rozwińzwiń

Plon

Okładka książki Plon Grzegorz Kopiec
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2023
Okładka książki Plon
Grzegorz Kopiec
6,9 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2023
Wydawnictwo: Replika horror
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2023-09-05
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-05
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367639880
Tagi:
horror fatum rodzina morderstwo przeszłość
Inne
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Słowiańskie strachy. Antologia opowiadań grozy. Część 1 Piotr Borlik, Sandra Gatt Osińska, Norbert Góra, Patryk Hirsekorn, Grzegorz Kopiec, Adam Loraj, Anna Musiałowicz, Aleksandra Palasek, Mariusz Wojteczek, Patrycja Żurek
Ocena 6,5
Słowiańskie st... Piotr Borlik, Sandr...
Okładka książki Grobowiec Tom I. Zaraza Jakub Bielawski, Paweł Ciećwierz, Bartłomiej Grubich, Grzegorz Kopiec, Sebastian Królikowski, Maciej Krzywiński, Dawid Lipski, Konrad Możdżeń, Łukasz Radecki, Tomasz Sablik, Kamil Staniszek, Wojciech Uszok, Krzysztof Wroński, Anna Maria Wybraniec, Robert Ziębiński
Ocena 6,7
Grobowiec Tom ... Jakub Bielawski, Pa...
Okładka książki Scary100challenge Dagmara Adwentowska, Lech Baczyński, Jakub Bielawski, Sylwia Błach, Agnieszka Bock, Tomasz Czarny, Magda Czerniak, Piotr T. Dudek, Bartłomiej Fitas, Adam Froń, Sandra Gatt Osińska, Bartłomiej Grubich, Artur Grzelak, Wojciech Gunia, Karolina Kaczkowska, Dawid Kain, Maciej Klimek, Grzegorz Kopiec, Kacper Kotulak, Agnieszka Kwiatkowska, Kazimierz Kyrcz jr, Małgorzata Lewandowska, Red Luk, Krzysztof Maciejewski, Marcin Majchrzak, Barbara Mikulska, Karol Mitka, Anna Musiałowicz, Franciszek Piątkowski, Agnieszka Pilecka, Marcin Piotrowski, Joanna Pypłacz, Krzysztof Rewiuk, Weronika Rogalska, Marek Ścieszek, Tomasz Siwiec, Anna Szumacher, Maciej Szymczak, Strangely Twisted, Michał J. Walczak, Jacek Wilkos, Flora Woźnica, Anna Maria Wybraniec
Ocena 7,3
Scary100challenge Dagmara Adwentowska...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
124 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
641
610

Na półkach: , , , , ,

Najpopularniejszy polski horror AD 2023, powieść lubiana i wysoko oceniana tak przez fanów jak i przez krytykę, czego wyrazem fakt, że “Plon” był jedynym reprezentantem rodzimej grozy w dziesiątce plebiscytu “Lubimy Czytać”, gdzie zresztą zajął naprawdę doskonałe 4 miejsce (wyprzedzając m.in. świetne “Tajemne Rysunki” Jasona Rekulaka),najwyższe wśród polskich pozycji, no, rzecz naprawdę godna lektury i poznania.

+

W Lublińcu żyje rodzina Wojtalów. Ojciec, matka, czwórka dzieci. Szczęśliwe rodzinne pożycie przerywa tragedia - śmierć, w dniu swoich 18tych urodzin, najstarszego syna, Krzysztofa.

Przyczyną śmierci był, jak orzeczono, silny atak alergicznej astmy, ale Monika, rok młodsza siostra Krzysztofa, nie chce przyjąć do wiadomości, że coś tak banalnego mogło doprowadzić do śmierci brata, sugeruje, że za tragedią musiało się kryć coś tajemniczego i złowrogiego, po czym rozpoczyna śledztwo mające zbadać ostatnie chwile jego życia.

Dziewczynie mimo starań niewiele udało się ustalić, a po roku ma miejsce kolejna tragedia Monika w dniu swych 18tych urodzin ginie w mającym miejsce podczas przyjęcia urodzinowego tragicznym wypadku.

