baaardzo długa)
„Tajemnica zamku Wiewiórzec” to 3 tom, który mam zaszczyt patronować. Nie mam większej radości jak, wtedy kiedy moi ulubieńcy po raz kolejny dokonują niemożliwego. Czy tajemnice, zagadki można rozwikłać tylko, wtedy kiedy dzieją się tu i teraz? A jak to jest z tymi, kiedy od danego wydarzenia minęło np. 25 lat? Jak ustalić coś, czego albo już nie ma, albo osoby będące wtedy przy danym wydarzeniu już odeszły z tego świata? Jak ustalić przebieg danej sytuacji kiedy każdy w około albo nie pamięta, albo kłamie? Kto ma rację? Kto miał motyw do pchnięcia siebie w tę czarną przepaść, jakimi są np. morderstwa, manipulacja itp.?
Roryk z Matyldą, jak i naszym doktorkiem tym razem (według mnie) naprawdę będą mieli niezły orzech do zgryzienia, a jeżeli dodasz sytuacje, w których musisz zmierzyć się z własnymi lękami takie, jakie ma np. Herkenrat i jego paniczny strach przed wiewiórkami albo Roryk i strach przed lalkami? czy Matylda i jej dziwne zachowanie wywołane obecnością…?! (No tutaj byłby już spojler, więc wybaczcie, ale tego wam nie zdradzę),Podziwiam, w jaki sposób autor manipuluje czytelnikiem, że summa summarum nie masz pojęcia, kto jest winny albo kto jest tym złym. Jak dojść do rozwiązania zagadki, kiedy najbliżej otoczenie nie jest z tobą szczere i kieruje nas na fałszywy trop?
Muszę zdradzić wam jedną sytuację, która wydarzyła się na samym początku książki, ale nie mająca wpływu na dalszą akcje to Matylda pogrążona w żałobie, i to jej uczestniczenie w uroczystości pogrzebowej z jej czworonogim przyjacielem. Uwieźcie mi chyba nie ma bardziej rozczulającego momentu od tej właśnie sytuacji, i to nie za sprawą pogrzebu, ale ogólnie tego, jak bardzo poważnie do tego podchodzi Matylda i ten cały plan od ubioru po miejsce pochówku! Uśmiałam się jak nie wiem co. Ja to ja, ale moja Hela to już spać nie mogła tak się śmiała. Jak przeczytasz zrozumiesz, to jest takie urocze, że na samym końcu będzie kolejny wybuch śmiechu.
Książka idealna w każdym przedziale wiekowym. Mam nadzieję, że będzie audiobook, bo np. podczas podróży, czy wykonywania innych czynności będziecie świetnie się bawić. Polecam całą serię. Chcę więcej i więcej Roryka z Matyldą.

Spotykamy się już przy trzecim tomie o detektywnie, który skradł moje serce swoją nieśmiałością, pokorą, ale przede wszystkim nietuzinkowym podejściem do rozwiązywania zagadek, jeżeli dodasz do tego wygadaną młodą, wścibską dziewuszkę i niespotykanie bojaźliwego psa (cockera spaniela) Doktora Herkenrat, który panicznie boi się m. in. wiewiórek (lista tego, czego nie lubi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
794
522

Na półkach:

Khem… khem… Z pewną, a prawdę mówiąc z eee… dużą dozą nieśmiałości, mają na uwadze Wasz eee… cenny czas, chciałabym no… zaproponować Wam lekturę niezwykłą, niepowtarzalną, niecodzienną i khem… moim skromnym zdaniem – genialną.

