rozwińzwiń

Star Wars. Han Solo i Chewbacca: Za milion kredytów. Tom 1.

Okładka książki Star Wars. Han Solo i Chewbacca: Za milion kredytów. Tom 1. Marc Guggenheim, Pepe Larraz
Okładka książki Star Wars. Han Solo i Chewbacca: Za milion kredytów. Tom 1.
Marc GuggenheimPepe Larraz Wydawnictwo: Story House Egmont Cykl: Star Wars. Han Solo i Chewbacca (tom 1) Seria: Star Wars kanon z Egmont fantasy, science fiction
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Star Wars. Han Solo i Chewbacca (tom 1)
Seria:
Star Wars kanon z Egmont
Tytuł oryginału:
Star Wars. Han Solo & Chewbacca: The Crystal Run. Vol. 1.
Wydawnictwo:
Story House Egmont
Data wydania:
2023-09-27
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-27
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328156937
Tłumacz:
Jacek Drewnowski
Tagi:
Star Wars Han Solo Chewbacca Milion Tom 1 Fantastyka science fiction Wookie Jabba Greedo łowca nagród Dzień Życia 160 polski Egmont
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Star Wars: Ukryte Imperium Natacha Bustos, Steven Cummings, Alessandro Ferrari, Paul Fry, Marc Guggenheim, Minkyu Jung, Emma Kubert, Salvador Larroca, Justin Mason, Pere Pérez, Ethan Sacks, Charles Soule, Paolo Villanelli, Alyssa Wong
Ocena 6,0
Star Wars: Ukr... Natacha Bustos, Ste...
Okładka książki Star Wars. Han Solo i Chewbacca: Za milion kredytów. Tom 2. Marc Guggenheim, David Messina
Ocena 6,3
Star Wars. Han... Marc Guggenheim, Da...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Star Wars Komiks. Rebelianci i łotry. Tom 14 Phil Noto, Greg Pak
Ocena 6,1
Star Wars Komi... Phil Noto, Greg Pak...
Okładka książki Piaski Diuny Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ocena 7,3
Piaski Diuny Kevin J. Anderson, ...
Okładka książki Star Wars. Tom 5: Droga do zwycięstwa Ramon Rosanas, Charles Soule
Ocena 6,8
Star Wars. Tom... Ramon Rosanas, Char...
Okładka książki Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki. Tom 2 Claudia Gray, Haruichi
Ocena 7,3
Star Wars. Lei... Claudia Gray, Harui...

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1266
995

Na półkach:

Natura tytułów ze świata „Star Wars” jest taka, że są nastawione przede wszystkim na łatwo przyswajalną rozrywkę. To fakt, nie opinia. Czasami jest w tym coś więcej (oryginalne filmy, kilka znakomitych książek i komiksów),ale najczęściej raczej nie. I spoko. Najważniejsze, żeby ta rozrywka była napisana/nakręcona (niepotrzebne skreślić) fachowo i z tak zwanym jajem, żeby kolejne książki/filmy czytało się lub oglądało z przyjemnością. Ostatnio były z tym niemałe problemy (że wspomnę tylko o fatalnym „Epizodzie IX”),jednak literackie odgałęzienie marki trzyma zazwyczaj przyzwoity poziom. Czy tak jest także w przypadku najnowszego komiksu z serii? Let’s see!

Han Solo i Chewbacca wykonują zlecenie dla Jabby. Robota ma być szybka, łatwa i dobrze opłacona, sęk w tym, że w życiu nigdy nic nie idzie tak, jak trzeba. Najpierw Solo zostaje zmuszony do współpracy z Greedo, a później misja zaczyna się coraz bardziej komplikować. Nie dosyć, że włamywacze napotykają na swojej drodze kogoś, kogo się zupełnie nie spodziewali, to złamanie sejfowego szyfru wcale nie musi oznaczać zakończenia zlecenia.

Nie bez powodu postaci pokroju Luke’a Skywalkera, Obi-Wana Kenobiego czy Dartha Vadera co rusz powracają w kolejnych dopiskach do ciągle rozrastającego się Expanded Universe. Czytelnicy dobrze je znają i na przestrzeni lat bardzo je polubili, a nawet otoczyli swoistym fanowskim kultem. Dlatego to właśnie o ich przygodach chcą czytać także teraz, kilka dekad po tym, jak pierwszy raz pojawiły się na kosmicznej scenie na deskach „Star Wars”, kiedy mogłoby się wydawać, że w temacie powiedziano już wszystko. Ale czy rzeczywiście? Chęć eksploracji losów znanych postaci jest nadal żywa, pokazuje to także pierwsza odsłona „Za milion kredytów”.