Zdruzgotana tragedią żona popada w katatoniczny stupor, Wojtala jednak nie poddaje się rozpaczy, chce walczyć ze złym losem, za kolejny rok 18tkę skończą przecież najmłodsze dzieci - bliźniaki. Ojcu w śledztwie pomaga partner Moniki, oficer policji z lokalnego posterunku. Bada on związek, jaki ze sprawą ma ograniczony umysłowo pacjent lublinieckiego szpitala psychiatrycznego, posiadający dziwną moc przewidywania nadchodzących tragicznych wydarzeń (tajemne rysunki obrazujące śmierć w rodzinie Wojtalów).

Sam Wojtala coraz bardziej dopuszcza do swej świadomości, że nad jego rodziną wisi jakaś “klątwa”. Okoliczności śmierci obojga dzieci nie dają mu spokoju, uderzająco przypominają bowiem okryte tajemnicą, wypierane z pamięci wydarzenia sprzed lat, sytuacje, których był uczestnikiem, tragedię, której był sprawcą. Jak się okazuje, “śmiertelna klątwa” ma imię, tyle, że cała sprawa dotyczy osoby dawno już zmarłej… czy mamy tu do czynienia z zemstą zza grobu, czy też może martwa przeszłość nie jest aż tak martwa. No a przede wszystkim - czy słuszne jest, bo to dzieci miały cierpieć za winy rodziców?


Wojtala, chcąc złamać klątwę i ratować rodzinę, opracowuje absurdalny plan - miesiącami w ogrodzie buduje doskonale przygotowany schron, w którym jego najmłodsze latorośle, odcięte od wszelkich zagrożeń które może przynieść im świat, przeczekają koszmarną datę.

Ale tragedia nie jest tak łatwa do uniknięcia - autor ma dla nas naprawdę zaskakującego (pal sześć, czy bardzo mądrego…) końcowego twista.

+

Obawiałem się początkowo, że “Plon” będzie kontynuacją poprzedniej powieści Grzegorza Kopca “Eksperyment”, powieści również popularnej wśród polskich fanów grozy, powieści, która mi się jednak specjalnie nie podobała - na dodatek nie uważam wykreowanych tam postaci za wystarczająco ciekawe, by kontynuować ich losy. Na szczęście “Plon” jest czymś zupełnie innym, czymś ciekawszym i śmielej pomyślanym.

“Plon” to historia rodzinna opisująca wzajemne relacje między jej poszczególnymi członkami w obliczu tragedii i zagrożenia, to trochę thriller - z postacią mordercy-mściciela na horyzoncie, i trochę horror w klimacie “zemsty zza grobu”. Połączenie dość typowe dla prozy Deana R. Koontza, do której twórczość Grzegorza Kopca najbardziej bym przyrównał. No dobra, grozy w opisywanych wydarzeniach nie ma może zbyt wiele, ale nadrabiają to efektowne sploty fabularne, kolejne twisty i znaki zapytania, które powodują, że chce się czytać dalej w oczekiwaniu na końcowe rozstrzygnięcia.

No a ten koniec…. samo finałowe założenie zaskakująco przypomina powieść …Guya N. Smitha (#smithoweświry, przybywajcie!) “Przeklęci”. Ten sam bunkier wybudowany w ogródku celem odizolowania się od nadchodzącego zagrożenia, to samo szaleństwo ogarniające stopniowo rodzinę. No i właśnie w finale autor ma dla nas naprawdę totalnego twista - nawet jeśli nie całkiem przekonującego, to bardzo efektownego; zaskakującego a nieoczywistego.

Dodatkowy plus za dobry, przekonująco opisany wątek w lublinieckim szpitalu psychiatrycznym, no i generalnie za umiejętnie oddany lokalny koloryt Lublińca - bardziej intryguje niż przesłodzony Kfason czy wannabeParyż z “Eksperymentu”.
Skoro już mowa o “Eskperymencie” - nadal psychologia postaci zdaje się nieco szwankować (to był jeden z moich zarzutów do poprzedniej powieści),co tym razem dokucza tym bardziej, że “Plon” jest historią, gdzie najważniejsze wydawało się być właśnie odpowiednie odmalowanie traumy rodziców tracących kolejne dzieci. Tymczasem wewnętrzne emocje w rodzinie Wojtalów, mimo że niby buzujące, nie bardzo przekonują, wydają się raczej elementem przesuwającym fabułę powieści do przodu niż prawdziwą, autentyczną emocją. Co jednak szczególne, nie razi to bardzo i nie odbiera przyjemności z lektury - uwaga skupia się bardziej nad pytaniem”dokąd to wszystko zmierza”.