Mawiają, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, a ja Wam powiem, że nieśmiałość to pierwszy stopień do sukcesu! Czy nieprzeciętnie nieśmiały, niepotrafiący odmawiać, posiadający liczne i zaskakujące fobie oraz lęki człowiek może być skutecznym detektywem? Oliver Schlick udowadnia, że tak! Co więcej może być detektywem, który zawsze odnosi sukces. Roryk Nieśmiał, bo o nim mowa, ma swój sekretny sposób na walkę z przestępczością i bezprawiem. I nie jest nim rezolutna i ponadprzeciętnie rozgadana Matylda – dziewczynka z bujną wyobraźnią, aczkolwiek jej obecność u jego boku zawsze wnosi coś ciekawego. Jednego możecie być pewni, że z tą trójką (bo towarzyszy im najbardziej zalękniony pies świata) nie będziecie się nudzić.

Tak charyzmatycznych bohaterów nie spotkacie nigdzie indziej. Tak, jak i misternie skonstruowanej intrygi, która nie jednego samozwańczego czytelniczego detektywa zwiedzie na manowce. W serii o Roryku Nieśmiale jest wszystko, co niezbędne do stworzenia doskonałej powieści detektywistycznej, z lekką nutką klimatu retro, sporą dawką dobrego humoru i licznymi zaskoczeniami. Ponadto w „Tajemnicy zamku Wiewiórzec” otrzymujemy jeszcze więcej oryginalnych osobowości, niesztampową zagadkę, lekkie tchnienie pierwszego zauroczenia oraz wiewiórki. Bardzo dużo wiewiórek.

Autor dysponuje tak lekkim piórem, że przez tekst śmiga się niczym wiewióreczka przez park, a i tłumaczka spisała się w tym przypadku wyśmienicie, oddając powieści wyjątkowy lekki i skoczny klimat. I chociaż motywem jest tu morderstwo, to nie ma w niej nic przerażającego, co poruszyłoby nazbyt płochliwe serca wrażliwych czytelników.

Moim zdaniem powieści o Roryku Nieśmiale powinny być przepisywane młodszym i starszym czytelnikom jako antidotum na jesienne chandry i dłużące się, ponure, zimowe wieczory niosące równie ponure humory. Skuteczność gwarantowana!

Khem… khem… Z pewną, a prawdę mówiąc z eee… dużą dozą nieśmiałości, mają na uwadze Wasz eee… cenny czas, chciałabym no… zaproponować Wam lekturę niezwykłą, niepowtarzalną, niecodzienną i khem… moim skromnym zdaniem – genialną.

Mawiają, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, a ja Wam powiem, że nieśmiałość to pierwszy stopień do sukcesu! Czy nieprzeciętnie nieśmiały,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
359

Na półkach:

Matylda właśnie zaczyna wakacje i może zająć się kolejną sprawą kryminalną. Dziewczynka udaje się wraz z detektywem Rorykiem do zamku Wiewiórzec, w którym obecnie znajduje się internat dla dzieci bogaczy. Zajmą się sprawą morderstwa kobiety w bibliotece - jest tylko jeden problem... to sprawa sprzed 25 lat. Niełatwo będzie znaleźć ślady.

To już trzeci tom serii z Rorykiem, nieśmiałym detektywem. Każdy tom skupia się na innym śledztwie.
Pierwszy tom to sprawa zaginionej perły, drugi poszukiwanie złodzieja obrazu. A teraz? Szukanie winnego śmierci bibliotekarki! Pomysł na fabułę jest znakomity. Akcja wciąga - mamy przynajmniej trzech podejrzanych. Czytelnik sam może zbierać tropy. Muszę przyznać, że autor wspaniale kreuje postaci. Nie dość, że główny bohater jest wyjątkowy i ma swoją tajną metodę rozwiązywania kryminalnych spraw, to Matylda również przyciąga uwagę. Dziewczynka gra w powieści pierwsze skrzypce, a wiele sytuacji poznajemy z jej perspektywy. Jest bystra, gadatliwa i charyzmatyczna. Zawsze towarzyszy jej tchórzliwy pies, który strasznie boi się wiewiórek - od których aż roi się w zamku Wiewiórzec.

Nie ma tu miejsca na nudę. Od książki nie da się oderwać. To barwne trio często pakuje się w problemy, ale zawsze może na siebie liczyć.