Głównym bohaterem jest tu Han Solo. Scenarzysta, nie ma co ukrywać, nie wysila się specjalnie w kreśleniu jego rysu psychologicznego. Znany awanturnik jest po prostu łotrzykiem, który często obchodzi prawo, a jego celem jest wykonanie misji i przeżycie. Nie uświadczymy tu zbyt wielu moralnych dylematów zmieniających nasze postrzeganie szmuglera, ale też nie o to chodzi. Czasami najlepiej zbytnio nie modyfikować wizerunku, z którego dany bohater słynie. I tak właśnie dzieje się w tym przypadku. Guggenheim nie stara się naprawić czegoś, co wcale nie jest zepsute. I za to należą mu się pochwały, bo nie każdy w takiej sytuacji umie powstrzymać się przed dodaniem czegoś niepotrzebnego od siebie. Solo jest tu pokazany jako całkiem w sumie sympatyczny, ale i nieprzesadnie skomplikowany facet, który ma w sobie specyficzny urok.

Omawiany komiks w samych swoich założeniach oparty jest w znacznej mierze na akcji i muszę przyznać, że została poprowadzona naprawdę fachowo. Na kolejnych kartach nie ma miejsca na nudę, właściwie cały czas coś się dzieje. Czy to dobrze? Zdania będą zapewne podzielone, ja uważam, że w tym konkretnym przypadku oczekiwanie czegoś więcej byłoby naiwnością. Może jeśli ktoś inny stałby na pierwszym planie, wtedy owszem, ale Han? To wręcz synonim wartkiej akcji. I to właśnie on jest tu główną atrakcją. Brakuje mi tylko jakichś chwytliwych „one linerów” padających z ust protagonisty.

Powiem szczerze, „Za milion kredytów” jest komiksem, który potrafi dać czytelnikowi kilka chwil całkiem sympatycznej lektury, jednak wolałem, kiedy opowieści tego typu (tj. „szybkoczytelne” i bez większych ambicji) ukazywały się na kartach magazynu „Star Wars Komiks”. Objętościowo wychodziło podobnie, ale cenowo było już nieporównywalnie przyjemniej dla portfela. Cóż, najwidoczniej „tanio już było” i jeśli jest się fanem jakiejś popkulturowej marki (a w przypadku większości geeków nie kończy się na jednej),trzeba wysupłać trochę zaskórniaków, żeby móc cieszyć się z legalnego obcowania z ulubionymi bohaterami.

Rysunki są… w porządku. David Messina dobrze zna się na swoim fachu i na łamach „Za milion kredytów” prezentuje bardzo przejrzysty styl, który choć nie jest szczególnie olśniewający, to po prostu pasuje do akcyjnego scenariusza. Ilustracje są dynamiczne i tak samo skadrowane – w tym przypadku więcej do szczęścia mi nie potrzeba. Warto też zerknąć na koniec albumu – na dwóch stronach zamieszczono miniaturki alternatywnych okładek. Jak na moje oko kilka z nich jest naprawdę ładnych, szkoda, że nie wydrukowano ich w nieco większym formacie.

Pierwszy tom serii prezentującej przygody Hana Solo i jego włochatego kompana wypada w ostatecznym rozrachunku całkiem nieźle. Raczej nie będzie przez nikogo zaliczany do highlightów uniwersum, ale też na pewno nie przynosi mu żadnej ujmy. Jest to dokładnie taki album, jakiego mogliśmy się spodziewać – akcyjny, z łotrzykowskim sznytem, w którym autor stawia nacisk przede wszystkim na rozrywkę (odmieniam dzisiaj to słowo przez wszystkie przypadki, wiem). Jeśli to wam wystarczy, lektura powinna być satysfakcjonująca.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2024/02/star-wars-han-solo-i-chewbacca-za.html
oraz na łąmach serwisu Szortal - https://www.facebook.com/Szortal/posts/pfbid036FMH6pnoLMEzTj5TAnZPnReQUynGZTdSoLjwvU5Phgfo1vVZZ6AyTbzAeEN2P5Esl