“Plon” to nadal nie do końca jest to, co najbardziej lubię w grozie czytać, ale doceniam i sam progres warsztatu i popularność wśród fanów. Trzymam kciuki za wenę i energię Grzegorza i już czekam na kolejne powieści (nawet jeśli miałaby to być kontynuacja “Eksperymentu” :-) ).

Jak już napisałem fani Koontza (a jest ich sporo),powinni polubić Grzegorza Kopca - jest podobny vibe. Warto poznać.

Najpopularniejszy polski horror AD 2023, powieść lubiana i wysoko oceniana tak przez fanów jak i przez krytykę, czego wyrazem fakt, że “Plon” był jedynym reprezentantem rodzimej grozy w dziesiątce plebiscytu “Lubimy Czytać”, gdzie zresztą zajął naprawdę doskonałe 4 miejsce (wyprzedzając m.in. świetne “Tajemne Rysunki” Jasona Rekulaka),najwyższe wśród polskich pozycji, no,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
838
652

Na półkach:

Rodzinna tragedia i nieubłagane odliczanie do nowego dramatu, zjawy i milion pytań bez odpowiedzi, tym Grzegorz Kopiec atakuje w Plonie.



Wojtalowie to zwyczajna rodzina mieszkająca w małym miasteczku, Lublińcu. Spokój ich burzy śmierć najstarszego syna, Krzysztofa. Chłopak ginie w dniu osiemnastych urodzin. Sekcja wskazuje na atak astmy spowodowany nagronadzeniem się grzybów. Tyle, że jego siostra nie wierzy w oficjalną wersję. Przeczuwa, że prawda jest zupełnie inna i ktoś przyczynił się do śmierci brata. Rok później zostaje zamordowane w dniu osiemnastych urodzin kolejne dziecko Wojtalów. Jerzy, ojciec rodziny nie ma już wątpliwości, że śmierć syna i córki ma związek z zemstą zza grobu. Teraz zaś musi ochronić dwójkę dzieci.



Od początku dostajemy mroczną, duszną historię, która jednak nie straszy. Owszem intryguje ale nic poza tym. Grzegorz Kopiec wykorzystuje elementy horroru, które nie robią specjalnego wrażenia. Stawia on na balansowanie między grozą a thrillerem, wprowadzając w ten sposób czytelnika w historię, w której niczego nie można być pewnym. Tajemnicze zjawiska mogą być wytworem umysłu, zwłaszcza gdy w grę wchodzi chory na schizofrenię, niedorozwinięty mężczyzna pełniący w Plonie rolę mitologicznej Kasandry. Od jego przepowiedni nie ma odwrotu, wyczuwa śmierć i oznajmia, kto padnie jej ofiarą. Autor podbija stawkę i stosuje dodatkowe zabiegi typu duchy przeszłości i wprowadza osoby, które powinny dawno już nie żyć. Z drugiej strony obserwujemy znane fanom kryminalnych historii policyjne śledztwo, które z każdym dniem coraz bardziej utyka w martwym punkcie. Jednocześnie od początku wiadomo, kto będzie kolejną ofiarą krwawego żniwa. Pytanie tylko, jak oszukać przeznaczenie i zatrzymać to, co wydaje się nieuchronne. Chcąc tego dokonać obserwujemy obsejny lęk przed śmiercią burzący jedność rodziny, rozmaite próby zapobiegnięciu powiększaniu się plonu i potęgujące szaleństwo powodowane strachem przed śmiercią. Kopiec dodatkowo chce skomplikować sprawę przez zabranie czytelnika w progi oddziału psychiatrycznego, na którym przebywają najbardziej niebezpieczni przestępcy. To w nim ostatecznie szuka się ratunku i to on ma bardzo konkretną rolę do spełnienia.



Szkoda, że wraz z kolejnymi rozdziałami coraz bardziej widać, jak Grzegorz Kopiec wpada we własną pułapkę. Niby potrafi utrzymać napięcie, ale im dalej w las, tym więcej drzew. Więcej znaków zapytania powodujących, że opowieść traci na wiarygodności. Pojawia się sztuczność i wielokrotna zmiana kierunku w którym ma podążyć Plon. Zakończenie zaś przewraca wszystko do góry nogami i jest mocno zaskakujące, acz znowu mocno naciągane. Mam wrażenie, że nieco został zmarnowany potencjał i ostatecznie otrzymujemy bardzo średnią powieść. Grzegorzowi Kopcowi w pewnym momencie zabrakło pomysłu na pełnokrwistą powieść grozy. Wydaje się, że w ostatecznym kierunku tak miał potoczyć się Plon. Z pewnością jest on dla tych, którzy lubią powieści z dreszczykiem, przy których nie za bardzo trzeba się bać. Niestety oczekiwałem znacznie więcej, a po lekturze pozostał niezaspokojony apetyt.