Książki skierowane są do dzieci i młodzieży (9+),ale nie tylko! Ja się przy nich bawię fenomenalnie. Jeśli chcecie wciągnąć swoje dzieci w czytanie, to ta seria będzie idealna 👌

Widziałam zapowiedź dwóch kolejnych tomów - na które już czekam z dużą niecierpliwością!

Polecam 💛

Matylda właśnie zaczyna wakacje i może zająć się kolejną sprawą kryminalną. Dziewczynka udaje się wraz z detektywem Rorykiem do zamku Wiewiórzec, w którym obecnie znajduje się internat dla dzieci bogaczy. Zajmą się sprawą morderstwa kobiety w bibliotece - jest tylko jeden problem... to sprawa sprzed 25 lat. Niełatwo będzie znaleźć ślady.

To już trzeci tom serii z Rorykiem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1450
980

Na półkach: , , , ,

Wyobrażaliście sobie kiedyś, że nieśmiała osoba z powodzeniem wykonuje zawód, który wymaga dużo kontaktu z innymi ludźmi? Zupełnie nie wiem, jak radził sobie Roryk, zanim w jego biurze nie pojawiła się Matylda, bo jego nieśmiałość osiąga najwyższy z możliwych poziomów. Co prowadzi do wielu zabawnych sytuacji, o których... świetnie się czyta. Nieśmiały detektyw i jego znacznie bardziej śmiała choć niepełnoletnia partnerka skradli nasze serca już przy pierwszym spotkaniu. I z każdym kolejnym lubimy ich jeszcze bardziej. A wy właśnie możecie spotkać się z nimi po raz trzeci, sięgając po Tajemnicę zamku Wiewiórzec Olivera Schlicka.

Powieść jest doskonałym przykładem świetnie napisanej komedii kryminalnej skierowanej do młodszych nastolatków, która utrzymuje jakość poprzednich tomów i powiela ich atuty.

Wśród wielu książek detektywistycznych dla małych i dużych ta wyróżnia koncepcją metody detektywistycznej, którą posługuje się bohater, oraz samą postacią bohatera, który jest detektywem chorobliwie wręcz nieśmiałym. Czyż samo to nie brzmi intrygująco? Odczytywanie losów przedmiotu w trakcie lizania brzmi jak świetna supermoc, ale też supermoc dość kłopotliwa, nie uważacie? A jeśli do tego sam detektyw jest wiecznie skrępowany i skupiony na tym, by nikogo nie urazić, można się spodziewać niezłego ambarasu. A dzięki temu jest ciekawie i całkiem zabawnie, nawet jeśli dla samego Roryka te sytuacje są niezręczne. Nieśmiałość Roryka jest podkręcona do granic wytrzymałości, ale to czyni z niego zabawnego bohatera, który mimo wszystko budzi sympatię.

W kontraście do nieśmiałego Roryka mamy dwunastoletnią Matyldę, która jest niezłą aparatką. Dziewczynka potrafi człowieka zagadać na śmierć, jest bystra, pewna siebie i przebojowa. Ona również budzi sympatię, zwłaszcza dlatego, że nie jest ani trochę zarozumiała. Tworzą z Rorykiem wspaniały duet, którego energia niesie fabułę wartkim nurtem, wciągając czytelnika w detektywistyczne śledztwo.

Akcja powieści skupia się wokół kolejnej kryminalnej zagadki, która została skrojona na miarę młodych odbiorców - jest dostatecznie zawiła, by pozostać intrygującą i przyciągnąć odbiorcę, a jednocześnie dość klarowna, by odbiorca potrafił zrozumieć motywację sprawców przestępstwa. A przy tym wszystko, co dzieje się wokół sprawy, wraz z drobnymi twistami i humorystycznymi scenami, buduje nastrój i tworzy lekką, ciekawą fabułę. Roryk to świetna rozrywka i dobre połączenie detektywistycznej historii z przyjemną dawką okazji do uśmiechu.