Natura tytułów ze świata „Star Wars” jest taka, że są nastawione przede wszystkim na łatwo przyswajalną rozrywkę. To fakt, nie opinia. Czasami jest w tym coś więcej (oryginalne filmy, kilka znakomitych książek i komiksów),ale najczęściej raczej nie. I spoko. Najważniejsze, żeby ta rozrywka była napisana/nakręcona (niepotrzebne skreślić) fachowo i z tak zwanym jajem, żeby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2192
2016

Na półkach:

POPKulturowy Kociołek:

https://popkulturowykociolek.pl/star-wars-han-solo-i-chewbacca-tom-1-recenzja-komiksu/

Akcja komiksu rozgrywa się gdzieś pomiędzy wydarzeniami z Solo i Nowej nadziei. Gwiazdami albumu są oczywiście tytułowi bohaterowie, którzy podejmują się różnych (nie zawsze uczciwych) zajęć, aby tylko zarobić. Na samym początku widzimy ich, jak ratują grupę przestępców z dachu kasyna, która właśnie dokonała zuchwałego napadu. Pieniędzy nigdy nie jest za wiele, szczególnie kiedy statek wymaga licznych napraw. Nic więc dziwnego, że podejmują się oni pracy dla Jabby The Hutta. Sprawy jak zawsze zaczynają się jednak mocno komplikować i pozornie proste zadanie zamienia się w coś więcej.

Star Wars nigdy specjalnie nie było dziełem nadmiernie ambitnym (najwięksi fani z pewnością się z tym nie zgodzą),które charakteryzowałyby się nadmiernie głęboką treścią. Seria od samego początku stawiała na widowiskowość i zapewnienie odbiorcy dużej dawki dobrej rozrywki. Tak samo jest w przypadku albumu Han Solo i Chewbacca tom 1. Nie należy oczekiwać od komiksu złożonej głębokiej treści. Zamiast tego mamy mocną akcję, która potrafi być jednak dość angażująca. Z wielką przyjemnością przewraca się strony albumu, obserwując poczynania bohaterów, poznając ich historię i kierującą ich motywację. Autorom udało się ponadto w dość autentyczny i ciekawy sposób przedstawić relacje pomiędzy tytułowymi bohaterami (znaną ze starej trylogii). Swoje pięć minut mają tu również inne znane z serii postacie, które w kilku scenach naprawdę dość intensywnie błyszczą....

POPKulturowy Kociołek:

https://popkulturowykociolek.pl/star-wars-han-solo-i-chewbacca-tom-1-recenzja-komiksu/

Akcja komiksu rozgrywa się gdzieś pomiędzy wydarzeniami z Solo i Nowej nadziei. Gwiazdami albumu są oczywiście tytułowi bohaterowie, którzy podejmują się różnych (nie zawsze uczciwych) zajęć, aby tylko zarobić. Na samym początku widzimy ich, jak ratują grupę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
610
533

Na półkach:

Może i pomysł scenarzysty, aby wysłać Hana Solo i Chewbaccę na misję zleconą przez Hutta Jabbę nie jest specjalnie odkrywczym, jednak sprawdza się znakomicie. Przecież z filmów wiemy, że niejedną taką misję Han i Chewie mieli na koncie. Kolejny komiks, jaki trafił na nasz wydawniczy rynek, poświęcony postaci ikonicznej, jaką bez wątpienia jest Han Solo, czasowo przenosi nas do okresu sprzed wydarzeń znanych z "Nowej nadziei". "Han Solo i Chewbacca: Za Milion kredytów. Część pierwsza" to sprawnie poprowadzona historia pewnego nietypowego zadania, które sprawia, że Han wraca na rodzinną Korelię. Zagwarantowane mamy zatem zwroty akcji, sporo knajpianego mordobicia i gościnne występy bohaterów znanych z innych gwiezdnowojennych mediów. Ale to nie wszystko, w albumie znajduje się jeszcze jedna historia, tym razem rozgrywająca się po wydarzeniach z "Powrotu Jedi" - "Dzień życia". Tu również możemy spodziewać się wartkiej akcji oraz nawiązań do Wielkiej Republiki czy trylogii sequeli. Całkiem fajnie to wyszło, a rysunki też są spoko.