Rodzinna tragedia i nieubłagane odliczanie do nowego dramatu, zjawy i milion pytań bez odpowiedzi, tym Grzegorz Kopiec atakuje w Plonie.



Wojtalowie to zwyczajna rodzina mieszkająca w małym miasteczku, Lublińcu. Spokój ich burzy śmierć najstarszego syna, Krzysztofa. Chłopak ginie w dniu osiemnastych urodzin. Sekcja wskazuje na atak astmy spowodowany nagronadzeniem się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
679
154

Na półkach: , ,

Zdecydowanie nie mój klimat i jeden z większych zawodów tego roku.

Fabuła książki rozpoczyna się wraz ze śmiercią i pogrzebem Krzysztofa Wojtali. Jego rodzina nie może pogodzić się z odejściem najstarszego dziecka, a jego ojciec, matka i trójka rodzeństwa przechodzą na swój sposób żałobę, jednocześnie starając się wyjaśnić przyczyny zgonu. Na światło dzienne wychodzą coraz to mroczniejsze fakty z młodzieńczych lat Jerzego Wojtali, ojca rodziny i tym samym rozpoczyna się walka z czasem o uratowanie pozostałych członków rodziny.

Mogłoby wydawać się ciekawe, ale..

Absurd po prostu goni absurd, od początku nie mogłem wciągnąć się w historię, a jedyną postać, którą polubiłem, była Monika, najstarsza córka rodziny. Sama historia miała ogromny potencjał, ale podejmowane przez bohaterów decyzje były czasami tak bezsensowne, że mimowolnie łapałem się za głowę. Miałem również trzy kryzysy, po których chciałem książkę po prostu porzucić, a największy z nich był po 'egzorcyzmach'. O ile dobrze się orientuję, o zgodę na egzorcyzmy trzeba się mocno postarać i dobrze uzasadnić, co się dokładnie dzieje. A tutaj wystarczyła krótka historia niepełnoletniej dziewczynki, aby ksiądz czym prędzej posłał po 'najlepszego' egzorcystę, bez żadnego śledztwa.

Warstwa paranormalna była dosyć dziwna, wciągnęła mnie jedynie na ostatniej stronie (dosłownie),bo to tam właśnie, po nijakich wyjaśnieniach wszystkich zajść, można poczuć ciarki na plecach.

Autor na pewno znajdzie swoich zwolenników, a sam prawdopodobnie dam mu kiedyś jeszcze jedną szansę, ale na tę chwilę podziękuję, lektura, którą raczej zapomnę po tygodniu.

Zdecydowanie nie mój klimat i jeden z większych zawodów tego roku.

Fabuła książki rozpoczyna się wraz ze śmiercią i pogrzebem Krzysztofa Wojtali. Jego rodzina nie może pogodzić się z odejściem najstarszego dziecka, a jego ojciec, matka i trójka rodzeństwa przechodzą na swój sposób żałobę, jednocześnie starając się wyjaśnić przyczyny zgonu. Na światło dzienne wychodzą coraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
51

Na półkach:

Uczucia mieszane. Temat ciekawy, potem wchodzi pomieszczenie z poplątaniem, ghost story; thriller, plot twisty za którymi moja wyobraźnia nadążała ale nie widziała w nich większego sensu.

Uczucia mieszane. Temat ciekawy, potem wchodzi pomieszczenie z poplątaniem, ghost story; thriller, plot twisty za którymi moja wyobraźnia nadążała ale nie widziała w nich większego sensu.

Pokaż mimo to

avatar
38
25

Na półkach:

Oby jak najwięcej książek pana Grzegorza! Świetna, wciągająca, mrożąca krew w żyłach.

Oby jak najwięcej książek pana Grzegorza! Świetna, wciągająca, mrożąca krew w żyłach.