Schlick stawia na oryginalność, jeśli chodzi o kreację bohaterów, a jednocześnie - mimo że kieruje swoje powieści do niedorosłych odbiorców - nie obawia się dać im do rozwiązania sprawy morderstwa. Nie jest krwawo, ale na pewno interesująco, tym bardziej gdy na jaw wychodzą okoliczności wydarzeń sprzed 25 lat. Dodajmy do tego całą galerię interesujących postaci pobocznych i psa bohaterki, który boi się wiewiórek, a tych - jak można spodziewać się po nazwie zamku - jest całkiem sporo w okolicy.

Spodziewałam się po tym tomie dobrej rozrywki i ją dostałam, ale autorowi znów udało się mnie zaskoczyć. Bardzo kreatywnie wymyśla kolejne sytuacje, w których nieśmiałość Roryka daje mu się w kość (kontakty z telesprzedawcami!),ale tym razem to Matylda, butna spryciula, odkrywa, że też może być nieśmiała w pewnych... okolicznościach. No i całą historię otwiera scena pogrzebu, w której ważną rolę pełni puszka po kawie...

Powieść napisana jest z polotem i lekkością, wciągająca od pierwszej strony i przełamująca ciężar kryminalnej zagadki inteligentnym, zrozumiałym humorem. I dzięki temu jest historią dla małych i dużych, którzy chcą pogłówkować nad rozwiązaniem zagadki, a do tego trochę się pośmiać. A autor tak sprytnie buduje kolejne opowieści, że z tomu na tom wcale się nie nudzą, tym bardziej że dopełnia je innymi drobnymi elementami, które ubogacają postaci pierwszoplanowe.

I powtórzę to po raz trzeci - nie mogę raz jeszcze nie docenić w tym miejscu świetnego tłumaczenia Emilii Skowrońskiej, przekładającego się na lekkość tekstu, dobrze oddającego humorystyczny rys. Na uwagę zasługuje wypracowane przy topie pierwszym spolszczenie nazwisk znaczących - z nazwiskiem głównego bohatera na czele. Rory Shy staje się oto Rorykiem Nieśmiałem, co jest znacznie ciekawsze niż gdyby był Rorykiem Nieśmiałym, a jednocześnie zachowuje związek z najbardziej znaczącą cechą jego charakteru. Uwielbiam zabawy słowem, ale zdaję sobie sprawę, że niełatwo przekłada się je z jednego języka na drugi.

Roryk to kolejny z naszych patronatów, z którego jesteśmy szalenie dumni i który z przyjemnością kontynuujemy. Świetna, lekka, zabawna historia z wyrazistymi bohaterami i ciekawą intrygą. Doskonale wykorzystany potencjał postaci. Powieść czyta się z przyjemnością, tym bardziej że wachlarz ciekawych postaci nie ogranicza się jedynie do dwojga głównych bohaterów. A choć pomysł na nieśmiałego detektywa liżącego dowody może wydać się nieco absurdalny, jest realizowany z takim urokiem, że podbije serce niejednego mniejszego i większego czytelnika. I wiecie co? Ja już czekam na ponowne spotkanie z Rorykiem i Matyldą! A z tego, co widziałam, autor nie zatrzymał się na trzech powieściach.

Wyobrażaliście sobie kiedyś, że nieśmiała osoba z powodzeniem wykonuje zawód, który wymaga dużo kontaktu z innymi ludźmi? Zupełnie nie wiem, jak radził sobie Roryk, zanim w jego biurze nie pojawiła się Matylda, bo jego nieśmiałość osiąga najwyższy z możliwych poziomów. Co prowadzi do wielu zabawnych sytuacji, o których... świetnie się czyta. Nieśmiały detektyw i jego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    11
  • Przeczytane
    6
  • 2024
    2
  • Posiadam
    2
  • Ulubione
    2
  • Moja biblioteczka
    1
  • Przeczytane 2024
    1
  • Patronat
    1
  • Dla dzieci
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tajemnica zamku Wiewiórzec


Podobne książki

Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,0
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także