Może i pomysł scenarzysty, aby wysłać Hana Solo i Chewbaccę na misję zleconą przez Hutta Jabbę nie jest specjalnie odkrywczym, jednak sprawdza się znakomicie. Przecież z filmów wiemy, że niejedną taką misję Han i Chewie mieli na koncie. Kolejny komiks, jaki trafił na nasz wydawniczy rynek, poświęcony postaci ikonicznej, jaką bez wątpienia jest Han Solo, czasowo przenosi nas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
88
88

Na półkach: , ,

Powieść graficzna dzieli się na dwie historie: jedna, ta dłuższa, przedstawia Hana w czasach współpracy z Jabbą, kiedy to wespół z Rodianinem Greedo Solo robi kolejny skok dla Hutta z Tatooine. Druga, króciutka, ukazuje Hana w czasach po "Powrocie Jedi", już bez swojego Sokoła Milenium, za to znów będącego w tarapatach, oczywiście z Chewbaccą.
W obu tych historiach widzimy Hana takiego jak zawsze: z błyskiem w oku, z szelmowskim uśmiechem, rzucającego żartami na lewo i na prawo, szydzącego z Greedo. Solo oczywiście z reguły improwizuje, gdy on i jego towarzysze są w opałach. Ostatecznie komiks ma negatywne zakończenie dla Hana i Chewiego, co trochę ratuje jego wartość, bo człowiek już chciałby wiedzieć, jak losy tej przesympatycznej dwójki przemytników potoczą się dalej.
Jeżeli chodzi o wizualny aspekt tego zeszytu, prezentuje się on co najwyżej solidnie. W komiksach Star Wars, nie mówiąc już o całym Marvelu, widzieliśmy już lepiej narysowane i pokolorowane dzieła.

Powieść graficzna dzieli się na dwie historie: jedna, ta dłuższa, przedstawia Hana w czasach współpracy z Jabbą, kiedy to wespół z Rodianinem Greedo Solo robi kolejny skok dla Hutta z Tatooine. Druga, króciutka, ukazuje Hana w czasach po "Powrocie Jedi", już bez swojego Sokoła Milenium, za to znów będącego w tarapatach, oczywiście z Chewbaccą.
W obu tych historiach widzimy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
82

Na półkach:

https://instagram.com/tata_czika?igshid=OGQ5ZDc2ODk2ZA==

Seria dzieje się przed czwartym epizodem i opowiada o przemytniczej tułaczce po galaktyce. Bohaterowie zostają uwikłani w kolejną robótkę dla Jabby. Powiecie, że jest to sztampa - no jest, ale jak ona działa w tym komiksie! Prosta historia, znani bohaterowie (gościnnie Krrsantan <3),dobre rysunki i co najważniejsze sprawnie poprowadzona narracja, ku mojemu zaskoczeniu, gdyż nie uważam Guggenheima za dobrego scenarzystę.

Przedstawiona historia jest idealna na jeden wieczór. To umiejętnie wyważona opowieść , w której autor znalazł złoty środek pomiędzy gonitwą, a spokojem. Bez problemu odnajdujemy się w galaktycznym szaleństwie, poznając nowe fakty na temat Hana. Oby historia utrzymała swój poziom w kontynuacji.

https://instagram.com/tata_czika?igshid=OGQ5ZDc2ODk2ZA==

Seria dzieje się przed czwartym epizodem i opowiada o przemytniczej tułaczce po galaktyce. Bohaterowie zostają uwikłani w kolejną robótkę dla Jabby. Powiecie, że jest to sztampa - no jest, ale jak ona działa w tym komiksie! Prosta historia, znani bohaterowie (gościnnie Krrsantan <3),dobre rysunki i co najważniejsze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    20
  • Chcę przeczytać
    11
  • Posiadam
    10
  • Star Wars
    4
  • Komiksy
    3
  • 2024
    2
  • Posiadam - komiks/manga
    1
  • Kupione w 2023
    1
  • ❌ Nie posiadam „Star Wars” (kanon)
    1
  • Komiksy Star Wars: Kanon
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Star Wars. Han Solo i Chewbacca: Za milion kredytów. Tom 1.


Podobne książki

Przeczytaj także