Pokaż mimo to

avatar
460
438

Na półkach:

Powieść po woli się rozkręca i wciąga w swój świat. Fabuła jest przemyślana i nieprzewidywalna.
Podobało mi się wplecenie elementów nadprzyrodzonych jednak było tego zbyt mało by przerazić czytelnika.
Niestety końcówka zepsuła całe napięcie. Zdarzenia były chaotyczne i momentami zawiłe.
Okładka jest dużo bardziej przerażająca niż treść. Horror to nie jest, ale jako thriller jest dobra.

Powieść po woli się rozkręca i wciąga w swój świat. Fabuła jest przemyślana i nieprzewidywalna.
Podobało mi się wplecenie elementów nadprzyrodzonych jednak było tego zbyt mało by przerazić czytelnika.
Niestety końcówka zepsuła całe napięcie. Zdarzenia były chaotyczne i momentami zawiłe.
Okładka jest dużo bardziej przerażająca niż treść. Horror to nie jest, ale jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
61
54

Na półkach:

Tak pokrótce, surowo i bardzo subiektywnie:
Na plus :
-fabuła, mroczny klimat
-bohaterowie
-prowadzenie akcji
-hymm takie elementy mistycyzmu (?)
na minus
-styl- po prostu nie mój
-rozwodzenie się nad różnymi sprawami, za dużo nudnych szczegółów hamujących akcje
-zakończenie którego nie kopiłam :D
-jakiś taki ogólny chaos pod koniec i w sumie gdzieś tam w połowie przestało mnie ciekawić co to się wydarzyło :P

Warto przeczytać, żeby wyrobić sobie swoja opinię;)

Tak pokrótce, surowo i bardzo subiektywnie:
Na plus :
-fabuła, mroczny klimat
-bohaterowie
-prowadzenie akcji
-hymm takie elementy mistycyzmu (?)
na minus
-styl- po prostu nie mój
-rozwodzenie się nad różnymi sprawami, za dużo nudnych szczegółów hamujących akcje
-zakończenie którego nie kopiłam :D
-jakiś taki ogólny chaos pod koniec i w sumie gdzieś tam w połowie przestało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
758
320

Na półkach: ,

Wciągająca i niepokojąca to była lektura z zakończeniem, którego się nie spodziewałam. Logistycznie wszystko gra, ale językowo jest trochę średnio momentami.
Czekałam na gęsią skórkę, emocje, ale się nie doczekałam.

Wciągająca i niepokojąca to była lektura z zakończeniem, którego się nie spodziewałam. Logistycznie wszystko gra, ale językowo jest trochę średnio momentami.
Czekałam na gęsią skórkę, emocje, ale się nie doczekałam.

Pokaż mimo to

avatar
2103
2041

Na półkach: , , ,

Grzegorz Kopiec zabiera nas do interesującej książki „Plon”. Poznajemy rodzinę Wojtali, których dosięgnęła tragedia, w osiemnaste urodziny umiera najstarszy syn, Krzysztof. Monika, jego młodsza siostra zaczyna obawiać się o swoje urodziny, które będą za kilkanaście miesięcy. Dziewczyna umiera w okropny sposób. Jej chłopak Rafał, który jest policjantem zaczyna podążać za tajemniczym mordercą. Na jego drodze staje mężczyzna, który jest niepełnosprawny intelektualnie, ale posiada pewną cenną cechę, jaka przekazała mu mama.
Jerzy uważa, że śmierć jego dzieci ma coś wspólnego z jego przeszłością.
Czy młodsze od Moniki o dwa lata bliźnięta przeżyją?
Czy uda się odnaleźć jakieś konkretne ślady?
Jak wiele będzie niepotrzebnych tropów, aby dojść do prawdy?
Czy rodzina oszuka przeznaczenie?
Czy zdoła się przerwać serię morderstw?
Kim jest morderca?
Czy to klątwa wisząca nad rodziną?
Książka wciągająca, trzyma w napięciu. Z przyjemnością przeczytam inne książki autora.

Grzegorz Kopiec zabiera nas do interesującej książki „Plon”. Poznajemy rodzinę Wojtali, których dosięgnęła tragedia, w osiemnaste urodziny umiera najstarszy syn, Krzysztof. Monika, jego młodsza siostra zaczyna obawiać się o swoje urodziny, które będą za kilkanaście miesięcy. Dziewczyna umiera w okropny sposób. Jej chłopak Rafał, który jest policjantem zaczyna podążać za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
842
740

Na półkach:

„(…) po latach sprawiedliwość postanowiła upomnieć się o swoje i zebrać w odwecie śmiertelny plon”[1], a będzie to krwawe żniwo. Jerzy Wojtala zrobił coś bardzo złego, teraz „karma wraca” odbierając mu to co najcenniejsze, jego dzieci. W dniu swoich osiemnastych urodzin umiera jego najstarszy syn, Krzysztof. Rok później podobny los spotyka córkę Jerzego. Ojciec powiązuje okoliczności tych dwóch śmieci z wydarzeniami ze swojej przeszłości. Powiem więcej, przypominają zdarzenia, w których Jerzy uniknął śmierci. Czy kostucha upomina się o swoje? Dwójka dzieci czeka na ocalenie. Czy Wojtalom uda się oszukać przeznaczenie?

„Plon” Grzegorza Kopca to powieść na pograniczu horroru i thrillera. Wyraźne elementy paranormalne przybliżają ją do tego pierwszego, jednakże finał daje jako takie odpowiedzi, a raczej sugeruje pewien scenariusz. Już od pierwszych rozdziałów rzuciło mi się w oczy, jak autor zręcznie ją skomponował. Punktem wyjścia jest pogrzeb Krzysztofa. Pogrążona w smutku rodzina analizuje okoliczności jego śmieci i nie wszystko im się zgadza. Patrząc na okres krótko „przed” mają wrażenie, że nie poznają swojego syna i brata. Ułożony chłopak zmienia się w szalonego ryzykanta. Mnie, jako czytelnika, zaintrygowało, co wywołało taką zmianę.

Następnie, w oczekiwaniu na śmierć Moniki (córki Jerzego Wojtali),zostaje wprowadzona postać upośledzonego umysłowo trzydziestolatka, Tadeusza. Dziedziczy on umiejętności parapsychiczne po zmarłej matce. Obserwujemy bohaterka, który musi poradzić sobie z żałobą, z własnymi ograniczeniami oraz przerażającymi wizjami. W mojej ocenie, jest to najciekawsza postać z książki „Plon”.

Kiedy ginie starsza córka Wojtalów, rodzina ma dwa lata „oddechu”. Mogą przeanalizować wydarzenia i przygotować się na kolejne „uderzenie”. I na tym się skupiają. Powieść zaczyna mieć charakter kryminalny. Toczy się w niej śledztwo, ale kolejne elementy układanki pasują do siebie dość opornie. Pamięć Jerzego odblokowuje się, a ten próbuje przewidzieć, co może się wydarzyć i jak uchronić przed tym pozostałe przy życiu bliźnięta. Im bliżej końca atmosfera zagęszcza się, a czytelnicy „obryzgują paznokcie” w oczekiwaniu na tragedię.

„Plon” to całkiem udana powieść. Wielkie brawa dla Grzegorza Kopca za przemyślaną kompozycję, bo bez niej pomysł byłby niczym. Jest to niewątpliwie autor, który pisze z głową. A ów koncept jest niczego sobie. Rodzina, która próbuje oszukać przebaczenie, dramatyczna przeszłość głównego bohatera, śmierć, która w okrutnym stylu zbiera swoje żniwo, upośledzone umysłowo medium, a wreszcie policyjne śledztwo i próba racjonalnego wyjaśnienia dziwnych wydarzeń. Co wy na to?

[1] Grzegorz Kopiec, „Plon” wyd. Replika, Poznań 2023, s. 167.

„(…) po latach sprawiedliwość postanowiła upomnieć się o swoje i zebrać w odwecie śmiertelny plon”[1], a będzie to krwawe żniwo. Jerzy Wojtala zrobił coś bardzo złego, teraz „karma wraca” odbierając mu to co najcenniejsze, jego dzieci. W dniu swoich osiemnastych urodzin umiera jego najstarszy syn, Krzysztof. Rok później podobny los spotyka córkę Jerzego. Ojciec powiązuje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    224
  • Przeczytane
    134
  • Posiadam
    28
  • Teraz czytam
    12
  • 2023
    9
  • Legimi
    9
  • 2024
    8
  • Horror
    6
  • Ebooki
    3
  • Literatura polska
    2

Cytaty

Więcej
Grzegorz Kopiec Plon Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także